Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastannawiam sie

jak rozpoznac osobe ktora manipuluje twoimi uczuciami

Polecane posty

Gość Ale zapominacie o jednym
Meyve "To łatwe. Jeśli masz jakieś wątpliwości, wyczuwasz niekonsekwencję - wtedy. Np. mówi wiele rzeczy, których my-kobiety lubimy słuchać, planuje co fajnego możecie zrobić (np. wyjazd, fajna randka), ale niczego nie realizuje. Skłania Cię do bliskości fizycznej, zależy mu na tym, żeby szybko spotkać się u Ciebie w domu albo w innym miejscu dobrym do tego by uprawiać seks. Ci najbardziej fałszywi dużo mówią o swojej rodzinie i miło wyrażają się o Twojej, nawet mówią, że chcą poznać Twoją mamę i pewnie dobrze by im się rozmawiało. Mogą dużo z Tobą rozmawiać albo pisać mnóstwo smsów, ale to tylko środek do celu. Poza tym wspomina, że pewnie nie jesteś zainteresowana kimś takim jak on, bo np. jest młodszy niż powinien i inne błahe powody". O rany, jakbym czytała o tym moim eks, tym największym manipulatorze. Zgadza się słowo w słowo, włącznie z ciągłym gadaniem o rodzinie, mnóstwem wiadomości dziennie i mówieniem, że pewnie z nim nie będę szczęśliwa, bo coś tam. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem manipulatorka
jaki jestes swiety!Ja pomagania innym wbrew sobie juz dawno zaniechalam.Jezeli ja komus pomoglam,a potem ta osoba przy innych mnie poniza,to nie warto jej wiecej pomagac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piterek iudciweufuiwe
Przyjaciol nie mam. tzn. myslalem, ze mam jednego, ale on mnie olal. Ciezko czasem wyrobic i sie zastanawiam za co to wszystko, przeciez ja nigdy nikomu nic zlego robic nie chcialem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale zapominacie o jednym
Piterek iudciweufuiwe - ale jeśli nikomu nie robisz tą nierpoprawnością społeczną krzywdy, nikogo tym nie ranisz, to nie robisz niczego złego. :-) Czyli nadal masz empatię, a to ważne. Nie zawsze to, co społecznie poprawne, jest dla nas dobre, ludzie nieraz wąsko patrzą na wiele spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piterek iudciweufuiwe
Moze masz racje, te osoby potem takie pomaganie wykorzystuja, ale nie chce byc samotnym egoista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piterek iudciweufuiwe
Empatie mam, ale czuje, ze jesli zostane zupelnie sam to przestanie mi zalezec na kimkolwiek. Nigdy nie mialem kogos bliskiego takiego prawdziwego przyjaciela. Kiedy jestem wsrod ludzi pokazuje zwykle dobra mine do zlej gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem manipulatorka
ja nie jestem samotna,Mam przyjaciolki, przyjacioli nazeczonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem manipulatorka
i nigdy nie pokazuje dobrej miny do zlej gry.To chore,Po cholere komus na sile podobac sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piterek iudciweufuiwe
Widocznie jestem inny niz Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale zapominacie o jednym
Meyve "Tacy ludzie mogą być nieatrakcyjni, zupełnie nie wpisywać się w "Twój typ", ale mają w sobie coś takiego, że im bardzo łatwo zaufać. Może Ci przyjść do głowy myśl w rodzaju "on jest taki biedny, wszyscy go uważają za cwaniaczka, bo ma słodki uśmieszek, a przecież wygląd nie świadczy o człowieku". Dobiera się do Ciebie jeszcze przed pierwszym pocałunkiem. Nie odwozi Cię po randce do domu. Wprasza się do Ciebie. Cechy te mogą być różnie zmiksowane. Rada: Nie zgadzaj się nawet na pitting, nawet odsłonięcie piersi, nic z tych rzeczy dopóki nie poznasz jego rodziców, ewentualnie jeśli to starszy facet, dopóki nie zapozna Cię ze znajomymi i co najmniej kilka razy z nimi gdzieś nie wyjdziecie". Jesli to było do mnie, to się nie martw. :-) Ja nie z tych łatwych - pisałam już wyżej, że seksu nie dostał pomimo paru miesięcy bycia razem. Ale fakt, że ci ludzie potrafią mieć jakiś urok, nawet jeśli do przystojiakó nie należą, i grać pokrzywdzonych przez los. Najlepsze jest to, że najpierw wyrażają się o innych ciepło, nawet o swoich byłych kobietach, a z czasem powoli, powoli mimochodem dowiadujesz się, że tylko on jest najlepszy, że nikt inny nie ma racji, innych określa nie w jakiś normalny sposób, jak to mówią ludzie, gdy się na kimś zawiodą, tylko obrzuca soczystymi, pełnymi przekleństw i nienawiści epitetami, nawet gdy te osoby nic mu nie zrobiły - wystarczy, że są na wyższym stanowisku od niego lub są....byłymi. No i są mściwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem manipulatorka
Piterek iudciweufuiwe Ty jestes inny niz kto kolwiek.Wszystcy roznimy sie.Ale tylko od ciebie zalezy jak ty bedziesz miec dalej w zyciu.Sam pisales ze masz wiele fobii,a ty nie probowales ich przyjac,a nie ukrywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale zapominacie o jednym
Piterek iudciweufuiwe "Przyjaciol nie mam. tzn. myslalem, ze mam jednego, ale on mnie olal. Ciezko czasem wyrobic i sie zastanawiam za co to wszystko, przeciez ja nigdy nikomu nic zlego robic nie chcialem". Tacy są dziś ludzie. Są przyjaciółmi, dopóki czegoś od nas potrzebują. Z tobą wszystko w porządku. Tak, na pewno nie należy pomagać osobom, które nie są tego warte. Tyle, że nie zawsze od razu wiemy, że są to osoby, które na to nie zasługują. Ale gdy już się dowiemy, to na pewno nie ma sensu pomagać im ponownie, tylko wysłać do wszystkich diabłów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piterek iudciweufuiwe
Ja tych fobii akurat nie ukrywam. Jestem niesmialy, nieufny, przewrazliwiony, ciagle mam dziwne wrazenie,ze ktos sie ze mnie nabija, a z drugiej strony mam to gdzies. Tak jakos walcze sam ze soba. A ukrywam to, ze czesto jestem ponury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piterek iudciweufuiwe
Hmmm. skoro tacy sa dzisiaj ludzie to w ogole dam sobie chyba spokoj z probami szukania przyjaciol. Ludzie to hieny. Piszesz, ze ze mna jest wszystko w porzadku, ale chyba wlasnie nie, bo to ja zawsze w koncu obrywam, w dupie mam takie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale zapominacie o jednym
ja jestem manipulatorka "to wam udalo sie.Ja juz nie mam uczuc,Ale ich potrzebuje,zeby czuc ze zyje.A tak jak sama nie jestem zdolna do odczuwania,no to manipuluje innymi zeby zobaczyc ich emocje". Otóż mam dla Ciebie dobre wieści: skoro potrzebujesz uczuć, to znaczy, że je jeszcze masz, choć usilnie starsz się temu zaprzeczyć. Ot taki mechanizm wyparcia dla poczucia, że masz pełną kontrolę nad swoim życiem. Pewnego dnia poczujesz jeszcze pełnię uczuć, i to w najmniej spodziewanym momencie. :-) NIe rozumiem tylko po co jesteś z mężczyzną, do którego nic nie czujesz. Krzywdzisz tym i Jego, i siebe. A to, że starasz się być zawsze sobą, to bardzo dobrze - tak być powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale zapominacie o jednym
Piterek iudciweufuiwe "Moze masz racje, te osoby potem takie pomaganie wykorzystuja, ale nie chce byc samotnym egoista". Naprawdę po stokroć lepiej być samotnym niż z obłudnymi, udawanymi przyjaciółmi, którzy będą Cię dusić jak cytrynkę, a Ty ich naprawdę nie będziesz obchodzić. Lepiej mieć jedną zaufaną osobę niż setki niby-przyjaciół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piterek iudciweufuiwe
Lepiej mieć jedną zaufaną osobę niż setki niby-przyjaciół. Ja mam tylko rodzicow, a takiej prawdziwie zaufanej osoby nie mam i nigdy nie mialem. Jasne, ze lepiej miec 1 osobe niz wielu udawanych przyjaciol, ja nie mam nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem manipulatorka
Otóż mam dla Ciebie dobre wieści: skoro potrzebujesz uczuć, to znaczy, że je jeszcze masz, choć usilnie starsz się temu zaprzeczyć. Ot taki mechanizm wyparcia dla poczucia, że masz pełną kontrolę nad swoim życiem. Pewnego dnia poczujesz jeszcze pełnię uczuć, i to w najmniej spodziewanym momencie. NIe rozumiem tylko po co jesteś z mężczyzną, do którego nic nie czujesz. Krzywdzisz tym i Jego, i siebe.'' Jezeli kiedys cos poczuje,to bede z tego zadowolona.A z mezczyzna jestem po to zeby czuc ze ktos mnie kocha,ze jestem komus naprawde potrzebna,Nie krzywdze go tym.Nie zdradzam ani jego,ani osub ktozy mi ufaja.Dla tego ze wiem jak trodno znalesc kogos godnego zaufania. No i pewnie po to ze mam nadzieje,ze kiedys cos we mnie przelamie sie i nareszcie odczuje swoje emocje,a nie tylko innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale zapominacie o jednym
Piterek, to te osoby nie są w porządku, skoro bez gtrudu i bez mrugnięcia okiem wykorzystują i ranią innych, nie wiedzą, co to wrażliwość czy empatia, altruizm. Tak, Ty jesteś całkiem normalny, tylko masz przykre doświadczenia. Ja mam też ich sporo. Musisz po prostu zrozumieć, że osobom wrażliwym zawsze jest rtudniej w życiu, a jeśli nie daj Boże lubią pomagać innym, to inni chętnie to wykorzystają (skąd ja to znam). Po prostu z czasem nauczysz się lepiej orientować w tym, kto jakie ma wobec Ciebei intencje i szybciej dasz kopniaka kolejnemu wykorzystywaczowi. Sama się tego nauczyłam i już niejedna osoba się zdziwiła, gdy usłyszała "nie". A ja mam to gdzieś. Zawsze chętnie pomogę, ale komuś, kto rzeczywiście na tę pomoc zasługuje. Nasze życie na pewno będzie bardziej wyboiste, ale za to, oglądając się wstecz, nie będziemy mogli niczego sobie zarzucić, będziemy mieli czyste sumienie. No już, nie martw się, tylko bierz się za walkę ze swoimi fobiami. No ale ograniczone zaufanie do ludzi zachowaj, nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piterek iudciweufuiwe
Caly czas probuje walczyc, na codzien nie mysle wiele o moich problemach staram sie zyc dniem. Kiedy jednak pomysle o przyszlosci to mnie ciarki przechodza, kiedy pomysle, ze za pare lat tez bede sam, zadnych przyjaciol, nikogo przychylnego, rodzicow juz nie bedzie tylko szara rzeczywistosc. Boje sie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale zapominacie o jednym
Krzywdzisz Go tym, że On sądzi, że odwzajemniasz Jego uczucie i też Go kochasz, a Ty nic do Niego nie czujesz. Wierność to za mało dla osoby, która kocha. Wyczuje w końcu tę Twoją obojętność i brak uczucia - to się czuje. Gdybyś zwróciła Mu wolność, to miałby szansę znaleźć kogoś, kto by też Go pokochał, a Ty może nareszcie trafiłabyś na mężczyznę, który porusza każdą strunę Twojego ciała i rozbudziłby w Tobie na nowo tak zapomniane emocje jak miłość, ufność i pożadanie? :-) A co będzie, skoro pewnego dnia, będąc już żoną tego chłopaka, spotkasz taką właśnie miłość? (Bo skoro nie kochasz narzeczonego, to Twój właściwy, jedyny jest gdzieś indziej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale zapominacie o jednym
Piterek iudciweufuiwe - każdego po niemiłych doświadceniach w życiu czasem nachodzą takie mysli, ale najważniejsze to szybko usunąć je z głowy i nie martwić się na zapas. A jeśli nawet zostaniemy samotni, to świat się przecież nie zawali - zawsze można swpotkac nowych znajomych, zawsze znaleźć coś naprawdę ciekawego do zrobienia. No uśmiechnij się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem manipulatorka
Ja go od razu uprzedzilam ze nie umiem kochac.Dalam mu wybor.To byla jego decyzja.A co do tego ze kogos spotkam...Nie zamiezam do 50 lat byc samotna w nadziei ze spotkam swojego ksiecia.Przekroczylam juz 30 lat.Uwazam ze dosyc dlugo czekalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piterek iudciweufuiwe
Chcialbym sie usmiechnac, ale nie umiem. Nie czuje po prostu jakiejkolwiek ochoty na usmiech, mam ochote sie przytulic do kogos, tak normlanie, dziwne bo nigdy sie do nikogo nie przytulalem. Ja mam takie obawy, bo nigdy nie znalazlem nikogo bliskiego, jesli bede zupelnie sam to juz na nikim mi nie bedzie zalezec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piterek iudciweufuiwe
Skoro go o tym uprzedzilas to znaczy, ze nie Jestes bezwzgledna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale zapominacie o jednym
ja jestem manipulatorka Ja go od razu uprzedzilam ze nie umiem kochac.Dalam mu wybor.To byla jego decyzja.A co do tego ze kogos spotkam...Nie zamiezam do 50 lat byc samotna w nadziei ze spotkam swojego ksiecia.Przekroczylam juz 30 lat.Uwazam ze dosyc dlugo czekalam ----- NO skoro Go uprzedzilaś, a On się zgodził, to co innego. Przynajmniej postawiłas sprawę uczciwie. Sama widzisz, że wcale nie jesteś zepsuta, jak o sobie myślisz, bo socjopata nigdy nie powiedzialby w tej kwestii prawdy. Nie potrafisz po prostu uporać się z tym wszystkim,, co przeżyłaś, ten bagaż Cię przytłoczył. MOże skorzystaj z pomocy terapeuty? To co, że przekroczyłaś 30 lat? Ja nie mam mniej i nie panikuję, a uwierz mi, że mam bardziej poważne do tego powody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem manipulatorka
Ale zapominacie o jednym no widzisz.I co dobrze czuje sie Piterek iudciweufuiwe z ta swoja empatia?Raczej nie zabardzo. I tak,nie jestem bezwzledna.Pisalam juz ze nie jestem zlosliwa jezeli ktos na to nie zasluguje,Uprzedzam innych co ich czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×