fryzjerka spieprzyła mi włosy

Dziewczyny jesteście moją ostatnią deską ratunku, przekopałam już wszystkie fora internetowe i nic. Otóż, mam swoje włosy dość ciemne i zawsze rozjaśniałam je nieco pasemkami, moja fryzjerka robiła to zawsze tak jak chciałam. Niestety tak się złożyło, że musiałam wyprowadzić się z mojego miasta na drugi koniec Polski i nie mam już "swojej" fryzjerki. Poszłam do innej i poprosiłam o balejaż na odrostach, zbliżony do resztek tego który miałam wcześniej. I co?? Mam białe nienaturalne pasemka, w niektórych miejscach ŻÓŁTE a co więcej pozostawiony odrost ponad 1centymetrowy. Poszłam dziś z reklamacją a ona powiedziała mi, że balejażu nie robi się od samej skóry bo powstają plamy. Poza tym jeśli chciałabym od skóry powinna zrobić jakąś bazę pod jasne pasma. A jak zapytałam co z tym zrobić, powiedziała, że jej zdaniem to jest dobrze i ona nic nie zrobi po popali mi włosy. Nie informowała mnie przed malowaniem o żadnej bazie, moja fryzjerka zawsze robiła tak, ze było super a tu szok?! Jutro pójdę chyba do innego fryzjera zapytać o najlepsze rozwiązanie... Może Wy zaproponujecie co powinnam zrobić?? Jest tu ktoś kto się na tym zna? Z góry dziękuję za pomoc...pozdrawiam.

up

:/

nikt nic nie doradzi??

teraz już nic nie zrobisz. Jak nałozysz sobie następną farbę , to możesz włosy spalić. Z tymi odrostami od skóry - to faktycznie ponoć się nie robi, ale jak dobra fryzjerka to zostawi maleńki odrost bez plam. Jeśli chodzi o kolor to może kup w drogerii płukankę fioletową lub niebieską, rozrób we wodzie i postaraj się same odrosty namoczyć na moment. Płukanka przyciemnia kolor, ale jak za długo to mogą wyjść niebieskawe, no ale to chociaż można bez problemu zmyć. Ja zawsze po wyjściu od fryzjera robię płukanką, bo mi kolor nie pasuje a po niej jest taki bardziej stonowany

No właśnie nigdy nie miałam podobnego problemu z tymi odrostami. a teraz wyglądam jakbym miesiąc temu włosy malowała...Chyba jednak pójdę do innego fryzjera i zapytam o najlepsze rozwiązanie.

co one mowia...jak pasemka to nie mozna robic przy skorze ale jak juz sie calosc farbuje to juz mozna wcierac w glowe itp?bo przeciez jak sie calosc farbuje to nie zostawia cm starych wlosow!!!takxe to co mowia jest nielogiczne

Fryzjerka miała rację. Nie wolno robić baleyage i pasemek przy skórze, po pierwsze robią się plamy, po drugie można poparzyć skórę głowy, bo rozjaśniacz strasznie się nagrzewa w folii, a ten którego się używa do pasemek zazwyczaj nie nadaje się do globalnego rozjaśniania. Im większy kontrast między odrostem a kolorem pasemek i im więcej tych pasemek a więc dużo folii, tym wydaje się większy odrost. Standardowo jest to ok. 0,5-1cm w zależności od gęstości i grubości włosów, konsystencji rozjaśniacza lub farby i umiejętności fryzjera. Na pocieszenie powiem Ci, że teraz jest moda na zostawianie odrostu i większości kolekcji jest to hitem, i w niektórych salonach wręcz się nakłada ciemniejszą farbę przy skórze imitującą odrost, zobacz sobie zdjęcia z rozdania Oskarów...myślisz, że gwiazd nie stać na fryzjera?:) taki jest teraz trend i tak się teraz robi. Wydaje mi się, że wcześniej jak robiłaś u tamtej fryzjerki albo nie widziałaś tego "odrostu" bo pasemka były ciemniejsze (twoja stała fryzjerka wiedziała jak Ci robi i pewnie było tak, że końce były ciut jaśniejsze od góry, a nowa kierowała się kolorem tak by wyrównać do całości włosów, czyli do jasnych końców...no i wyszło jak wyszło)....albo twoja stara fryzjerka robiła Ci bazę między foliami i nawet nie zwróciłaś na to uwagi, przez co nie zaznaczyłaś u nowej fryzjerki, że chcesz mały kontrast między pasmami a resztą włosów, wtedy nie ma w ogóle odrostu. Chociaż nowa fryzjerka powinna zapytać...albo widzieć po włosach co było robione (o ile nie minęło od poprzedniej wizyty więcej jak 1,5 miesiąca do 2...bo potem to już nie jest takie oczywiste). Następnym razem mów konkretnie o co ci chodzi...fryzjer nie wróżka;)

"co one mowia...jak pasemka to nie mozna robic przy skorze ale jak juz sie calosc farbuje to juz mozna wcierac w glowe itp?bo przeciez jak sie calosc farbuje to nie zostawia cm starych wlosow!!!takxe to co mowia jest nielogiczne" Stosuje się zupełnie inne produkty.

odrosty ( nawet 1cm ) przy pasemkach.

Anq26 ale ja nie jestem fryzjerką i skąd mogłam wiedzieć, że należy zostawić od głowy ten niewielki odrost, fryzjerka powinna mnie chyba o tym poinformować jak jej dokładnie wytłumaczyłam czego oczekuję, tzn. zaznaczyłam, że nie chcę mieć odrostów wcale! Reklamacji mojej nie uwzględniła twierdząc, że jest tak jak być powinno. Jak zapytałam o rozwiązanie, nie potrafiła nic poradzić. Moja fryzjerka żadnej bazy nie dawała, same jasne pasma i nie miałam odrostów wcale. Wydawało mi się, że jeśli idę zlikwidować odrosty to dla fryzjerki powinno być jasne, ze nie chcę ich mieć...