Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SIOSTRA TEJ WYRODNEJ MATKI

Juz nie wiem co robic! Doniesc do OPIEKI SPOLECZNEJ NA WLASNA SIOSTRE??

Polecane posty

Gość SIOSTRA TEJ WYRODNEJ MATKI

Moja siostra ma 7 dzieci(3 razy blizniaki).To,ze ma 3 razy blizniaki nie usprawiedliwia ja,bo dzieci sa z roznych ojcow.Od poczatku byly z nia problemy.Mama nie dawala sobie z nia rady.Urodzila pierwsze dziecko..Po kilku miesiacach znudzilo jej sie macierzynstwo.Spakowala sie i wyjechala.Mama opiekowala sie dzieckiem.No i ja po szkole.Siostra wrocila pol roku pozniej w ciazy z pierwszymi blizniakami.Mama jej wybaczyla.Urodzila blizniaki,znowu zaczelo sie latanie,puszczanie:( Raz siostrzenica spadla ze schodow bo szukala swojej mamusi,ktora moj tata znalazl w barze.. Ona do dzis uwaza,ze JEJ SIE NALEZY POSZALEC.Ja,dzis juz dorosla,pomagalam jej,slalam co miesiac paczki.Oczywiscie nie zarobila nigdy na swoje dzieci.Caly czas pomagala jej moja rodzina..A ona latala,bawila sie,miala gdzies i alimnty z MOPSU.. 2 lata temu weszlam do jej domu a ona pijana,5 dzieci sama,glodne,brudne..Zadzwonilam na policje,ale bylo ZAJETE,emocje opadly i drugi raz nie zadzwonilam..Pomyslalam,ze zal mi ich,zabiora je,rozdziela.. W wakacje u.r. opieka zagrozila,ze zabierze jej dzieci..Na grozeniu sie zakonczylo.Dalej ciagnie kase z panstwa,w domu przewija sie co rusz nowy "wujek"..Teraz jest z kryminalista:-o nie utrzymuje z nia kontaktu,mieszkam za granica..Nie wiem co robic.Dzwonilam dzis do matki..Mowi,ze szieci chore a ona nie poszla do lekarza.. Siedze i wyje jak bobr.. Nie wiem co robic..Watpie ze moj telefon do opieki by cos dal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbata z rumem
Mowią ze najwazniejsze zeby dzieci były z matką ale ja w takiej sytuacji powiedziałabym STOP!!! Im dzieci mniejsze tym wieksza jest szansa ze znajdą sie rodzice zastepczy lub ktos kto je zaadoptuje. Co do rozdzielenia to faktycznie przy takiej ilosci moze byc problem. Powinno jej sie odebrac prawa rodzicielskie. I niech nikt mi nie mówi ze nie mam racji, wiem co to znaczy sama pochodze z patologicznej rodziny tylko ze moja mama "dla naszego dobra" nie zostawiła ojca pijaka, złodzieja i sadysty. Bo dzieci powinny miec rodziców! Tak ale rodziców w pełnym tego słowa znaczeniu. Do dzis mam do niej zal ze skazała nas na takie piekło :(....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SIOSTRA TEJ WYRODNEJ MATKI
Kocham te dzieci jak wlasnie:( Nawet orientowalam sie czy mi by je oddali,ale maz sie nie zgadza..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbata z rumem
Rozumiem go, wiesz jedno dziecko to nie problem ale 7 to kazdego by przerosło. Pomóz im jeśli mozesz, a czy Ty rozmawiasz z siostrą na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SIOSTRA TEJ WYRODNEJ MATKI
Rozmawiam! Nieraz,ale ona uwaza sie za dobra matke:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym doniosła jeśli rozmowy nie przynoszą skutku. Pamiętacie pewnie historię tej kobiety, która zagłodziła własne dziecko.... Nie mówię,że to może się powtórzyć ale jeśli stanie się inna tragedia? Okarze sie że wszyscy wiedzieli co sie dzieję a nikt nie zareagował-i jak się bedziesz wtedy czuła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SIOSTRA TEJ WYRODNEJ MATKI
a jak opieka nie zareaguje? to gdzie sie udac mam? :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak opieka nie zareaguje to się będziesz wtedy martwić gdzie masz się udać. Narazie spróbuj tego. No ludzie po co wymyślać problemy. Jak się takowe pojawią to wtedy się będziesz się zastanawiać. A teraz zgłośc to opiece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SIOSTRA TEJ WYRODNEJ MATKI
Dzis sie dowiedzialam ze jedna z blizniaczek jest poparzona!! I lezy w szpitalu! Pewnie znowu ich nie pilnowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnieeee
lepiej bedzie dzieciom w domu dziecka niz z TAKA matka!! Dzieci sa najwazniejsze, musicie je ratowac. Ona sie juz raczej nie zmieni, chyba ze sie jej wyleje kubel wody zimnej na glowe, moze wlasnie utrata dzieci spwoduje ze siostra sie w koncu opamieta i zacznie robic cos w dobrym i wlasciwym kierunku. Ja bym sie nawet chwili nie zastanawiala. Jestes ty, mama, dzieciaki nie są same... zrobcie cos zanim dojdzie do wiekszego nieszczęscia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemogeee
ale dobra ta twoja siostra, i co, dobrze mieć rodzeństwo, lepiej być jedynakiem/czka. A jak się te dzieci czują. Też nie chciałabym mieć takiej matki, wolałabym być usunięta. I co dalej będziecie uważali, że fajnie żyć w rodzinie wielodzietnej. Przecież to normalne, że tyle dzieci to patologia rodzi a nie normalni rodzice. Owszem były bliźniaki, ale jak się nie daje rady pierwszego wychowywać to się nie daje później dupy bez zabezpieczania się. I to matka. Dzieci jak dorosną to winni ją na taczce z gnoje wywieźć do lasu. Nareszcie będzie nowe prawo i dzieci przestaną cierpieć przez takie idiotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SIOSTRA TEJ WYRODNEJ MATKI
Ja mieszkam za granica..Mama byla tam,ale siostra jej nie wpuscila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaa789
koniecznie trzeba interweniować bo niedługo tragedia tam sie stanie i dopiero bedziesz miala wyrzuty sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ty sama mozesz cos zrobic z zagranicy? Moze ktos z krewnych na miejscu powinien zawiadomic opieke... Mozecie w rodzinie ew. obgadac, kto bylby gotowy przyjac do siebie dzieci- mysle, ze dzieci trzeba bedzie rozdzielic, bo nikt sobie nie poradzi z cudza siodemka. Ale jakbys ty wziela jakies blizniaki, twoja mama dwojke lub trojke i jakas ciotka jeszcze blizniaki na stale, to przynajmniej dzieci nie trafilyby do domu dziecka. Matce trzeba odebrac prawa rodzicielskie, bo jest nieodpowiedzialna. Trzeba szybko reagowac, bo jeszcze sie jakas tragedia wydarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SIOSTRA TEJ WYRODNEJ MATKI
Ale to nie jest takie proste,ze zabiora dzieci jakas ciotka wezmie 2 ja 2 i tamta reszte..Moja mama juz kiedys chciala zabrac je na stale,ale sad nie pozwolil,bo byla za stara:-o A tak to nie ma kto ich wziac:( Ja bym chciala wszystkie,ale mąż 😠 sie nie zgadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Wiecie co, łatwo pisać tak kiedy to nie dotyczy nas. Ale każdy w takiej sytuacji powinien się przede wszystkim postawić w roli tych dzieci... Wyobraźcie sobie, że jesteście w domu rodzinnym, macie matkę, rodzinę, kochacie ten dom mimo wszystko, i nagle wyrywają was z tego domu, żeby zapewnić wam bardziej czysty i bogaty u zupełnie obcych ludzi. Dla dziecka to taka trauma, że odbije się na całym życiu. TO coś niewyobrażalnego. Tam mają matkę i rodzeństwo, a te rzeczy są ważniejsze nawet niż niedostatek, alkoholizm.. Zresztą autorko - piszesz tylko o negatywach tego co ona robi - może śa też pozytywy? Może jak nie pije to się z nimi bawi, itp. Mieszkasz daleko, więc jak chcesz zawiadamiać opiekę - z tej zagranicy? Chyba zabiliby cię śmiechem. Dodać należy że choćby w moim mieście takich rodzin jest od groma - biednych, pijących - to nie są jeszcze podstawy żeby odbierać dzieci, kiedy ktoś ma nałóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SIOSTRA TEJ WYRODNEJ MATKI
No pewnie,ze mamy,ale oni nie pomogą. Staralam sie naklonic meza,ale on jest nieugiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
I te warunki w domach dziecka, a czasem zastępczych też, pozostawiają wiele do życzenia. Niedawno np. policjanci zauważyli chodzącą po torach samotnie (!) 3 - letnią dziewczynkę. Wyszła na spacer zupełnie bez problemu , bo było za mało opiekunów i nie dawali sobie rady. No i zarówno w tych domach dziecka jak i zastępczych jesteś wśród patologii - bo te dzieciaki są z rodzin patologicznych - potem strasznie sobie dokuczają. Pobicia, gwałty, maltretowanie jak fala w wojsku sa na porządku dziennym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie musza jej tych dzieci od razu odbierac- moze przynajmniej wysla tam czasami kogos, jakis nadzor z opieki? Jesli kobita pije, a dzieci lataja- nie wiadomo, czy nie sa glodne lub czy ci kolejni wujkowie nie krzywdza tych dzieci, to chyba lepiej to gdzies zglosic, zamiast sie upierac, ze dziecku zawsze jest lepiej w domu. Moze twoja mama wybierze sie do opieki, zeby po prostu porozmawiac o tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj im szanse
i zadzwon na policje opowiedz jak oni zyja napewno ma nad soba pracownika socjalnego czemu on nic nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
TYlko co ma robić pracownik socjalny? Przychodzić co dzień i karmić dzieci? Zresztą jak autorka jest w tym domu raz na kilka lat to czy może mieć pojęcie jak jest na serio? Jak jest problem alkoholowy = to może powinno się wystąpić o przymusowe leczenie? ' W jakim wieku są te dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SIOSTRA WYRODNEJ MATKI
Nie jestem tam raz na kilka lat! Za granice wyjechalam rok temu a co sie tam dzieje to przechodzi ludzkie pojecia. Ona ma kuratora,ktory nic nie robi:-o Moja siostra nie jest zadna matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mysle, ze twoja mama powinna porozmawiac z przelozonymi tego kuratora- moze z jakims swiadkiem- i mu powiedziec, ze czas, zeby zaczac cos robic, bo jak cos sie stanie jakiemus dziecku, to ona ta sprawe naglosni. To przeciez przechodzi ludzkie pojecie, ze jest kurator, a nic nie robi! Trzeba kobicie odebrac prawa rodzicielskie lub dac do rodzin zastepczych. Skoro twoj maz nie chce pomoc (a moze zgodzilby sie przynajmniej na dwojke lub jedno?) i twojej mamie dzieci nie przyznaja, to nie pozostaje nic innego, jak oddac dzieci, do rodzin zastepczych. A moze twoja mama pogadalaby z twoja siostra, postraszyla ja, ze kreca sie jacys urzednicy i chyba chca jej odebrac dzieci i moze ona sama zgodzi sie na to, zeby dzieci zamieszkaly u twojej mamy? Przeciez mozna to chyba zrobic nieoficjalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SIOSTRA WYRODNEJ MATKI
No co Ty! Ona dzieci nie odda dobrowolnie,bo nie bedzie miala za co balowac.Ona dostaje z opieki az 6 tys miesiecznie,ale zostaje jej polowa,bo ma dlugi.Kilka kart kredytowych,dlugi w sklepach.Kilka razy oddawalam za nia kase za alkohol do sklepu. Teraz do niej dzwonilam,bo jedna z blizniaczek poparzyla sie kawa i lezy w szpitalu..na szczescie na buzke nie poleciala kawa.Ale ma poparzenia 3 stopnia. Mieszkanie dostala od wojta,utrzymuje ja opieka,moi chrzestni sa bogaci i posylaja paczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Tak 6 tys. z opieki społecznej... Opieka społeczna nie wypłaca zasiłków stałych poza rodzinnym , świadczeniem pielęgnacyjnym i zasiłkeim peilęgnacyjnym. Ew. można dostać też bony żywnościowe albo dofinansowanie rachunku a wys. 50 %... Chyba ci się jedno zero pomyliło, albo się dziecko nudzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz powiadomić nie tylko pomoc społeczną ale też i przede wszystkim sąd rodzinny!!! Oni reagują nawet na anonimy. A jeśli już jest kurator to tym bardziej. Pewnie, że w domu jest najlepiej ale w dobrym domu a nie z mamą alkoholiczką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he heh h
Nie wiesz co masz robić? Zrób sobie własne dzieci i je wychowuj, a nie wtrącaj się w cudze życie o którym nie masz pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×