Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość larweczkaaa555555

ehh czuję się źle wśród swoich, nie chce już mieszkać z rodzicami

Polecane posty

Gość larweczkaaa555555

Witam, tak piszę bo maly zasnal ja mam narastajacego dola i nie mam sie jak wyladowac, karmie piersia wiec ani drinka sobie nie wypije ani nie zapale :( kiedys to pomagalo ateraz przez wzglad na male dzieckonie moge :( nie potrafie juz mieszkac z moja rodzina, po prostu wykanczaja mnie psychicznie, odkad urodzilam mieszkam z rodzicami i prababcia poniewaz remontujemy sie z mezem i potrzebowalismy zastepczego mieszkania, chcielismy wynajac ale rodzice zaproponowali bysmy zamieszkali razem, w koncu maja duzy dom..na poczatku bylo dobrze ale teraz, nie mam juz sil, ciagle siedze z malym, maz pracuje a ja zajmuje sie dzieckiem, od miesiecy nie widzialam sie ze swoimi znajomymi bo mieszkamy w bardzo malej miejscowosci, moja codziennosc to tylko narzekaniastarej babci na pogodode na rachunki na cokolwiek, rozumiem to, jest stara i moze zle sie czuc, ale moi rodzice codziennie sie kloca, o byle co, nawet przy dziecku, sama juz nie mam nerwow i tez zrobilam sie nerwowa, chociaz nie w stosunku do malego wiem ze on moze to wyczuwac i zal mi go ze czuje jaka wsciekla jest jego matka, chce mu zapewnic dobre warunki a nie ciagle sprzeczki i halasy przy nim, boje sie ze to sie odbije na jego psychice, do konca remontu jeszcze kilka miesiecy, nie wiem czy ujade :( miala ktoras z was podobna sytuacje? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julkak
mialam tak, nic fajnego :( musisz wiecej wychodzic z domu, zostawmalego z ciocia wujkiem kolezanka, nie zostawaj w domu caly czas bo zwariujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGNIESZKZ0000000000000
CIESZ SIE ZE SIE ZA PARE MIESIĘCY WYPROWADZASZ JA MAM W DOMU KRZYKI AWANTURY I STRES ODKAD PAMIETAM OD NAJWCZESNIEJSZEGO DZIECINSTWA,TERAZ MAM 23 LATA I BARDZO SILNA NERWICE A WYPROWADZIC SIE NIE MAM DOKAD,TAK W CIEMNO GDZIES JECHAC NIE MAM SIŁY ANI ODWAGI BO JESTEM PSYCHICZNYM WRAKIEM,NIC MNIE JUZ NIE CIESZY,NIC DOBREGO PRZED SOBA JUZ NIE WIDZE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larweczkaaa555555
Agnieszka współczuje..musisz coś zrobić ze swoim zyciem chyba, chcesztak do konca, masz 23 lata, moze studia warto zaczac w innym miescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larweczkaaa555555
soba to ja sie nie przejmuje, byle z moim malym wszystko bylo ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGNIESZKZ0000000000000
ALE JA NIE MAM JUZ ZADNYCH MARZEN ANI AMBICJI,CZUJĘ SIĘ WYPALONA,ZNISZCZONA,NIE POTRAFIE ZNALEZC SOBIE CELU,ZRESZTĄ ZA CO NA TE STUDIA?POZA TYM NIE MIAŁABYM CHYBA ODWAGI,CZUJE PANICZNY LĘK PRZED KONTAKTEM Z INNYMI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×