Zawiedziona rozmiarem :(

Jakieś 5 miesięcy temu poznałam świetnego faceta, przystojny, dobrze zbudowany, inteligentny, skończył studia na angielskim uniwerku, dobre stanowisko, śliczne mieszkanie... facet marzenie, nie można się przy nim nudzić. I wszyskto było by super gdyby nie jedna "mała" rzecz... ma małego, na oko jakieś 13-14cm :( co prawda rzadkością są zbliżenia kiedy nie mm orgazmu, ale jednak niedosyt pozostaje... Sama nie wiem co mam robić, być z nim czy szukać innego... Czy Wy też tak macie dziewczyny? Poznajecie super faceta, wręcz ideał, a tu taka niemiła niespodzianka :(

ciebie bardzo szybko spotka bardziej niemila niespodzianka, kiedy gosc kopnie cie z rozmachem w glupie dupsko :D

już myślę jak go zostawić dla jakiegoś odpowiedniego ogiera

Była bym wdzięczna gby ludzie jednak nie podszywali się pod mojego nicka, jest to żałosne!

ja potrzebuje duzego ogiera lubie go w sobie czuc

ale masz problem

jak na 25 lat to strasznie dziecinna jestes :-( :o

najbardziej to jednak mój facet podszywa się pod mężczyznę bo tak naprawdę jest babą

a ma kompleksy z powodu "małego"? jeśli ma to jest cipką a jeśli nie ma to jest ok.

Widać sporo tu facetów z problemami, zwłaszcza gdy muszą się podszywać pod kobiece nicky, w kobiece ciuszki też się przebierasz?

nie raczej kompleksów nie ma, przynajmniej nie dał mi poznać...

jak masz orgazm to w czym masz problem?

wiesz wszyscy moi byli byli lepiej obdarzeni, chyba miałam szczęście, i troche mi brakuje, tego "wypełnienia", seks z moim obecnym jest dobry, alenie aż tak dobry jak miałam z innymi...

A kochasz go?

dobra powiem ci tak od serca..rozmiar jest ważny to prawda też byłabym zawiedziona.. ale z drugiej strony on ma tyle innych dobrych cech i rzeczy ,sama piszesz ze facet marzenie ze taki mały szczegól nie powinien tego niszczyć uwerz mi że wolałabym twojego niż tych na których trafiam.. z dużymi kutasami ale co z tego jak są też w życiu kutasami...zero szacunku do kobiet.. wiec uciekam., ale mam taki sposób ze spotykam sie z kolesiem jak mi odpowiada charakterem to godze się na male pieszczoty i sprawdzam co w trwie piszczy i pod spodniami co prawda dyskretnie ale ;P ;) ale za tego twojego to bym sie zamieniła ;)

nie ma takiego małego już nie przesadzaj zawsze będziecie mogli użyć jakiś nakładek itp.

no i tu jest kolejny problem, bo z każdym dniem moje uczucie do niego rośnie i właśnie też to jest mój dylemat, nie chce go zdradzić w przyszłości, a sama nie wiem jak będzie za jakiś czas, czy może mi przejdzie ta żądza "większego" czy też nie... czy któraś z was miła taki problem, a może to ja jestem jakaś inna... 14cm to tak niewiele, no i za gruby też nie jest :(

taka, żeś doświadczona i wyrobiona jak majtki w kroku, a o pozycji na jeżdzca nie slyszałaś, zostaw go bo on cię zostawi, bo czuć że kutas mu lata po twojej piczce, jak żyd po pustym sklepie, długo nie wytrzyma...

uwielbiam ja mi facet gmera twoim duzym penisem po mojej cipce

chyba masz racje, trzeba wziąć na wstrzymanie... żaden inny facet tak mnie nie traktował jak on... to jest w nim wspaniałe, zawsze najpierw myśli o mnie, o mojej przyjemności, a dopiero póniej o sobie... no i jego masaże po prostu boskie :) a z tymi nakładkami to co to dokładnie jest? może to by był jakiś pomysł? zakładam że w jakimś sexshopie można by to kupić, ale z drugiej strony nie chce dać mu do zrozumienia że ma małego, tego chyba żaden facet by nie przełknął :P

o i kolejny klient podszywa się pd mojego nicka, haha żałośne idź do mamy po rajstopki, może jakiąś kickę też Ci da... Masa dziwaków na tym forum

dla Twojej informacji, nie "lata we mnie jak we wiaderku" dbam o siebie i ćwicze, również mięśnie kegla, lubie sex, jedna z więksych przyjemności ludzkości, więc staram się też dawać coś od siebie facetowi z którym jestem

no to czemu marudzisz , jak masz przygotowanie teoretyczne i zdajesz sobie sprawę z tego, że cię może młoda galerianka zastąpić......

nie mogę ci pomóc :( mam nadzieje że ja ze swoją dziewczyna takich problemów nie bede miał :(. A głupimi komentarzami an forum sie nie przejmuj, oni jeszzce długie lata na ręcznym bedą jezdzić.

kutas nie jest najwazniejszy, tylko to żeby facet cie szanował, zapewnił jakis poziom zycia, żeby nie brakowło wam kasy, miłości i zdrowia jego kutas jest przeciętny, a Ty najwyraniej jesteś puszczalska i brakuje ci bólu związanego z ostrym posówaniem, brutalnego sexu, a to moja droga nie ma nic wspólnego z kochaniem się i z miłościa sprubuj ćwiczyć mięsnie kegla, bo może to ty jestes rozciągnięta i za szeroka, nie przyszło ci to do głowy?? no i prubujcie pozycji w których penetracja jest głęboka, wszystkie informacje na temat pozycji znajdziesz w necie

witaj zawiedziona :) doskonale Cie rozumiem, gdyż sama byłam trzy lata z cudownym facetem, ale również zawiedziona byłam rozmiarem:( tak cała reszta była idealna ale ten rozmiar... niestety sex w zwiazku jest bardzo wazny, czułam ten niedosyt i z kazdym kolejnym rokiem byłam coraz bardziej zawiedziona z tego powodu. zostawiłam go, kilka miesiecy temu bedac na imprezie poderwał mnie ochroniarz ;) co prawda nie jest pod względem charakteru tak cudowny jak poprzedni ale za to sex jest boski, zakochałam się, dogadujemy się i nie załuje decyzji ze tamtego zostawiłam ;) i nikt mi nie wmówi, ze rozmiar nie ma znaczenia :P

nie ma ludzi niezastąpionych wiem o tym i też się tego boję... że kiedyś palnę jakieś głupstwo, że mój były miał taaakiego albo coś i wszystko zepsuje, tak boję się tego, ale jak można o tym powiedzieć facetowi? nie da się!

ty wyżej, mów za siebie....

pamiętaj że w żartach da sie powiedzieć dużo więcej niż na serio... to jeszcze zależy czy ma dystans do siebie. u mnei w związku wszystko w żartach przechodziło :)