Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem na czym stoję

mój mąż...

Polecane posty

Gość jesteś jak ja
mąz w domu a ja sobie (SAMA) do kina idę , albo z koleżanką do teatru. Moje domowe relacje znacznie się poprawiły, do seksu w domu nie zmuszam- po co?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja wam zazdroszczę 456
jestem 22 lata po ślubie i jak uda mi sie uniknąc seksu to jestem szczęsliwa wiem, że to durnowato brzmi,ale niestety nie jestem tak popedliwa jak mój mąż on może to robić codziennie, ja wysiadam zawsze się o to złościł i ja ulegałam, teraz biorę swoje bety i idę do drugiego pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam do Ciebie Autorko tak dużo zastrzeżeń, że nawet mi się wypisywać nie chce :O Typowa Matka Polka bez własnego zdania :O Życie jest jedno ! Korzystaj z niego ! Przecież to nie do pomyślenia, żeby seks był parę razy na rok, żeby Facet nie okazywał Ci uczuć itd. :O Za kogo Ty wyszłaś ! Gdzie Ty miałaś kobieto oczy ! :O Później się rodzą takie debile :O Ja pierdolę :O Trzeba było pomyśleć 15 lat temu , a nie żalić się teraz na takim forum :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zloty niezalogowany
Tajemnicza Dama. masz racje!!! nie podszyw przypadkiem? czy zbanowali za wulgaryzmy? trzeba koorwa patrzyć za kogo sie wychodzi ... zrobić wywiad środowiskowy..... są przecież sposoby...a nie teraz korrwa nad rozlanym mlekiem płakać!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś jak ja
tajemnicza damo nie zachowujesz się jak dama tylko jak przekupka na targu rybnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jestem ja :D Zbanowali, owszem, więc teraz musze mieć kropkę po nicku :O Wiem, że mam rację, co to ma kurwa być? Powiedziałaś ''tak'' człowiekowi, który się nawet do Ciebie nie przytuli! Chore ! Patologia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudaa małpaaa
wywiady, kontrwywiady, akta trzeba było iść do wróżki mówię, że motyle pozdychały i tyle nowy, nowy, nowy będzie dobry, chociaż na jakiś czas;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś jak ja
nowy będzie taki sam jak stary za chwilę:-) kochanek , kochanek i jeszcze raz kochanek. wykorzystać i porzucić. i dbać tylko o siebie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zloty niezalogowany
ale dzivka dziękujemy... :o :D Damo ja tez dawałem kropki cuda i wredne k...... mody mnie banowali i zrezygnowałem ze złotego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś jak ja
autorko , odezwij się i napisz , na co chorujesz- czy to uleczalne? naprawdę już dużo dałaś rodzinie czas byś odpoczęła. Ale nie słuchaj durnych rad o rozwalaniu rodziny i szukaniu nowego faceta. Kochanek zaspokoi Twoją potrzebę bycia atrakcyjną jako kobieta. A może jednorazowy skok w bok wystarczy byś się o tym przekonała. Ale ponieważ nie tylko na dupie świat stoi powtarzam , znajdz sobie hobby, przypomnij sobie siebie sprzed związku, wyjdz z kieratu. Ale niepotrzebnie nie rozpieprzaj rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudaa małpaaa
a kto mówi o rozpadzie rodziny? teraz jak ma w domu? mężczyzny nie można nauczyć czułości, okaże ją jeśli sam zechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś jak ja
małpo- sama radziłaś nowego:-)ale autorka uczyni z nowego starego GDYŻ DOPÓKI SAMA SIĘ NIE ZMIENI NIE ZMIENI NICZEGO.no więc po co nowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudaa małpaaa
racja, jest powolna trudno będzie znaleźć ja wiecznie płonę;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś jak ja
oj małpo..pycha niejednego zgubiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudaa małpaaa
nic nie poradzę jestem szczera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś jak ja
cóż- Twoja szczerość to nie mój to problem małpo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudaa małpaaa
coś wycięłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaliKaliKal
Piękne rady, nie znacie autorki, sytuację znacie częściowo tylko z jednej strony a z czystym sumieniem potraficie doradzić "Zostaw go" "znajdź sobie kochanka przez chwilę poczujesz się kobietą". Wam to może nie przeszkadza że tak zyjecie ale radzić coś takiego obcej osobie. Ja bym sie czuła podle gdybym miała zdradzić człowieka któremu przysięgałam i to tylko po to żeby "na chwilę" poczuć się lepiej. Nie wiem jakby czuła się autorka, może lepiej a może jeszcze gorzej niż teraz. A jeszcze jakby w przyszłości jej się przez to związek rozpadł na prawde chciałybyście taką odpowiedzialnośc za doradzanie przejąć, chociaz pewnie nawet byście o tym nie dowiedziały się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaliKaliKal
Powiem jeszcze tak: koleżanka rozwódka będzie doradzac koleżankom rozwód z byle powodu żeby tylko poczuć się lepiej, koleżanka co zdradza będzie doradzać koleżankom zdradę żeby poczuć się lepiej a jakby tej samej koleżance powiedzieć że zrobiłaś tak i żałujesz to ciekawe czy by miała chociażby z tego powodu wyrzuty sumienia że tak doradzała, pewnie powiedziałaby że to twoja decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś jak ja
no to skąd ma autorka Pani zdaniem czerpać radość z seksu?;-) prosimy o radę z małpką:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marttthhhh i Madźźźźź
oj kopnij go w dupeczke nie jest Ciebie wart !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudaa małpaaa
kaliko mój mąż to nadambitny pracoholik staje mu na dźwięk dzwonka w telefonie trzepie swoje nadgodziny przez co nie posuwa żony nie namawiam do zdrady ale podpowiadam, że może być miło autorka ma własną wolę nie ma w moim zachwycie kochankiem jakiegoś szczególnego przekazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś jak ja
ani w moim.... i nie jestem zdania że razem tonie się raźniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaliKaliKal
no to skąd ma autorka Pani zdaniem czerpać radość z seksu? prosimy o radę z małpką A czy seks jest najważniejszy? Owszem jest ważny ale jeśli miałabym odpowiedzieć na to pytanie to wolałabym szukać przyczyny braku seksu a nie szukać rozwiązania zdradzając mężczyznę którego kocham i łamiąc daną mu przysięgę. Też miałam ten problem mimo krótkiego stażu małżeńskiego i na pewno nie w takim stopniu jak autorka ale jednak. Myślę że jednak "wierność" jest czymś co się obiecuje w przysiędze i dla niektórych niedotrzymanie jest powodem do wyrzutów sumienia. Skąd mam wiedzieć czy autorka nie jest taką osobą i czy po prostu zdrada by jej jeszcze bardziej nie dobiła niż ten brak seksu, ja tego nie wiem wy tego nie wiecie i ona zapewne też tego nie wie. Ostatnio mam coś takiego że jednak się waham jak udzielam komuś rad, a jak już udzielam to staram sie mówić o przychodzących mi do głowy konsekwencjach mojej rady. To obciąża moje sumienie więc się waham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia_A.
O związek trzeba dbać, ZAWSZE po jakimś czasie cos sie zaczyna troche psuc, zazwyczaj po prostu w nasze życie wkrada sie rutyna, wówczas trzeba właśnie mocniej popracowac nad obecnym związkiem, a nie od razu uciekać w kolejny. Bo jak sie popracuje to znów jest tak jak było na początku. I znów są motylki i znów jest seks i znów jest czułość i paro godzinne rozmowy. Czasem jest tak że już sie nie da uratowac związku, to fakt. Ale nim zaczniemy uciekać w nowy to radze popracowac nad starym. Owszem najłatwiej jest spakować walizke, ale ucieczka to raczej rada dla leniwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem na czym stoję
dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem na czym stoję
słuchajcie: to nie do końca jest tak, ajk piszecie, tzn. to nie jest tak, że on olewa mnie, odtrąca czy coś takiego. Chodziło mi raczej o to, że nie czyni tego z własnej woli, trzeba mu podpowiedzieć, podsunąć pomysł. Również nie jest tak, że mi bardzo zależy na seksie, tysiąc razy bardziej zależałoby mi na zwyczajnym przytuleniu, objęciu, pokazaniu, że coś znaczę dla mojego męża. Wiem, że on mnie kocha ale dlaczego nie potrafi tego okazać? Czy może nie chce? nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem na czym stoję
ruda małpeczko ja wiem, że dla niektórych znalezienie sobie pocieszenia w postaci nowej osoby jest dobrym sposobem ale w moim przypadku odpada całkowicie. Nie o to mi chodzi żeby mi było dobrze, to NAM ma być dobrze, lepiej. Jeszcze jedno pytacie jak mogłam wyjść za mąż za takiego człowieka,- otóż odpowiadam, gdyby taki był od początku napewno bym za niego nie wyszła. Początki naszego małżeństwa były cudne!!! początki i jeszcze spory kawałek czasu. Tak naprawdę zaczęło się tak nijako jakieś 2 lata temu, więc nie można mówić że nie miałam oczu czy coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem na czym stoję
przypomniałam sobie: pytacie na co choruję : rzs reumatoidalne zapalenie stawów. Bolesne cholerstwo zwłaszcza jak jest brak słońca lub wilgotno. czasem tak się czuję że w ciągu dnia padam i nie mogę się ruszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajne jest to, co napisałaś, że ma być dobrze nie Tobie tylko Wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×