Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zawiedziona ŻonaOna

Już nie wiem co robić....

Polecane posty

Gość ja 1987
z tego co ja wiem to jak bierzesz dziekanke to dalwej jestes studentem i nie musisz przestawac pobierac renty- ja tez mialam 1 rok przerwy a rente dostawalam normalnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zawiedziona ŻonaOna
Tak zrobie, przestane się odzywać i mieć z nim jakikolwiek kontakt, moze się obudzi a jeśli nie to trudno... jak pisałam jakoś dam sobie radę. Ja przez niego po prostu zrezygnowałam bo wyjechałam do Niemiec, gdzie mieliśmy mieszkać kilka lat... głupia byłam ale teraz płace za te błędy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mądrala27777
Nie przejmuj się, że on też przestanie się kontaktować, będzie chciał ci zrobic na zlość, żeby sprawdzic kto pierwszy wymięknie, to taka dziecinna zagrywka. Pamiętam, gdy się pokłócilam z moim wtedy chłopakiem, a teraz już mężem, wtedy koleżanka mi powiedziała, abym się do niego nie odzywała, bo racja jest po mojej stronie. No i następnego dnia przyszedł do mnie skruszony......całą noc nie spał, bo ja się do niego nie odzywałam i on już myślał, że mam innego, ech...faceci.. Teraz jest poważnym, odpowiedzialnym mężem i tatą i już w takie głupoty się nie bawimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Kacperka:)
Bardzo ci współczuje, masz poprostu gnojka nie męża.. Zgłoś sie do opieki spolecznej i powiedz jaka masz sytacje, oni ci napewno pomoga, a ten palant bedzie jeszcze zalowal kiedys tego co zrobil. Tacy faceci nie zasluguja na nas a tym badziej na dzieci!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona_fala
podwinął ogon i uciekł a może się przestraszyłcałej tej sytuacji i zwiał do matki ale trochę to dziwne i dziwnie się zachowuje nie jak kto czeka i cieszy sie na dziecko może on już nie chce być ojecem ,mężem ? bardzo mi przykro z tego powodu ze na takiego trafiłaś głowa do góry zachowaj zdrowy rozsądek myśl pozytywnie oprócz mamy jest ktoś ,kto mógłby ci pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32 lata-wszystkie swoje
Autorko - daj znac jak sie potoczylo u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zawiedziona ŻonaOna
Witam... Chciałam napisać co u mnie.... W piątek mój szanowny małżonek zadzwonił pijany... żeby powiedzieć mi: "Może ja nie chce już z Tobą być, może kogoś mam. I nie zobaczysz ode mnie ani grosza" Tym, że niby kogoś ma wcale się nie przejęłam bo znam go i wiem, że to jest po prostu niemożliwe... Zrobiło mi się przykro po tych ostatnich słowach.. przecież tu nie chodzi o mnie bo ja od niego nic nie chce tylko o dziecko. Powiedziałam mu tylko, że poczekam do sprawy rozwodowej i wtedy odda mi co do grosza. Dałam sobie spokój. W niedziele już się znów zaczęło... tyle, że nawet nie ma odwagi zadzwonić tylko sms-y pisze. W niedziele napisał, żebym wybaczyła, że nikogo nie ma ble ble ble... Wczoraj zadzwonił o 21... i powiedział tylko "wszystkiego najlepszego i złóż życzenia również mamie ode mnie" rozmowa nie trwała dłużej niż 30 sekund.... A dziś napisał, żebym mu dała znać co z Nami będzie, czy będziemy razem i że bardzo tęskni. A drugi sms, żebym dała mu ostatnią szanse, że wie że bardzo się zmienił ale chce to naprawić bo jestem całym jego światem i że nie daje już rady.... Bożeeee czemu to takie ciężkie jest.... Wolałabym, żeby przestał się odzywać, o wiele łatwiej by mi było.... Troszkę się rozpisałam... przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olej go....
Facet pisze po pijaku i zachowuje się jak dziecko, ty trochę też..... Nie odbieraj od niego telefonów, zapomnij o pijaku, nie zakładaj kolejnej patologicznej rodziny......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmuzassss
widziały gały co brały, to teraz masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2010r
olej dziada,skoro pije i gra to ty jako jego żona będziesz spłacac jego długi,i nikogo nie będzie obchodzic że masz małe dziecko na wyłącznie swoim utrzymaniu.Jesteś na tyle młoda że napewno dasz radę.Na początku jest trudno,ale trzeba wierzyc w siebie i iśc do przodu,wiem to z własnego doświadczenia.Taki mąż to zbędny balast a nie pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrzewammmmm
ale idiotki, to po co wychodzicie za takich za mąż, co, bałyście się zostać starymi pannami, nie ma to jak zmienić nazwisko, zawsze to mężatka a nie stara panna, co tam pijak, ale mężatka. Dobrze wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za dupek i ty wyszłaś za takiego, toż to piotruś pan, a ty powinnaś go olać, jestes w 9 miesiącu ciąży a on ci nie daje zadnego poczucia bezpieczeństwa ani otuchy przed porodem, rzuc łacha bo niedługo bedziesz mieć 2 dzieci:swoje dziecko i jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zawiedziona ŻonaOna
Muszę tu jeszcze napisać.... On teraz ciągle dzwoni, płacze :O i prosi, żebym wybaczyła, żebym dała ostatnią szanse... Mówi, że wie że źle zrobił zostawiając mnie teraz samą, chce to wszystko naprawić i zmienić się... pójść do lekarza, żeby poradzić sobie z alkoholem. Tylko prosi, żebym poszła z Nim... że będzie mu lepiej jak pójdę i zrobi to. Nie wiem czy mam wierzyć... tzn niby wiem, że się nie zmieni ale w głębi duszy mam jakieś nadzieje, że może jednak.... Nie wiem co robić. Powiedziałam, że teraz musi mi udowodnić, że jest wart mnie i syna i że tak po prostu nei mogę znów mu zaufać... nie wiem czy dobrze robie... Może lepiej zakończyć to raz na zawsze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×