Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Truskawa500

4.03.2010- odchudzanie czas zacząć!

Polecane posty

Gość doceeelu
czesc dziewczyny:) ja sie melduje, dieta ok, wszystko dobrze jak narazie;) zmykam, trzymajcie sie;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj zjadłam pół bułki z plastrem wędliny, batonika i trochę sałatki weneckiej :) Jakoś tak ciężko z tym odchudzaniem u mnie :) Czekam na środę. Wtedy będzie ważenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njebjesko
a ja zkolei mysle,zeby zaczac jakas oczyszczajaca dietke,bo moje niejedzenie po kolacji i cwiczenia niewiele daja,lepiej pomeczyc sie chyba 2 tygodnie,niz wyczekiwac tygodniami na to by zgubic 2 kilo,niewiem pomysle poszukam czegos,moze macie jakies propozycje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzis nawet ok. Na sniadanie- platki owsiane, obiad- makaron razowy z sosem pomidorowym i oliwkami,kolacja-2 wafle ryzowe z dzemem pomaranczowym(paskudnym ;/) i maly jogurt. Poza tym duzo dzis chodzilam,wiec nie bylo tak najgorzej. Oby tak dalej :) njebjesko- a jaka diete oczyszczajaca chcialabys stosowac? Z checia bym sie przylaczyla,bo moj organizm pewnie jest w srodku niezle zasmiecony :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njebjesko
siemka .chyba zostałysmy tylko my dwie Truskawa500 .fajnie,ze dajesz rade jako tako :) tej swojej dietce,ja myslałam raczej o jakiejs tygodniowej,czy pieciodniowej lub cos takiego http://www.sfd.pl/Dieta_kliniki_MAYO_USA-t160344.html ,co myslisz? a i napisz koniecznie jak waga! trzymam kciuki.dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ograniczam to jedzenie,ruszam się a może przez tydz. ubył mi 1 kg :( wiem,że takie odchudzanie jest zdrowe i rozsądne ale ja trace zapał jeżeli nie wiedzę efektów :/ Ta dieta kliniki Mayo podobna jest do Kopenhaskiej,ja niestety nie dam rady jej stosowac bo za duzo ma skladnikow ktorych nie przelkne :( myslalam zeby przez weekend przejsc na jakas kefirowa albo bananowa a pozniej pomysle co dalej. Ehhhhhh... a tak mi sie marzyło 5 kg do wielkanocy... P.S. Dziewczyny piszcie co u Was z dietą,nie pozwólcie umrzeć topikowi bo wtedy juz kompletnie stracę motywację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njebjesko
simka.ja z kolei sie boje,ze nie dam rady fizycznie na takiej diecie,a przeciez nie wezme sobie urlopu,zeby przejs na diete:( truskawa,a probowalas łykac bio cla?to naturalne,a wydaje mi sie ze pomaga,a tak wogule,to gratuluje kilogram to całkiem niezly wynik:) dalej moze byc juz tylko lepiej!ja mysle,ze uda mi sie do swiat zostały mi tylko i az 2 kilogramy! do potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njebjesko
a i sorki dziewczyny,myle wasze nicki,ale jesem z wami tak czy siak!powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey. Nie odzywałam się bo byłam 2 dni na szkoleniu :) U mnie waga tak średnio na jeża. Jest 57,3 kg :P Zawsze to lepiej niż 58 :P Co do diety to mam zamiar przejść od poniedziałku na amerykańską. Wiem, że jest dość drastyczna, ale mam dość takiego dietowania gdzie przez dwa tygodnie ubywa mi jedynie pół kilograma :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam nadzieję, że dam radę. Jeszcze do niedzieli pozostanę przy swojej 'diecie', czyli 5 małych posiłków plus ćwiczenia. A od poniedziałku zacznie się prawdziwa walka z kilogramami. Nie chcę dłużej stosować tej Amerykańskiej niż 7 dni. Szkoda zdrowia i nie ma co przemęczać organizmu. Niektórzy jadą na niej miesiącami, ale to zdecydowana przesada. To co? zaczynamy we 3 od poniedzaiłku Amerykańską? :) Będziemy się wspierać, więc jakoś pójdzie :) To tylko tydzień :) Njebjesko- masz do zrzucenia tylko 2 kilogramy, więc na tej diecie na bank Ci zleci nawet jeszcze więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieczorem śnił mi się kebab :P Piękny to był sen :D Nawet nie wiecie jaką mam ochotę na coś naprawdę niezdrowego :) Mam nadzieję, że szybko zrzucimy kilogramy i będziemy się cieszyć pięknymi ciałami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dieta Amerykańska: g.10:00 czarna kawa, plaster szynki g.12:00 jajko na twardo (można polać jogurtem naturalnym) g.14:00 jabłko g.16:00 200 g gotowanego chudego mięsa, pomidor lub korniszon g.18:00 150 g chudego białego sera g.20:00 mała buteleczka soku pomidorowego lub lampka czerwonego wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njebjesko
kurde troche nie wiem czy dam rade,ale sprobuje od poniedzialku!teraz juz zmykam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm...to może ograniczymy Amerykańską do 5 dni :) Podobno w tym czasie można zrzucić do 5 kilogramów. Ja tam w cuda tego typu nie wierzę. Będę się cieszyła jak 2 kilo na niej schudnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy w tej diecie amerykanskiej trzeba przestrzegac koniecznie ustalonych godzin? Ja bym sie z checia pomeczyla ale nie dam rady jesc w tych okreslonych godzinach(zajecia na uczelni) :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm...w tej diecie właśnie o to chodzi, żeby jeść co dwie godziny. Wiem, że na uczelni to może być dość trudne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapraszamy serdecznie :) Tyle nas już było, widać że większość chyba zrezygnowała albo przeszła na własny topic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie tak myslalam,ze niestety trzeba ustalonych godzin przestrzegac. Coz musze poszukac czegos innego :) Dzis na sniadanie 3 wafle ryzowe z pasta sojowa,papryka i kawa z mlekiem. planuje zrobic sobie jakies weekendowe oczyszczanie,mam nadzieje ze sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TuliPanna ważyłaś się dzisiaj? Jeżeli nie to zaczekaj do jutra to razem się zważymy i opiszemy nasze wyniki :P Kurcze, fajnie gdybym zeszła poniżej tego 57,3 :) Jutro wszystko będzie jasne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że topic upada :) Mówi się trudno :) Tak czy inaczej będę go codziennie reaktywować :) Jak ma przepaść to niech przepadnie, ale dopiero po świętach :) Do tego czasu będę go codziennie odwiedzać :) U mnie z dietą coraz gorzej. Zjadłabym coś naprawdę dobrego i kalorycznego. Czuję ssanie w żołądku a efektów diety jak nie było tak nie ma. Pomyśleć, że jeszcze zostały całe 3 tygodnie :/ Od jutra zaczynam odchudzanie z amerykańską. Nie będę czekała do poniedziałku, bo skoro i tak sama będę się katowała przez cały tydzień bez wsparcia innych to wolę ruszyć wcześniej. Będę na Amerykańskiej do piątku. Na wagę ustanę jutro rano i opiszę wynik a później to już dopiero w piątek. Mój pierwszy cel to 55 kg. Kolejny cel to 53. Oj, nie wiem czy przez 3 tygodnie dam radę :( Jeszcze wcześniej wydawało się to realne, ale teraz sama nie wiem. Nie sądziłam, że będę chudła tak wolno :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety odpadłam, dlatego nie piszę. :( nie potrafię się odchudzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipsy nie przejmuj się. Jak to w życiu...są wzloty i upadki. Ja też jestem załamana, że przez prawie 3 tygodnie schudłam jedynie pół kilograma :/ Mimo wszystko trzeba próbować. Nie wyszło Ci wczoraj, ale może wyjdzie dzisiaj :) Ja zaczęłam dietę Amerykańską. Nie łam się :) Może zacznij od jutra dietkę. Jeżeli najdzie Cię na coś niedozwolonego w diecie to wbijaj na topic i pisz o tym. Może przejdź na białkową. Na niej można jesć ile się chce i o której się chce godzinie. Efekty są świetne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, ja też beznadziejnie się czuję kiedy widzę, że moje koleżanki pochudły np.8 kg w dwa tygodnie a ja w trzy schudłam zaledwie pół kilograma. Mimo to walczę dalej, bo najgorsze co może być to poddać się i znowu zacząć się objadać. Ostatnio miałam takiego doła, że nie pytaj. Zadzwoniłam do koleżanki a ona mówi:' słuchaj, schudłam 8 kilo w dwa tygodnie i zeszłam 2 numery ubrań w dół. Czuję się piękna i seksowna. Nie wypadają mi włosy i nie mam problemów ze skórą. A jak ta Twoja dieta: też takie efekty?' A ja cóż mogłam powiedzieć? jedynie stwierdziłam fakt, że w moim przypadku nie ma żadnych efektów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki ;) ale kurcze, mam w domu pełno słodyczy i ciast - mama ma urodziny... tyle pokus! wczoraj już zupełnie dałam sobie spokój... ogladałam film i wciągnęłam pakę chipsów. dzisiaj ciasto, ciastka, cukierki, słodkie cappucino. jeszcze na biurku leżą papierki po krówkach. pół kilograma za cenę trzech tygodni ograniczeń? to aż dziwne. Ale trzymasz się diety, wytrzymujesz? czy też łamiesz się jak ja? takie coś jak robię ja jest najgorsze. najpierw się męczę, dzielnie trzymam cały dzień, a później, wieczorem, wpieprzam coś co mi ten cały dzień skreśla. nastepnego dnia mysle, ze skoro wczoraj zawaliłam to już i tak bez sensu. Później znów coś czytam, oglądam, patrzę na siebie i znów się motywuje... i powtarzam cały cyrk od początku. Dobra, zaczynam znów. I już dzisiaj żadnych słodyczy. w ogóle już dzisiaj nic. a co do tej białkowej, to nie da rady, u mnie taka zorganizowana dieta nie wypali... Ty jesteś od wczoraj na amerykanskiej, tak? jak Ci idzie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipsy ja też sama się dziwie, dlaczego nie chudnę skoro jem strasznie mało. Na Amerykańskiej jestem od dzisiaj. Pierwszy dzień tak sobie. Cholercia, jak na tej amerykańskiej też nic mi nie ubędzie to chyba zwątpię we wszystko :/ Będę ważyła się codziennie. Wiem, że nie powinnam, ale przynajmniej będę widziała czy coś się zmienia w tej mojej wadze. Już też nie mam siły na to wszystko. Od jutra wprowadzam ruch, duuużo ruchu. Lipsy, skoro dzisiaj odchudzanie wzięło w łeb to zawsze możesz zacząć od jutra. Do świąt zostały tylko 3 tygodnie, więc jakoś sobie poradzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam dzisiaj się ważyć, ale stwierdziłam, że zrobię to jutro. Zrezygnowałam z Amerykańskiej, ponieważ dzisiaj jak wstałam z łóżka miałam niesamowite zawroty głowy. Organizm jest wycieńczony :/ Przechodzę od dzisiaj na 10-dniową dietę białkową. Dzisiaj przez cały dzień będę piła kefiry, jutro też. W moim przypadku drastyczne diety nie zdają egzaminu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×