Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daga_83

do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

Polecane posty

obiad zrobiłam..Dzis pieczona rybka, która prawie dochodzi, pieczone zemniaczki i sałata. Ale głową mi peka dosłownie:O a wypiłam wczoraj tylko kieliszek wina ehheeh ale mój m nieźle zakręcony wrócił. Dawno go takiego nie widziałam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziunia a kto u was pierwszy wyciaga ręke?? czy takie ciche dni długo trwaja? moja koleżanka raz nie odzywała się do męza miesiac:) tak ja wkurzył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki Głowa mnie boli straszliwie :( U mnie cały dzień leje. Rozmawialiśmy z m przez skype z godzinę i tak jakoś leci. Mmay jechac do babci za jakąs godzinkę. Pojawił się problem,kasa na prawko ale mama nie ma ochoty za bardzo zostac z dziecmi,wyrażnie daje mi to do zrozumienia. Wiecie co mam już dosyc codziennie idzie coś nie tak jakbym chciała :( pietruszko doskonale Ciebie rozumiem,jak Twój mąż mógł coś takiego powiedziec do Damianka. Przecież to jest jeszcze dziecko. "DARMOZJAD " :( chore moim zdaniem. Dziunia przykro,że zamiast spędzac miło niedzielę Ty się smucisz,ale tak to jest z facetami. Pierwsze gada a potem dopiero myśli. Trzymajcie się dzielnie kochane Daga cieszę się,że wesele się udało,wyszalałaś się :P Oczywiście pokaż nam jak pięknie wyglądałaś kochana :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z nieodzywaniem się z mężem to u nas jest tak że to on zawsze pierwszy rękę wyciąga :P żeby nawet nie wiem jak mnie korciło to jestem tak zawzięta,że się nie odezwę. Ale mąż nie wytrzymuje długo :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga u nas różnie z cichymi dniami ale max 3-4 dni (ale to rzadkość) ja jestem strasznie uparta i zawzięta i to mąż pierwszy wyciąga rękę na zgodę,no niestety jakoś nigdy nie potrafię się przemóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama nie wiem co kierowało moim m wydaje mi się że to z winy jego ojca,tzn tak jak pisałam,ma to we krwi ale teraz już dobrze,tatuś podlizuje sie do synka,chyba głupio mu się zrobiło wiecie co,u nas jes dziwna sytuacja o która m ma pretensję i w sumie mnie o to obwinia chodzi o to że damian niezbyt chętnie z nim przebywa no i to moja wina bo ciągle ja z nim jestem,ciągle ze mną w domu a moja wina że m ciągle pracuje?że nie ma czasu więc tatuś sobie wymyślił ze damian będzie właśnie z nim robił naprawy itp i w ten sposób zbliżą się do siebie super,właśnie dzis widziałam jak zbliżają się:( blanka przykre że mama nie chce zostać zdziećmi,ona naprawde taka zapracowana?przeciez to młoda kobieta,teraz prace w gospodarstwie zwężą się..kurcze u nas ciche dni trwają maks 2 dni,ale i tak w ciągu tych dni rozmawiamy ogólnikowo,zawodowo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:) weselicho suuuuuper!!!:) tak sie wyszaleliśmy. była cała moja paczka:) muzyka, jedzenie naprawdę świetne. wróciliśmy o 5 rano! jedyny problem to było odciąganie pokarmu. ale sie umęczyłam. co nie pójdę do łazienki to już ktoś puka. to na szybciora ściągałam tylko dla delikatnej ulgi. Wojtus też był dzielny. i teściowa mówiła że nawet tak nie marudził jej za bardzo. ale miała do pomocy teścia, babcię m i mojego szwagra - to co sie dziwić. zawsze ktoś się zajął maluchem. jutro jedziemy z rana z Kubą na echo serca. trzeba będzie wcześnie wstać bo najpóźniej musimy z domu wyjechać około 7 rano. pietrucha - no nieźle Twój m wypalił do Damiana. ale myslę że więcej pewnie się to nie powtórzy. a Damian wyglądał bardzo elegancko:) dziunia - szkoda że niedzielą sie nie udała:( blanka - nie wkręcaj sobie głupot. skoro test był negatywny to w ciąży nie jesteś. daga - to Ty też widzę nawet zadowolona z imprezy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem :D zmęczona jak diabli,a le jestem :) przeczytałam co naskrobałyście, ale odpisywać czasu nie mam, musze jeszcze dokończyć rozpakowywanie. niby 3 dni nas nie było a toreb tyle jakbyśmy co najmniej z miesięcznego wypadu wracali :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dbry:) rozpoczynamy nowy tydzień:) już upiekłam placek na dzisiejsze zebranie w zerówce i usmażyłam mięso na obiad nocka kiepska:(jestem zmęczona blanka nadmieniłam wczoraj mojej siostrze pielęgniarce o kłopocie kuby i ona stwierdziła że to bezdech jest winny i jego ogromne emocje miłego dnia kobitki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) pietrucha to już robotę nadgoniłaś:) my wstaliśmy po 8:) Mati wczoraj wstał mojej mamie o 5 i cały dzień był kijowy. Dziś też mi się obudził o 5 i spac nie chce, ale ja mówię o nie kolego i hyc go do swojego łóżka i pospaliśmy do po 8:) u nas pogoda brzydka:O mam w plalach dziś sprzątanie piwnicy . Juzż tak długo odkładałam to, ze wstyd. ale ja to sięrasznie myszy i szczurów boje:( i ldatego mam nadzieję, ze nie spotkam go dziś w czasie sprzątania:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie:) Pietrucha, to Ty nieźle dziś już roboty zrobiłaś, podziwiam!! Ja zdążyłam narazie posprzątać i co nieco do obiadu przygotować. Szymuś dziś w przedszkolu z płaczem został, ja już mam dość, nie zostawiam go jeszcze dziś na leżakowanie tylko zabiorę go zaraz po obiedzie, nie wiem czy dobrze czy źle. Ja myślę że jak mi przestanie z płaczem zostawać to wtedy go będę zostawiać na leżakowanie.. już sama nie wiem. W piątek też płakał jak go zostawiałam a potem było ok. co myślicie, zabierać go narazie o 12 czy zostawiać do 14:30??? Kurcze tak mi źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) pietrucha to się narobiłaś od rana :) daga no ja też myszy się boję :O a w ciąży, w 7 miesiacy biegałam za jedną bo mi po pokoju biegała :O ale ją ukatrupilam z tym brzuchem wielkim :P :P :P anuśka - ja bym zostawiła do 14.30, normalnie. na pewno przestanie płakać bardzo szybko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko, tak mówisz, no nic dzisiaj zabiorę go po obiedzie, bo tak już pani mówiłam, a zobaczę tez czy się dzisiaj szybko uspokoił, to może go jutro zostawię do 14:30... rany tyle godzin to ja sama tu zwariuję w domu, do 12 nie moge doczekać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anuśka przyzwyczaisz się i ty i synek :D początki są trudne, ale będzie coraz lepiej! przecież nie jesteś sama w domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra mykamy na dwór :O bryyy jak zimno! 10 stopni na termometrze!!! może jeszcze chociaż do 14 podskoczy i przestanie tak wiać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Zabiegana jestem nieco odkad dzieci do szkoły poszły. anuska// tak sie zastanawiam po kie licho lezakowanie robą w przedszkolu ? własnie tego dzieci nie lubią bardzo. U mojej Zuzi byla salka osobna i jak sie ktoremu zachciało spac to je tam zaprowadzano i spało,ale ogolnie to nie bylo zadnego lezakowania. Moja mala zadowolona ze szkoły ak na razie. Chetnie chodzi.Ale dzis o malo bysmy sie spozniły.Filipcio dzis zaspał i nas nie obudził hihi Trzeba bedzie nastawiac budzik. Ja dzis mam pare spraw urzedowych do załatwienia i chciałm małemu chodzik kupic.Musze tylko poprzymierzac na niego bo on musi miec wysoki. A tam ogolnie to sie w ogole nie wyspalam w nocy.Maz tak strasznie dzis chrapał a ja go co chwila szturchalam i sie zezlił i rano byla kłotnia. Musze ja chyba nagrac sobie jakies chrapanie i mu puszczac w nocy zeby jego to budziło bo on uwaza ze nie chrapie i ze ja sie czepiam. ech ci faceci ...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuśka Szymuś się przyzwyczai. dla wszystkich pierszy miesiac jest trudny. Powiem ci, że bratowa mojego meża jak puszczała swoje dzieci do przedszkola to one tez płakałay i odbierała je przed leżakowaniem i one się tak przyzwyczaiły, ze już tak zostało:O wiem, ze ci cięzko jest ale musisz byc twarda:) jemu tam się nic nie dzieje. A kazde dziecko płacze widząc mamę, któa sobie idzie. ja jak wychodze gdzieś teraz a mati przyluka to, zaraz jest taki płacz jak nie wiem. A zaraz zapomina. Takze będzie dobrze!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dzięki że mnie pocieszyłyście:) będę chciała go jutro zostawić do tej 14:30. Ciekawa jestem jak tam dzisiaj jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my już w domu! leje tak ze chodzić się nie da! a do tego wiatr, więc w ogóle sajgon jakiś. ale nic, przeszliśmy się 45 minut, musi wystarczyć! może po spaniu przestanie padać to na dłużej pójdziemy. łapka - skąd ja to znam :P ja nie chrapię, no jasne :P z tym ze nie o R mówię a o moim ojcu, który tak zaciąga że ja w pokoju obok go słyszę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany dziewczyny, poszłam po Szymka na 12, otwieram drzwi a tam pani ubiera mu piżamkę, nie zauważył mnie więc szybko wyszłam za drzwi. Patrzyłam tam na niego przez szybkę i położył się na leżaczku, pani go przykryła i ok. Wyszła do mnie za drzwi i mówi że wszystko wskazuje na TAK, że sam piżamkę jej przyniósł, także zostawiłam go:) o 14 jedzą podwieczorek więc tak o 14:15 można już przyjść po niego. Mówiła, że jak poszłam rano to jeszcze z pół godzinki popłakiwał, ale potem było ok. Choć tyle, ale i tak rano jak mam go zostawić to jest tragedia:( Dobrze,że mam blisko przedszkole, dosłownie 400-500 metrów jakoś tak:) Pietrucha a Ty kiedy masz to zebranie?? Jak już będzie po to napisz jak tam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz Anuśka, nie jest źle :D jeszcze kilka dni i będzie biegł do przedszkola z uśmiechem od ucha do ucha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mam dziś zimno w domu! tylko 18 stopni na termometrze. zaraz włączę grzejniki, niech choć o 1,5 stopnia podskoczy bo za zimno mi :P a leje cały czas :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj zobaczysz że tak będzie :) pamiętam jak brata odprowadzaliśmy z mamą do przedszkola. też stał i płakał pierwsze 2 tygodnie, a potem wstawał o 5!!! bo chciał juz do dzieci iść :P a do przedszkola na 9 szedł :P przeszło mu po miesiacu i trzeba go było budzić, ale jak już sie obudził to mało nóg nie zgubił tak pędził :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś narazie nie potrafię sobie tego wyobrazić żeby on tak z ochota szedł do tego przedszkola, ale jestem dobrej myśli, bardzo bym chciała żeby się tam świetnie przystosował:) No to teraz czekam do 14:), kurde ale się człowiek o denerwuje.. ehhh dobrze, że mam tu Wojtusia:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Anuśka spokojnie,widzisz już jest coraz lepiej. Szymuś przyzwyczai się i tak jest dzielny kochana. Gorzej Ty to znosisz,ale właśnie dobrze że masz przy sobie jeszcze Wojtusia :) Na drugi rok też mnie to czeka. Wysyłam Sebusia do przedszkola,tylko że oni pójdą we dwóch z moim bratankiem i myślę,że będzie o wiele lepiej. Przynajmniej mam taką nadzieję :) A my mamy przedszkole 7 km od nas :( trochę daleko no ale cóż poradzic. Ja dzisiaj miałam jechac na zakupt ale jeszcze pieniądze nie doszły na konto. W Szwajcarskim banku pomylili jedną cyferkę i wszystko staneło. Powinny byc w piątek. Dzisiaj szef mojego m dzwonił do tego banku i wszystko naprawił,teraz tylko czekac zostało. Muszę pokupic dzieciom rajstopki i bluzeczki bo już powyrastali. Daga myszy to ja się strasznie boję brrrrrrr,na szczęście tutaj w nowym domu nie mam ale pamiętam z czasów młodzieńczych jak w starym domu obudziłam się,otwieram oczy a tu mysz mi przed nosem na poduszce siedzi :( :( o matko jak wrzeszczałam pietruszko rozmawiałam już z kilkoma osobami na ten temat. Wczoraj byliśmy u babci mojego m i ona jeszcze powiedziała żebyśmy pojechali do takiej babci na zmawianie. Spróbuję jeszcze tego,dzisiaj wieczorem pojedziemy. Teraz to on jeszcze bardziej znerwowany. Ja się okropnie zestresowałam tym brakiem okresu,cała aż się trzęsłam. Przecież dziecko wszystko z pokarmem wyciąga to do siebie. mummy super że weselicho udane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki chyba musze zakupić sobie jakiś motorek do tyłka by byc wydajniejsza z robotą kurde nie nadąrzam ze wszystkim:( zaprowadziłam damiana,uśpiłam igora,zrobiłam obiad do końca,dokończyłam placek na zebranie(na 16.15 mamy),umyłam włosy i teraz w biegu zjadłam obiad jejku nie jest lekko,wszystko na czas na dodatek rany na palcach po oparzeniu paprzą się,wiadomo ciągle namaczam rany w wodzie,ciągle gdzieś przetrę:(ała!!!!!!1 teraz mam założone plastry i rękawiczkę gumową,kiepsko się pisze tak ale przynajmniej lepiej dla ran dostałam dziś buciki z allegro i sweterek:) daga pewnie szalje ze szczurami:)he he my zeszłej jesieni mieliśmy parę myszy w domu i zakupiłam na all(zresztą)odstraszacz do gryzoni.I teraz mam do kontaktu włączone urządzenie,to wydaje jakby fale jakieś,delikatnie coś słychac,dla myszy podobno katorga.Zobaczymy jak się sprawdzi tej jesieni anuśka widzisz,niemartw się synkiem,będzie cosraz lepiej:)dzielny zuch! blanka,łap się każdej deski ratunku,a przede wszystkim staraj się nie denerwowoać bo tak jak piszesz wszystko na kube przechodzi zmykam do roboty!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzik kupiony. na razie maly jedynie w nim siedzi i sie bawi.Kupilam mu taki co bedzie z nim rósł.Teraz ma kołyske i siedzonko a jak bedzie gotowy przebierac nozkami zrobimy do chodzenia. Zuzia ma dzis pierwsze zadanie domowe i to z religii. No cóz,okazuje sie ze w Polsce ten przedmiot w szkole najbardziej sie liczy. Dzis tez sie dowiedziałam ze bąda problemy z komunią a tak własciwie z uzyskaniem zaswiadczenia z parafii ze Zuzia idzie do komunii do innej parafii.Jej szkoła nalezy do innego regionu . Nawet nie chce mi sie o tym myslec co to bedzie.Pewno bedzie straszna draka bo ja nie lubie takiego zamieszania i to wokół koscioła i pewno bede robiła rozróbe,ale nie puszcze dziecka z inną klasą do komuni niz ta do ktorej chodzi. I jak to kosciół i siostra zakonna potrafia sp.....humor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej u mnie też dzień dziś na wariackich papierach, ciągle w biuegu jestem. Nawet niezauwazyłam, ze już 18:) piwnica posprzątana na błysk a szczury nieobecna na szczęscie:) byłam na mieście poogarniałam parę spraw i dzień sie ma ku końcowi..... Blanka co to jest zmawianie:O agatka to Ty taki zmarźluch jesteś, ja w sumie też:) mam na sobie teraz ciepły gofik:D Anuśka i jak Szymek? Mummy a jak Kuba po badaniach? Pietrucha kup sobie rolki:P:P bedzie szybciej:) mi kiedyś kolega tak poradził hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×