Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bulwersatisss

Po 3 aborcjach...

Polecane posty

jajo to jeszcze nie kurczak - nie widzę w tym nic złego - jej ciało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Usuwanie martwego płodu to jednak coś innego :) taki zabieg również miałam... 3 lata temu. To już o nic więcej nei pytam :P Ja będąc teraz w 9 miesiącu ciąży chyba nie potrafiłabym usunąć w późniejszym czasie ciąży :) Chociaż pamiętajmy... NIGDY NIE MÓW NIGDY ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blim
te wszystkie które są na NIE mają najmniejsze o tym pojęcie ale najwięcej mają do powiedzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emka2
znowu powiem ze to tylko nazwa-nie jestem znawca tematu ale wiesz o co chodzi Franka z tableta po peknietej gumce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temat aborcji to temat rzeka, ateista ma inne podejście niż katolik, c co chcą aby aborcja była legalna mają swoje racje przeciwnicy swoje, nigdy sie nie dogadamy, niech każdy robi to co chce i uważa za słuszne i nie wpierdzielajmy się w życie innych bo to nie nasza sprawa, :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emka2
rany franka to o czym teraz piszesz czyli usunieciu martwego plodu to jednak roznica ,nie jest to SWIADOMA aborcja o jakiej tu mowimy :o ...widzisz chyba roznice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klukli
temta wałkowany do znudzenie! moje zdanie na ten temat ok ra z moze sie zdarzyć wpadka i trzeba usunąć , bo nie ma się wyjscia , brak kasy , brak mozliwości ,ale ta laska juz od 15 roku zycia się puszczała. Zero odpowiedzialności , zero opamiętania sie , sypia z kim popadnie , nawet nei wiedziała z kim jest w ciązy. Aborcja jako antykocepcja. Ręce opadają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak wpadłam to myślałam o aborcji ale obumarło wyczyścili i potem zaszłam w zaplanowaną chcianą ciążę i dziś mam cudowne dziecko, aborcja nie jest dla mnie czymś strasznym, nie chcę więcej dzieci i jeśli mi sie coś trafi niechcianego na pewno usunę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emka2
jestem katoliczka ale Rydzyka nie trawie :o jestem przeciw aborcji nie dlatego ze kosciol mi kaze tylko tak mi mowi sumienie moja kolezanka ktora wziela tablete po peknietej gumce jest ateistka ale ma wyrzuty ze "mogla zabic dziecko",jest jej z tym bardzo ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbbvbvbvbvc
"zresztą Bóg potrafi wiele wybaczyć, trzeba tylko tego żałować!" Fajne przyzwolenie do grzechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu się zgadzam :) Jeśli chodzi o samo wykonanie takiego zabiegu to wyrwanie zęba jest o wiele gorsze. Po takim zabiegu jest się tylko po wybudzeniu "zmęczonym", a później wszystko wraca do normy... Oczywiście jeśli ktoś robił skrobankę, a nie miał takiego zabiegu bo musiał to pozostaje jeszcze kwestia jego sumienia... a to już każdego indywidualna sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blim
coś wam powiem...patrząc na moją szwagierkę myślę ze było by lepiej gdyby nie miała dzieci...a ma ich 6....więc lepiej gdy ktoś skrobankę traktuje jako pewnego rodzaju antykoncepcje niz miałby rodzic te niechciane dzieci i potem sie na nich wyżywac i wycząsac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emka2
tak temat rzeka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na forum czytałam załamane panny po takim zabiegu jak ja, na mnie nie zrobiło to wrażenia, stało się i tyle, będąc w ciąży 8 miesięcy też nie byłam jakoś emocjonalnie związana z "brzuchem" co innego gdy urodziłam i jest ze mną. narkoza, 15 minut i po sprawia, ból brzucha kilka dni i krwawienie i wszystko wraca do normy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blim
temam rzeka i ''kłótnia'' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emka2
Franka jednym slowem ten obumarly plod byl dla ciebie zbawieniem a nie tragedia :o....farciara :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emka2
skoro myslalas o aborcji w tamtej ciazy to jasne ze nie mialas wielkich emocji w zwiazku z koniecznoscia usuniecia ciazy..a nawet ci bylo na reke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnwwwww
Ludziska, może i taki "człowieczek "po poczęciu nie jest jeszcze "dzieckiem". Ale wg mnie sama swiadomosc tego, ze kiedys moglby sie nim stac, zyc i byc naszym dzieckiem jest dla mnie wazniejsza. Nie wyobrazam sobie siebie w roli kobiety poddającej się aborcji. I niestety ale istnieja metody antykoncepcji, ktore zapobiegaja takiej sytuacji. 5 lat wspolzyje, moze to nie dlugo, ale dzieki zabezpieczeniom, nigdy mnie pomyslalam, ze moge byc w ciazy. Gdyby jednak takowe zawiodlo, nie usunelabym dziecka- bo dla mnie to byloby jednak dziecko. Nawet bym nie oddala do adopcji, ale w innych przypadkach to tez jest mozliwosc. A ta kobieta z wywiadu zatracila sama siebie, traktuje aborcje jak antykoncepcje. Jest calkiem pusta, wyrafinowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blim
ja tez jestem jedynaczką...i zawsze mi to odpowiadało...nigdy nie chciałam miec rodzeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem, wyjaśniło się za mnie, musiałam podjąć decyzję, kosztowało by mnie 4 tyś a tak stało się i już, nie ma tego złego, bo po tym zabiegu i wielu przemyśleniach postanowiłam z partnerem jednak zrobić dziecko :) i tak powinno być, chcemy robimy a nie rodzimy bo musimy :) hehe ja chciałam córkę ale mam syna :) i kocham go strasznie mocno, jest moim sercem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam siostrę dlatego świadomie mój syn będzie jedynakiem, poza tym wiek też już nie za ciekawy na rodzenie ;) :) właśnie się obudził więc uciekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blim
a ja znam katechetkę która zaszła w ciążę w wieku 48 lat...myślała ze nie ma okresu bo ma menopauze...gdy dowiedziała sie ze to ciążą chciała ją usunąć ale było juz za późno...i to KATECHETKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiohjyg
Franka z Warszawy-żal mi twojego dziecka.Dla mnie moje nigdy nie były "tylko płodem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blim
hehe no własnie ''przeważnie''....tylko przewaznie jak przyjdzie co do czego to rodzeństwo tez się wypnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blim
szczesciarz z twego synka Franka ze sie go mamusi akurat zachcialo urodzic a nie wyskrobac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blim
mój mąż pochodzi z wielodzietnej rodziny (jest ich 8)...a kontakty utrzymuje tylko z 3.... ja to się wogóle w rodzinie wyrózniam bo ja NIGDY nie chcę miec dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blim
o nawet podszywacza sie dorobiłam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×