Czy jestes w stanie pomoc temu dziecku

Witam wszytskich Wczoraj zamieściłam tutaj temat, by przedstawic Wam sytuację mojej sąsiadki. dziekuję tym którzy sie odezwali i podali pomocną dłoń i chcą pomóc, jednakże są i takie osoby które bezpodstawnie źle ocenili dana sytuację. Głównie zwracam się do mam które mogłyby pomóc dziecku w wieku 3 miesięcy oczywiście nie finansowo. Jeśli są takie to proszę o kontakt marta_przyb@onet.pl badź też tutaj.

no naiwnych pewnie nie braknie

Tutaj nie chodzi o to by komuś sprawic krzywdę obrażając go.

ja nikogo nie obrazam, o co ci chodzi?

o nic mi nie chodzi. poprostu brak mi słów na ludzi, którzy oceniają wszystko z góry

chodzi o ubranka?bo mam pare ubranek w rozmiarze 62 i 68 moze nie sa to jakies firmowki piekne i wogole niezniszczone ale zawsze cos.

Mogą buc ubranka, zabawki dla niemowlaka, kosmetyki codziennego użytku. Prosze o kontakt marta_przyb@onet.pl

poszukam ubranek jeli znajde je i beda w dobrym stanie odezwe sie na maila.

dobrze, jednakże wolałabym miec Pani e-mail.

Czy naprawdę jest tylko jedna osoba, która jest w stanie okazac troche serca drugiemu człowiekowi?

jeszcze w niedziele chcialam pomoc tak sie przejelam ,ze cghcialam przekazac prawie nowy wozek(uzywany 5 m-cy coneco v4 chameleon) ,przewijak bujaczek kolyske ciuszki cocodrillo i h&m wszystko nowe po jednym dziecku nie wierze ,ze bylam tak naiwna gdyby nie dziewczyny z forum ktore mi otworzyly oczy wszystko trafiloby do osoby ktora pozniej sprzedaje to na all

dlaczego tak myslisz? może dziewczyna naprawdę była w potrzebie. Znów pokazane jest jak tu się traktuje wszystkich z góry

widzisz tez tak myslalam i naskakiwalam na osoby ktore chcialy mi otworzyc oczy dziewczyny z forum wkleily mi linki do podobnych tematow ktore zalozyla ta osoba raz byla w nich mama raz dopiero miala nia zostac ,raz miala dwje dzieci raz jedno ,platala sie pozniej kiedy ja przycisnely,nie chciala sie spotkac na przekazanie rzeczy a okazalo sie ,ze mieszkamy w tym samym miescie i wtedy sie juz nie odezwala

Ja sytuację tej kobiety widzę na co dzień, nie sądzę żeby cokolwiek sprzedała, wyrzyciła bądź uznała że coś się nie nadaje bo używane czy troszke poprute na szewku.

rozumiem w koncu ja znasz mieszkasz obok to widzisz:)

taaa....wymyslilas jakas babke ktorej niby to jest cos potrzebne ...dobre D:D:D:D:D sama handlaro potem zarabiasz na allegro spadaj idiotko bo nikt z nas nie nabiera sie na takie akcje....

:|

:D

wejdzcie na ten link to jest ta sama osoba. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4406160

skad wiesz ,ze ta sama osoba?tam pisze o 3 letnim dziecku a tu o 3m-ce

to znowu ta handlara z allegro??????????????????

jakie ubranka wycygani od naiwnych, czy dla 3 latka czy dla 3 miesieczniaka to sprzeda wszystko przeciez :D:D:D:D

niby wszystko jedno ale jedna taka osoba moze tylko byc?jest duzo ldzi potrzebujacych,na kafe siedzi mnostwo mam,jesli mama zalozy temat opisze problem a kilka dni pozniej znowu ktos zalozy z podobnym problemem bedzie to oznaczalo ,ze ktos inny nie ma prawa miec takiego problemu?

Zolza ma prawo :-) Ja absolutnie nie neguje pomocy osobom potrzebujacym. Ale nie lubie byc nabierana. Jezeli ktos potrzebuje ciuszkow, wozka itd to raczej chetnie spotka sie z osoba mogaca ta pomoc udzielic. A dziwnym trafem zawsze w takich wypadkach - chec spotkania osobistego - autorka/i :D milknie.

okazuje sie,ze ta kobieta ktora potrzebuje pomocy mieszka kilka km ode mnie wiec...byc moze zdecyduje sie na pomoc ale bede chciala ja odwiedzic i porozmawiac z nia... wiem wiem jest ambitna nie chce pomocy ,to sasiedzi chca pomoc rozumiem to ,ja tez nie umiem prosic i ot tak przyjmowac pomoc aleee....jesli jest tak jak autorka pisze,ze bardzo tej mamie zalezy na dobru dziecka to mysle ,ze nie bedzie to dla niej problemem