Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daga_83

do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

Polecane posty

i co?sweterek babski ok u damiana? pewnie daj synusiowi pospać,biedak tyle emocji miał i stresu:( mój nie do pokonania:) idę kolacje szykować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny coś mi smutno:( nie wiem jakis kryzys mam chyba..wogóle mam kiepski dzień. Mateusz mało spał nic nie mogłam zrobić i wogóle wsciekałam się z byle powodu coś...eh nie wiem co sie dzieje Anuśka nawet fajny ten seial:) ja w górach nigdy nie byłam, wiec widze tylko je w tv:) mąż się ze mnie smiał, ze ta Ewa co gra gł bohatekę to toszkę taka jak ja:) ja tez się lepiej czuję w mieście:) wiem, ze moze to głupio brzmi ale jakoś tak jest:) własnie sobie skojarzyłam, ze oglądałam jakiś czas temu serial Londyńczycy:) te mnie wciagnął ja nie widziałam jeszcze ftek pana Damiana na nk:) już lukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widziałam fotkę:) ja bym powiedziała, ze całkiem fajne małe ciacho:P pietrucha Damian wcale nie wygląda babsko:) bardzo elegancko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga - a lubisz oscypki?:) Bo ja uwielbiam, dlatego nie mogę zrozumieć jak ta Ewa mogła wymiotować na ich widok:):) Czasem mam ochotę specjalnie w góry jechać po te oscypki, bo te ze sklepu to jednak nie to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anuśka bardzo lubie oscypki:) a z zurawina mniam:) my sprzedajemy oscypki u nas w sklepie:) taki góral nam przywozi:) ja wogóle mam słony smak, takze oscypki jak njabardziej TAK:) idze kąpac swojego księcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz a ja nie jem:P a w sumie mogę hehe ale chyba powiem mężowi jutro, by przywiózł, bo smaka narobiłam sobie:) my wogóle mamy bardziej sklep nastawiony pod nabiał. Mamy przeróżne sery zółte jak i białe. Jadła któraś z Was ser Koryciński? mój Mati usypia, ale cięzko idzie...a ja mam cheć już posłuchać jak cisza smakuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ho ho to widzę, że Ty daga obcykana w temacie serów jesteś! a tego sera co wymieniłaś nie jadłam, dobry jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest bardzo dobry, obcykana jestem to fakt:) świat serów nie ma przede mna tajemnic:D a ser koryciński jest bardzo dobry. Zupełnie inny smak. Wpisz sobie w google i zobaczysz. Najlepszy jest z oliwką:) cena tez jest fajna ponad 30 zł za kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga - wygląda bardzo apetycznie ten serek, fakt trochę drogi, ale może warto spróbować, raz się żyje:) gorzej jak rzeczywiście posmakuje to potem będzie kusił, a niestety cena jak dla mnie kosmiczna za ser...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kosmiczna kosmiczna też tak uważam, ale w warszawie idzie:) anuśka ta cena jeszcze nie jest wysoka są sery sporo droższe:) i też ktoś to musi kupować, ale my już nimi nie handlujemy. jakbyś mieszkała bliżej to bym cię zaprosiła na degustację swoich serków:) a tak kiszka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie usnął:) i to sam. Odłożyłam go do łózeczka i wyszłam z pokoju, a on tam troszke marudził cos mówił pod noskiem i usnął:) na mnie czas by wziac przysznic. Posiedziałam troszkę na forum i popisałam sobie:) wiecie co czasami mam wrażenie, ze kafe uzaleznia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaznaczę jeszcze, ze to piewszr samodzielne usypianie mojgo małego synka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Własnie my już na nogach:O kurcze połozyłam sie spać wczorak kilka chwil po połnocy a ok 6 Mati pobudka:O no cóż...ale nocka przespana:D to już plusik Na 10 lecę do fryzjera. Dziewczyny jak ZIMNO!!!!!!! Brrr Ale będzie zimno chyba dziś, a ja w tej cienkiej sukieneczce:P Mummy jak tam wyszykowana?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siema nocka przespana i to jak..... a na 16.30 lecimy dzis na chrzest do kolezanki córki Maz musiał isc na chwilke do przacy ale o 13ej wroci. A ja pobiegne za chwilke w miatso szukac dla małej prezetu.Chyba jej kupie złote kolczyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc Przepraszam,że tak długo się nie odzywałam ale nie wiem co się ze mną dzieje :( Wariuję czy co!!! Od kilku dni panikuję,stresuję się do tego stopnia aż apetyt straciła,przez to jest mi niedobrze i wczoraj już byłam pewna,że to ciąża. W nocy niespałam tylko myślałam jak to teraz będzie. Dzisiaj zrobiłam test,wyszedł NEGATYWNY ale ja dalej mam jakieś schizy. Chyba stres zaatakował mi organizm. Pietruszko próbowałam setki razy dzwonic do tego lekarza i w czwartek i wczoraj o różnych porach i nie mogłam się dodzwonic. Dzisiaj nie dzwoniłam bo to sobota nie każdy sobie życzy. Pietruszko jeszcze tak się Ciebie zapytam a kiedy dostałaś okres od porodu? Ile Igorek już miał? Widzę,że szkolnicy zadowoleni :P to super. Ja mam zamiar na następny, rok wysłac Sebusia do przedszkola,nie wiem jeszcze jak to będzie bo do przedszkola mamy 7 km. Musiałabym zrobic to prawko bo inaczej nici z tego. Tak już sobie myślę może ja jakaś chora jestem czy co. Test jak robiłam gdy Kubuś już był w brzuszku a ja niewiedziałam to odrazu wykazał dwie kreski a był to 5/6 tydz. Teraz to już by był 6/7 tydzień i wykazało wyrażnie JEDNĄ krechę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka to nie ma co sie matwić w takim razie. Nie stresuj się, bo to tylko szkodzi. Jakbyś była w ciazy to by wyszły juz dwie kreski. Ja zrobiłam test jak byłam w 3 tyg i wyszły dwie kreski....takze spoko ja już po fryzjerze:) sąsiadka została z Matim:) nawet ani razu nie zapytał o mamę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorem:) o kurcze,nie sądziłam że zerówka damiana tak postawi moje zycie do góry nogami,nie nadążam że wszystkim dziś rano byłam z rodzicami u lekarza,potem szybko obiad i upiekłam placek bo jutro mamy gości posprzątałam troszkę i poszłam z dzieciakami na plac zabaw bo dawno tam nie byliśmy no i miałam dziś mały wypadek,oparzyłam sobie 3 paluchy u ręki no tak jest jak wariatka wkładałapę do rozgrzanego garnka zapomniałam że wstawiłam na ogniu garnuszek igorka,patrzę po chwili do niego i chciałam przetrzeć wewnątrz bo były próchna ni i paluchy aż przykleiły mi się do dna:(myśłałam że zemdleje z bólu teraz mam 3 paluchy w bąblach:( blanka wyluzuj,nie jesteś w ciązy,przeceż zrobiłaś test!zajmij się czymś przyjemnym i przestać rozmyślać bo jeszcze zajdziesz w ciążę urojoną:P a co do okresu po porodzie,dostałam go po ok.6 miesiącach miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobitki :) byłam u rodziców bo u mnie w domciu remont i dopiero dziś mam dostęp do kompa.Widzę,że tu pustki jakieś...ale w końcu weekend :) Blanka ty się nie denerwuj tak...w ciąży nie jesteś i nie ma się co szarpać. Dziewczyny piszcie jak tam na weselach było i oczywiście poprosimy jakieś zdjęcia,pewnie zrobiłyście się na bóstwa . Pietruszka z Damianka to niezły przystojniak,oj będą się dziewczyny uganiały :) Kochana mam nadzieję że z paluszkami jakoś sobie radzisz,oby szybko się zagoiło. A tak w ogóle to wczoraj zdążyłam pokłócić się z mężem i nie rozmawiamy,kolejna niedziela do bani...a mięliśmy dzisiaj jechać gdzieś na obiad ,do galerii i z małym do figloraju, a teraz nici,nigdzie z nim nie jadę i na dodatek muszę jeszcze coś na obiad wykombinować. Miłej niedzieli Wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Widzę, że wczoraj to rozpisałyście się:P moje chłopaki na spacerku a ja za obiadek się biorę. Wesele zaliczone:) Jak było....? hmm powiem tak....jak ktoś się chce pobawić i i się pobawi, ale muzyka była dosć średnia. Zespół grał same takie disco sprzed 20 lat:D normalnie czasami aż w szoku byłam. Impreza dość daleko była. Oczywiscie pił mój maż i ja wracałam do domu. Impreza na takim wygwizdówku, że szok. Wokół ciemnica...dobrze, że ktoś z rodziny powiedział jak stamtą wyjechac:P ale ogólnie spoko. To była rodzina meza z ktrą w sumie kontakt jest średni, ale był brat m z rodziną a znimi mamy świetny kontakt. Bratowa m jest starsza ode mnie o 7 lat a szwagier 10 i zawsze fajnie się razem bawimy. Wróciliśmy po 3 ale poszliśmy spać po 4:D w sumie niania na całą noc była:D i mama spała z małym w pokoju obok takze czułam się jak taka nastolatka heeh co do zdjeć to tam jakies mam, tzn foty strzelał mój maż ale czy zonie coś robił to nawet nie wiem:D przyznam się tak czy siak powiedział, ze wyglądałam świetnie:) Sąsiadka siedziała mi z małym jak byłam u fryzjera i jak się szykowałam: takze miałam pomocnika świtnego cud dziewczyna normalnie.Mąz tylko wpadł do domu, szybki prysznic, garnitur i w samochód. Pietrucha smaruj pentanolem palce. Ja się poparzyłam jakiś czas temu na ręku, paskudnie to wygladało, tez przy gotowaniu. Ta masć mi pomogła. Troszkę boli co:O Dziunia a o co poszło z mezem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czołem:) paluszki już nie bolą tak jak wczoraj bynajmniej,ale nieładnie wyglądają,bąble popękały i szpecą bo rany się potworzyły:(tylko plastry dam radę,twarda sztka ze mnie:P dziunia no wkońcu jesteś bo już chciałam cię pzywoływać do porządku:) wiem co czujesz odnośnie zepsutej niedzieli,czeka się na weekend cały tydzień a tu zoonk:(czasami tak jest,my w zeszłą niedziele popołudniu taką mieliśmy daga najważniejsze na weselach jest towarzystwo i kapela,fajnie że ubawiłaś się:)zawsze jakaś odmiana i odskocznia i wyślij fotkę w kiecce:) blanka nie wiem czemu nie możesz dodzwonić się do lekarza.Sprawdzę czy prwidłowy nr ci wysłałam.Sama jeszcze w zeszłym tyg.telefonowałam do niego:( wróciliśmy z obiadku u rodziców,poczęstowali nas czerninką,oboje z m uwielbiamy:) przedtem w kościele,a po południu gości mamy chcę jeszcze słąatkę przygotować,coś jakby gyros dla chętnych przepis pierś z kurczaka(kostka) czerwona cebula w kosteczkę marynowany ogórek keczup majonez pekińska sałata nie robiłam jeszcze ale brzmi apetycznie miłej niedzielki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrucha sałatka podobno jest świetna, choć sama jeszcze nie robiłam jej:) a tak na amrginesie co to jest czerninka:O cholercia pierwsze słyszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pietrucha sałatki sama nie robiłam,ale jadłam kilka razy bo moja siostra często robi i powiem że mi smakuje. Co do niedzieli to jest właśnie tak jak napisałaś,człowiek czeka na weekend a czasem kończy się właśnie tak,no cóż zdarza się :( Daga fajnie że się pobawiłaś,towarzystwo najważniejsze i jak ktoś chce to zawsze się zabawi :) A co do kłótni z mężem to najpierw poszło o jakieś pierdoły,co najczęściej się zdarza i w sumie byłoby ok,ale potem obraził mnie przy swoim koledze a tego tak łatwo mu nie odpuszczę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sałatka zrobiona,świetnie wyglada,wieczorem opisze jaka w smaku:) a czernina,to tzw polewka,zupa z krwi kaczki(sorry:P) ale ja lubię,choć nie myślę teraz zrobiłam sobie kawkę i podjadam placek mój i od mamy drożdzowy z jarzynami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie atmosfera też już lekko zepsuta:(m był z damianem na podwórku,naprawiali coś tam,no i damian podawał mu śróbokręty itp i już znudziło mu się a mądry tatuś wyzwał go od darmozjada:(ale mnie wnerwił,tłumaczył się ze go poniosło,gdzies mam jego nerwy na dodatek dostał karę na kompa w podobnym stylu on sam był wychowywany,zawsze mi żalił się jak go ojciec wyzywa,jak goponiża.Obecywał nie powielać jego zachowania:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pietruszka my to się mamy...nie dziwię się że się zdenerwowałaś,na pewno przykro się damiankowi zrobiło :( ale może tatuś zrozumie i synka przeprosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z krwi kaczki mówiasz pietrucha :) powiem ci, że maż nieładnie się zachował w stosunku do małego. Kurcze to tylko dziecko, dzieci mają do siebie to, ze się nudzą czyms co robią dorośli.... wiecie dziewczyny powiem wam, ze my kiedyś z m tez tak mieliśmy, ze cały tydz czasu dla siebie nie ma człowiek czeka na niedz a tu zaraz sprzeczka o coś...nie bede się tu rozpisywac, ale mó m też potrafił ładny przypał mi dac kiedyś. ale ja zawsze duzo z nim rozm i mówię co mi się niepodoba i czego soebie nie zycze...powiem Wam, ze teraz jest naprawdę ok zmieniło sie wiele....wogóle to jest tak jak pisałam wczesniej kiedyś. Czasami spinamy sie ostro a za chwile bierzemy głeboki oddech i jakby nigdy nic, bo inaczej zadne by nie ustąpiło i byłaby ciezka atmosfera....moze to jest sposób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×