Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

i am

Zwolnili mnie dziś z pracy

Polecane posty

Z jednej strony czuje ogromną ulge , bo praca byla toksyczna - nie że jakies wysypisko radioaktywnych odpadów ( chociaż atmosfera właśnie taka ) tylko firma- biuro ... mobbing na porządku dziennym ze strony szefa i przełożonych. Ale z drugiej strony ... tylu znajomych ludzi , życzliwych klientów, wszystko znałam, wiedziałam.... a teraz nagle wiem że już nigdy nie będzie tak samo. Jak można zwolnić tak z dnia na dzień????? nie uprzedzając człowieka żeby sie szykował psychicznie , finansowo.... mam kredyt wiec nie jest za wesoło, chciałam zacząć szkołę, a teraz to dupa... ale jest jeden plus... Jutro się wyśpie :D i pojutrze... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdz w umowie, ile masz czasu na wypad. Jesli masz okres probny, to z tego co wiem, jedne dzien przed wystarczy. Ja czekam na zwolnienie i jakos sie doczekac nie moge, a szkoda, bo dostalbym zajebista odprawe i pewnie pierwsze co, to wypad do cieplych krajow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witaj kochana, mam to samo
Przezylam juz rozne stany emocjonalne, najpierw sie cieszylam (ciagle nadgodziny, brak czasu dla rodziny, znajomych, na hobby), pozniej kiedy okazalo sie ze ogloszenia o prace to sciema a kiedy sam dasz takowe, odpisuja erotomani, poszukiwacze zony dla obywatelstwa, herbalife, welness, ubezpieczenia itd. - zalamka. Teraz koncza mi sie juz pieniadze, ale mam porzadek w domu i nadrobilam wiele zaleglosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to z dnia na dzien? przeciez obowiazuje 2 tygodniowy okres wypowiedzenia. Co rpawda ja tez zostalam z bz pracy z dnia na dzien bo mialam miec rpzedluzona umowe a dzien rpzed koncem dowiedzialam sie ze ejdnak nie bede miala i tez jestem bez pracy i plakac sie chce bo uwielboialam ja, kochalam moja prace. A poprzedniej nienawidzilam tez przez mobiing

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba ze mialas na czas nieokreslony....albo masz zwolnienie dyscyplinarne...to co innego, sprawdz w umowe, a jezeli amsz tam dluzszy niz 1 dzien okres wypowiedzenia to dobierz sie szefowi do doopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam na czas określony i mi nie przedłużyli.... wiec neistety mogli meic do tego prawo, ale szacunek nakazuje chyba jakoś wcześniej uprzedzić... a nic sie nie zanosiło na to. wiec jest rozczarowanie :/ no nic... też nadrobie to co zaniedbałam..... a troche się tego nazbierało. No i nie będe musiała oglądać tych niektórych złych ludziów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głowa do góry, mnie też tak załatwił poprzedni szef, konczyła mi się umowa i ostatniego dnia pracy szef poinformował mnie, że nie przeduża mi umowy :O ale podobnie ja u Ciebie firma i ludzie w niej byli poryci, mobing na porzadku dziennym. Ile stresów miałam przez szefa idiote to wiem tylko ja.... Teraz mam nowa prace, ludzie fajni, szef zajebisty i kasy węcej :D U Ciebie też wyjdzie słońce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak sobie tu zajrzałam
A zasiłek Ci przysługuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchaj mialam dokladnie tak samo! dowiedzialam sie w piatek, a w niedziele byl koniec miesiaca, mimo ze w czwartek jeszcze mnie poinformowano, ze umowa bedzie przedluzona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy umowie na czas określony obowiązuje dwutygodniowy okres wypowiedzenia, czyli dwa tygodnie przed końcem kontraktu pracodawca jest zmuszony poinformować o nieprzedłużeniu umowy. Ja miałam kiedyś umowę odnawialną co miesiąc. Tutaj nie było okresu wypowiedzenia. Pracowałam sobie spokojnie, wszystko było OK, nie było problemów, praca fajna ludzie też, szefowa zawsze podkreślała że jest ze mnie zdowolona. Pewnego dnia przyszedł list polecony, poszłam odebrać na pocztę a tu wypowiedzenie.....moja szefowa była w delegacji więc nie powiedziała mi dlaczego wysłano mi to wypowiedzenie a naczelna nie wiedziała albo udawała. Tego samego dnia musiałam zabrać swoje zabawki i zniknąć. Za miesiąc znalazłam lepszą pracę-wysokie stanowisko, dwa razy większa pensja. Niestety w wyniku kryzysu fima (gazeta w której pracowałam) padła i jestem znów bezrobotna. życie to nie bajka i bardzo boleśnie tego doświadczam. Ciężko znaleźć dobrą pracę więc biorę wszystko co wpadnie ale nie wystarcza to na utrzymanie domu więc czeka mnie klęska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzicie, ci pracodawcy którzy wysyłają wypowiedzenie pocztą, albo dają w ostatniej chili to tchórze. Moja szefowa dała mi dzis po całym dniu pracy , przymilała sie , gadała o pogodzie , i keidy nadszedł koniec dnia , wspomniała , ze od jutra juz mi dziękuję, jak mona byc tak fałszywym, to mala firma więc tymbardziej powinna mi dać znać żebym nie liczyła na przedłuzenie umowy.... ale nie spodziewałam sie po niej niczego "z klasą".... stara rura :/ musze sie przejechać do urzędu pracy i się zarejestrować, może uda mi się zalapać na jakiś kurs zamiast szkoły na którą miałam ochotę.... No ale wiadomo- realia w polsce są do dupy jeśli nie ma sie bogatych starych albo znajomości... no albo wybitnego talentu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko widzisz-twoja szefowa postąpiła niezgodnie z prawem. Powinna ci powiedzić o wypowiedzeniu umowy na dwa tygodnie przed jej końcem . Powinna ci też przysługiwać jeszcze jedna pensja-tak jest w umowach, kontraktach na czas określony (nie może to być tzw.okres próbny). W mojej ostatniej firmie, chociaż nie przysługiwała mi odprawa ponieważ pracowałam na odnawialną umowę o dzieło to dostałam jeszcze jedną pensję tak jak pracownicy kontraktowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mówiąc to gdzies mam czy to zgodne z prawem czy nie... :) jestem juz z dala od tej toksycznej atmosfery i tylko wspólczuje moim następcom..... a napewno nie wyciągnęłabym nic z sądu pracy(za dobrych adwokatów mają) , wiec szkoda zachodu.... naprawde ważna jest atmosfera , dobre intencje szefa i pracowników, bo inaczej praca psuje to krew.... szkoda zycia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna w pracyy
moze to glupie ale ja Ci zazdroszcze.. pracuje od zaledwie 2 miesiecy (!) a juz mam dosc, ciagly stres, chamskie i wredne kolezanki ktorym nie w smak ze jest nowa osoba, nieprzyjazna ogolnie atmosfera... a niedawno bylam na bezrobociu bo w poprzedniej firmie byl taki sam syf. skad sie to wszystko bierze? moze to ta polska mentalnosc co rusz slysze ze ktos sie meczy w firmie albo z powodu mobbingu albo beznadziejnej atmosfery ktora jednak ma ogromne znaczenie w pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werapin
Mnie szef poinformował, ze nie przedłuży ze mną umowy dwa dni po upłynięciu końca umowy :-P Miałam umowę do 31 stycznia i do kónca utrzymywał mnie w przekonaniu, że dalej będę pracować, a 2 stycznia, gdy przysazłam w swoim mniemaniu podpisac umowę powiedział mi do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to widze że nie tylko moje "ex szefostwo" nie ma klasy.... :/ Chyba tak, polska mentalność - nie znasz kogoś, ale z góry trzeba być nastawionym na niego negatywnie.... dziś wyjątkiem sa ludzie naprawde pozytywni... ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie masz racji kioto
umowa zawarta jest na czas okreslony, czyli od - do, zatem wypowiedzenie przysługiwaloby tylko w przypadku rozwiazania umowy o pracę w czasie trwania umowy - a w tej sytuacji pracownik teoretycznie może się spodziewać nie przedluzenia umowy - po to własnie okresla sie czas takiej umowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×