warto zaryztkowac ???

parcoje w speczyficzenj branzy, zarabiam teraz około 6ooo pln, jest mozliwosc przejsciana swoje robiac tosamo , wtedy wyplata wzrosnie do okolo 30ooo pln za miesiac. ryzyko polega na tym ze moge zostac z niczym, potencjalni klijeci obraza sie niebeda chcieli zemna wspolpracowac ze wzgledu ze odszedlem z firmy no i podkradam interes szefowi, do firmy nie bedize powotu tak jaki do branzy i zostanie przypadkowa praaca za niewiadomo jakie pieniadze.

Zainwestuj w słownik (albo w naukę) bo nie można zrozumieć co piszesz :( .

Jeśli klienci korzystają z usług Twojego szefa ze względu na to, że są zadowoleni z efektów pracy jakie TY wykonujesz w jego imieniu to możesz liczyć, że ''pójdą za Tobą'', w końcu w interesach nie ma sentymentów, liczy się końcowy efekt i to jak najlepszy i po jak najtańszych kosztach ;) Ale jeśli jest ktoś kto może w tej firmie wykonać to samo i tak samo dobrze jak Ty to myślę, że zostaną u Twojego byłego szefa.

może po prostu "podpytaj" swoich klientów co by zrobili, gdyby mieli możliwość wyboru- Ty albo firma Twojego szefa? Zaproponuj im lepsze warunki... i do dzieła!!! Istnieje ryzyko, że zgłoszą Twojemu przełożonemu jakie masz plany-zawsze możesz zaryzykować albo po prostu wycofać się z tej propozycji, udając że o niczym nie wiesz- ktoś po proastu źle odebral Twoje intencje...i tyle! Na pewno powinieneś najpierw sprawdzić rynek- czy masz szanse. Ale..o czym ja Ci tu mówię- na pewno znasz realia i zasady rządzące rynkiem. Pewnie jestes ekonomistą i znasz się na tym lepiej niż ja;( w końcu na dzień dzisiejszy zarabiasz o 6tys.zł więcej ode mnie;((( (nawet nie znając kompletnie zasad ortografii i gramatyki;( ) A możesz pochwalić się w jakiej branży ludzie aż tyle zarabiają?? może wskoczyłabym na Twoje stanowisko??? ;)))) W biznesie nie ma sentymentów- ktoś już to zauważył, a ja podpisuję się pod tym obiema rękami!!!

szef jak bedzie madry to obnizy ceny etc. aby tylko sie ciebie pozbyc z rynku. swoja droga masz szefa durnia, ze nie podpisal z toba umowy o zakazie konkurencji z jakas zaporowa suma odszkodowania. tak to jest zatrudnic kogos.swoja droga jestes zerem skoro nie stac cie na nic swojego tylko kradniesz cudze pomysly.ja na miejscu szefa bym cie zniszczyl,a pracy nie znajdzies znigdzie bo z reguly pracodawca dzwoni do poprzedniego i pyta o opinie jak uslyszy ze pod szefem dolki kopeles to nikt rozsadny nie zatrudni cie do niczego.

jeszcze gdybys zarabial 1000 to bym zrozumial ale szef jak na polskie warunki placi ci naprawde dobrze :O

obnizenie cen nic nie da, dostawcow towaru mielibysmy tych samych i po takich samych cenach bysmy kupowali. ja jako firma na poczatku jednoosobowa moge se pozwolic na marze nawet 20% szef raczej nie, chodzi o koszty utrzymania firmy (auta budynki pracownicy.teraz szef ma marze 95%. jedyne czym szef moze mi zaszkodzic to odroczone terminy platnosci nabywców towaru np na miesiac, do tego zaoferuje im zakup bezgotówkowy z limitem do 100 tysiecy i lipa, ale z drugiej strony wszystkim tak na reke nie pojdzibo az takim milionerem niejest. chociaz dobrych potencjalnych klijetow bym stracil.

zerem to sa ludzie zarabiajacy ponizej 2 tys. gdyby nie podkradanie pomysłów to mielibysmy na rynku samych monopolistow, ceny były by wywindowane , wtedy bys spiewał inaczej.

" zerem to sa ludzie zarabiajacy ponizej 2 tys " ty smutny fiutku :-O dlaczego mierzysz ludzi zawartością portfela ? Jesteś zwykłą zawszawioną łajzą skoro obrażasz ludzi ze wzgledu na ich zarobki :-O

Zastanów się szmondaku zanim cos napiszesz bo własnie obraziłeś połowę Polaków wypierdku zasrany :-O o wartości człowieka nie świadczy to ile zarabia ale co taki dorobkiewicz jak ty może o tym wiedziec ....

" były by " byłyby ---> razem się pisze niedouku pierdolony

niedouczony ale zarobiony, ty zrobiles mgr i zapierdalasz za 2 tysiaki alebo po smietnikach. czy to nie jest zenujace. ja mam 25 lat, 2 razy w roku na wakacjach za granica, mieszkam sam w swoim mieszkaniu (coprawda w bloku ale za swojei bez kredytu) do tego mam mozliwosc rozwoju finansowego, a ty tylko biadolisz jak to w pl zle ... tak zle skoncz jeszcze jedne stusdia humanistyczne, pedagogike cz inne hujstwo usiadz i placz.

obnizenie cen nic nie da, dostawcow towaru mielibysmy tych samych i po takich samych cenach bysmy kupowali. - gowno wiesz o interesach. hurtownik woli sprzedawac jednemu niz wiekszej ilosci ktora ze soba konkuruje bo mu rynek psuja zanizajac jeden przed drugim ceny i inni odbiorcy sie skarza.da ci ceny wyzsze od tych po ktorych szef sprzedaje chyba ze nie lubi z jakichs powodow szefa tylko wtedy masz szanse. zarabiasz wiecej bo ci szef daje zarobic gowno byc mial z takim intelektem jak prezentujesz nie wroze wiecej jak placa minimalna. powinienes dziekowac szefowi za te 6000 tlumoku. taki ktos jak ty nie powinien duzo zarbiac bo mu sie w glowie przewraca.skonczysz marnie bo chciwosc cie zgubi zobaczysz. konkurencja nie tworzy sie z kradziezy pomyslow czy kradziezy czegos innego ale z kreatywnosci. zapamietaj jedno zlodziej zawsze bedzie zlodziejem niewazne co kradnie. jak to kazik powiedzial "kto podniosl kradzione jest dla mnie ku..." i z tym sie zgadzam.