Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krusynka176

WIOSENNE PRZEBUDZENIE...:) dieta od 07.03:) Zapraszamem razem zawsze łatwiej:)

Polecane posty

Ja obiad robie dopiero na 15 wiec do tego czasu nie wytrzymam i drugie sniadanie musze zjesc tak około 12 :) ide do sklepu po jogurcik...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja obiadów nie gotuje bo mąż wraca póżno wieczorem i robie pożadna kolacje:) Ugotuje tylko Gabi rosołku a sama musze jeść ta nieszczęsną kapuścianke:( Njagorsze jest to ze nie moge jesć chleba:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak narazie wypiłam tylko rano kawke bez cukru ale ze smietanką- innej nie tknę, po pracy obiadek, jem ale mniejsze porcje tego co mama ugotowała, a ogólnie, to popijam cały czas niegazowaną:) Musze kupic sobie jeszcze zielona herbatke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Me-Lola powiem Ci że śniadanie to jest najważniejszy posiłek dnia i koniecznie powinno sie zjeść syte śniadanie do godziny po przebudzeniu....a inne posiłki mogą być mniejsze...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie właśnie mama wcina bezy...:)siedzi obok mnie w fotelu a Ja je uwielbiam ale nie zjem ani jednej...jestem twarda;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na śniadanie powinno sie jeść węglowodany, na obiad tłuszcze a na kolacje białka:) Mamuśka 22 a jak twoja pocieszka ma na imie i ile ma? Moze pisalas ale ja mam skleroze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko, że ja nigdy rano nie mam apetytu, a pozatym ta moja dieta - mniej obiadu zawsze na mnie działa:) U mnie zawsze jest myslenie- wszystko albo nic, także musze dac rade, a pozatym musze skurczyc żoładek bo mam wrazenie, ze to studia bez dna:) W każdym bądź razie dzięki za porade;) Dzis o 19nastej aerobik, zawsze nie chce mi sie isc ale po czuje sie o niebo lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka- to Twoje imie? Ja też jestem Ewelina;D a mój synuś ma na imie Kacperek i ma 1 rok i 4 miesiace skończy niedługo...mały łobuziak:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka87
Witam. Pozwolicie, że się do was przyłączę? Też postanowiłam coś ze sobą zrobić, a dokładniej ze swoją figurą, bo nie mogę już na siebie patrzeć. Może i jestem drobna, ale mam mały biust, a do tego spory brzuch i tłusty tyłek i uda.Postanowiłam zmienić nawyki żywieniowe, bo do tej pory mój jadłospis wyglądał strasznie: głównie fast foody, słodycze, chipsy, różne przekąski, od czasu do czasu jakiś obiad, kanapki często zamiast obiadku, ZERO warzyw, owoców, nabiału, do tego hektolitry kawy(nieraz kawa to był jedyny napój który piłam w ciągu dnia). Postanowiłam wprowadzić do swojej diety owoce i warzywa, nabiał, fast foody zastąpić normalnymi obiadkami (co moze być trudne, bo studiuję dziennie i mam tak rozbity plan, ze nie raz wychodzę rano, a wracam wieczorem, ale postaram sie zamiast kebaba, pizzy, czy hamburgera na okienku kupić jakieś owoce, jogurt, serek i nimi oszukiwać głód). Do tego wykupiłam karnet na aerobic bez ograniczeń i postanowiłam chodzić tak często jak mi na to czas będzie pozwalał. Ale najgorsze jest to, że postanowiłam rzucić palenie. W sobotę po południu wypaliłam ostatniego papierosa i postanowiłam więcej nie kupować. Wczoraj nie wiem jakim cudem udało mi sie nie kupić paczki... Ale cały czas męczy mnie myśl, żeby zapalić, albo, żeby zajeść tą myśl o paleniu jakimiś słodyczami, chipsami... Nie mogę sie doczekać, żeby pójść na uczelnie i przed zajęciami "wysępić" fajkę od kogoś. Ale postanowiłam, że nie palę, a przy okazji się odchudzam. Mam nadzieję, że wytrwam w tym postanowieniu. Sorki, że tak sie rozpisała . Pozdrowienia i powodzenia w utracie zbędnych kilogramów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka87
Me_Lola-> ja też mam od 19 aerobic. Mam nadzieję, że nie znajdę żadnej wymówki, żeby nie iść. I jutro pójdę rano przed zajęciami to się przy okazji zważę, bo u siebie nie mam wagi, a w klubie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj lenka87 im nas wiecej tym wiecej motywacji;) to widze że bardzo dużo chcesz zmienić odrazu...:) życze powodzenia w żucaniu fajek...:) mój mąż ponad miesiac temu żucił fajki i przytył 10kg....cały czas coś je....ale jak tylko zrobi sie cieplej zaczynamy razem biegać...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam rzucić fajki ale stwierdziłam, że dieta i fajki to dla mnie za duzo:O, Najpierw zrzuce tłuszcz a potem ten syf;) i tez mam ochote biegac, ale narazie za zimno:(. Ja napewno nie zreygnuje z aerobiku dwa razy w tyg w koncu juz zapłacone:D Zaczynam nowe etap w moim zyciu, chce być zdrowsza, weselsza i pewniejsza siebie a zawsze jak trzymam sie dietki, ćwicze od razu mam lepsze patrzenie na świat i na swoją osobę.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka87
Mam nadzieję, że tym razem uda mi się wytrwać w tym postanowieniu. Teraz rzucam razem z moim chłopakiem, więc nie będzie tak jak wcześniej, że ja postanowiłam nie palić, a on przychodził do mnie miał fajki, mnie kusiło i zaczynałam znów palić... Ale mam nadzieję, że tym razem mi się uda rzucić to świństwo definitywnie, bo ten wstrętny nałóg nic nie daje, a kasy mnustwo pochłania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co rusz to nowe wypowiedzi az nie zadazam czytac :) ale to dobrze,lepeij wiedziec ze nie tylko ja sie mecze :) utrata wagi i zucenie papierosow to bardzo duuuzo.powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka87
Me_Lola-> jeżeli chcesz rzucić fajki i schudnąć, to nie lepiej najpierw zerwać z nałogiem a później przejść na diete? A ja tak sobie myśle, że zdrowa dieta i rzucenie palenia wzajemnie mnie motywują. Bo jak myślę o paleniu, to przychodzi mi do głowy myśl, że po co mi ta zdrowa dieta, jak truję się fajkami. I właśnie zdrowa dieta motywuje mnie, żeby nie iść do sklepu i nie kupic kolejnej paczki fajek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja już II śniadanko wszamałam jogurt pitny..:) zaraz uciekam bo synka spać musze położyć i biad gotować;D mąż dziś z pracy troche wcześniej wróci z czego sie bardzo ciesze...:) i dopiero w sobote idzie na noc do pracy wiec troche wolnego ma:) tylko że bedzie wojna o laptopa:D dobrze ze jeszcze jest w domu komp stacjonarny...tylko że maz nigdy nie chce przy nim siedziec wiec ja bede skazana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamamuskaaa
Hej dziewczyny! Właśnie zrobiłam wszystkie ćwiczenia z płyty "ćwicz i chudnij". Super płyta z instruktorem, tylko że znam ją na pamięć i zaczyna mi się nudzić. Nie mam już zakwasów po ćwiczeniach. Dzisiaj miałam taką ochotę się nagrodzić za to ważenie, na początku lodami, ale skończyłam na zakupach. Kupiłam sobie dres do biegania i jutro z kuzynką będę biegać, która miała 80kg a teraz ma 55. ZAzdroszczę jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamamuskaaa
mam stepper i zastanawiam się czy on coś daje co prawda to jet wysiłek spala się kcal, ale czy łydki nie robią się jak u facetów???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __Kreska__
Hmm przeczytałam że niektóre z was mają problem ze słodyczami :) ja też bardzo lubię czekolady, cukierki i inne dobrodziejstwa sztuki kulinarnej, aczkolwiek jestem w stanie (acz nie zawsze :D ) się bez nich obejść .. ale jest całkiem fajna (chociaż może niezbyt łatwa) metoda na ograniczenie apetytu na słodycze, mianowicie oczyszczenie ogranizmu. Dla osoby zdrowej nie jest konieczna ścisła głodówka (na wodzie), może to być po prostu jedzenie przez ok. tydzień samych warzyw(byle nie strączkowe) i owoców (ale tylko jabłko, grapefruit lub cytryna). Warzywa mają być gotowane, lub świeże, najlepiej świeże, zero tłuszczu, oliwy z oliwek, białek no niczego. Ja wytrwałam na oczyszczaniu 3 dni ;P i powiem szczerze, że mogę przejsć koło czekolady i nawet jej nie zauważyć ;P a jak faktycznie czasem najdzie lekka ochota na coś słodkiego, to po takim poście wystarcza w 100000 % samo jabłko czy pomarańcza. zaczełam dietę jakiś tydzień temu, najpierw 3 dni tego oczyszczenia, a teraz nie jem mięsa (zamiast tego przetwory sojowe), i lekkostrawne ale pożywne posiłki, piję herbatę yerba mate. Ważyłam 59 kg przy wzroście 169 cm, teraz trudno mi określić wagę, gdyż nie posiadam jej u siebie ;) ale widzę że brzuch zrobił się płaski, a co najważniejsze skończył się wilczy apetyt (a potrafiłam zjeść ogromne ilości jedzenia np. paczka makaronu z sosem spaghetti, czy garnek zupy;P) , poprawiła się cera (zero pryszczy ! :D ), wysypiam się idealnie, o kawie zapomniałam .. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie znowu jest tak, że jak mam ochote na cos dobrego to własnie fajka moge sie zapchac, wiem, że to nie zdrowe ale najwazniejsze ze działa:P Najpierw dietka i utrata zbednych kg, potem utrzymanie wagi i rzucenie fajek, zreszta jak bedzie cieplej to nie bedzie az takiej ochoty na fajeczke. Narazie realizuje plan numer jeden dla mnie najważniejszy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie jak sie zuca palenie to i waga do gory idzie.Musisz z tym uwazac podwojnie na siebie.Ja juz zjadlam kuraczka na obiad bez zadnych kartofli potem troche wtrace w siebie zupy a na kolacje jogurt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art deco.
Mogę sie do Was przyłączyć ? Moją zmorą są wielkie uda, grube nózki i tyłeczek :) Dzis zaliczyłam herbatke i cwiczenia ;)) To będzie mój rok! :) trzymam za Was Wszystkie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poskakałam troche na skakance...:) 1500 podskoków...ale zajeło mi to tylko 15 minut a dopiero po 20 miutach ćwiczeń zaczynamy spalać tłuszcz wiec koniecznie musze kupić sobie rowerek stacjonarny jak chodziłam na siłke to super mi sie na nim ćwiczyło i godzinka na rowerku to minimum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to strasznie żałuje, że ten aerobik nie jest wczesniej niż 19, bo tak to zajade zawsze do domu o 15nastej przebiore sie w dres zaczne cos robic, np czytac ksiazke i nagle trzeba sie zbierać i zapychac na aerobik. Szkoda tez ze z rana jest mróz, bo do pracy bym smigała na rowerku, a tak narazie dupa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka87
a ja dodam jeszcze, że moją zmorą jest objadanie się przed snem:( mogę cały dzień jeść mało, a wieczorem, a raczej w nocy taki głód mnie nachodzi, że usnąć nie mogę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już po obiadku....:D zjadłam tak: 1 popmidorka+ 1,5jajka+ jeden malutki cieniutki schab bez panierki smażony na teflonie + łyżka bigosu:) jestem pełna ale nie przejedzona jak to zawsze u mnie było z obiadem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×