Kochanki cz.II bo tamta coś nawala

Nie mierz wszystkich swoja miara :o Musisz byc niezwykle denną osoba, skoro dla ciebie urozmaicenie pozycia polega na puszczaniu sie z innymi :)

nie mierz wszystkich swoją miara :o Musisz byc bardzo denna osoba, skoro dla Ciebie urozmaicenie pozycia polega na puszczaniu sie z innymi.

hahaha raz na tydz.to i mój by dał radę ja niestety potrzebuję codziennie i to min.5 razy.

Raz na tydzien ? Piszesz z wlasnego doświadczenia ? Bo ja nigdzie tego nie napisalam :) Ale nie mam potrzeby sie chwalic takimi rzeczami na forum, jak Ty

po częsci nimfomanką

wypalic cipe kwasem solnym i po problemie...............

)A ciała się nie rozrywa aby łączyć się z czymś przelotnie ,małżeństwo ma się zrosnąć JAK JEDNO CIAłO .To ważne aby nie ulegac pokusom zdrady.............: 1 Tesaloniczan 4:3 Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie: powstrzymywanie się od rozpusty, 4 aby każdy umiał utrzymywać ciało własne w świętości i we czci, 5 a nie w pożądliwej namiętności, jak to czynią nie znający Boga poganie. 6 Niech nikt w tej sprawie nie wykracza i nie oszukuje brata swego, albowiem, jak wam to przedtem powiedzieliśmy, zapewniając uroczyście: Bóg jest mścicielem tego wszystkiego. 7 Nie powołał nas Bóg do nieczystości, ale do świętości. .. Szanujmy siebie SWOICH MAŁZONKÓW I BOGA !!!POZDRAWIAM SERDECZNIE :))))))))

Dobrze ze jest instytucja kochanek taniej wychodzi niz u prostytutki

kurwa chuj pierdole cipa dupa jebany

a wiecie co ja wam powiem? jak mi się spodoba inny facet niż mój mąż (bo tak bywa, nie ma się co wypierać) i pożadam go i pragnę całym ciałem- to jednak gdy sobie odmówię tej "przyjemności" to czuję ogromną satysfakcję że jestem zdolna odmówić sobie tego dla mojego ukochanego męża to jest lepsze niż seks z kochankiem

ja też tam wolę kochankę bo tańsza jest wystarczy,że powciskasz jakiś bajer a już rozkłada nóżki i 200 zł. w kieszeni :) zadowoli się jedynie jakimś kwiatkiem czy podrobionym perfumem a i tak się nie kapnie :)

a kłykciny genitalne już macie? Bez wątpienia macie, i grzyba też, i opryszczkę i chlamydie, i drożdżaki , a może nawet HIVa też macie. Te kochanica, jak tak charytatywnie robisz, to rób to w burdelu, ale nie wśród normalnych ludzi gdzie są dzieci, bo zarazisz kłykcinami. A oboje zrezygnujcie z posiadania potomstwa , bo już w kołysce zarazicie niemowlaki swymi kłykcinami albo kiłą. Przyjdzie czas że wam się ciało zacznie rozkładać od tych chorób, stąd też nowotwory , jak kłykciny to zarażenie brodawczakiem rakotwórczym, fuj....rozwiązłe zarażone ścierwa.

ale ja mam stałych partnerów męża i kochanka i mój maż też prawdopodobnie ma jedną i tą samą. gramy w otwarte karty więc o żadnym wykorzystywaniu mowy nie ma!!!

a tak w ogóle to chciałam pogadać z kochankami a nie z zakonnicami i podstarzałymi grzybami,którzy już nie mogą a zazdroszczą

Kobieto, ale tak naprawdę to o czym chcesz rozmawiać? Mamy roztrząsać na kafe Twoje łóżkowe relacje z dwoma facetami? Wybacz, ale raczej nie znajdziesz tu poklasku dla swojego k***stwa

Starego grzyba to chyba w domu trzymasz, skoro musi szukać wrażen poza domem, bo na Twoj widok juz Mu nie staje :)

Nie mogą ? tak sobie to tłumacz... wyobraź sobie, że ja moge i korzystam, ale z odpowiednią osobą, a nie pierdole sie z pierwszym lepszym ... Pewnie jakbys zobaczyla kutasa wystajacego z ziemi to bys zaczlea go ujezdzac

Ja też mam romans z żonatym facetem, i dramatyzuje z tego powodu. Kiedyś sama byłam zagorzałą przeciwniczką romansów póki nie wpadłam. Nie jestem pierwszą jego kochanką. Nie wiem czy go kocham, chyba nie. Nie tęsknię, nie widziałam go tydzień i nic mi nie jest. Nie jestem od niego uzależniona. Mam świadomość że oszukuje wszystkich, mnie zapewne też.

ja mam jeszcze bardziej popieprzona sytuacje. Dostalam propozycje dziwniewr to ujelam ale a sumie tak bylo zostania kochanka. Znam faceta juz jakis czas, strasznie mnie pociaga. Nie wiem co zrobic, boje sie, ze sie zakocham... co zrobic laski?

siedlisko kurrew

idź na całość przecież życie masz jedno.co ma być to będzie. my kochanki zawsze myślimy tylko o sobie. my jesteśmy najważniejsze ,nasze przyjemności i nasze uczucia.a jak się zakochasz to rozwal mu rodzinkę i będzie twój

poziom tu to już tylko siedlisko dziwek

ale patologia !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jak czytam to wszystko to nie moge w to uwierzyc ... szkoda mi was ludzie :( skoro lubisz sie bzykac z innymi to po co wam slub byl ??? Bez sens .

Na kafe zawsze było pełno kurewek, w tym temacie to juz padają rekordy.

ja tez mam kochanka od 5 lat,bardzo go kocham,to nie tylko sex,ale rozmowy,urlopy,wsparcie,wspolne radosci i lzy,nie chce nic zmieniac,jestem i bede z nim..zawsze

myślę, że niejedna osoba wypierałaby się tego, że nigdy nie będzie miala kochanka....a życie ułoży się tak, że wpadnie "jak śliwka w kompot". ja też się wplątuję w to coś...narazie rozmawiamy, przytulamy się, całujemy się....tęsknimy i myślimy. Jest fajnie. To nawet poprawiło stosunki z moim mężem, bo jestem szczęśliwsza, częściej się uśmiecham i inaczej spojrzalam na męża. Wiem, że to dziwne i pewnie wiele osob mnie potępi, ale tak jest.

A najgorsze sa takie ktore wpierdlaja sie w rodziny gdzie sa dzieci ... i potem one sie wychowuja na tej patologi

Najbardziej żałosny sposob jaki sie te szmatki tlumacza to wląsnie taki napisala szmatka kilka postow wyżej