Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Głodówkowa19

GŁODÓWKA ZMIENIŁA MOJE ŻYCIE...CZAS TO POWTÓRZYĆ CZ.2

Polecane posty

Gość gloglo
Zaczynam dzisiaj waga 79,2kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JulaB99
gloglo, jak Ci idzie? hmm, na pewno czuć te kilogramy, ale jeszcze po sobie za bardzo nie widzę, tylko, że ja mam dużo do zrzucenia :( widać tylko po twarzy, widać mi o wiele bardziej kości policzkowe i jest bardzo smukła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
Zawaliłam wczoraj. Z powodów osobistych, zbyt dużo stresów. Dzisiaj wstałam z całkiem innym nastrojem. Cały stres wczorajszy ze mnie zszedł. Zaczynam więc od dzisiaj. Głód mnie nie męczy, psychicznie ok. Czytam sobie jeszcze różne fora, by nabrać jak najwięcej motywacji. Dzisiaj waga pokazała mi więcej niż wczoraj. start:79,8kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
Trzymam się. Głodnieję, ale wytrzymam. Jakoś mało wody piję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
2 dzień waga: 78,4kg spadek wagi: 1,4kg Cieszę się, że zaczęłam. Tym razem chciałabym przetrwać te moje planowane min. 10 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
Dzisiaj trochę kiepsko się czuję. Słaba jestem, głowa pobolewa, głodna jestem... Przetrwać te pierwsze dni nie jest łatwo. Dopóki coś tam robiłam, było ok. Nie myślałam o tym. Reszta dnia nie zapowiada się dobrze. Spędzę go w domu. Jutro postaram się wyjść, dzisiaj nie mam sił. Będę pisać, bo to pomaga nieraz przetrwać trudniejsze momenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesebell
Witam wszystkich. Jestem tu pierwszy raz . Wczoraj zaczęłam swoją pierwszą głodówke. Nie jem zupełnie nic,tylko woda i zielona herbata oczywiście bez cukru. Napiszcie proszę czy to tak ma wyglądać. Fakt problem ze spaniem jest ale to nic.głodu nie odczuwam wcale.No i ból głowy nieustannie. Pozdrawiam i dziękuję z góry za odpowiedź. Chce wytrzymać na początek 10 dni,potem delikatne koktajle z warzyw i po tygodniu znowu 10 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
Cześć, Na głodówce oczyszczającej nie powinno się przyjmować niczego więcej oprócz wody. Ja nie piję herbatek na co dzień, więc dla mnie nie ma problemu, ale powinnam odstawić tabletki, których jak na razie nie odstawiłam. Na stronie Glodowka.pl jest wszystko opisane. warto tam zajrzeć i poczytać. Właśnie tam wyczytałam, o tych herbatkach i lekach. Są tam też inne najczęściej zadawane pytania i odpowiedzi na nie. Wychodzi na to, że niestety biorąc tabletki mój organizm nie oczyści się jak należy, a głodówka ma raczej efekty tylko spadku wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
Dzień 3 Waga: 77,7kg całkowity spadek wagi: 2,1kg W nocy miałam problem z zaśnięciem. Mój błąd, bo godzinkę zdrzemnęłam się w dzień. Chciałabym być już na 5 dniu:) W ogóle to nie mogę się doczekać każdego następnego dnia, a to dopiero dwa dni za mną. Po pierwsze mam nadzieję, że następny dzień będzie lżejszy, po drugie ciekawa jestem spadku wagi. Dłuży mi się strasznie czas. Akurat nie mam nic do roboty. Jutro postaram się włączyć rowerek stacjonarny, ale nic na siłę. Wszystko zależy od mojego samopoczucia. Dzisiaj jakiś dłuższy spacer by się przydał. Pewnie po południu się wybiorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesebell
Dzięki za podpowiedź. Ja na całe szczęście mam ogromną determinację bo facet puścił się na bok a ja zamiast płakać zrobiłam prawko,zamierzam zrzucić 15 kg, bo na ten moment mam 70kg przy 163cm, a na koniec nowym autkiem pojadę oddać mu rzeczy i powiedzieć,że wszystkie orgazmy udawałam:)))). Jak mam cel jest łatwiej,choć fakt nieprzyjemnie w ustach a do tego palę dużo:(. Mam nadzieję,że mi się uda i ogólnie zmienie nawyki żywieniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
Jesebell Szkoda, że palisz. To zaburza całkiem oczyszczanie organizmu. Ja bym się bała nawet, że efekty będą wręcz odwrotne i zamiast poprawić wygląd, taka głodówka z papierosami, pogorszy go. Kilogramy zlecą, ale cera i włosy przeżyją to negatywnie. Spróbuj odstawić palenie 3/4 dnia. Oczywiście zrobisz jak uważasz, ale może Ci się uda to zrobić. Przynajmniej bardzo, bardzo, bardzo ogranicz. Długo byłaś w tym związku? Motywacja wielka faktycznie. Niech zobaczy, że bez niego lepiej Ci będzie i świetnie sobie radzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesebell
Ehhhh dwa lata i o dwa za długo. Ale między smutkiem a depresja czuję satysfakcję z każdym dniem głodówki że chociaż nad czymś panuje.Wielka radocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaśko
gloglo Nie wiem jakie tabletki bierzesz, ale na głodówce wszystko działa na organizm o WIELE mocniej, więc uważaj bo możesz zrobić sobie krzywdę. Jesebell Czytałaś coś o głodówkach? To, że pijesz herbatę to Twoja sprawa (nie jest to prawdziwa głodówka), ale, że palisz na głodówce to jest wielka GŁUPOTA. Wiesz jak działają papierosy na czczo???? Ty WSZYSTKIE palisz NA CZCZO. Aż tak sobie źle życzysz??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesebell
Ok jest coś inaczej bo nie śpię od 42 godzin i nie czuje zmęczenia.Pierwszy raz tak mam.dodatkowo zapach moczu masakra i strasznie zimne sine ręce i stopy. Odstawiam papierosy na czas tych kolejnych dni ale nie wiem czy bez nich wytrzymam bo jestem mega nerwowa. No cóż sprawdzę na ile jestem silna.Dzięki za poradę bo nic nie wiem o glodowkach,przyznaje ze nie czytałam na ten temat,po prostu przestalam jeść. Bardziej chyba chce zapanować nad swoim ciałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
Jaśko Ja biorę euthyrox na niedoczynność tarczycy. Mogłabym odstawić, ale tak naprawdę tyle nieudanych prób głodówki mam za sobą, że tym razem postanowiłam tego nie robić. Gdy udowodnię sobie, że wytrzymam te planowane 10 dni, że mam na tyle silnej woli, przy następnej( mam nadzieję 14 dniowej) odstawię całkowicie. Przy tej biorę zmniejszoną dawkę o połowę. Do tej pory moje głodówki to 4/5 dni, przy planowanych 10 dniach. Jasbell Rzucaj te fajki w cholerę. A za kasę, której nie wydasz na nie, pójdziesz do fryzjera i kupisz sobie jakiś super, mega ciuch, w którym pojedziesz oddać byłemu jego graty:) Ja jeszcze w tamtym roku paliłam. Nie dużo, ale paliłam. Da się żyć bez palenia, a powiem Ci jest o niebo lepiej. Nerwów paleniem się nie uspakaja, a wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
Jasbell Jeszcze odnośnie Twojego byłego. Nie trać nerwów na kogoś, kto nie jest tego wart. Nie smuć się i szukaj pozytywnych stron tego rozstania. Na pewno jedna jest taka, że wcześnie dowiedziałaś się jakim jest dupkiem. Znam kilka związków, które rozpadły się po 6-8 latach związku i uwierz mi teraz w nowych związkach są o wiele szczęśliwsze i wcale długo nie musiały na to czekać. Nie był Tobie pisany i tyle. Nie trać na niego więcej czasu. Oddaj mu rzeczy i zamknij ten rozdział. Pewnie mi się łatwo pisze, a z uczuciami nie jest to takie proste i nie łatwo zapomnieć, ale pomyśl jednak czy warto cierpieć przez kogoś, kto Ciebie tak potraktował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
Dzień 4 Waga: 76,6kg spadek wagi od początku: 3,2 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesebell
Gloglo Dziękuję bardzo za wsparcie. A przy okazji zazdroszczę że to już 4 dzień bo mój dopiero 3! :-) :-) :-). Razem z końcem pseudoglodowki bo przecież pije herbatę zieloną, zakończę wszystko co jest do bani w moim życiu,a dodatkowo ostatni dzień jest w przeddzień moich urodzin!!!!! Można zaraz po glodowce obalić flaszke Jacka? Żartuje,ale napewno przeostro zaszaleje. Gloglo fajna babeczka musisz być,wesola i towarzyska. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wytrwalosci.bo jak nie my to kto?????!!!!!! Przecież tryskamy z******toscia :-) :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesebell
Nie czaję tego,wczoraj wazylam 69,8 i totalnie nic nie zjadłam a dziś waze 69,6 ....200 gram???? Porażka :( trudno,nie zraze się tym. Napewno dziś jest większa grawitacja:-) :-) :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
Jasbell Nie wiem jaką masz wagę, ale moja elektroniczna np. dzisiaj rano pokazała mi 76,5kg. Tyle to ja wczoraj przed snem ważyłam:/ W takich momentach, robię tak, że biorę np bańkę 5 litrowej wody, kładę na wadze, ważę, zdejmuję. Potem wchodzę ponownie na wagę i waga pokazuje już całkiem co innego. Jeśli nie tzn. że wcześniej pokazywała dobrze. Zauważyłam jednak, że te elektroniczne wagi mają tendencje do pokazywania zbliżonej lub takiej samej wagi, do wagi z ostatniego ważenia. Zrobiłam tak dzisiaj i waga nie pokazała już 76,5 kg, a 76,1 kg. Od razu lepiej mi się na sercu zrobiło:) Mam nową wagę, ma dopiero z tydzień czasu. Nie ma więc co tak do końca patrzeć na te cyferki. Zdarzają się jednak przestoje, które trzeba przeczekać, a po nich waga znowu zaczyna spadać szybko. Najpierw pomyślałam, że mam taki przestój właśnie. Jesteś tylko dzień do tyłu, a ja zaczynałam z wagą jakieś 9 kg więcej niż Ty. Kto ma lepiej;)? Dodam jeszcze, że mam 160cm. Jak tam sen? Unormował się? Ja zaczęłam wcześniej wstawać, z czego jestem bardzo zadowolona. A przed urodzinami...Czy to po tych 10 dniach, czy po tych następnych, co pisałaś, że zamierzasz przeprowadzić? Alkohol od razu po głodówce to mega zło. Jeszcze połączony z papieroskiem... lepiej wcześniej skończyć głodówkę i przełożyć ją na lepszy czas. Ogólnie to alkohol po niskokalorycznej diecie, może sprawić, że padniesz po trzech drinkach. Ja mimo, że mam mocną głowę, będąc kiedyś (bardzo, bardzo dawno temu) na diecie białkowej, padłam po wypiciu dwóch piw:/ Rozpisałam się trochę ;) A jestem jeszcze ciekawa, czy JulaB99 trzyma się nadal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
Dzień 5 Waga 76,1 kg Spadek wagi od początku:3,7 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
Jesebell Dopiero zauważyłam, że przekręcam i zwracam się Jasbell. Sorki:) Odnośnie urodzin, to ja bym osobiście normalnie jadła tego dnia i uważała z alkoholem i powinno być w porządku. Jednak wiesz jak to jest, każdy organizm jest inny. Pózniej po jednym dniu np. picia maślanki lub zjedzeniu czegoś delikatnego spróbowałabym wrócić na właściwe tory. Z doświadczenia wiem, że to nie jest takie łatwe. W dzień po imprezie czuję się tak jakby organizm upominał się o wszystkie wypłukane witaminy i mam zachciewajki na różne przysmaki. U mnie w ten dzień nie uda się zacząć, zbyt słaba wola i cały dzień ssanie w żołądku. Poza tym ja nigdy nie zrobiłam głodówki dłuższej niż 5 dni, a 5 dni, a 10 to duża różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opisze swoje wrażenia z terapii głodówka. Przez tydzień chodzilam osłabiona .dosłownie trzymalam sie ścian idąc do łazienki.Do tego problemy z wyproznieniem trwały około tygodnia.pomijając okropny ból.zimne poty.Żeby się załatwić musiałam brać tabletki przez kiluka dni .nastempie oczyścić jelito. Takie były moje odczucia.więcej nie powtórzę takiej terapi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesebell
Gloglo narazie stwierdzilam,ze trzymac sie bede na bezpieczna odleglosc od wagi bo ona mnie po prostu nie lubi. stane na nia dopiero jak bedzie 16 czerwca....mam nadzieje,za dam rady wytrwac w tym postanowieniu:)))) ze snem juz lepiej,przypuszczam ze duzy wplyw na zasypianie mial u mnie stres. moze nie spie teraz normalnie bo klade sie o 2 w nocy i o 6 juz sie budze,ale spie:) cala reszta jest niczym bo kolejny dzien wytrzymuje i po jeansach czuje ze moj tylek nieco sie zminimalizowal, moge znowu wstawic futryny w drzwi:))))))))))). trzyma mnie wizja tego ze czas w sumie szybko leci a ja juz wiem ze nie pragne niczego tak bardzo jak miec te pare kilo mniej. i wiem ze Ty tez spoko dasz rade. a jeszcze jedno,wiem ze to zle co robie ale nie dam rady inaczej,gdy czulam bardzo silne ssanie i woda nie do konca pomagala to bralam dwie nospy,dziala rozkurczowo i brzuch nie boli. moze sie nie oczyszcze do konca z toksyn,ale wazne ze z kilogramow owszem a o to glownie mi chodzi:) zycze bardzo udanego weekendu bo ja zamierzam znalezc sobie milion zajec zeby czas szybko lecial. no i za kazde przewinienie czyli papierosa,nospe,herbate bez cukru za kare robie 100 brzuszkow,dodam ze przez fajki juz mam zakwasy:))))))))) pelna optymizmu pozdrawiam rowniez cala reszte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pultasek38
Witam. Na początku dodam iż mam 38 lat, 171cm wzrostu, ważę 95 kilo. Jestem mamą 2 dzieci. Jutro dzień zero. Zamierzam od jutra sprawdzić, przetestować 3 tygodnie jedzenia tylko owoców i warzyw. Do tego 3 litry wody dziennie. Jako że zaczął sie świetny sezon owocowy ( truskawki morele itd ). Jest 23:30 10 czerwca waga 95 kilo. Od jutra bede sie ważyć codziennie o 19:00. Fajnie jakby się znalazły osoby które chcą mi potowarzyszyćusmiech.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyszczakooo
Witam wszystkich i przynosze swietne wiesci :) Moja pierwsza glodowka miala miejsce 5 lat temu kiedy to przy wzroscie 166cm wazylam 79k i wyglądałąm jak knur. Do tego miałam niedoczynność tarczycy oraz dziesiątki roznych alergii. Teraz po 5 latach regularnych 10 dniowcyh głodówek raz na pół roku i jednej 21 dniowej, po miesiącu samych warzyw i owoców głownie w postaci zblendowanej zrobilam pelne badania krwi i moczu oraz testy alergiczne. Poza uczuleniem na koty cała reszta zniknela :) niedoczynnosc tarczycy zniknela, a jeszcze 5 miesiecy temu hormony tarczycy mialam w tragicznym stanie :) ogolne wyniki krwi i moczu lekarka skomentowala jednym slowem "przepiekne" :) Teraz sie zastanawiam czy to wszystko to efekt tych 10 glodoweczek czy glownie tego owocowo warzywnego miesiaca :D Ogolnie jestem mega szczesliwa, nie musze wydawac kupy kasy na endokrynologa i moge zostac dawca krwi i szpiku o czym marzylam od dawna no i nie wygladam juz jak swinka i waze 49,5 kg ( 9kg w ciagu 3 miesicy, od tygodnia juz waga nie spada wiec obstawiam ze taka wlasnie jest mi pisana). Wczoraj idac za ciosem swietnych wynikow badan zafundowalam sobie oczyszczanie watroby i dzis od rana wylatuje tyle kamieni zolciowych, ze nie sposob tego zliczyc :) Na wrzesien czyli po szale truskawkowo, arbuzowo, szparagowym 10 dniowa glodowka dla utrzymania dobrej kondycji :) Trzymam kciuki za was i zycze takich samych rezultatow jak u mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pultasek38
Pyszczakoo jak knur to wyglądam Ja. U Ciebie jeszcze nie było tak zle. Intryguje mnie ta dieta owocowa 21 dni. Ja właśnie zaczęłam. Gorzej bedzie zimą. Jeśli przy wzroście 166 masz 49 kilo to masz niedowage. Chyba że jesteś nastolatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 27 lat wiec nastoletnie czasy juz za mna. Biorac pod uwage kalkulatorki BMI to faktycznie jest lekka niedowaga, ale dla mnie takie kalkulatory to bzdura poniewaz kazda osoba ma inny organizm, inna budowe i u kazdego inna waga bedzie niedowaga. Wcale nie wygladam na wychudzona, wrecz przeciwnie sadla mam jeszcze w pierony. Tyle, że ja np nie mam w ogole czegos takiego jak miesnie (a wiadomo ze one waza wiecej niz tluszcz) i mam problemy z koscmi od malego i sa bardzo bardzo cienkie tak wiec waza o wiele mniej niz kosci przecietnej osoby. Dlatego zawsze od malego do czasu az sie spaslam (15 lat) mialam kalkulatorowa niedowage mimo ze bylam grubsza od innych dzieciakow, ktore wazyly wiecej. Moge wiec spokojnie sobie pozwolic na nizsza wage i mysle ze w moim przypadku niedowage mozna brac pod uwage przy 43kg albo mniej. Najwazniejsze ze badania krwi mam obecnie najlepsze chyba od 20 lat i moge zapomniec o kims takim jak alergolog i endokrynolog :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pultasek38
Dzień Zero za mną. Waga w miejscu. Mnóstwo ruchu. Zjadłam 6 jabłek. Około kilograma brzoskwiń. Ok. Kilo truskawek. Ziemniaki z koperkiem na obiad. I to wszystko. 2 litry wody do tego:) Nadal 95 kilo. Ale jestem zadowolona:) Bo....przetrwałam. Ktoś dołączy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy możecie pisać o jakiej głodówce rozmawiacie? wodnej czy jakiejś innej, ja robiłam i wodną i warzywną-owocową (tzw post dr Dąbrowskiej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×