Mam 32 lata, dziewica, 1500 pensji, mieszkam z rodzicami

"TH is IT F małolata - jesteś dziewicą ? "- ?????

Nie rozumiesz tak prostego pytania ?

dziffka => Ja mam ten problem, że wyzdrowiałem. Razem ze zdrowiem psychicznym straciłem wszelaki talent literacki i plastyczny. Co prawda lepiej mi się wiedzie od tej pory finansowo, ale, cholera, brakuje mi tego. Zastanawiam się jak mistrzowie Zen w ogóle mogli pisać...

* Może tak: Zyskawszy był zdrowie psychiczne straciłem wszelaki talent literacki i plastyczny

dziffka czym się ta Twoja deprecha objawia? Kaliban, ja raczej ucinam te wynurzenia mówiąc co myślę i albo koniec tematu, albo się o zgrozo słuchają :O szpilek nie wbijam bo się boję kłucia, zostało z dzieciństwa kiedy kopnęłam pielęgniarkę

Kiedy stracilas dziewictwo malolato ?

Małolata23 => Mnie słuchają, bo się boją. Lubię broń ostrą, czy to nóz, czy to szyderstwo. Oczywiście i tak robią po swojemu, ale zawsze potem mogę powiedzieć: " a nie mówiłem". A ludzi czasem słuchać trzeba - dlatego mimo, iż twierdzę, że mam przyjaciół niewielu, to tak wielu mi pomaga. Czysty oportunizm.

Kaliban - mnie zen głównie kojarzy się z filozofią aranżacji wnętrza domu :D TH is IT F - pytanie rozumiem, nie rozumiem co Ci do tego?

Małolata23 => Chyba Feng Shui masz na myśli :P

kaliban - w jakim wieku straciles prawictwo ?

no coś Ty, jak mówię zen to zen :P

hmm... 19?

Kaliban - a ja właśnie wszystko z jej powodu straciłam :( a tworzyłam i to sporo, od dzieciństwa, byłam zawsze straszliwym dziwadłem. potem niby 'znormalniałam', ale czuję się w środku pusta i wypłukana ze wszystkiego. odkąd zaczęłam studia jakby coś się we mnie popsuło. Małolata - czym się objawia depresja, szeroko omawiają google ;)

Małolata23 => JA wiem, że kobieta gotuje grochówę w 6 garach, bo TAK, ale tutaj to akurat istoty rzeczy nie zmienia. W W-wie pewnie się Zen kojarzy tylko z salonem tatuażu :P Więc nie jesteś osamotniona w swojej ignorancji :)

i myślisz, ze masz wszystki objawy opisane w google ;)

Kaliban dokładnie w wawie mój facet aranżuje mieszkania na zlecenie w stylu zen- poczytaj o artystycznych przejawach zen, ignorancie ;)

dziffka => Kiedy nie wiesz co robić i czujesz się zagubiona, to wróć do początku. To nie depresja jest winna, ani Ty, ani twoi partnerzy, tylko jeden konkretny/a skurwysyn/kurwa i sytuacja, która przez ta osobę została zainicjowana. Depresja jest tak naprawdę tylko pochodną poczucia winy. Co je powoduje, kto spowodował sytuację po której się pojawiło? Odpowiadasz na te pytania i masz już tylko z górki.

" To nie depresja jest winna, ani Ty, ani twoi partnerzy, tylko jeden konkretny/a sk**wysyn/k**wa i sytuacja, która przez ta osobę została zainicjowana. Depresja jest tak naprawdę tylko pochodną poczucia winy. Co je powoduje, kto spowodował sytuację po której się pojawiło? Odpowiadasz na te pytania i masz już tylko z górki. " partnerzy? :o o czym ty mówisz? dla mnie związek jest rzeczą niemożliwą. nie wiem, kiedy została zainicjowana, może jest po prostu endogenna.

" i myślisz, ze masz wszystki objawy opisane w google " nie myślę - wiem.

Małolata23 => Dla mnie droga ekonomistko nie wszystko jest produktem do którego przyczepiasz etykietkę, cenę z vat i sprzedajesz. Jestem ignorantem na temat wielu rzeczy, (dopiero dwa tygodnie temu dowiedziałem się, że istnieje Hana Montana, i tylko prezerwatyw produkowanych pod jej logiem brakuje). I szczerze powiedziawszy dobrze mi z tym. Co prawda pewnie mam marne szanse na naprawdę eksponowane stanowiska, bo nawet nie mogę się zmusić, żeby udawać że interesuje mnie zysk, sprzedasz, zwrot inwestycji etc, ale to moja uroda taka, i dobrze mi z tym.

dziffka => No ok, twierdzisz, że jesteś dziewicą, sry. Ale depresja nie jest endogenna. A próba uświadomienia sobie, co nas czyni taki jakimi jesteśmy jest ja stwierdzenie co akurat w tej milisekundzie masz pod stopami. Ale to jest oczywista oczywistość -zawsze jest przyczyna i skutek. Jeśli jesteś jaka jesteś, coś cię taka uczyniło.

Kaliban- etykietki, vat i nastawienie na zysk -wysuwasz daleko idące wnioski, ciekawe na jakiej podstawie?

" Ale depresja nie jest endogenna " oczywiście, że istnieje depresja endogenna. coś się źle wydziela w mózgu i to właśnie mogą korygować psychotropy. mogę szukać przyczyn w dzieciństwie, ale są ludzie, którzy mieli o wiele gorsze i depresji nie mają.

A ja mam 35 lat i zostawila mnie dziewczyna ktora kochalem nad zycie i mysle zeby mam fajny sznur

dziffka, być moze jesteś słabsza psychicznie i przez to bardziej podatna na tę depresję- chociaz to mocne słowo, bo chorzy na depresję mają problemy z wyjściem z domu i z prostymi czynnościami, moze to melancholia, albo przesilenie wiosenne, jeśli masz to od niedawna?

Małolata23 => Żartuję jeno jako i Ty (mam nadzieję). Czy bez emotikonek młodsze pokolenie nie może już sobie poradzić? Zen aranżacje są puste i pozbawione sensu. T, że jakiś japiszon chce je mieć, a twój chop je kopiuje nie oznacza dla mnie jakiejś głębi. Dla mnie miecz, jest mieczem, a nie jego tępą kopia sprzedawana dla idiotów. Tak samo jak zen oderwane od filozofii nie jest zen a produktem sprzedawanym przez sprzedawcę dla klienta. Czy opłatek w kopii monstrancji sprzedawany w sklepie internetowym jest hostią?

dziffka => Mózg jest o tyle cudownym organem, że się dostosowuje. Ale wiadomo, że zawsze najłatwiej szukać przyczyn w świecie zewnętrznym. Początkiem zmiany jest przyjęcie całej odpowiedzialności na siebie. Teoretycznie dziewczyno, i zgodnie z diagnozą lekarzy to ja chodzić nie powinienem. Ale stwierdziłem, że to pierdolę. Mój znajomy po przerwaniu rdzenia kręgowego też jeż w wcale niezłej kondycji, chodzi, staje mu i ćwiczy sporty walki. Walcz, póki nie zdechniesz. Jeśli nie stać Cię na to, zaakceptuj swój nędzny los i [przestań jęczeć. Wiesz, ja wiem, że są dowody naukowe, chuje muje i inne bzdury. Ja wiem, że ludzie wiedzą swoje, ale ja WIERZĘ. A wiara czyni mnie silnym.

Małolata - jeśli nie miałaś z tym nigdy do czynienia to nie zrozumiesz. ja to mam odkąd pamiętam, a od 5 lat jest tylko gorzej. w końcu zdałam sobie sprawę, że mam depresję. a swoich objawów na kafe opisywać nie będę, bo mam tu inną misję niż rozwiązywanie własnych problemów :P

Kaliban - dopiero jak czytałam Twój post zauważyłam..no nie dopisałam najwazniejszego - ex facet :D Nie wiem czy to puste aranżacje, ważne co sie czuje mieszkając w takim wnętrzu. Jeśli to tylko na popis (nie mylić z PO i PiS-em:P) to rzeczywiśnie nie ma sensu "Czy opłatek w kopii monstrancji sprzedawany w sklepie internetowym jest hostią? " - tu mam mieszane uczucia. Mimo, ze mam nick małolata, mogłeś sobie darować uwagę o moim wieku staruszku :P

jak chcesz z kims pogadac to napisz podam ci numer moj napewno sie zrozomiemy