Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stań w kojece

nerwy w ciąży

Polecane posty

Gość stań w kojece

proszę, pomóżcie mi. Jestem w 3 m-cu ciąży i ciąglę mam wyrzuty sumienia..bo.... ciąglę się denerwuję, krzyczę na partnera. Staje się nieprzyjemna i najchętniej rzucałabym wszystkim co mi do ręki wpadnie :( nie czuję się dobrze myśląc o moim Maleństwie w brzuszku :( teraz płacze, bo zrobiłam straszną awanture w domu i mam wyrzuty sumienia. Ja wiem że hormony dają w kość, ale aż tak? czy mogę pić jakieś cherbatki na uspokojenie? chcę wrócić do dawnej siebie..chcę być spokojna jak kiedyś. Kocham partnera kocham moje Maleństwo. Ale ja dłużej z samą sobą nie wytrzymam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo co ty
no i musimy cierpiec, ale pomysl jak nasi partnerzy cierpia... malenstwo, watpie ze taki stres mu zaszkodzi... Lepiej krzyczec, niz dusic w sobie... Bedzie lepiej... juz odczowam poprawe humoru... Co do hrbatek w zandym wypadku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stań w kojece
muszę popraCOWAĆ nad sobą. na pewno nie zaszkodzi to Maleństwu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DrMengele
Melise mozesz pic caly pic polega na tym ze jak sie nie wypije 20 torebek na raz to i tak nie dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo co ty
Wiesz mysle, ze nie... Kazda z nas sie denerwuje i te hormony... Od czasu do czasu pokrzyczec trzeba :D Ja bardziej martwie sie o meza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DrMengele
Idz do marketu, stan przy kasie gdzie jest najwieksza kolejka i zacznij sie wydzierac ze stado chamow nie chce puscic ciezarnej. Ty sie wyladujesz i ludzie sie posmieja z idiotki 2w1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc nie wiem o co chodzi z tym stresem. Każda kobieta w ciązy ma wahania nastrojów - to normalne - hormony. Maluszek do 4 miesiąca nie slyszy, a pozniej tez slyszy wszystko stłumione. Nerwy są elementem zycia codziennego kazego czlowieka bo nikt nie ma na tyle błogiego życia zeby całe 9 miesiacy usmiechac sie i głaskac po brzuchu. Nie martw się o Maleństwo, zadnej krzywdy mu nie zrobisz, ewentualnie sobie bo jak długo utrzymywał by sie stan nerwow - NERWOW, A NIE ZDENERWOWANIA bo to zasadnicza roznica to dziecko po porodzie moze byc płaczliwe i nerwowe. Nerwy to stan psychiczny, ktory desorganizuje organizm, ale to raczej w przypadku jakis niesamowitych długow, smierci bliskiej osoby - a kłotnie i zdenerwowanie to normalna sprawa. Nic na nerwy nie mozesz brac i nie powinnas pic zadnych wywarow. Postaraj sie zrelaksowac i pomiac z kolezanka, albo posluchac ulubionj muzyczki i wystarczy. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DrMengele
Rumianku i mięty tez nie pij, tylko woda prosto ze zrodelka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DrMengele
2 litry wody demineralizowanej destylowanej na 24h. Powiedz po tygodniu jak tam zdrowko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra drmergle
ja tez tak mialam. Rodzinka mi sprawy nie ulatwiala i czasami specjalnie mnie denerwowali, przez to wyladowalam w szpitalu na 2 dni bo mnie koszmarnie brzuch rozbolal. Na szczescie moj kochany Mezus byl dla mie cudowny i nie zwracal uwagi na moje humorki tylko czesto przytulal i dbal o mnie. Radze pic meliske , pomaga . Sprawdzilam na sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stan w kolejce zapom hasła
dziękuję na_mujer eh... sama nie wiem. jesli nie wpływa to negatywnie na dziecko to duzy plus :).. partner cierpi z tego powodu ;/ eh...staram się wyluzowac..staram sie, na prawde! mam nadzieje ze kiedys to przejdzie :) dzikeuje za wszystkie rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DrMengele
Przejdzie jak sie rozprujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajasak
skądś to znam... właśnie wczoraj zastanawiałam się czy nie szkodzę mojemu dziecku, ponieważ bez przerwy z kimś się kłócę, bardzo często płacze i się denerwuję... Ale staram się wtedy nie myśleć o niczym, kładę się i głęboko oddycham, nawet pomaga ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego typu nerwy nie zaszkodzą dziecku w tym sensie, że akurat z tego powodu nie będzie miało żadnych wad rozwojowych itp. - tego akurat jestem pewna. Stres może zaszkodzić, ale musiałby to być jakis ogrmony wstrząs , np. śmierć kogoś bliskiego lub cos w tym stylu (mój lekarz tak twierdzi). Natomiast sądze, ze Twoje obecne nastroje moga się odbić na temperamencie maluszka - po urodzeniu może być nerwowy, płaczliwy. Taka zaleznośc sprawdziła sie u mnie w 100%, tyle że miałam odwrotną sytuację - miałam bardzo spokojną, wręcz można powiedziec sielankową ciążę, żadnych stresów, kłótni, itp. Nie chodziłam do pracy, dużo wypoczywałam, mąż był cudowny i akurat całe 9 miesiecy miałam to szczęście, ze nic złego się nie działo (żadnych infekcji, które moigłyby mnie zestresować itd.). Moja córka, która ma teraz 5 miesiecy, od początku jest bardzo spokojnym, grzecznym dzieckiem według mnie powinnaś po prostu zapewnić sobie więcej spokoju - częściej się relaksować, odpoczywać, dużo spacerować, byc może odpocząc od pracy, itp. Ja bym na to postawiła, a nie na faszerowanie się "uspokajaczami"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×