poznałam faceta przez internet,,,powiedzcie mi...

bo ja pierwszy raz mam taka sytuacje i on chce sie jak najszybciej spotkać bo uważa,że smsy i gadanie w wirtualnym swiecie to stracony czas....co Wy myslicie na ten temat?? troche cykam sie z nim spotkac...

bedziesz płakać, ale to za jakis czas

Pamietaj, tylko w miejscu publicznym !!!!!

czemu bede płakac??

a skąd on jest ? z jakiego miasta ?

a co za różnica z jakiego? z wawy

tak pytam

brak logiki w tym co robi i mówi. poznał ciebie przez internet, i spieszy się ze spotkaniem twierdząc że internet to strata czasu. ewidentnie coś z nim nie tak. prawdopodobnie podrywa w ten sposób pełno dziewczyn. myślę że powinnaś go spławić.

a mi sie wydaje ,ze jest logika bo po co spedzać 100 godzin na pisanie przez kompa jak sie spotkamy i w rzeczywistości nnie przypasujemy sobie?? juz sama nie wiem co myslec...

To jeszcze zależy jak długo tak przez ten net sobie gadacie. Nalepiej jednak jak najszybciej zweryfikować swoje wyobrażenia o tym kimś zanim się zaangażujesz. Spotasz się, zobaczysz i podejmiesz decyzje co dalej. No, chyba, że jemu nie podpasisz i koniec znajomości.

sorki za literówki :)

no własnie o to mi chodzi....nie mamy po 15 lat ...więc jakies rozmowy na gg za bardzo nie bawią....spotkanie zweryfikuje rzeczywistość

No to udanego spotakania . Baw się dobrze i ..... najważniejsze , bądź sobą .

dziekuje :) zawsze jestem sobą ....ale sie boje :( to takie dziwne...

A ja uwazam,ze on ma racje. Bardzo duzo zawieralam znajomosci przez neta.I bardzo duzo i dlugo z niektorymi rozmawialam przez tel.,klikalam a gdy dochodzilo do spotkania,bylam rozczarowana. Dlatego lepiej jest nie tracic czasu i zobaczyc czy jest chemia(zalezy o co chodzi w waszej znajomosci).

widzę że muszę coś wyjaśnić. jasne że rozmowy przez internet nie mogą trwać miesiącami. ale sama napisałaś że naciska na szybkie spotkanie. uznałem że poznaliście się kilka dni temu a on nalega na spotkanie. jeśli wymieniliście się zdjęciami to pewnie mu się spodobałaś i się napalił na spotkanie z tobą. tak czy inaczej myślę że powinnaś być czujna. ps. "gadanie w wirtualnym świecie to stracony czas", znaczy tyle co "spotkanie zweryfikuje czy mi się podobasz czy nie". nie chce tracić czasu na rozmowę z dziewczyną która może mu się nie spodobać. niby normalne

musze dodac, ze on nie naciska na mnie...jest bardzo wyrozumiały i rozumie moja sytuację...oczywiście poczeka na to jak będe uważała,że jestem gotowa...nie jest jakimś napalańcem,,, chodzi mi tylko o pare słów od was o takiej sytuacji...

Spotkaj się, tylko w publicznym miejscu. To normalne, że jak się ludzie poznają w ten sposób, to jeśli są sobą zainteresowani to z ciekawości chcą jak najszybciej przenieść znajomość do realnego świata. Zwracaj po prostu uwagę na rzeczy typu - gdzie Cie zaprosi, czy nie zaproponuje mocno późnej godziny, jak będzie się zachowywał, o czym chcial rozmawiać. Jak będzie wszystko ok, to znaczy, że normalny facet, jak coś Cie zacznie niepokoić, to po prostu podziękujesz za kontynuowanie znajomości. Acha i absolutnie nie mów mu takich rzeczy jak gdzie mieszkasz, nawet gdzie pracujesz - jaka to praca na początek wystarczy lub w jakich miejscach bywasz najczęściej. Jednym słowem bądź ostrożna. Może okaże się spoko, wiec nie warto rezygnować. Jak będziesz ostrożna to w każdej chwili będziesz mogła się wycofać, więc nie ma sie czego bać:)

ok :) zawsze jestem ostrożna to i teraz będę....facet wydaje sie bardzo sensowny więc szkoda mi odpuszczać :)

czesc ja sie spotkalam tez z facetem z neta (czat) dosyc szybko, bo pisalismy zaledwie kilka dni jestesmy razem prawie 4 lata ps. sprobuj, moze to Twoja milosc :) mysmy sie spotkali na molo w sopocie :) duzo ludzi, takze jakby był jakis zboczeniec to bym wzywala ludzi:) ale nie bylo takiej potrzeby powodzenia zycze i odwagi :)

Ja tez tak uwazam. Spotkałam sie pare razy z osobami z internetu i nauczyłam się, że można tak poznawac ludzi, ale powinno się nie robić sobie żadnych nadziei - co bedzie, to będzie. I szybko się spotkac, bo jak sie zauroczysz przez net i wyrobisz sobie jakieś wyobrażenie o tej osobie, które powstało tylko w twojej głowie, to przy spotkaniu nie bedziesz wiedziala, jak sie zachowac, a poza tym otrzymasz kubeł zimnej glowy na łeb, bo się okaże, że twoje wyobrażenie znacznie sie rózni od prawdziwego obrazu. Więc nie ma co długo wysiadywać przed kompem, tylko się spotkać. Oczywiscie w twoim miescie, jak jesteście z różnych, on s.pi w hotelu albo gdzieś, ale nie u ciebie, i spotykacie się wśród ludzi, a nie gdzies na odludziu

Więc nie masz czego się obawiać;]

dziewczyna nad moim wcześniejszym postem dobrze pisze (pewnie dlatego że uważam tak samo;)). nie chce się angażować w związek, jeśli nie wie czy warto. nie ma pewności czy mu się spodobasz fizycznie. także nie wie czy odpowiadasz mu jako osoba (internet często wprowadza nas w błąd, i ludzi inaczej odbieramy).

Ma racje ;) po co sie bawic w jakies imaginacje drugiej osoby. Spotkac i juz jak cos zaskoczy to przeciez dalej sobie mozecie przez net rozmawiac. No chyba ze jestes jedna z tych lasek ktore dupska sprzed monitora nie rusza chyba ze sie zacznie palic albo bedzie przecena w biedronce na czpisy.

nie nie jestem taka...po prostu boję się nieznajomych kolesi...ale o tym wiem już bardzo duzo...okej...mam nadzieje,że się odważę :) kurde nie moge sobie tego wyobrazić ...jestem niesmiała i ciężko mi ...

no tak. kwestia jeszcze tego czego ty oczekujesz od tej znajomości. jeśli kumpla to spoko. jeśli miłości to lepiej długo nie czekać- wyda ci się ideałem, a przy późniejszej konfrontacji będziesz rozczarowana, bo to nie będzie ten wyidealizowany facet

eehhh włąsnie boje się tego bardzo....że inaczej go postrzegam niż jest...ale chciałabym sie bardzo przełamać co do wyglądu i spojrzec na to kim jest i jaki jest...bardzo mi zalezy na tym żeby w końcu znależć miłośc...

? poznaliscie sie na czacie czy na jakims portalu?

poiuures no i jak z ta odpwoiedzia?

mamy po 27 lat...ta moja niesmiałość mnie dobija...ja chyba nie dam rady...