Dostala umowę i od razu zaszla w ciaze-co o tym sadzicie?

jestem ciekawa co sadzicie na ten temat...

dobrze zrobila ...kazda z nas by tak zrobila....

z radości dostała nieplanowanej owulacji????

Też planuję tak zrobić:)

Nic nie sądzę, nie ma ludzi niezastąpionych, problem do myślenia dla , rządzących, jeśli nie chcą mieć pod sejmem ludzi siedzących i jedzących ryż, albo na sejmie flagi z półksiężycem.

co? cwaniara i oszustka, dlatego wlasnie moj szef oprocz mnie i kolezanki nie zatrudnia wiecej kobiet i muszer mu przyznac racje.

pytam bo kolezanka znajoma postapila w lasnie w ten sposob-z premedytacja...kolezanki z pracy sa oburzone,ze wyrachowana,o szefie wspominac nie musze...ale z drugiej strony tez jestem kobieta...wiec sama nie wiem co o tym sadzic..

jeśli ma męża, który ją utrzyma, to popracuje ileś tam miesięcy i pójdzie na urlop macierzyński, a firma w której pracuje, a penis z nią, mało to firm w Posce.....

przeciez nie da sie przewidziec tego ze o dostane umowe i zajde w ciaze wiec albo od dawna starala sie odziecko i wczesniej nic z tego nie bylo albo zwyczajna wpadka i co kobita ma sie z tego powodu powiesic??? pojebanny jest ten nasz kraj dlaczego kobieta w ciazy ma byc dyskryminowana??? koorwa jak bedzie sie tak dalej dziac ze zwalniaja z pracy za to ze jest sie w ciazy to kto do cholery bedzie pracowal na nasze emerytury??Nie bedzie dzieci potem znowu bedzie ze szkoly zamykaja przedszkola itd.

jaka cwaniara i oszustka to co ty nie zamierzasz miec dzieci albo jestes bezplodna skoro tak piszesz

nawet jesli zrobila to z premedytacja - gdybysmy nie mieli tak chorego gniota, jakim jest polskie prawo, nie bylaby do tego zmuszona.

jak może być polskie prawo dobre, jak w senacie ludzie na haju wymyślają takie głupoty, że w siusiaku strzyka...

Ja pierdolę no i co z tego? Nie moge pojąc dlaczego kobiety są u nas tak dyskryminowane. Co z tego że zaszła w ciaże, napewno jej nie planowała- inaczej nie szukałaby pracy. A poza tym czy ona w tą ciaze zaszła sama?! To moze też zwolnić z pracy tatusia? On tez przecież moze chcieć isc na macierzynski, moze później brac zwolnienia lekarskie na dziecko albo urlopy na żądanie bo nie ma go z kim zostawic. Jak mnie denerwuje takie podejście.... Przecież teraz nawet sie zdarza ze kiedy kobieta idzie na rozmowe w sprawie pracy że może się spodziewac takich pytań jak: czy ma pani stałego partnera, czy planuje pani małżenstwo w najbliższym czasie, czy ma pani już dzieci albo czy planuje pani dzieci w najblizszym czasie?! Przecież to paranoja jakas! Mojej koleżance zdarzyło sie ,że pracodawca kazał jej podpisać oswiadczenie ,że w ciągu następnych dwóch lat nie zajdzie w ciażę. Tylko usłyszał trzasniecie drzwiami w odpowiedzi. Inna się zgodziła i podpisała. dlaczego meżczyźni nie muszą tego znosić jeśli chca dostać prace?

Polki to najbardziej cwane istoty na świecie. Same oszustki, naciągaczki, leniwe do kwadratu, o puszczalstwie nie wspominając.

ej no koorwa, wyobraz sobie, ze dzieci chce miec, ale nie znosze takich cwaniakow i kombinatorow. Gdybym teraz zaszla w ciaze, to byloby ok, tylko ja pracuje juz w obecnej firmie 3 lata. Dostac umowe na czas nieokreslony i zajsc od razu w ciaze to zwykla chamowa i wiem , ze to sie na niej zemsci, albo na jej bachorze:O

damian82r- szkoda mi Ciebie dziecko....Jakie wstretne kobiety musza Cie otaczac ze masz takie zdanie o nich....matka,siostra ,ciotki....:P

No niestety to samo zycie zmusza nas do cwaniactwa,i nalezy to wykorzystywac jak tylko sie da,w moim otoczeniu dziewczyna miala umowe do konca grudnia,okazalo sie ze jest w ciazy i zostala w reka w nocniku,bo umowa na czas okreslony rozwiazuje sie samoistnie i zadne prawo w tej sytuacji jej nie chronilo,i co jesli spotkalo by to twoja wspolpracownice to pewnie bylabys zadowolona? To na tobie los sie zemsci,za ten jad ktorym plujesz,a nie na niej.

sądzę, że uczciwością, można się dorobić volcwagena-garbusa, na plecach, więc jak się daje, to się kraje, i olewać bzdety o uczciwości. Pierwszy milion , trzeba urkraść.....

i to jest "solidarność" kobieca właśnie :( Co za wstrętna baba z ciebie. Kobieta kobiecie takie rzeczy robi? A co będzie jak sama zajdziesz w ciążę a szefowi to nie będzie na rękę? Usuniesz?

moim zdaniem mogła zajść wh. swojego planu, jak jedna dziewczyna na mojej uczelni, wyszla za mąż, od razu zaczela prace w przedszkolu panstwowym, po chwili juz w ciązy i specjalnie dobrała sobie termin porodu na wakacje gdzie nie ma zajec na uczelni... Czy to nie wyrachowanie? Ide na dniach do tego przedszkola złożyc CV, ciekawe czy przyjmą mnie na jej miejsce :P

w ciążę specjalnie? Po macierzyńskim nie bedzie juz miała już czego szukać w tej pracy:P

tak ginger- każda kobieta sobie wybiera termin porodu :D kuźwa ze ja wczesniej na to nie wpadłam, mogłam przecież urodzić w kwietniu a nie w styczniu...

no chyba łatwo obliczyc ze jak sie zrobi dzieciaka przed świętami lub w świeta to urodzi się w wakacje :)

Bo i każda ma taki plan . Wie że dostanie pracę we wrzesniu, nastepnie od razu zajdzie w ciąze w październiku( bo zawsze odrazu sie udaje w czasie pierwszego planowanego cyklu zapłodnić) po to żeby urodzić w czerwcu. I oczywiście wie że jej pierwsza umowa będzie umową na czas nieokreślony. Niezła teoria:)

No cóż jeśli nie zrobiłaś tego specjalnie to trudno zdarza się, ja też byłam w takiej sytuacji i jestem kobietą więc rozumiem ... macierzyński i te sprawy Ale z punktu widzenia pracodawcy może to wyglądać podejrzanie, a jak pójdziesz szybko na l4 to już całkiem nie będzie zadowolony. Ale pamiętaj,że teraz dzidziuś i twoje zdrowie jest najważniejsze, nie przejmuj się tym co inni myślą :) http://pp.selkar.pl/download/uploads/img/1250621603_masaz468x60.gif

punkt, w którym zobowiązała się nie zachodzić w ciążę w najbliższej 5-latce? Jesli nie, to chyba nie wyobrażam sobie sytuacji, że idę do szefa i pytam o pozwolenie na współżycie z mężem... Dla szefów najlepsze są single, dyspozycyjne 24 godziny na dobę

pewnie juz w ciazy byla i na gwalt szukala pracy

w umowie nie ma prawa być takiego punktu na temat zobowiązania do nie zajścia w ciąże ale podsunąć osobno takie oswiadczenie to juz chyba można...

otco, nawet jeśli koleżanka podpisała takie pisma to nie ma on żadnej mocy prawnej, może więc śmiało planować macierzyństwo ;)

otco w umowie nie ma prawa być takiego punktu na temat zobowiązania do nie zajścia w ciąże ale podsunąć osobno takie oswiadczenie to juz chyba można... Nie nie można, prawo jest jasne, pracodawca nie prawa kazać podpisywać takich zobowiązań, nawet jeśli ona podpisze to i tak zwolnić jej nie może. Dzięki Bogu jest jeszcze inspektor pracy do którego można pójść po poradę będąc w takiej sytuacji