Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

marianne21

Rozmnazanie draceny i szeflera! Pytanka?

Polecane posty

A tak jeszcze i ja sie wymienialam w szkole podstawowej karteczkami... No a maz lubi aloes bo jest dobry na wszystko w sesie leczniczy... Widze ze w mniejszej doniczce wychodza malutkie wiec moze nie powinnam ich narazie ruszac?? Tylko nie jestem pwena czy to male czy tylko listki od spodu rosna... Dzis ta jedna pilee co byla w wodzie wsadzilam do ziemi i pod szklo bo czarniala, liscie byly blade i tez koncowki usychaly, a tamta co slala w ziemi ma listek ladnie zielonkawy od lodyzki i na goze 2 nowe ale jeszcze nie rosna... Co do kwiatostanow kalanchoe poodrywalam wczoraj zeschniete kwiatki...Tam dzdzie bylu uciete zrobily sie czarne ale to chyba dobry znak??? Aha i peperomie wsadzilam do ziemi i pod szklo bo listek taki sie pomarszczony zrobil od srodka... Dracenka te starsze listki jakos tak opadly i dalej brazowieja.. Dzis tak troszke ja podlalam bo sucho miala. No i moja pachira dalej nic!!!! Jak bylo tak jest, chyba sie jej spodobalo takie zycie. Przy ucieciu widac w srodku kolko i taka galaretke ( jak ukorzenialam grubosza tez mial taka galaretke i sie ukorzenil) zreszta wstawialam zdjecia...czy ona sie jeszcze ukorzeni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1.Aloes to panaceum- lek na wszystko- to prawda!!! 2.na razie nie przesadzaj tych aloesów, jeśli nie jest to konieczne- daj im jeszcze czas- za rok je rozsadzisz. wymien tylko wierzchnią warstwę ziemi na świeża- delikatnie wyciągnij 3 cm ziemi od góry i wsyp na jej miejsce świeżą. 3. Jeśli pilea czernieje- cóż...nie wiem czy coś z niej będzie- prawdopodobnie jest porażona jakąś chorobą;( może spróbuj spryskać ją jakimś preparatem grzybobójczym- kurcze, za granicą nie wiem jakie sie stosuje;( u nas np. topsin, grevit, itp. Druga pilea będzie żyć;) 4. kalanchoe- dobrze, że oberwałaś kwiatostany- roślina się wzmocni, rozkrzewi. na pewno weźmie się za siebie;) 5. peperomia- jakies zaburzenie fizjologiczne, w ziemi może lepeij jej będzie;) 6.dracena ma sporo liści- to normalne, że części z nich sie pozbywa, bo nie ma korzeni, które by je odżywiały! tym sie nie przejmuj!!!! 7.pachira- potrzebuje jeszcze czasu dla ukorzenienia się... wyobraź sobie, że u mnie w łazience w wazonie ukorzeniają się hoja i dracena- ta druga juz prawie 2 miesiąc;) zostawiłam je tam w spokoju, niech sie dzieje, co chce;) tylko od czasu do czasu dolewam wody;) Swoją droga to najszybciej wg mnie ukorzeniają się zielistki i trzykrotki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok postaram sie tak zrobic... Poczekaj, juz wiosna idzie i z domowych roslinek przejdziemy na ogrodowe i dojdziemy nawet do 6 strony :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko, spoko!!! Póki nie mam pracy, mogę bez problemu doradzać przez internet;) Szczerze, powiem Ci, ze wolę rośliny ogrodowe od domowych- z nimi mam więcej do czynienia ;) jak juz u Ciebie wiosna się zaczyna, to możesz podnawozić roślinki ogrodowe- np. kurzeńcem- rewelacyjny nawóz!!! Śmierdzi przeokrutnie, ale działa cały rok na roślinki;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nie dalo sie zrobic tak jak pisalas z tymi aloesami. Jak wyjelam z doniczki to ziemia sie obsypala i same prawie juz drzewiaste korzenie zostaly (za malo miejsca mialy biedaczki). Posadzilam wszystkie 4 w i duuuzej doniczce, zwiekszylam odleglosci od siebie. Teraz mam lasek aloesowy. Mam naszieje ze sie przyjma. No a dzidziusie do wody az sie ukorzenia. Z tej ziemi co je wyjelam zostalo tam sporo korzeni aloesa, mozliwe ze wylegnie sie z tego jakis aloesik czy to poprosyu wyrzucic??? A co do nawozenia to ja tak za chemia nie jestem, wole naturalnie wszystko...chociaz juz u sasiada koniki na laczke wyszly wiec moze zakradne sie na jakis naturalny nawoz...ha ha ha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie teraz aloesikom lepiej- wszystkie razem są;) w dużej donicy będą mieć przestrzeń życiową zapewnioną;) Co do korzeni- wyrzucić..nic z nich nie wyrośnie. ja też nie przepadam za chemią- poleciłam ci kurzeniec- to jest naturalny nawóz- "pomiot ptasi" (kupki znaczy się) ;) śmierdzi strasznie, ale jest bardzo dobry;) zrobili teraz wersję granulowaną- trochę mniej "zajeżdża" ;). jesli masz dojście do obornika- tym lepiej dla ciebie i Twoich roślinek... tylko uważaj, bo naturalne nawozy są mniej zbilansowane i niestety przy zbyt dużej ilości można "spalić' rośliny- przenawozić!!! Dlatego trzeba z nimi uważać. A nawozy sztuczne są z reguły dostosowane do potrzeb roślin (przeważnie napisane jest dla jakich roslin stosować). Dlatego są bardziej bezpieczne... w dodatku są długodziałające- czyli np. jedna dawka wystarczy na kilka miesięcy. pozdrawiam! ps. zazdroszczę tego rajskiego widoku-konie na pastwisku! u nas konia to tylko w TV zobaczyć można...a niby na wsi mieszkam;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i jeszcze dopytam... W jaka doniczke ja najlepiej poszdzic? (mala, duza, z otworkami na dnie) Dosypac jej jakis kamyczkow na dno??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniecznie przesadź ją do ziemi kwiatowej... powinnaś znaleźć w sklepie ogr. specjalną mieszankę dla dracen, a jeśli takiej nie ma, to dla roślin zielonych;) Zbrązowiałe listki sa efektem przesuszenia- pewnie w sklepie nie dbali o nie za bardzo;) nie przejmuj się tym! podlewaj ją regularnie- 1/tydz. co drugi raz możesz dac odżywkę dla roślin ozdobnych z liści (jesli nie wiesz o jaką chodzi, to na opakowaniu będą rośliny z liśćmi, bez kwiatów;) ) Doniczka powinna być nie za duża, ale też nie za mała... wybierz taką, by korzenie miały miejsce na rozwój, wtedy roślinka się wzmocni. Koniecznie na dno wysyp drenaż- kamyki, stłuczona donica (chyba wiesz o co kaman;) ) Pamiętaj, że w kazdej doniczce MUSZĄ być dziurki, na odpływ wody, inaczej Ci sie utopią rośliny!!!!! jedynie oslonki nie muszą miec dziur. Osłonki, to te "większe" donice, do których wkłada się mniejsze doniczki z roślinami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz sobie poradzilam... Posadzilam do nieco wiekszej doniczki gdzies tak o 1-2 cm... Nie bylo w niej dziurki ale sama zrobilam :) bo gliniana jest. A tamta dracene ktora chcem ukorzenic wsadzilam do takiego slomianego koszyczka oprawionego folia dla kwiatkow i tam nie ma otworkow, moze je powinnam zrobic hmm??? Jak tak patrze to kalanchoe tez nie ma, ale tam nie moge juz sama wywiercic bo by pekla. To znaczy ze musze ja przesadzic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniecznie kup doniczki z otworami na dnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i do nich poprzesadzaj roślinki. Takie plastikowe doniczki- w nich najczęściej sprzedają rośliny- wystarczą! Potem te doniczki (z roślinami) możesz włożyć do większych osłonek (już bez dziur;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobacze co sie da zrobic:) Dzis juz sie rozgladalam, ale wiekszoc ktora byly ladne byly bez dziur. Poza tym chyba poczekam z tym az sie cieplej zrobi, bo i tak z kilka miesiecy temu je przesadzalam, a roslinki jak mowilas raz na rok albo i wiecej sie przesadza. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kup takie plastikowe doniczki i zrob w dnie otwory za pomocą wiertarki albo wytop dziurki rozżarzonym patyczkiem. Koniecznie musisz je przesadzić do doniczek z otworami w dnie!!! Inaczej WSZYSTKIE rośliny zgniją Ci!!!!! Korzenie muszą mieć odprowadzoną wodę! Dlatego też zrób drenaż na dnie każdej doniczki!!! w tym przypadku nie zastanawiaj się nad przesadzaniem w przyszłości, tylko zrób to jeszcze dziś ;) w przeciwnym razie, widzę marną przyszłość dla Twoich kwiatuszków;( a tego chyba nie chcesz? ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kup takie plastikowe doniczki i zrob w dnie otwory za pomocą wiertarki albo wytop dziurki rozżarzonym patyczkiem. Koniecznie musisz je przesadzić do doniczek z otworami w dnie!!! Inaczej WSZYSTKIE rośliny zgniją Ci!!!!! Korzenie muszą mieć odprowadzoną wodę! Dlatego też zrób drenaż na dnie każdej doniczki!!! w tym przypadku nie zastanawiaj się nad przesadzaniem w przyszłości, tylko zrób to jeszcze dziś ;) w przeciwnym razie, widzę marną przyszłość dla Twoich kwiatuszków;( a tego chyba nie chcesz? ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis kupilam ziemi kwiatowej, w sklepie mi powiedzieli ze jest dobra i do doniczek i do ogrodow... Taka jest dobra??? No i bede przesadzac do doniczek z otworkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziemia kwiatowa jest uniwersalną mieszanką, dlatego nadaje się dla większości kwiatów doniczkowych- oczywiście nie licząc tych bardziej wymagających gatunków;) powodzenia!!! u nas WRESZCIE nastała prawdziwa wiosna;)))) moje serduszko raduje się na widok kwitnących kwiatuszków w ogrodzie;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj przesadzilam prawie wszystkie kwiatki do doniczek z oworami, z drenazem (malenkie kamyczki) na 1 cm...Nie przesadzalam tylko aloesow, bluszczu no i pileii... sa w ziemi piaskowej... Mam jedna zla wiadomosc:( Otoz nie wytrzymalam wczoraj i przesadzilam wczoraj tez dracene, ktora chcialam ukorzenic, bo liscie jej poadly w dol (te najwieksze) i zolkna i brazowieja... No i jak przesadzalam to dracena nie wypiscila ani jednego korzenia!!!! Czy jest szansa ze sie jeszcze ukorzeni??? Nie chce zapeszac ale pilea robi sie coraz bardzej zielona :) :P chyba sie przyjela... Narazie jej nie ruszam z przesadzaniem... Kupilam sobie nasionka nasturcjii i petunii ( na balkonowe doniczki) Kiedy siac, pikowac... Tak aby jak najszybciej urosly i zebym sie mogla cieszyc pieknymi kwiatkami :) Pisz co wiesz heheh Ps. Ta ziemia uniwersalna smierdzi jak cholera... z czego oni to robia? Widzialam jakies kawalki lisci i chrustu, troche torfu.... Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dracena na pewno się ukorzeni- musisz dać jej trochę czasu! juz pisałam ci, ze z całą pewnością zrzuci nadmiar lisci- nie mając korzeni, nie ma za bardzo jak wykarmić taką ilośc liści, dlatego część z nich żółknie i opada! nie obrywaj ich jak tylko staną się żółte- same odpadną, a do tego czasu "oddadzą" roślince swoje związki mineralne, by ją odżywić. być może też potrzebowała tego drenażu? Daj jej czas! Dobrze, że przesadziłaś te rośłinki- odwdzięczą Ci się;) jeśli ziemia nie śmierdzi grzybem- to wszystko w porządku!!! na opakowaniu nasion powinny byc wskazówki dot. uprawy roślin nasturcji i petunii. powiem Ci szczerze, że petunii nigdy jeszcze nie siałam (no chyba że w szkole;) )- zawsze kupuję sadzonki- koszt niewiele większy, a mam pewność że będę mieć roślinę w doniczce;) co do nasturcji, to ja zawsze sieję ją w ogrodzie- ot tak!- rzucam na ziemię nasionka i przykrywam ziemią;)- uwielbiam chaos wśród kwiatów! Dlatego nie sieję ich w rządku, grzecznie, tylko tak z ręki;) zawsze pięknie wschodzą i kwitną;) ja sieję (W PL!!!!) w maju... gdy juz nie ma przymrozków, a w moim regionie często jeszcze są w kwietniu;( dlatego czekam do maja i z jego początkiem sieję kwiaty. Fakt, ze trochę później wschodzą, ale powiem ci, ze akurat to lubię, bo mogę cieszyć się kwiatami dłużej niż inni;) poza tym w okresie letnim jest całe multum kwiatów, dlatego nie przeszkadza mi to, że moja nasturcja zamiar z w czerwcu lipcu kwitnie w lipcu, sierpniu;) nie wiem jak to wygląda w Twoim kraju;( wszystko zależy od pogody. Jeśli już ne ma u ciebie przymrozków- posiej je. W zale. od temp. (jesli jest chłodno)- przykryj szkłem, jesli jest bardzo ciepło- odkryj. jak wzejdą siewki, to poprzerywaj je- czyli wyrzuć nadmiar;)- tam gdzie za gęsto ich jest. jesli uda ci się to zrobić delikatnie, to otrzymasz siewki, które możesz przesadzić do kolejnej doniczki;) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dracenka caly czas zolknie, ale juz jej nie ruszam niech robi co chce! Na opakowaniu nasturcji sa 2 rozwiazania... 1. siac w marcu pod szklo i w maju sadzic sadzonki 2.albo siac w kwietniu-czerwcu besposrednio do gleby Ktory sposob lepszy na doniczki??? No a petunie mam nasionka typu Star, no i jest tak samo jak z nasturcja. Ja mieszkam na skandynawii czyli duuuzo deszczu, silne wiatry no i tez prawdziwym sloncem pozna sie przez miesiac pocieszyc... Ale ja to niecierpliwa i juz bym chciala zeby kwiatki kwitly, wiec jak zrobic zeby byly szybko, ale bezpiecznie??!!!! Ziemia smierdziala chemia, chyba ja ostro nawozili... Pozdrawiam!!! Ps... U pilei rosna mlode pieknie zielone listki :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drugi sposób lepszy. pamiętaj, żeby siewki przerwać. hmmm...mam wątpliwości co do petunii- to jest bardzo wrażliwa roślina zwłaszcza na WIATR i DESZCZ! Długo się jej urodą nie nacieszysz;( lepiej zainwestuj w begonie- raz że sa dość odporne, to w dodatku cieszą oczy cały sezon;) kup od razu sadzonki;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ta ladna, porozgladam sie za nia, a jak nie znajde to posieje to co mam...Najwyzej jak nie urosnie to bede wiedziec na nastepny rok:) A jak i kiedy sie przerywa roslinki??? Te przerwane mozna wsadzic do innej doniczki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze w tym roku smiało mozesz zainwestować w te begonie;) uważam te rośliny za najlepsze na obsadzenia balkonów- zwłaszcza dla osób, które mają tendencje do zapominania o podlewaniu kwiatow;) co do przerywania- zabieg ten stosuje się na siewkach. Powiedzmy jak mają 4-5 cm wielkości i liscienie. te siewki, które chcesz usunąc, możesz DELIKATNIE przepikować do innej doniczki- musisz chcwycić pewnie a zarazem delikatnie roślinę pod liścieniami i za pomocą patyczka (ołówka) podnieść ją z ziemi;), tak by nie uszkodzić za bardzo korzenia!!! Potem w drugiej doniczce przy pomocy patyczka robisz dołek, wkładasz do niego tę siewkę i patyczkiem zasypujesz korzenie;) To jest w miare prosty zabieg, nieskomplikowany. Wymaga jednak cierpliwości i delikatności... Roślinki z pewnością Ci wyrosną, tylko chodzi mi o to, że surfinie, petunie, a nawet pelargonie nie przepadają za mocnymi podmuchami wiatru i przede wszystkim deszczu- łamią się i zlepiają, przez co są mało efektowne;( co mogłabym ci polecić do nasadzen na balkon, oprócz wspomnianej wcześniej begonii? - starzec srebrzysty- srebrne ulistnienie- bardzo efektowne cały rok; - fuksje, zwłaszcza te małe okazy, dzwonkowate kwiaty o kolorach fiolet- róż- biel- czerwień; - kocimiętkę- niebieskie, pachnące kwiaty; - aksamitki- trochę mniej wytrzymale na deszcz, ale za to piekny żółty kolor kw. cały sezon;); - maciejka- jednoroczna, siew najlepiej powtórzyć po dwóch tyg., wtedy uzyskuje się dłużej kwiaty- pachnące wieczorem (moje ulubione;)); - niecierpki (do półcienia- bardzo efektowne, kwitną caly sezon!); - heliotrop- piękne ciemnoniebieskie kwiaty, pachnące, przyciągają motyle; - kocanki- cały sezon, różnorodność barw, trwałe kwiaty nawet na susz; - nemezje- piękne "żywe" kolory- róż, pomarańcz, żółć- uwielbiam je za to!; - werbeny, nieb., białe, fiol. - sanwitalia- żółte kw. i wiele innych;) pamiętaj, by zawsze obrywac przekwitłe kwiaty, by niedopuścić do powstania owocostanów!!! możesz nawet przyciąć rośłiny- heliotrop, kocimiętka, werbena, nemezja, sanwitalia, starzec... możesz podsadzić w donicy piętrowo rośliny,np.: -kocanki, heliotrop, starzec ida w górę, sadzisz je na środku don. - werbena, bluszcz, wilec "idzie" dołem- zwisa, więc możesz ja wsadzić blisko brzegu don., tak by zwisała Ci z niej. a kompozycja z begoniami: begonie zwisające (dół) + begonie bulwiaste (góra) albo starzec srebrzysty. pozdrawiam i życzę kolorowych donic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze dopytam, bo ta kalanchoe(kwiatostany), ktora ucielam i wsadzilam do wody koncowki strasznie poczarnialy... Tak ma byc??? Moze lepiej do ziemi wsadzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm.... kwiatostany? czy mają te pędy liście czy nie??? kwiatostany się obrywa i wyrzuca, bo roślina nie potrzebnie uwalnia energię na tworzenie nasion- oslabia się przez to roślina... kwiatostany miałaś obciąć i wyrzucić- widocznie nie napisałam Ci tego tak dosłownie;) moj błąd!!! sadzonki to miały być pędy roślin (bez kwiatów) z liśćmi. Dolne liście (te które miały być ew. pod wodą), należało oberwać (i wyrzucić). I taką sadzonkę włożyć do wody, do ukorzenienia.... chyba trochę mnie źle zrozumiałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wroc do 1 strony ostatni moj post tam sa zdjecia mojej kalanchoe...obcielam tuz nad tymi wielkimi liscmi, a te male oberwalam i tak wstawilam do wody.... Czyli to sie nie ukorzeni???? A jesli sa kwiatostany ale z listkami daloby rade???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze...napisałam całą wypowiedź i mi się skasowało;(((( wstyd się przyznać, ale ja NIE WIDZIaŁaM tego zdjęcia sadzonki, bo mi się nie otworzyło to zdjęcie!!!! Dopiero teraz zobaczyłam;( możesz spróbować oberwać kwiaty (i wyrzucić), może pozostała "sadzoneczka" przyjmie Ci się, ale nie gwarantuję. Jest po prostu za mała!!! myślałam, że zrobiłas wszystko wg moich wskazówek... ale nie przejmuj się- nic straconego!!! Patrz na zdjęcie (zzzzzz6.jpg)... oberwałaś kwiatostany? Jeśli tak- to świetnie, jeśli nie- to oberwij (i wyrzuć). Kwiatostany niestety mają prawie zerową zdolność ukorzeniania się;( pozostały Ci pędy bez kwiatów, ale ulistnione. Teraz utnij pędy tak, by każda część (roślina i ucięta sadzonka) miały po tyle samo liści... czyli mniej więcej w połowie wysokości. Uzyskasz 5 sadzonek. Teraz z tych sadzonek poobrywaj dolne listki- jeden lub dwa rzędy liści, by nie gniły w wodzie, a z pąków śpiących powstały korzenie. Włóż do wody i czekaj cierpliwie. Dzięki temu zabiegowi- kalanchoe w doniczce rozkrzewi się, a w wodzie ukorzeni- takie 2in1 ;))) pamiętaj, że najważniejsze jest własne doświadczenie- tylko tak się uczymy!!! przepraszam, ze dopiero teraz zauważyłam tę niejasność i rozbieżność. tym razem się uda na 100% pozdrawiam ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heehe to sie nie zrozumialysmy wczesniej.... Tak jak juz pisalam odcielam kwiatostany juz daaawno no i kalanchoe troche powypuszczala nowe pedy a nawet jest jeden kwiatostan nierozkwitniety!!! Dlatego tez nie mam pojecia w ktorym miejscu ciac! Zeby lepiej zobrazowac sytuacje wstawie nowe zdjatka :) Moze masz jakis program do zdjec i zaznaczylabys mi nawet czerwona linia na tych zdjeciach gdzie ciac, jezeli masz czas oczywiscie... http://img532.imageshack.us/i/kalanchoe.jpg/ http://img338.imageshack.us/i/kalanchoe1.jpg/ http://img717.imageshack.us/i/kalanchoe2.jpg/ http://img202.imageshack.us/i/kalanchoe3.jpg/ http://img638.imageshack.us/i/kalanchoe4.jpg/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×