Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kochanica swojego kochanka

Kochanki cz.II bo tamta coś nawala

Polecane posty

Gość głupoty oipowiadasz i tyle.
Nie wszystkie kochanki są złe... są róźne przypadki. Każdy jest inny... jesli chodzi o te wyrafinanowane to ok. szmaty. ale nie każde są takie same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prafdata
Nie głupoty tylko sama prawdę. Przeszkadza, że nazywam reczy po imieniu? Kobieta która ma męża a daje doopy innemu jest kurfą i tyle w temacie. Jak ci się nie podoba twój ślubny to się rozwiedź a potem dawaj doopy komu popadnie. To jest właściwa kolejność. Ale wy wolicie żeby wasz stary na was bulił a same pławicie się w curestfie z kochasiami. Z was trzeba pasy drzeć, kurfy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałe/aś ze kochanką może być niezamężna, względem żonatego, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka niby
Hej Big girl:) o widzę, ze temat sie rozwija... Dobry argument... co z kochankami wolnymi i ich zonatymi kochankami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prafdata
Złodziejki mężów i tyle. Bez honoru i ambicji zdziry. Nie są w stanie wyrwać sobie wolnego chłopaka to rzucają się na ochłap w postaci żonatego kurfiarza. Oczywiście zdradzający mężczyzna to też kurfa tyle że męska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka niby
prafdata- ale Ty monotematyczny jesteś.... nie uogólniaj wszystkich sytuacji... każda jest inna. Na przykłąd moja historia... niby kochanka-a jednak nie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prafdata
Kurfa to kurfa co tu uogólniać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka niby
czekaj, czekaj... czyli nie znając mnie i mojej historii, jestem i tak według Ciebie "kurfą" ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prafdata
to mi ją opowiedz OK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chcialabym miec kochanka
...bardzo..ale chyba nie powinnam.. nie bylabym kochanka a ta, ktora mialaby kochanka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka niby
cofnij się prosze do strony nr 3. tam jest mój wpis:) skoro szukasz kochanka-a nie partnera..to śmiem twierdzić, ze jesteś w związku.... czyli i tak i tak będziesz kochanką...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja mężatka on żonaty nic nikt nie oczekuje od siebie" Czyżbyś odkryła receptę na szczęście? Czy właśnie wspólny dom, rachunki, kredyty oznacza, że partnerstwo staje się instytucją i zabija w nas to co najważniejsze? To że cieszymy się z tego, że jesteśmy razem i nic więcej nas nie martwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciesze sie zatem!!!
i dolaczam do grona szanownych pan kochanek!!! Na razie jedynie w myslach..ale coz..zobaczymy co los przyniesie..;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prafdata
Cóż, przeczytałem historię ze str 3. Dla mnie to zwykłe curestfo, wybacz. Zadałaś się z żonatym klientem. Jakbyśpoczekała aż się rozwiedzie to by było OK. A tak to on jest kurfiarzem a ty szmatą niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj biedne, niewinne
kochanki, czują się jak królewny na siłę zdobywane przez niewiernych mężów, a nie domyslają się sa tak samo okłamywane i zdradzane. Znam taką jedną co przez parę miesięcy wydzwaniała do domu i żony kochanka, który ją póścił kantem. Jak to nie pomogło to się truła, potem znowu telefony i w końcu żona nie wytrzymała i skoro misio nie potrafił załatwić ostatecznie sprawy wyrzuciła go. Misio poszedł do kochanki, bo nie miał gdzie, a ta myśli, że wybrał ją. Żałosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najbardziej lubię uogólnienia. Kochanka to zawsze szmata, kochanek dupek zadający się z puszczalskimi kobietami. Żałosne. Życie trwa krótko i sytuacji radosnych może w całym życiu ok 70 lat mamy 10 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prafdata
tez bym sobie chcial zamoczyc w jakiejs fajnej, zadbanej ale zaniedbywanej przez jej meza mezateczce co ja pipeczka swedzi i szuka bolaca ale niestey taki zem nijaki ze zadna nawet najgorsza parowa mnie nie chce:( wiec siedze sobie na babskim forumie i moralizuje ale przyznam wam sie, ze pod biurkiem trezpe sobie wacusai:D a co mi tam, tyle moje, wy stare niedoruchane piczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka niby
jasne... nikt tu nikogo nie zdradził... odszedł od zony.. był z nia szczery i nie prowadził podwójnego zycia. a następnie związał się ze mna... gdzie tu kurestwo? Papier nic nie zmienia... nie zdradził jej będąc z nią. P.S. na początku przyszłego tygodnia jest rozprawa. Pełnomocnik twierdzi, ze skończy się na jednej. Oboje chcą rozwodu, nie ma dzieci. Nawet intercyza jest. czyli za kilka dni przestanę być niby kochanką:) i nie obrażaj mnie., Mój facet podjął decyzje o rozstaniu z żoną, a Ona przyznała mu racje. poczytaj dalej... strona 4. nikt tu nie płakał... nie cierpiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prafdata
Pyeprzysz się z żonatym męzczyzną ergo jesteś kurfą. I PO CO SIĘ WYBIELASZ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prafdata
tez z blaku laku mogbym sie popieprzyc nawet z mezczyzna ale metrosekualny tez nie jestem i jak mnie ktos nie wyrucha to chyba oszaleje:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka niby
Jest żonaty na papierze. Nic ich nie łaczy od dwóch lat. Kończę te dyskusję, bo poziom na jakim ją prowadzisz jest poniżej jakichkolwiek norm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka niby
On nie jest czepialski:) On jest na zbyt niskim poziomie intelektualnego rozwoju, by zrozumieć zawiłości ludzkiego zycia. Nic nie jest albo czarne, albo biale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prafdata
chce w dziub:D tylko pytanieile masz cm:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prafdata
Prawda was w oczy kole i tyle. Łązyło ich otóz małżeństwo a nie nic. A ty sie pyeprzyłaś z żonatym facetem. To curestfo a nie zawiłości życia. :) A takie to proste: wystarczy sobie powiedzieć: nie daję doopy zonatym. Albo: nie daję doopy nikomu prócz męża. I już. Żyje się jak człowiek a nie jak ściera. Umiecie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prafdata
konusie? a podejdz ty do plota, jak ja ci przytrzsne te, nie policzylam popieprzony :classic_cool: rozwaliles topa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka niby
chwalisz się czy zalisz? nie rozumiem Twojego toku myslenia... nie wiem czy ktokolwiek rozumie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×