Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaniepokojonamama

śmierć łóżeczkowa

Polecane posty

Gość zaniepokojonamama

4 lata temu zmarło dziecko mojej siostry w wyniku śmierci łóżeczkowej. cała rodzina strasznie to przeżyła. za 2 miesiące ja również zostanę mamą i zaczynam się bardzo poważnie martwić. moje obawy są o tyle silniejsze, że będzie to moje pierwsze dziecko i zupełnie nie wiem jak ustrzec dziecko przed tym. jak poradziłyście sobie z tym problem, czy jest jakiś sposób na to, żeby kontrolować sen niemowlaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monitor oddechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sa specjalne monitory oddechu, ktore daja sygnal w razie zartrzymania oddechu dziecka. jak bardzo sie niepokoisz to kup taka, ale sa dosc drogie, poszukaj na allegro :) i jak juz bedziesz chciala kupic to lepiej juz jakas konkretna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjkhdksdwdwqe
Prędzej na śmierć łóżeczkową narażone są dzieciaczki, których matki w ciąży źle się prowadziły tzn paliły, podpijały sobie i poprostu nie dbały i ciążę, chociaż to nie jest reguła, bo nawet zdrowe dzieci może to spotkać. Też jestem przed porodem i jestem ciekawa jakie zdanie mają mamy na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blekit Oka
ja napoczątku wstawałam do małej co 5minut... teraz już tak nie . nigdy nie nakrywałam dziecko pod same uszka tylko do klatki piersiowej i rączki nad kąderką.... a do puki nie był natyle sztywna i się nie umiał jeszcze ruszac to spała w rożku a jak już miała kołderkę to kołdra zawsze była zciągnieta do samego końca tak rzeby dziecko przekręcając się nie narzuciło na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominikajur
Wiesz, ważne jest też to jak układasz dziecko do snu. Ważnie, żeby nie na brzuszku i nei na boku. No i też ważne jest podłoże tutaj http://tnij.org/f1vp możesz przeczytać wypowiadają się eksperci. No i zachowaj spokój i bądź dobrej myśli. Pamiętaj, że martwić się w ciązy nie należy :) POzdrwawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blekit Oka
Mówi się że nie wolno kłaśc dziecko spac na boczku a ja co miałam zrobi jak moja mała do 6miesiąc ciągle ulewała aż chlustało jej się nawet mogło jej się odbi ci 5 razy i ulewała... a jak na pleckach bym ja kłada to co by mi sie jeszcze udusiła własnymi wymicinami.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgg
Generalnie monitor oddechu nie jest wskazany dla dzieci urodzonych w terminie, bez konkretnej przyczyny. Zaburza tylko życie rodzinne i jest powodem do paniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monitor oddechu to świetna sprawa! co do układania dziecka to podobno najlepiej na pleckach, ale mój synek ulewał, chlustał bardzo mocno do 10 miesiaca i jakbym nie kładła na boczku to by się udusił :( więc zawsze spał na boczku! od 5 miesiąca coraz częściej na brzuszku, bo sam tak sie ukłądał. teraz nie zaśnie jak się na brzuszek nie położy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaa774
nigdy gdzie się mówi żeby dziecka nie kłaść na boczku??? mnie właśnie mówiono żeby TYLKO i WYŁĄCZNIE w ten sposób układać dziecko by nie zachłysnęło się a nie wolno kłaść spać na brzuszku zbyt małego dziecka by nie doszło przypadkiem do tragedii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikimiki
no wlasnie ja tez slyszalam, ze podloze musi byc stosunkowo twarde, ze wiekszosc dzieci umarlo w ten sposob podczas snu z rodzicami na kanapie. to dopiero musi byc szok jak dziecko umiera obok ciebie. ja przez pierwszy rok mialam tak, ze prosilam meza zebysmy na zmiane spali i pilnowali czy dziecko oddycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blekit Oka
na boczkach formuje się główka a na pleckach to by była główka spłaszczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teoretycznie dziecko powinno spać na pleckach z główką odwróconą na bok. ale u nas to się sprawdzało do póki mały nie skończył tygodnia. potem zaczął zmieniać sobie ułożenie główki podczas snu i często spał kompletnie na wspak, co w jego przypadku kończyło sie zakrztuszeniem (pomimo tego ze spał na specjalnym klinie podnoszącym główkę). po jednej akcji takiej że w środku nocy synek zaczął się dusić własnymi wymiocinami zawsze układałam na boczku! jak już umiał się przewrócić z boczka na plecki to pod plecy podkładałam wałek. mówi się że dziecko nie powinno spać na boczku bo moze się przewrócić na brzuszek i wtedy udusić. a jak synek zaczął spać na brzuszku to lekarka mówiła że świetnie sprawdzają sie smoczki uspokajające, bo one powodują ze nosek nie będzie przylegał bezpośrednio do materacyka i zminimalizuje się przez to ryzyko uduszenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój synek od urodzenia spał na brzuszku, tylko tak chciał, teraz ma prawie 20 miesięcy i ciągle śpi tylko tak:) taki typ:) nie panikujcie aż tak dziewczyny, śpijcie blisko dzieciaków albo razem albo łóżeczko obok łóżka, będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez moje dziecko kladlam na boczku, zeby sie nie zachlysnelo i pod plecki podkladalam mala gruba poduszke, zeby nie obrucilo sie na plecki. jak marudzil w nocy to tylko zmienialam boczek na drugi i spal dalej :) do dzis spac klade go na boczku, ale skubany juz w mig obraca sie na plecki :D ja mojego synka uczylam od poczatku spac w luzeczku i nigdy nie spalam z nim na kanapie. tylko teraz czasem nad ranem jak sie obudzi to go biore do siebie do luzka i kimamy jeszcze godzinke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twardy materac i zero poduszek - taka moja recepta na spokojne noce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam monitor odechu angelcare. Nie zwalnia on czywiście z tego, zeby być czujnym, ale mając go, czuje sie duzo spokojniejsza. Fajna sprawa. Poza tym nie nelezy dziecka kłaść na brzuchu do spania nocnego, nie powinno być w łożeczku zabwek i innych rzeczy, którymi mogłoby się przydusić lub naciągnąć sobie na buźkę. Nie przykrywam tez nigdy córki pod szyje, ale do paszek, żeby nie nakryła się kłoderką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effy.
ja uważam że to wina tych cudownych szczepionek, nie ma to jak bombardowanie układu odpornosciowego rtęcią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effy.
ja uważam że to wina tych cudownych szczepionek, nie ma to jak bombardowanie układu odpornosciowego rtęcią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimesilka
Żal Was (nie wszystkich, ale jednak czytać :P) sorry, ale takie blędy jak robicie to już przesada. A koleżanka "błekit oka" czy coś takiego to już w ogóle, wstydziłabyś się kobieto pouczać lub zwracać uwage innym ( w innym temacie) . Lubie Was czytać, ale przepraszam musiałam zwrócić uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwefwef
Pozwole sobiw zauwazyc ze lozeczko ma szczebelki z kazdego boku wiec zawsze jakies przy glowce sie trafia. Juz nie wspomne o tym ze szczebelki nie dusza dziecka (bo moze tylko ja takie mam?). :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goga2611
specjalisci zalecaja spanie na plecach- dziecko podobno lepiej oddycha. W USA i UK jest od kilku dobrych lat prowadzona kampania "kladzenie dzieci do snu na plecach" i podobno zaobserwowano znaczny spadek przypadkow SIDS (smierci lozeczkowej). Oprocz tego kazdy lekarz i health visitor powiedzial mi,ze temperatura w pokoju dziecka powinna byc 18-21 stopni. Bardzo wazne, zeby dziecka nie przegrzewac. Nie wspominam tu o oczywistych sprawach, ktore powoduja wzrost ryzyka np:palenie papierosow, niska masa urodzeniowa itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zamartwiaj sie to najgorsze co mozesz zrobic! po porstu uwazaj i minimalizauj ryzyko i zobacyzsz ze bedize dobrze! ja przez pierwsze mliesiace tez sie budzilam co chwila i nalsuchiwalam czy oddycha! przestrzegaj nastepujacych zasad: - kladz dziecko do spania na pleckach, ew na boku ale wtedy miej je caly czas na oku - zadnych poduszek i kolderek do 1 roku zycia - moje dziekc o spi w bidy i welurowej pizamce, jak jest chlodniej to w spiworku, nigdy jeszcze ie zmarzlo w nocy - nie palic przy dziekcu ani w w pokoju w ktorym spi dziecko, dobrze wywietrzyc pokoj pol godizny orzed polozeniem fdziecka spac -temperatura powinna wynosic 18-21 C max! - karm piersia i uwierz ze bedzie dobrze! smierc lozeczkowa to naprawde rzadki wypadek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowana tematem........
Chciałabym dodać że w dzisiejszych czasach lekarze uważają że przyczyną śmierci łóżeczkowej nigdy nie jest zakrztuszenie ani to że coś dziecku zatka drogi oddechowe. Śmierć łóżeczkowa to samoistne zatrzymanie oddechu dziecka, nagle, po cichu i bez przyczyny. Lekarze podejrzewaja że najczęściej jest one związane z jakimś ukrytym niedorozwojem narządów dziecka lub niewykrytymi problemami zdrowotnymi (np. wadą serca). Dlatego włąśnie bardziej narażone są wcześniaki i dzieci z niską wagą urodzeniową oraz dzieci matek pijących i palących w ciąży. Wszystkie wyżej wymienione sposoby to środki odtrożności które zmniejszają ryzyko bezdech ale niestety go nie eliminują. Są one jednak dość skuteczne bo jak pokazują badania dzięki spaniu na pleckach odsetek dzieci umierających z tej przyczyny w USA spadł o 40%. W Polsce nadal kładzie się dzieci na boku. W USA, UK, Irlandii tylko i wyłącznie na pleckach. To znaczy w ciągi dnia kiedy dziecko jest przy matce pozycja nie ma znaczenia pod warunkiem że dziecko jest pilnowane. W nocu natomiast powinno byc położone płasko na plecach. Większość dzieci bez problemu radzi sobie samo z ulewaniem w nocy. Po prostu przekręcają główkę na bok. Przy silnym problemie z ulewaniem można podwyższyć nogi łóżeczka tak żeby główka była nieco wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×