psy na śmierć katowane! jeżeli masz odrobinę dobroci w sobie to wejdź ; (

Co za skurwysyny zabijają na żywca te psy, przecież nawet zwierze najpierw zabija a potem zjada Ich powinno się tak torturować i też żywcem skore zdzierać

Damo ty się już tam uspokój bo bo rozmawiają tu normalni ludzie o problemach dotyczących zwierząt. / Tak masz racje, dla mnie też jest nie do przyjęcia zabijanie na mięso krów, świń i kurczaków które każdy z nas je prawie codziennie... Ale problemem jest też właśnie przerabianie zwierząt na futro, nornic, lisów, fretek i niedźwiedzi i jeszcze innych futrzaków, to jest nie do przyjęcia żeby dla głupich zgorzkniałych bab miały cierpieć zwierzęta bo ktoś ma upodobanie nosić prawdziwe futro żeby zaszpanować, jakby nie mogła nosić sztucznego i wkręcać że to jest prawdziwe ; D Mnie również zaraz złość napada jak patrze na ten film, chciałabym natychmiastowo pozabijać tych ludzi, ale co ja jedna moge.. W sumie to chociaż tyle mogę zrobić, że rozpowszechniam tą stronę w internecie, przynajmniej taki mały gest mogę zrobić aby pomóc tym biednym katowanym zwierzętom, może kiedyś te chore patologiczne rzeźnie się skończą, dobrze by było gdyby właśnie w 2012 r. był koniec świata, wszyscy by umarli i już żadne narodzone zwierze nie musiało by cierpieć z ludzkich podłych rąk.

Jest malo

Też się podpisałam. Zgadzam się z autorką - ludzie to egoistyczne kupy gówna w większości... A te ich argumenty - żeby nie litować się nad psem bo gdzieś obok umiera człowiek... Po prostu żal...

z chin razem z nim:(

dokładnie, ktoś mnie w końcu rozumie ; ]

Powiedzcie mi jedno - DLACZEGO, do jasnej cholery!, według was przejmowanie się psem WYKLUCZA przejmowanie się człowiekiem? O_O Czy to jakieś antagonistyczne uczucia, wypierające się wzajemnie? Nie można jednocześnie kochać zwierząt i ludzi? Czemu ten wasz gatunek jest dla was taki wspaniały, wybitny i cudowny, że uważacie, że przejmować się należy tylko nim - a innymi już nie? Bo "gdzieś umiera człowiek", którym się nikt nie przejmuje - przez ludzi właśnie! Opieka socjalna nawaliła, rodzina tego człowieka nawaliła, sąsiedzi nawalili. Zwykle ten "człowiek, który umiera" ma przy sobie... psa lub kota właśnie. Które jakoś nie nawaliły... Znam takich ludzi, samotnych, schorowanych i cieszących się, że są z nimi zwierzęta. Przejmuję się nimi. Tak samo jak zwierzętami. Bo moja empatia nie jest ograniczona do jednego gatunku (który sam jest sobie winny zresztą) i nie wiem, dlaczego wg was powinna być...

I jeszcze jedno - proszę was, zamiast ratować psy w Korei (co jest chwalebne, ale raczej nierealne) pomóżcie ratować psy z Polski. Schroniska są zatłoczone, psy zagryzają się wzajemnie, silniejsze nękają słabsze, które popadają w depresję, apatię, nie jedzą, nie wychodzą z bud. Wolontariusze i pracownicy przy takim natłoku nie zawsze są w stanie to zauważyć, tym bardziej pomóc... Istnieje coś takiego jak dom tymczasowy - ktoś bierze psa ze schronu, odkarmia go, leczy, poznaje i szuka domu odpowiedniego do jego charakteru i predyspozycji. Jeden taki uratowany pies to więcej niż tysiąc petycji, które tak czy siak zostaną zignorowane... Jeżeli nie w ten sposób - to choć pomóżcie w wyprowadzaniu schroniskowców, ogłaszaniu ich w internecie (głównie na allegro, najwięcej psów znajduje tak dom). Dokarmcie bezdomne. Zgłoście straży miejskiej sąsiada, który dręczy i głodzi psa na łańcuchu. Jest tyle możliwości pomocy! Łatwo dywagować, jak to Koreańczycy są źli, że jedzą psy... Nie neguję tego, to okropne i bardzo mnie boli. Ale Polska, jeżeli chodzi o psy, jest także wielkim bagnem. Wspomnijmy na kobietę, która trzymała psy i przerabiała na smalec. Wspomnijmy "schronisko" (TFU! Co to ma wspólnego ze schronieniem?) w Białce, gdzie także wytapiano tłuszcz z okrutnie zabijanych psów. Wspomnijmy Krzyczki, gdzie brano pieniądze za pobyt psa w "schronisku" i potem go zabijano... Wspomnijmy hycli, którzy dostawali pieniądze z gminy za wywóz psów do schroniska, a potem zabijali te psy w lesie... Oto Polska właśnie. Posprzątajmy własne podwórko, zanim zaczniemy sprzątać u kogoś :(

Ups. masz rację ale u nas to nie jest aż tak straszne jak tam, to co się tam dzieje to się w głowie nie mieści, do puki mam 14 lat to pomagadam w mojej miejscowośći, oddałam koce i jedzienie dla psów ze schroniska, dokarmiam podwórkowe koty, jendego było mi tak żal, sąsiadka zamknęła go w garażu dołączonym do mojego, są tylko odrodzone płotem, było mi go tak szkoda bo siedział ciągle w ciemności bez jedzenia i picia, kupiłam mu jedzenie i na palcu podawałam mu przed te kratki, ten biedny kot był tak wygłodzony że jak dawałam mu jedzenie to jadł tak łapczywie że uryzł mnie przez przypadek w palec, ale to nie jego wina, tylko tej szurniętej sąsiadki że dzikiego kota trzymała w garażu, i to ugryzienie skończyło się u mnie wścieklizną, musiałam jeździć na zastrzyki do Olsztyna itd. i to wszystko przez to że jestem taka uczuciowa co do zwierząt. Kotek sam też umarł z powodu choroby, próbowano go potem leczyć także w Olsztynie, bo wzięli go tam na badania, ale się nie udało. Jednak to co zaszło i tak nie zmienia mojej miłości do zwierząt, zawsze je będe kochać niezależnie od tego co by mi zrobiły. I ludzi którzy umierają w samotności też mi jest szkoda jak cholera, nie myśl że kocham tylko zwierzęta a nie patrzę na krzywdę ludzi, bo patrzę, ale na krzywde ludzi dobrych, tych którzy są dobrzy i nie wyrabiają takich rzeczy jak tamci koreańczycy, tamtych to bym sama zabiła, ale tych głodzonych dzieci itd. strasznie mi szkoda, szkoda mi również że przez czyjąś nieuwage umierają ludzie dobrzy np. w wypadkach samochodowych, szkoda mi ludzi starych, których rodziny oddają do domu starców bo im przeszkadzają, jak oni mogą oddać własną matkę albo babcię która jest chora i potrzebuje pomocy do domu starców, sumienie by mi nie dawało żyć, że pożuciłam własną matkę lub babcię na łaske tych z domu starców. ; )

Tylko wiesz... "Szkoda mi" nie pomaga nikomu. Mi szkoda ofiar Haiti czy głodujących Afrykańczyków, tylko co z tego? Nie jestem w stanie im pomóc, więc staram się pomagać wokół siebie - i ludziom i zwierzętom. Ty także i chwała Ci za to :) "Ups. masz rację ale u nas to nie jest aż tak straszne jak tam" Oj... Zdziwiłabyś się. Znasz te przykłady, które podawałam? Białka, Krzyczki? Na pewno wiesz o pseudohodowlach, o traktowaniu psów chociażby na Kresach (nie wszędzie oczywiście). Moim zdaniem to jest porównywalne do tego, co się dzieje w Korei. Tylko że o tym głośno się nie mówi... Naprawdę łatwiej jest żałować kogoś, kto jest daleko, bo wtedy to do niczego nie zobowiązuje. Ale dojrzenie tragedii wokół siebie... Wymaga działania. Dlatego lepiej jest nie widzieć. I dlatego ludzie mówią nam, pomagającym zwierzętom, "lepiej pomagalibyście ludziom". Oczywiście - oni czują się wtedy lepiej. Wypełnili swój obowiązek wobec ludzkości - zganili tych, którzy pomagają zwierzętom. Ale że nie pomagają sami ludziom? To nie ma znaczenia. Może wysłali kiedyś smsa o treści "pomagam" i już czują się altruistami o wielkich sercach :) Może im się łezka kręci, kiedy oglądają wiadomości o kolejnym zabitym dziecku/kobiecie/policjancie (niepotrzebne skreślić) - więc uważają się za wrażliwych. A poczucie winy na widok bezdomnego psa zagłuszają właśnie tym - "trzeba pomagać ludziom, a nie zwierzętom". I w rezultacie nie pomagają nikomu. Ale czują się dobrze...

Gdyby kazdy uzytkownik forum to podpisal ,byloby duzo podpisow.Szkoda ze ci ludzie sa tacy beznadziejni.Wiekszosc to idioci bez uczuc wyzszych.

wiesz, ludziom nie można życzyć najorszego, ale ja osobiście tym koreanczykom którzy to robią to właśnie tego życze. Ups. Tak słyszałam o tych przypadkach przerabiania psów na smalec ( jacy ludzie są głupi ) jak można przyjaciela człowieka przerobić na smalec ? Ktoś powiedzmy zostawił takiego psa na tydzień bo musiał wyjechać, ale potem miał się po niego spowrotem zgłosić, a czego się dowiaduje jak przyjeżdża ? Że po jego czworonożnym przyjacielu pozostał tylko słoik smalcu, to niewiarygodne jak ludzie mogą się bestialsko zachowywać, powinno się próbować pomagać wszystkim ( hah, u mnie w domu zimuje nawet biedronka xD ) niezależnie od tego czy ktoś ma jasny czy ciemny kolor skóry i nie zależnie też od tego jak ktoś wygląda, czy jest brzydki czy ładny, to nie ma żadnego znaczenia, powinno się wszystkich traktować równo lecz w dzisiejszych czasach nawet jak ja bym jedną mniej lubianą osobę lubiła bardziej to i tak wszyscy wokoło się z niej nabijają, ale chociaż można kogoś pocieszyć w taki sposób że przynajmniej ja się z niej nie śmieje. LUDZIE POMAGAJCIE WSZYSTKIM, ZWIERZĘTOM I LUDZIOM, WSZYSCY POWINNIŚMY BYĆ TRAKTOWANI Z SZACUNKIEM I RÓWNOŚCIĄ.

Do Smutneeeeeee: Tak masz rację, gdyby każdy użytkownik tego forum to podpisał to byłoby o wiele więcej tych podpisów, każdy mógłby uczynić chociaż taki mały gest wobec bezbronnych zwierząt codziennie tam bestialsko ginących. Ale co to ludzi obchodzi ? Wolą sobie porozmawiać o pudrze jaki to mają użyć i szamponie, albo że zapraszają panie po 30-stce. A co im ta rozmowa w ogóle da ? Jutro nie będą i tak nic z niej pamiętać, a tak przynajmniej by pomogli zwierzętom i mogliby dalej kontynuować tę swoją durną pogawędkę, ale ludzie mają to głęboko w dupie, obchodzi ich tylko ich własny zad, żeby to im było dobrze, a wszystko co inne nie ma dla nich znaczenia do puki im samym się nie zacznie koło dupy palić. Bóg rychliwy ale sprawiedliwy, ja sobie poczekam... A potem wszyscy Ci którzy pomagamy i ludziom i zwierzętom jak tylko potrafimy otrzymamy zbawienie, a reszta, Bóg wie gdzie pójdzie, oczywiście nie myślę że zbawienie można otrzymać tylko poprzez pomoc bliźnim i zwierzętom. Są też inne sposoby, ale jednak ten jest dla mnie najważniejszy.

podpisalam. nie moge obejrzec filmow bo nie zasne i rozwale monitor ze zlosci, nienawidze znecania sie nad zwierzetami a tym bezdusznym skurwysynom glowy bym poucinala! ludzie sa tacy podli ze na sama mysl cala sie trzese i zanosze placzem, swiat jest pieklem!!!

Jak ktoś kto przeczyta ten tekst i nie wyśle petycji dalej tego SPOTKA NIESZCZĘŚCIE w tym tygodniu

Sama widzisz jak jest :O:O:O:O:O:O

podpisalam petycje, a tak przy okazji moze ktos zechce wspomoc Dargona http://allegro.pl/show_item.php?item=1309694780

Hej ;-) Też załozyłam temat z tą stroną wcześniej i mam jeszcze jedną stronę z petycją http://www.ptroa.co.il/petition/index.php?ref =nf jednoczmy siły ;-)

Przechodząc ulicą widziałam jak pijak znęca się nad kociakiem, a ludzie mu kibicowali! UWIERZYCIE!!? Myślę,że nie jestem jedyną z was,która miała styczność z czymś takim... Tak jest teraz, co może być PÓŹNIEJ!!??? Jak można być takim potworem!? Dobrze,że nie jestem sama wśród tych psycholi i że są jeszcze normalni ludzie...Jestem za ratowaniem zwierząt i ich praw! Wy też pomóżcie dostrzec innym coś więcej poza ,,tylko psem''

Smutno miiiiii.......któryś z was znalazł kiedyś swojego pupila zatłuczonego prętem??? Czy tylko ja jestem takim nieszczęściem? Nie pytajcie,jak wyglądał...Kto pocieszy?

Ku**a! Gdzie można kupić jakiegoś szpica!? Bo z moim szczęściem nie znajdę do ch***ry!!!

a ja tu się zastanawiam jak wyjeebać włóczące się bezpańskie kundle do korei, tam zrobią z nich chociaż pożytek

hej, a jaki największy wyrok otrzymały te psychole? Nie oglądałam i nie chce mi się szukać...