Dlaczego w polskich urzedach wciaz utrzymuje sie ludzi bez wyksztalcenia???

Albo z byle jakim wyksztalceniem np zaocznym czy zdobytym na prywatnej uczelni?? Nie moge tego pojac - stare baby pierdza w stolek za nasza kase, a mlodzi, ktorzy zrobiliby 5 razy wiecej niz oni, musza siedziec w UK

ciul z wyksztalceniem, czemu utrzymuje sie te strae nieprzyjemne prukfy?

najsłabszych tylko ludzie odpady tam pracują

straszne

Niestety, młodzi zrobiliby takie samo gówno. Smutne, ale prawdziwe. Miałam znikoma przyjemność pracować w jednym z urzędów :O Wszystko idzie od góry, cała biurokratyczna, postkomunistyczna machina... Nie zgodzę się z Tobą natomiast w kwestii studiów zaocznych, zależy jaki kierunek. Osoba po studiach dziennych jest żółtodziobem z zerowym doświadczeniem życiowym i zawodowym, co nie działa na jej korzyść jako potencjalnego specjalisty ;)

Bo w urzędach są za małe zarobki i tylko nieudacznicy w nich pracują albo osoby, którym niewiele zostało do emerytury. Osoby dobrze wykształcone szukają sobie lepiej płatnej pracy.

Po prostu w urzędach pokutują stare układy i stare prukwy ( niektóre z nich "zasłużone" ) będą tam nawet na emeryturze i dostana cieplutkie pół etatu :-O

wyksztalcenie, mgr w PL to gowno wart papierek zacofanego kretyna, ktory myslal ze do mensy wstapil :O