Musze zrobic z siebie wariatke

Chce wygnac z domu mojego wspolokatora, problem w tym, ze jest na umowie, ktora konczy sie pod koniec czerwca.Co zrobic aby mial mnie dosyc? Pomocy :-o

chodź nago po domu i puszczaj bąki

Bądź sobą... :/

Uwierz, ze on jest gorszym swintuchem.Musze wymyslic cos co moze go do mnie zrazic.Moze panowie maja jakies pomysly? :-o Co mogloby podzialac na niego w taki sposob aby go stad wykurzyc:-o

bądź tym czym jesteś na kafe :P

Zaproś 10 Murzynów i uprawiaj z nimi dziki sex...to powinno go przegonic:D

musze zrobic z siebie wariatke w intelygentny sposob :-o ale jak? :-o

u mnie w akademiku laski przyklejały zużyte podpaski/wkładki pod prysznicem (łazienka wspólna na 2 pokoje). Dzięki twojemu tematowi zorientowałem się, że to mógł być jakiś ukryty przekaz

Prosze o rozsadne porady :) Planuje kapac sie cztery razy dziennie, moze rachunki go wykurza ;) albo zaczne zostawiac po sobie stosy upackanych garow z zlewie ;)

nie bede splukiwala wlosow z kabiny po kapieli oraz przestane wyrzucac smieci.Czy to wystarczajace? ;)

Chodzenie nago mogło by go podniecać i wcale nie chciał by odejść :D a może sprowadzaj do domu różne typki ??:D albo poproś kolegę ,żeby poudawał Twojego chłopaka (jeśli go nie masz) i żeby udawał bardzo bardzo zazdrosnego chłopaka :D tak żeby wręcz nastraszył twojego współlokatora ,że jak Cie tylko tknie to ... albo jak będzie na ciebie patrzył jak się przebierasz to ... :D może poskutkowało by :P

Żryj fasolkę po bretońsku, cebulę smażoną, ogórki kiszone. Puszczaj mu pod drzwiami jebiące gazy, bekaj głośno, rzygaj. ogólnie zachowuj się jak świnia, sam się wyprowadzi

Mama do mnie przyjezdza na swieta na 2 tyg, ponfoirmowalam go dzis o tym, a on pwiedzial tak: ,, Ale jak to przyjezdza? :-o Mam nadzieje, ze tylko na dwa tygodnie, na wiecej sie nie zgadzam,, Chyba mu sie w glowie poprzewracalo:-o Nie bedzie mi smrodziuch zasad ustalal, razem wynajmujemy ta chate i chyba mam prawo zaprosic moja mame na tyle ile mi sie zywnie podoba prawda? :-o

i musiałabyś się w większym stopniu dorzucić do rachunków

Naczelny chamie, uwierz, ze on robi o wiele wiekszy syf niz to moje pierdzenie, rzyganie tudziez sranie i nie splukiwanie po sobie :-o Panowie wypowiadajcie sie, co moze odstraszyc faceta, co musze takiego czynic, zeby mial mnie dosyc? :-o

Zapuść włochy pod pachami :D

umowa jest na dwoje, wiec nie widze problemu.Z reszta gdy podpisywalismy umowe to nie bylo mowy o zadnych gosciach, wiec teraz to rzeczywiscie zaczne robic co mi sie zywnie podoba :-o Moja sytuacja jest tragiczna :-o

nie masz kolegi geja?? niech poudaje zainteresowanie nim:Pmoze sie speszy:P przepraszam od razu jak kogos uraziłam:P

on zmywa po sobie za kazdym razem, wiem ze wkurzaja go niezmyte gary, zaczne robic taki syf w kuchni, ze mu sie odechce :) Nie bedzie mi suka rzadzila w domu :-o

kup sztucznego penisa...takiego co go sie paskiem mocuje i noś go na głowie!:D A najlepiej noś tego cale naręcze dookoła, żebyś wyglądała jak byś miała korone:P To naprawde zrobi z Ciebie wariatke!!!

Chyba nie wiesz co ten typek wyprawia w tym domu.Odkad mieszkamu razem , a bedzie juz 4 msc nie sprzata po sobie. nie wspomnie o pozostawianiu jamnikow w klozecie po rannej toalecie, pasy do zebow codzien na lustrze.Zaraz , zaraz ja tylko sprzatam w tym domu.Moglabym sie rozpisywac godzinami :-o Papier toaletowy kupil dwa razy od dwoch msc:-o a kupska to ma kto zostawiac w wc :-o nie mam zamiaru sie stad wyprowadzic, mieszkam tu o wiele dluzej niz on.Bede walczyc o to mieszkanie.Chce znalezsc kogos odpowiedzialnego na jego miejsce, ktos ktop bedzie potrafil zadbac tak jak ja o to mieszkanie.

no to to musi byc coś extra!!! jego bałagan nie odstraszy na pewno . Może ten pas penis:P

A moge ja? No tyle, że ja z tymi fajfusami chodze na głowie i jednym swoim na wierzchu...ale po tym co przeszłaś powinnaś byc zadowolona:) Poza tą drobną słabością jestem idealny:)

oj współczuję... a nie możesz pogadać z właścicielem mieszkania? skoro mieszkasz dłużej, to chyba masz z nim lepsze relacje niż współlokator?

Nie no sory:) Weź załatw sobie jakieś papiery, że jesteś chora na AIDS, albo inną paskudną chorobe zakaxną i zostaw je na wierzchu niby tak przypadkiem...może byc?

widzę, że to on chce sie Ciebie pozbyć z tego mieszkania :)

szybciej wpadł na ten pomysł :D

chodzi o to, ze glownym problelem jes jego palenie w domu :-o o reszcie juz nie wspomne.A wlasciciel nie ma nic przeciwko palaczom, wiec co mam zrobic? :-o