Szantaż emocjonalny, dziewczyna mnie rani pomocccyyyy !!!!

witam wszystkich, nie znalazłem podobnego tematu ale mam niemały problem: jestem z kobietą od pół roku i szantazuje mnie jesli pójde gdzies z kolegą na piwo to jesli ja gdzies ide to ona mówi ze tez pójdzie i mnie zdradzi bo nie wie czy ja jej przypadkiem nie zdrdziałem w tym barze, kocham ja bardzo i robie dla niej wszytsko tak zeby byla szczesliwa i miała wszystko, straszy mnie ze jak wyjde to nie bede miał do kogo wracac, ze sie wyprowadzi i cos sobie zrobi, odkad zamieszkalismy my razem to wszystko sie zmieniło :( nie moge sie ruszyc bez niej na krok, szantazuje mnie emocjonalnie i nie wiem jak długo to potrwa, nie wiem co mam robic :( kocham ja bardzo chce gdzies jechac jade, chce zeby cos jej kupic kupie ale oczywiscie w granicach zdrowego rozsądku, ma akceptacje od strony całej mojej rodziny, wszyscy ja bardzo lubia ale mama zauważa ze jest jednak ze mna cos nie tak, odkad jestesmy razem zmienIa sie nie chodzi na solarium a chodziła codziennie, nie robi juz tipsów, wszystko mówiłem ze to dla jej zdrowia i znowu mówi ze dalej bedzie chodzic robic tipsy, ubierać sie tak zeby rzucała sie w oczy innych facetów i wszystko pod wpływem szantazu i pokazaniu na swoim :(:(

-5/10

juz na dzisiaj po szkole jestes ??

widocznie jest niedorosla...... .....chciales dziecko wiec masz.... wyglad i wiek nie swiadczy o poukladaniu we lbie. ona sie nie zmieni....jelsi w takich bzdurnych sprawach robi ci jazdy to sorry ale ona sie nie zmieni na lepsze....wrecz po slubie bedziesz tanczyl tak jak ci zagra...

nie wiadomo kto wieksze dziecko :o

solarium!ja PIERNICZE!

hahhahahahaha ale zmartwienie bo tipsow nie robi i na solare nie chodzi hahaha dobre prowo

ja juz nie wiem co mam robic i mysleć, zdrada sie brzydze i nie potrafił bym zdradzić, mówie jej jak bardzo ją kocham, jaka jest dla mnie wspaniała, ze jest przesliczna i przecudowna, kochana, zaradna, wspaniała,jednak dla niej chyba to i tak mało, uswiadamiam jej to na kazdym kroku, ale ona i tak ma jedno przed oczami wyjscie=zdrada, dowartosciowuje ja. myslełem ze zwiazek powinien wygladac nieco inaczej, według mnie to juz jest chora zazdrosć, ograniczenia, nie wiem co mam dalej z tym zrobić, mam przykład z wczesniejszego zwiazku, mówiłem ze wyjde wczesniej od niej bo umówiłem sie, a ona nie miała nic przeciwko, na drugi dzien sie normalnie zobyczylismy i wszytsko było ok :(

To miałeś fajną dziewczynę z poprzedniego związku...I na pewno ją rzciłeś..;) No widzisz tak to w życiu jest. Dobre kobiety się niedocenia:) dopiero jak mcie zołzę:D;)

a z drugiej strony skoro ona tak uważa..sama tak robi.

uczepiłą sie mnie jak rzep psiego ogona hihi :P nie wiem moze nie wie kogo pokochała kogo ma boi sie mnie stracic, wczesniejsze zwiazki, 1, to była z jakims kolesiem który prowadził ciemne interesy, 2, łaził na mecze miał ja gdzies i czesto pił, a ja jestem normalny, dobrze wychowany,kochajacy ale i tak sobie mysle ze niedoceniony :(

i co ja mam począc, co ja mam robic, nie chce jej zostawiac, ale wybiegam w przyszłośc i ona mnie przeraża bo boje sie ze moze byc gorzej :(

po co ci taka szantarzystka glupia . Badz twardy i rob co chcesz przed wyjsciem ja tylko zapewnij ze ja bardzo kochasz i chcesz poprostu spedzic czas z kolegami a nie ja zdradzac . Nie sluchaj jej tylko poprostu wyjdz jestes facetem nie daj sie dziewczynie . Powodzenia . I pamietaj tego kwiatu jest pol swiatu jak ona jest taka to zerwij i idz do innej lepszej zaslugujesz na to .

Nikos ??? dosyć zdecydowana odpowiedź ) popieram :)

ja mam gorzej ulozylem to tak... Na wstepie chcialbym przeprosic za bledy jest godzina 3 a od 1;30 zaczelem to pisac... Kolejny raz... Kolenja noc... kolejny raz musze rozlewac swoje uczucia na papierw wbijac przyciski w klawiature znowu musze watpic znowu chodzi o seks Znowu jestem najgorszy znowu mieszanina uczuc niewiem co myslec moze to na co mi pozwolisz jestes meska szowinistyczna swiania? bo chcem uprawiac seks kazdej upojnej nocy z wybranka mego serca a raczej to twoje wybralo mnie teraz moje uzaleznia sie kazdego dnia co raz bardziej to nie milosne wyznanie to tylko zal czlowieka ktory niewie co ma myslec co ma czuc gubi sie plakac sie chce przez seks? :O nie ze czuje ze masz kogos choc to niemozliwe choc i tak nigdy nieprzestane o tym tak myslec bo ty mi niepozwolisz zapomniec jest goraco a zarazem zimno goraco bo jestem napalony zimno bo zamiast lezec ukojony kolo twego boku pisze i chuj mi to da... nawet jak cos powiem to i tak wyjdzie niepomojej mysli zmeczona rozumiem ta ale fakt jest faktem ze chcialbym Ciebie wziasc w obroty dziwnie to brzmi skoro cie kocham co tylko o seks chodzi nie ale to wazna zecz chcialbym zeby jakas laska sie mna zainteresowala poco ? bo chce mi sie jebac ? nie bo moze by to cos zmienilo miedzy nami bo moze bys innaczej na to patrzyla jak bys stala nad przepascia a ja byl bym po drugiej stronie zazdrosc by cie zrzerala jak bym rozmawial z inna moze to by zmienilo ze ze strachu bys sie zemna kochala dniami i nocami ale co z tego skoro nierobila bys tego bo chcesz tylko sie boisz jak mam z toba rozmawiac jestem mlody glupi wiele spraw sprawia mi trudnosc wiele tematow ktorych nieporusze bo niema sensu czemu bo co bym niemowil ty nic niezmienisz bo co chcialbym zebys ciagnela czesciej niz raz w miesiacu no moze ze 2 :P ale ty nawet jak ciagniesz to i tak robisz to jak bys chciala tylko szybko to zrobic i miec z glowy bo moj punkt widzenia jest jaki jest bo boli mnie wiele spraw bo niemoge spac bo mnie boli co? jadra bo sie podniecam niepotrzebnie patrzac na Ciebie niejestes obiektem seksualnym ze tylko do lozka i do garow nie, chcem bys sie rozwijala chcem bys byla soba niechcem bys byla moja matka a zaczyna Ci coraz bardziej niewiele brakowac tez prubujesz mnie kontrolowac moze bym wykonywal twoje rozkazy jak bym z toba zerwal bo bys sie obudzila ;( tyle ze niejestem samobojca tyle ze to niewiele zmienia a co jak bys juz mnie niechciala bo moze ty juz mnie niechcesz bo wydaje sie ze kogos masz i nieumiesz zemna zerwac mi mo iz udowadniasz ze mnie kochasz nie raz to i tak w to watpie czemu niewiem jestem tylko czlowiekiem mowi sie ze w zyciu mozna byc pewnym 2 zeczy podatkow i smierci ja jestem tez pewny 2 zeczy ze Cie kocham i ze chcem umrzec ale dopiero jak i ty odejdziesz wtedy i ja moge kolo twego boku kocham Cie tak bardzo ze niewyobrazam sobie zycia bez Ciebie ze obawiam sie ze odejdziesz ze obudzisz sie z tego snu i sie dowiesz ze jestem tylko mna Tylko ;( chcialbym wiele zeczy w zyciu ktorych pewnie w zyciu niebede mial ale doputy dopuki jestes zemna to chcem zyc a nie snic zas ty jestes w transie niema Cie ty snisz ktoregos dnia wstaniesz z lozka i odejdziesz daleko jak najdalej odemnie bo uznasz ze seks jest dlamnie wyszstkim bo ile to juz razy prubowalem bysmy to robili czesciej ile razy na swoj sposub jakos prubowalem Ci to wyjasnic bo jestem mlody i mi sie chce... nierozumiemy sie nawzajem a mimo wszystko w to brniemy az ktores z nas odpadnie z sil i co w tedy zakonczyc sie tak pieknie rozpoczeta znajomosc ktora sie przerodzila w milosc a teraz w szalenstwo bo kocham Cie do szalenstwa jestes moja pierwsza hei bac i ostatnia i tylko jedyna ale ile ja moge miec nieprzespanych nocy brudnych mysli checi zeby se zwalic konia by mnie niebolalo jak teraz gdy to pisze Ja:"Klade sie do lozka bo ona szla spac" Mowie: ogolnie zecz biorac to sie polozylem spac bo pocichu liczylem na cos Ty: jak chcesz mozemy to zrobic ale nieobiecuje ze niezasne w trakcie "Co ja kurwa mam trupa rznac?" jak powiem Ci ze mnie boli co ty mi powiesz? znowu cos w stylu: nielubisz tego robic pod moja presja lub przez to ze mnie boli... jak dlamnie spox tylko jak zareagujesz ktoregos dnia jak bede sie anonizowal znowu sie przyczepisz znowu bedziesz pierdolic i truc a ja co ty niechcesz a mnie boli wiec co mam znowu czekac chuj wie ile az tobie przyjdzie ochota chcial bym byc tak silny jak ty i mowiec nie potrafic powiedziec Ci nie ale ja nieumiem... zazekam sie ze wiecej mi niebedziesz ciagnac a ty co jak na zlosc idziesz w te dolne czesci ciala i ciagniesz... niedasz mi sie wzmocnic latwo jest wytykac palcami to prawda ja tez mam wiele wad ale ty przymnie trwasz ale co z tego jak ja niemoge zasnac bo mnie tak napierdala co z tego ze wygladasz niesamowicie seksownie jak codzienn i przez samo patrzenie dotyk calus potrafisz ze on staje na bacznosc... moze wogle mnie niedotykaj nie caluj i niepatrz... eh kogo ja oszukuje przeciez bym umarl choc umieram i teraz ;( mam dosyc tego wyszstkiego a czemu bo nierozumiem kobiecej natury jak mam ja zrozumiec skoro niewiem nic o sobie gubie sie non stop najczesciej przez Ciebie mam juz tak tego serdecznie dosyc tego ze musze czasem blagac o seks... Desperat moze i tak ale czy to zbrodnia ze ja kocham i chcem znia i tylko z nia to robic co jak ktoregos dnia bedzie mi sie chcialo a ty niebedziesz chciala i nawinie sie jakasz szmata co jak ulegne choc caly czas walcze i sie bronie od takich osob bo Cie i tylko Ciebie kocham nawet niechcem o tym myslec glupie mysli ktore przelewam na papier bo wtedy Cie strace bo jestem jebana ciota ktora brzydzi sie klamstwem tym bardziej oklamywac osobe ktora kocham bym Ci powiedziec tego samego dnia mimo iz bym wiedzial ze to koniec czasem mam dni zeby zasnac i sie nieobudzic najczesciej jak sie klucimy jak mi odmawiasz seksu zalosne chyba tak chyba... raczej tak bo co mam powiedziec ty boli mnie dawaj przynajmniej mi zwal konia na predkosci... nudzi mnie bycie zalosnym napalonym samcem czemu bo mam kobiete ktora kocham ale ona mnie niezadowala, seks jest przedni ale zadki gala(Lodzik...itp) boska ale... tylko przed kamera ten jeden raz... a kolejne i poprzednie... robisz to poto by miec z glowy i ZAWSZE no kurwa doslownie zawsze jak juz skonczysz to mowi a obciagnelam Ci... zadowolona z siebie O.o a co ja mysle? A obciagnelam Ci"Pamietaj o tym bo kolejny raz yyy poczekasz se" spox zeby to trwalo wiecej niz te 15 min bo ty chcesz zebym doszedl bo Cie nauczylem ze faceci, tak jest w moim przypadku potrafia dojsc praktycznie na zawolanie... tak zaluje tego... bo moze bys sie starala przynajmniej, nazwij to jak chcesz zal mlodego palanta ktorego laska niezaspokaja, idiote ktory kocha sie w swojej pierwszej tylko dlatego ze mu dala zakisic ogurasa czy nawet niedorozwnietego szczeniaka zwisa mi to naprawde. Na koniec dodam ze miejscami mam poprostu chec ja zucic ale jest obawa kocham ja no w chuj ja kocham... i jeszcze w zyciu niepoznalem takiej jak ona mimo iz byla ona pierwsza mialem wiele dziewczyn kolezanek i przyjaciulek od galy... Dodam jeszcze ona jest hiszpanka ja polakiem i mieszkamy w norwegi... doradzcie cos bo juz niewiem gdzie i dokogo mam isc z tym problemem blagam ja tez mam dosyc ;( miejscami

Mam strasznie podobny problem tylko że moja dzieczyna myśli że jak jest starsza o dwa lata to jest inteligentna, tylko że 4 raz siedzi w pierwszej gimnazjum, to ja mam 15 lat i jakoś chodze do szkoły a w tym roku od końca ferii nie było jej ni razu budynku szkolnym. Wkurza mnie to iż jeżeli nie kupie jej np. białej bluzki tylko siwą tej samej bo nie było białej to robi awnture ma ochotę ją wyrzucić i bije mni po twarzy. Ile razy przyszedłem do domu poobijany. A co dopiero jakbym jej nie kupił... Chodzę z nią od 17 kietnia 2011 roku a kłótni było z milionmy codziennie po 5 nawet 6 kłótni, a jak raz się spóźniłem 10 minut,. bo chciła żebym pofarbował włosy na blond, to pofarbowałem, włumaczyłem jej, że to jest ta farbka od niej i, że przepraszam za spóźnienie przy okazji kupiłem je 3 róże ozdobione razem, a ta je wyrzuciła. Potem zapytałem się jej o co jej chodzi a ona do mnie, że napewno nie mam jej farbki na sobie bo mi sie ten kolor niby niepodobał, ale moja laska ma gust. I nie mógł się oprzeć tej farbce, a jak w końcu zrozumiała, że mam jej farbkę na włosach to zaś ubzdurała sobie że napewno mam tą frbkę z powodu baby na opakowaniu, tak mnie wteduy wkurwił, że sie nie odzyałem do niej 2 dni. A jak przyszłem do niej, to ta już znalazła sobie jakiegoś kolesia który prowdzi busa. Specjalnie z nim pojechała, by mogła wziąźć rozkład jazdy busa. I potem co godzina jazdy busa była albo koło przystanku, albo szła w stronę jazdy busa. A jak po tygodni zapytałem się jej czemu to robi, to ona do mnie z tekstem, bo jest przystojny, starszy, ma pracę i własny dom. W te wakacje pojechała do Bytomia do kuzynki która urodziła nie dawno syna. Pisaliśmy do siebię, aż ona mi napisała, że idzie sobie do Filipa. To ja jej napisałem a co tak tęskinisz, że musisz sobie znaleźć drugiego mnie (Z żartów) a ona mi odpisała że wogóle nie tęskni i że jak przyjedzie ma być kupione dla niej ode mnie fluid, maskara, kredka do oczu pomadka, puder w kamieniu i dezodorant bo się skończyły. Mam tego serdecznie dość co mam zrobić...? Proszę o odpoiedzi. Z góry Dziękuje!

Przepraszam za błędy ale to ze zdenerwowania.

jestes poyebany ze sie tak dajesz masz kupowac za co? za kieszonkowe? a ona nie ma? i Ty jeszcze porad szukasz przeczytaj co napisałes sam .

matka mi to samo mówi zostaw tę dziewczynę w spokoju,

myślisz, że nie zostawiłem, i to aż 3 razy, 1 raz to nieodzyałem się do niej przez 3 dni, zerwłem i powiedziałem czemu, po trzech dnich przyszła i powiedziała, że przeprasza i że mnie bardzo kocha, ja głupi uwierzyłem. Wróciłem. 2 raz to sama zaczęła z resztą jak zwykle, chodziło je o kase, czy miałbym jej 15 zł porzyczyć na tego busa bo chciała sie z nim przejechać. Nie dała mi spokoju dwie godziny bez przerwy marudziła, w końcu dłem jej tą kase, i powiedziałem, ale jak wrócisz to już nie dla mnie. Zerwałem z nią po raz 2. Ta zaś przyszła oddła te 15 zł i przeprosiła, i zapytała mnie czy do niej wróce ja jej powiedziałem, że muszę przemyśleć, dała mi 2 dni do przemyślenia, chciłem iść do niej i powiedzieć że wrócę, idę do jej domu, a jej matka powiedziała mi że pojechała busem na zakupy do innej miejscowości. Czekałem na nią i podjąłem decyzję że wrócę, bo myślłem że to moja wina że ona mnie olewa. Po 2 godzinach wróciła i wyszłem po nią na przystnek, a ona do mnie "i co wrócisz", "ja do niej tak wrócę, ale ostatni raz". 3. Zerwałem z nią z powodu tej listy co mi napisała, napisałem jej "mnie to ma na wszystko stać, a Ciebie nie stać na głupi fluid, ale malować to się umiesz i do kosmetyczki też wiesz gdzie iść. Z nami koniec" Napisała mi takie coś "Filip mi kupi, narazie". Ja do tej pory nie odpisałem a ona pisze do mnie 2 esy dziennie, przyzwyczaiłem się do esów, dobrze że nie dzwoni. Nie jestem z nią od wczoraj, ale niedługo przyjeżdża bo w poniedziałek, i zaś zacznie mnie nachodzić.

ale ciapa z ciebie!:P

stawia warunki takie ze nie moge , teraz ty powiedz ze dajesz jej szanse na twoich warunkach ze przez jakis czas zobaczysz czy sie zmienila ustal sobie np 2 tyg jak spieprzy to BYE tylko jej nie mow ile bo bedzie jak aniolek chodziła hehh

Ona i warunki spełnienia, kuratorka jej stawiła warunki, że ma chodzić do szkoły, bo inaczej pójdziesz do por\prawczaka, i co nieposkutkowało, podobno od nowego roku ma iść na oddział zamknięty. Nie wiem stu procentowo, ale tak mówiła jej matka mojej matce. A matka ma to w dupie, wystarczy że ma z co chlać piwka, tak jest jej matka.

I postanowiłem że do niej nie wrócę już nigdy!!!!

BRAWOOOO!!!!!!!!!!!

Ja już o niej nic nie chce słyszeć, jeśli przyjedzie to dam jej to do zrozumienia!!!

Widze, ze nie jestem sama! Moj mezczyzna zostawil mnie parę miesięcy temu, nic na to nie wskazywalo, bylo cudownie, bajkowo! bylam juz nawet u psychologa, wygadac sie, zeby ulzyc sobie! Niestety nie pomogło zdecydowałam więc że musze go odzyskać za wszelką cenę. Zamówiłam spętanie miłosne na urokmilosny24.pl - facet po 2 tygodniach wrócił na kolanach. sposób brutalny ale dający efekty.

Grunt to nie załamywać się :) Są osoby, które potrafia pomóc, mi osobiście odzyskać męża pomogła Pani Sigita, kontakt do niej jest na stronie http://ezowymiar.pl/wrozka/wrozka-sigita/

Grunt to nie załamywać się :) Są osoby, które potrafia pomóc, mi osobiście odzyskać męża pomogła Pani Sigita, kontakt do niej jest na stronie http://ezowymiar.pl/wrozka/wrozka-sigita/