Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

Gość mentossss
no miekna:) to dopiero kilka miesiecy jak jestesmy razem, choc poznalismy sie pare lat wstecz. ale wtedy patrzylam zupelnie inaczej na niego;) cherry, jezeli on nie chce na razie byc z Toba, to nie wiem czy powinnas robic sobie nadzieje, ze to sie kiedys zmieni. uwazam, ze powinnas sie przygotowac na kazda ewentualnosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój się nie odzywa, mama mi mówi ze na pewno poszedł spać bo pewnie jest padnięty, ale jakoś marne to dla mnie pocieszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentossss
🌻 Jego Pani:) to sie odezwie jutro. ale Ty i tak znasz juz pewnie moje zdanie na temat Twojego zwiazku (tak, wiem jestescie razem juz 8 lat i nic nie wiem tak naprawde o tym zwiazku;)) u mnie juz by tego zwiazku nie bylo:P mam taka dziwna zdolnosc ze czasem daje sie owszem zwodzic (nie twierdze ze Twoj to robi), ale jak zrobie z tym porzadek to ino raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, uważasz że mój związek jest idealny :D ale z drugiej strony wiesz... przez ostatnie dwa tygodnie do mnie dzwonił, miło rozmawialiśmy, pisał... wstał dziś o 5 rano i wydaje mi sie ze ma prawo byc zmeczony... ja oczywiscie mialam nadzieje ze dzis sie spotkamy, ale to oczywiście marzenie ściętej glowy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawojka _
Witajcie Kochane, mam taką samą sytuację jak Wy. Nie odzywam się do Niego. Szczerze mówiąc wydaje mi się że to koniec :( Ale czemu ni z gruszki ni z pietruszki przestał się odzywac, nie mogę pojąć .. ja rozumiem że on musi sobie przemyslec, ale ja czuję się wystawiona i chciałabym wyjaśnień :( powiedział, że zależy mu na mnie ale trochę inaczej . Kto tu pojmie sposób myślenia ich ... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwokastarakwoka
ja sie z moim widuje 3 -4 razy w tyg czasem raz na tydzien ale co z tego jak potrafi sie nie odzywac np przez 3 dni wcale!! ostatnio tak było a potem jak mu mówie ze juz jestem zmeczona czekaniem az mu zacznie zalezec i ze jesli nie ma ochoty na kontakty ze mna to moze o zakonczmy..to wtedy..co ja sobie ubzdurałam..co mi sie stalo..o co chodzi itd..i sie zaczyna odzywac i potem pisze codziennie ale takie jedniodniowe przerwy u niego to norma..jesli sie np widzimy we wtorek..to w srode juz nie czuje potrzeby sie do mnie odezwac;) dwa dni tez..ale 3 dni to jzu sie wkurzyłam....zazwyczaj nie pisze pierwsza bo zauwazyłam ze to nie ma sensu..bo jak sie spytam co słychac a on nie ma ochoty to napisze wszystko ok i po całej rozmowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwokastarakwoka
a osttanio usłyszałam rozmowe jego z tata przez tel..nie mam 100% pewnosci ze tata zapytał sie przez telefon o mnie ale mam przeczucie i z kontekstu rozmowy bo cos wspomniał o mnie mysle ze to było o mnie...padłao pytanie: pewnie jak tam Ania..usłyszłam od mojego..ok, zobaczym, no zobaczymy..głos srednio rozentuzjazmowany:O.... ja stałam w łazience pewnie myslał ze ejstem w pokoju obok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie nie musiało wcale chodzić o Ciebie podczas rozmowy z Tata, a nawet jeśli, to odpowiedz tez racdzej świadczy o tym że chce próbowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwokastarakwoka
lae nie słyszałam ..no jest fajnie zobaczymy co bedzie dalej... chcoiaz ostatnio moja kumpela sie smiała i cos w rozmowie z nim mówi kiedy slub..dodam ze znamy sie 4 m-ce ;) a on ze na razie jest miło a co bedzie dalej to zobaczymy...ok...potem o tym gadalismy to powiedział mi to samo i doadał ze odpowiad mu takie powolne tempo, aczkowliek wtedy nie miałam ochoty na gadki co z nami? ale zastanawia mnie ..co znaczy pwooli,..sypiamyz e soba, spedzamy razem wolny czas, znamy swoje rodziny i znajomych...wiec gdzie tu jest miejsce na powoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawojka _
Ostatni raz widzieliśmy się ponad tydzien temu, bylismy na spacerze. Normalne pogaduchy po tygodniu niewidzenia się. Lecz w tej rozmowie padły słowa z jego strony, iż zastanawia się czy my pasujemy do siebie temperamentami. zatkało mnie, jestem/byłam przekonana że tak . Jeszcze dodał że przeszkadza mu że nie mam zainteresowań, pasji ale pomimo tego chciałby ze mną się widywać bo przywiązał się do mnie. Mnie tak zszokowało to, że niewiele z siebie wydusiłam. Pózniej w sms-ie napisałam mu, że jest mi przykro z powodu jego słów. I dalej ciągle w sms-ach ze jemu tez brakuje mnie, ale nie ma czasu na spotkanie. Potem że zalezy mu na mnie ale inaczej. Potem, że wszystko mi wyjaśni i że jedyne czego nie chce to bliższych kontaktów. I potem dwa razy w dwudniowych/trzydniowcych odstępach pytał mnie co porabiałam, jak minął mi dzien i suche odpowiedzi zwrotne, ze cieszy ze u mnie dobrze. Mam złe przeczucia, nigdy wyjasnien nie usłysze, pisac juz nie piszę bo ile można się męczyć ;/ a bardzo chciałabym usłyszec co się stało że nagle relacja bardzo sie zmieniła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeeeeeeeej :D ja Cię widzę i w dodatku jak Cię nie ma to odczuwam Twój brak :P Nastazja, a mój związek ma szansę? :P A Twój? :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh... Wiec ja mysle, iz Twoj ma:) aczkolwiek to, ze nie chce sie z Toba widziec jest zastanawiajace:O.... wiesz, ze nie mozna go w nieskonczonosc tlumaczyc:o moj nie ma i miec nie bedzie;) a czuje sie prawie dobrze z tym. Kamillaaaa, a Ty masz jakies wiesci od Brunetki? Bo nic nie pisze..:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój chyba uważa że wszystko jest okej :o chociaż może jak wrócił,to wróciły tez jego opory...i znowu nie chce mnie zaprosić do domu :o ja pierdziele mam takie poczucie że gdybyśmy się przytulili i pocałowali, wszystko byłoby okej :P :o ale to abstrakcja :o on śpi i ma mnie w doooooooooooooooopie 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle, ze Ty go bardzo tlumaczysz. Kobieto ile TY czekasz juz:O wiem, wiem, ze mozna dluugo, ale sama pomysl, jestescie 8 lat, a przeciez chcecie byc cale zycie. Nie wiem, mi jego zachowanie wydaje sie conajmniej dziwne, okej, wiem, ze chce zarobic itd., ale kuzwa, ilez!! Moze on sie zachowuje jak stary kawaler:O I ja nie chce Cie do niego zle nastawiac, podzwiam Twoja cierpliwosc, ja bym nie dala rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz... on nie pracuje żeby zarobić.. on pracuje bo to KOCHA.. :o cieszę się że ma coś co lubi, ale przegina..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwokastarakwoka
a mnie cos doradzicie pisałam na poprzedniej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz niestety zaakceptować te 3 dni ciszy czasami, faceta do niczego nie zmusisz.. gdy okażesz mu zrozumienie może będzie miał ochotę odzywać się częściej. o ile nie jest pracoholikiem ,tak jak mój :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurwa zdycham :( najgorsze to jest to poczucie bezradności. że NIC już iwęcej nie mogę zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×