Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedlugo mama chlopca

co sadzicie o ubraniach z lumpa

Polecane posty

Nie ukrywajmy, że nowe firmowe ciuszki są bardzo drogie jak na polskie zarobki,ostatnio kupiłam komplet w tesco, spodenki dzins i bluzeczka na 3miesiace-65 zeta... koleżanka mnie wyśmiała, bardzo podobne w lumpie za 8...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny ja się z wami nie
Ja natomiast nie mogę zrozumieć na cholerę komu 100 par body, skoro dziecko nawet 20 nieraz nie wynosi? Karzy normalny człowiek z pralką w domu ma ich od 4-6 w jednym rozmiarze i basta. Dlatego jak się kupuje w normalnych ilościach i pierze z ciuchami reszty domowników, to wcale się majątku nie przechrzania na nówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggfgffg
ngLka ty dalej tego wózka nie sprzedałaś? już chyba z 2 miesiące to w stopce widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahaaaaaaaa
a ja mam do sieciówki h&m 100 km, u siebie mogę jedynie mariquitę kupić, ale mnie nie stać, a lumpki mam na każdym kroku, wiadomo jak to w małych miejscowościach. NIe będę jechała 100 km po kilka rzeczy, bo na więcej mnie nie stać, ajk mogę kupić używane w dobrym stanie i moje dziecko w nich pochodzi a i tak nie zedrze, ze jeszcze jakiś maluch moze skorzystać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggfgffg
100 par body - 100 zł ja za to mam, kilkanascie par body,dobrej firmy-które później mogę sprzedać i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny ja się z wami nie
* każdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo 100 body jest wygodneijsze niz 4szt :/ poza tym dobrej firmy jakosci itd.. 4szt body to kolo 300zl moze wiecej a 100szt z lumpa to 100zl :) byc moze noworodek moze miec 4szt body ale np moj urwis ktory idzie rano do przedszkola ma 1 na sobie, drugie po obiedzie ma zalozone swieze bo sie uswini, przyjdzie do domu, wyjdzie na podworko czy nawet w domu uswini to drugie, zakladam trzecie, i co czwarty ciuch zostanie na rano a ja wio do pralki?? a gdyby tak w dzien poprzedni sie posikal albo wylall sok to co bym mu ubrala? to samo jest ze spodniami, bluzami itd.. na dodatek takich tanich rzeczy mi nie szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny ja się z wami nie
Do myszsza - byłam, widziałam, nie powalił mnie na kolana. Na posezonówkach trzeba szukać, ale jak jedziesz pierwszego dnia, to tak jak w lumpie po dostawie, masz największy wybór. Ceny podałam prawdziwe. Body w H&M normalnie nie kosztuje więcej jak 15,-/szt. (zazwyczaj są sprzedawane są w dwupakach i trzypakach, stąd masz wrażenie, że kosztują majątek), a pajac w Cubusie normalnie 25,--30,-/szt. (zazwyczaj w dwupakach, więc widzisz większą cenę). Po prostu trzeba jak wszędzie indziej MYŚLEĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem jest tylko w tym
bo moja mama mówi tak - jak nie wziąć za np 30 gr nowego body 0 które się gdzieś uchowało do przeceny? ja też mam wszystkie firmowe - nie wiem jak robi to moja mama bo jest po 70 i na "markach" się nie zna - ale same markowe rzeczy przynosi ...duzo next - mexx - gap - czasem H&M :P myślę ze właśnie chodzi o jakość... ja swoje rzeczy też odsprzedaje część rozdaje... zazwyczaj to co sprzedam starcza na nowe zakupy jeszcze większej ilości ! ...i też piorę wszystkie rzeczy razem - mam 4 osobową rodzine i robię 2 prania w tygodniu zazwyczaj - to jest bardzo wygodne 0 jak tak porównuję do tego co było wcześniej przy starszym synu 0 non stop pranie wieszanie i prasowanie co do mody dziecięcej - to ja sama nie lubie wygladac jak "fashion victim" i dziecka tez tak nie ubieram - raczej klasyka + jakiś 1 modna rzecz - biorąć jeszcze pod uwage ze te rzeczy sa w większosci z "zachodu" a zachód ciągle jest jeszcze bardziej "do przodu" z podążaniem za modą, więc te rzeczy są akurat! po za tym jakie sa te wielkie róznice w kolekcjach dziecięcych? regularnie chodzę po sklepach i jedna kolekcja do drugiej podobna jest zazwyczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skor napisalas do mnei to ja odpisze bylam tydzien temu dokladnei w zeszla niedzile w H&m i C&A oraz 5-10-15 i coccodrillo, szuakłam koszulek z dl rek (wiec wlasciwie to posezonowa wypzredaz) oraz wlasnei body, plus ewent cos dla noworodka bo amm rodzic we wzresniu, efekt: nic ponizej kwoty 50zl nie znalazlam, nic nie tylko tego czego szukalam ale nic! i to nie były 2-3 paki pojedyncze koszulki najtansze byly po 54,90, w rozmiarach 0-3mce bylo cos tam po 39,90, sorki ale wole kupic za 50zl reklamowke a może i dwie rzeczy z lumpa niz jedna koszulke za 55zl, owszem w tesco byly koszulki za 19,90 i nawert po 14,90 ale jaksoc :/ wiele gorsza od tych z lumpa wiec tez sobei darowalam, podobnie bylo z kurtka wiosenna w tesco i realu anjtansze po 39zl :/ na firmowe nawet nei patzre i ajkos H&m nie jets dla mnei firmowym ciuchem ale to takei moje zdanie :) uzywana na allegro kurtke razemz pzresylka kupilam za 23zl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również kupuję w lumpkach i nie wyobrażam sobie że miała bym teraz wyrzucić 3 pary spodni za 30 zł bo na kolanach dziury się zrobiły jak to mój syn mówi same.A chodził w nich już w zeszłym roku szkolnym do przedszkola.A spodnie które dostał od ciotki z 5-10-15 za 60 zł po przecenie wytrwały 6 m-cy:O Bluzę z disneya za 15 zł z metką,spódniczki za 7zł z metka wszystko firmowe nawet dresy które wywaliłam z dziurami:) Na siebie też kupuje w lumpkach.A najlepsze jest to że jak przychodzi nowy towar do sklepu to kobiety się zabijają i stoją w kolejce od 7.30. Ja jadę znowu w piatek po spodnie młodemu;) I nie kupuje w lumpkach że mnie nie stać na ciuchy ze zwykłych sklepów,po prostu mniej mi ich szkoda jak się zniszczą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwi mnie takie gadanie w rodzaju " nikt nie nosił tego przed moim dzieckiem". Przecież maluchy rosną tak szybko i tradycją jest że małe już ciuszki oddajemy znajomym bądź też odsprzedajemy . I co w myśl tego po naszych pociechach też nie nadają się dla innych mimo że markowe i nie zniszczone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny ja się z wami nie
Myszsza nie wierzę. Może następnym razem pójdziemy razem, to obiecuję ci, że zobaczysz że są okazje kalibru 70%-50% w dół. C&A jest tańsze, ale ma rzeczy gorszej jakości niż H&M (rodowity Holender tam nie zagląda, idzie do H&M, więc to o czymś świadczy). 5-10-15 nie polecam, po się strasznie niszczą w praniu (odpadają napy, spierają się kolory, rwą się). Cocodrillo nie wiem, ale jeśli to jakość Made in Poland to może być jak 5-10-15. Pytaj menedżerów o najbliższe promocje i wyprzedaże na dziecięcym i bądź zawsze pierwsza! Ceny są prawdziwe za rzeczy które wypisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny ja się z wami nie
* bo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniecha - bo 5-10-15 to syf jest, ja tam już niczego nie kupię. kupiłam kilka ciuszków - wszystkie się podarły przy pierwszych założeniach. Te ich napy i cieniutki materiał... szkoda słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny ja się z wami nie
Sorry tam wyżej miało być 30%-50% w dół, a nie 70%. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do zniszczenia, też całą masę ciuchów wywaliłam i nie było mi ichszkoda, jeśli się poplamiły nieodwracalnie. Po prostu smieszna kasa. Większą kasę wolę wydać na zabawkę dla Młodej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej mądralińskiej
a skąd Ty wiesz gdzie holender zagląda, a gdzie nie? co? taka światowa jesteś? no chyba, że mieszkasz w Holandii to rozumiem:) a poza tym rzeczy z lumpa nie są wcale sprane,gorsze,brzydsze, bo nieraz widziałam prawie nówki, albo nówki z metką w pięknych tonacjach, z najnowszych bajek, urocze ciuszki dla niemowlaków i starszych dzieci...czy wg Ciebie jak ktoś kupuje w lumpie to jest gorszy, jest niszą społeczną? u mnie na osiedlu w lumpie podobnie jak inna dziewczyna napisała ubierają i biedniejsi i bogatsi, nawet lekarki i nauczycielki i wcale się tego nie wstydzą, a jak przychodzi nowy towar to kolejka ustawia się godzinę wcześniej...rzeczy są oryginalne, jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne, dobrej jakości i za atrakcyjną cenę, stąd lumpek przyciąga tylu nabywców... a jeśli chodzi o 5-10-15 to córka dostała dwa dresy i nie widzę, by cokolwiek odpadało i niszczyło się...a może Ty pracujesz w konkurencji i robisz antyreklamę?:) dobrze ktoś tu napisał, a jak znajomi wydają po dzieciach niezniszczone ciuszki, bo co taki maluszek może zniszczyć to też nie weźmiesz, bo się brzydzisz, bo brudne,przepocone,przenoszone? ja kupowałam i używane i nowe i podostawałam i niektóre ciuszki córka założyła max 3 razy, są w idealnym stanie, wiesz ilu było chętnych...poza tym jak to ktoś napisał jakoś nie umarła i zachorowała, bo nosiła używane...nie kumam niektórych ludzi...pozdrówki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny ja się z wami nie
Właśnie stamtąd wróciłam po 2 latach życia z 5 Holendrów, Belgów i Niemców, więc całkiem sporo już wiem o świecie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej mądralińskiej
pisałam to do pani z nickiem: Dziewczyny ja się z wami nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty lepiej czytaj ze zrozumieniem zanim odniesiesz się do mojej wypowiedzi, bo ja też kupuję w ciuchbudzie ;)Nie pracuję w konkurencji, po prostu ta marka to syf jest, wystarczy spojrzeć na jakość i ją wypróbować. Trafił się fajny dres - spoko. Ja mam fajne jeansy tej firmy. Ale rampersy, pajace i bodziaki 5-10-15 to porażka i nic tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ożeeeeeeeeeesz
ale żeś się nauczyła o świecie od 3 nacji...a wiesz ile jest państw na świecie?:) mało wiesz, prawie nic...peace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny ja się z wami nie
A C&A jest holenderski, tylko że sami imigranci w nim kupują, bo rodowici Holendrzy w wieku naszym i naszych rodziców nie mają o nim dobrego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okej już doczytałam że to do kogoś innego było ale zbiegiem okoliczności napisałam dokładnie to samo gdzieś wyżej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej mądralińskiej
nglka, to nie do Ciebie:) pozdro...wiem, że kupujesz tam gdzie ja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do Coccodrillo - niestety suszarka też nie oszczędza ciuchów. Kurtka była fajna dopóki przy pierwszym praniu nie sprał się nadruk :D :D A cenią się :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny ja się z wami nie
Studiowałam tam chyba ze wszystkimi z możliwych nacji. Mają tam fajny uniwerek do którego napływa młodzież ze wszech kultur. Ja akurat mieszkałam w 2 mieszkaniach z z ludźmi z krajów o których napisałam i dość dobrze ich znam + ich krewnych i znajomych, stąd co nieco wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny ja się z wami nie
ngLka w suszarce się nie suszy wszystkiego. Też mam suszarkę, ale suszę tylko pościel, ręczniki i rzeczy niedelikatne (dresy i "po domu"). Nigdy bym nie wysuszyła w suszarce wyjściówek ani tym bardziej kurtki ortalionowej, czy z czego tam ją masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej mądralińskiej
ok, już się nie czepiam, nie chcę być złośliwa:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×