Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła wegetarianka

chce przejsc na wegetarianizm...

Polecane posty

Gość przyszła wegetarianka

Przepraszam, ze pisze tutaj ale na innych forach nikogo to nie interesowalo... jest tu moze jakas wegetarianka z ktora moglabym porozmawiac? Chciałabym przejsc na wegetarianizm. Zalezy mi na tym z wielu powodow... jednak... od dziecka rodzice i wszyscy do okoła wpajali mi ze trzeba jesc mieso, ze to samo zdrowie, ze mam taka grupe krwi ktora uwzglednia jedzenie duzej ilosci miesa. Ja je uwielbiam, kocham jesc produkty zwierzece w kazdej postaci. To jest 1 problem. 2 jest taki, ze mam duza niedowage, musze jest na prawde duzo zeby utrzymac moje marne 50 kg. Wystarczy ze wyrzuce ze swojej diety mieso a za chwile chudne... Nie mam ani jednego znajomego czy osoby w rodzinie ktora jest wegetarianinem... wiec tak naprawde nikt nie bedzie mnie wspieral - juz slyszalam, ze przeciez to glupie, bez sensu, nie wytrzymam itp. Mieszkam z facetem, ktory nie wyobraza sobie zycia bez miesa. Czesto jest tak, ze nie mamy czasu zrobic obiadu wiec jemy na miescie a salatka nie jestem w stanie sie najesc... w domu podobnie. Zazwyczaj na obiad jest kurczak w kazdej postaci, wolowina, wieprzowina, szynki, salami, kielbasy. I to kusi, nawet bardzo... I stad moje pytanie - czy komus sie udalo mimo tylu pokus? czy jestem z gory skazana na porazke tylko dlatego, ze bardzo lubie jesc? czy moja rodzina nie bedzie miala pretensji kiedy zamiast obiadu dla calej rodziny beda musieli gotowac specjalnie dla mnie? z gory dziekuje za wszystkie sensowne odpowiedzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla wegetarianka
ja znowu mialam odwrotnie - jak bylam mała, moi rodzice byli wegetarianami, z wziazku z czym, nie mialam wyjscia ;) ale minelo pare lat i powrocili do mięska ;) gdy zamieszkalam sama, postanowilam do tego wrocic, glowna przyczyna byly kwestie moralne, niezabijanie itp. powiem Ci że pół roku udało mi się wytrwać bez żadnej anemii, trzymałam się świetnie, ale trzymałam się 1 faktu - zmiana diety nie dotyczy tylko wyklreslenia miesa z menu ale umiejętnego zastąpienia go czym co bedzie mialo podobne wartości, wiaze sie to z ciagla kontrola tego co jesz i ile jesz. Jesli naprawde jestes zainteresowana wegetarianiznem nie tylko z powodu odchudzania sie, to polecam internet, porady dietetykow, oni Ci na pewno dopasuja idealna diete ktorej bedziesz musiala przestrzegac, inaczej bedziesz narazona na anemie ;) pozdrawian i zycze powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla wegetarianka
aha i ja zrezygnowalam z powodu braku czasu na gotowanie sobie specjalnych posilkow, maz uwielbia miesko wiec nie byloby juz sensu gotowac 2 rozne obiady codziennie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła wegetarianka
dzieki za odpowiedz :) nie chce przejsc na wegetarianizm ze względu na odchudzanie - tego sie w sumie najbardziej boje - ze schudne bo nie bede umiala dobrac odpowiednich skladnikow :/ Moi rodzice tego nie popieraja - uwazaja ze wymyslam, ze to glupi pomysl, ze skoro od dziecka nienawidzilam jesc warzy i owocow to jak sobie teraz dam rade? jak sie przestawie? poki co planuje wszystko ograniczyc - nie jest w mcodnaldzie, w kfc, kurczakow z rozna, nie kupowac szynek i kielbas i zastapic je nabialem. Jedyne mieso ktore aktualnie jem to piersi z kurczaka i raz na tydzien, dwa jakas wolowine lub wieprzowie... Ale boli kiedy nikt tego nie popiera, nawet nie chce o tym slyszec, nie wspiera, nie pomaga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panamerka25
hej ja nie jem miesa od kiedy zaczelam mieszkac w internacie :) bez kontroli rodzicow decydowalam o tym ze nie chce jesc miesa i nie jem prawie 12 lat mieso mnie nie kusi lecz obrzydza .. to martwe ciala zwierzat.. co do zdrowia - jedzenie padliny, martwych cial nie jest zdrowe! zostalo to udowodnione przez lekarzy i badnia ze mieso nie jest czlowiekowi do niczego potrzebne ! mozna jest rozne inne rzeczy i byc zdrowym! (soczewica, awokado, soja, tofu itd) ja jestem tego przykladem mam 179cm wz i waze 62kg (moje bmi jest okolo 20 , norma to 19-25) nigdy nie mialam niedowagi ani problemow ze zdrowiem czuje sie swietnie, chodze na silownie 2-3 razy w tygodniu, biegam, plywam i mam mnostwo enegrii czuje sie "czysta " od wewnatrz bo nie mam w sobie zalegajacych martwych cial zwierzat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panamerka25
a chcialam dodac ze mam teraz 25 lat i jestem okazem zdrowia :) pare dni temu mialam robione testy na tlen z krwi, chorestelor, gluzkoze itd i wyniki byly swietne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panamerka25
upupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa zostalo udowodnione...
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innym sposobem
to zja przestalam jesc mieso choc wszyscy dookola pukali sie w glowe i nie potrafili tego zrozumiec, dla nich szynka, keilbasa, parowka nie sa miesem, zupa na kosciach to tez zadne mieso itp. nie jadlam miesa w zadnej postaci przez 8 lat i powiem cui szczerze ze czulam sie strasznie. nie wiazalam tego z brakiem miesa nawet gdyby mi ktos to zasugerowal nie przyjelabym tego do wiadomosci bo bylam uparta i tyle :P ale jak zaczelam znowu jesc mieso dopiero sama to zauwazylam. teraz nie jest tlustych mies, prawie zadnych wedlin, w sumie jem kurczaka i czasami mielone z indyka, ale lepiej sie czuje na takiej diecie niz tej bez miesnej. sprobuj, nie wazne co inni beda mowic, jak bedziesz chciala to wytrwasz, ale nei nastawiaj sie ze mieso to zUo wszelakie, bo moze zwyczajnie twoj organizm naprawde potrzebowac miesa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem wegetarianką od 10 lat. Ale nie jem mięsa bo poporstu nie lubię więc nie za bardzo mogę Ci doradzić. Nie wiem ale ja nie chudne od nie jedzenia mięsa bo pewnie mój organizm po takim czasie sie już poprostu przyzwyczaił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×