no i czemu nie jestem w ciąży

katarynko, wydaje mi sie, ze npr jest dobra metoda dla zdrowych par - jak napisala Fafina. jezeli ma sie problem to npr nie wyleczy wiec nie pomoze. npr nie pomoze poprawic plemnikow jezeli sa slabe, npr nie sprawi sam z siebie ze spadnie mi poziom prolaktyny. stad moze takie opinie npr jest dobry by poznac swoj organizm, obserwacje prowadza do lepszej swiadomosci tego co sie dzieje z kobieta w okreslonym etapie cyklu ale npr nie jest metoda skuteczna na wszystkie bolaczki, szczegolnie nieplodnosci - zreszta, nie ma takiej metody na razie :( ale to juz chyba temat na odrebna dyskusje ;-)

ja tez sie wtrace i podzielam co pisze powyzej... tez mialam cykkle ksiazkowe... 12 cykli obserwowanych w tym dwóch skoków nie bylo...a reszta myslalam ze cacy i pecherzyki rosly ale nie pekały i poszlam do gina stwierdzil po badaniach hipeprolaktynemie czynn. i bralam bromergon od 10 dc do 20 bromergon 1/2 i po 2 miesiacach brania tego leku mam 11tc... :)

Fajnie dziewczyny, że mnie rozumiecie :) Ja też łykam bromek już prawie rok, mam owulację ale niestety nadal brak brzucha :( Miałam już hsg i wyszło ok a teraz jestem po 1 IUI, ale na cud nie liczę. Jeszcze kilka insemek i lekarz skieruje mnie na następne badania. Czuję, że bez laparo się nie obejdzie :( No i szczerze mówiąc bez termometru jakoś mi lepiej. Już tak nie odliczam tych dni i się nie nakręcam. Tym bardziej, że wiem że coś jest nadal nie tak. Ale ważne jest to, że działam i w końcu odkryję przyczynę niepowodzeń :) Kobietki wszystkiego najlepszego z okazji naszego Święta!

no właśnie żeby wiedzieć o co chodzi. to można by działać i odwracać przyczynę niepowodzeń :(

juz sie nie moge doczekac tego monitoringu.....

po co wam problem? rozstepy, ohydne cialo, zwisy i inne atrakcje poporodowe plus porod a potem nieprzespane noce, wycie, marudzenie, sranie, rzyganie itd... studnia bez dna, ktora ktoregos dnia i tak was kopnie w dupe. po co wam kula u nogi pod ktora trzeba planowac i organizowac zycie, zero wolnosci i radosci z tego zycia? dziecko to strata zdrowia, czasu i kasy, poswiecenie, ktore wyjdzie bokiem i zostanie sie z pusta kieszenia. zastanowcie sie zanim popelnicie blad i bedzie za pozno...

monitor clear blue podobno zwiększą szansę poczęcia, w moim przypadku się nie sprawdziło, zresztą po 2 miesiącach rzuciłam to w kąt , bo nie mam cierpliwości, a dla mnie to strata czasu, bo u mnie owulacja objawia się silnym bolem i kolką, przez monitoring juz przeszłam, u mnie owulacja jest ladna, pęcherzyki pękają, mam co prawda PCO , ale jak to lekarka stwierdziła u mnie jest niegroźne, bo ja nie mam żadnych innych objawow, procz pęcherzyków na jajnikach, co do sprawdzania temperatury, to trzeba miec na to czas i pracować w tych samych godzinach , u mnie juz odpada, teraz to będzie mój drugi cykl po laparoskopii, mam cichą nadzieje ze pomoże, ale już się nie nastawiam, a teraz cholera zapalenie jajnika mi się przyplątało