Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jowita_toruń_23

jak uwolnic sie od natretnej kolezanki?!?!

Polecane posty

Gość jowita_toruń_23

otoz wrocila ona do mojego zycia okolo 2 lata temu, po powrocie z islandii. rok czasu bylo w porzadku, ale ostatnio zaczela obrazac mojego faceta, moje kolezanki. jest osoba niezwykle nerwowa, wszystko potrafi ja wyporwadzic z rownowagi. w jej towarzystwie czuje jakbym sie dusila. boje sie ze w kazdej chwili moze wybuchnac. ona nie potrafi zrozumiec, ze ja NIE CHCE z nia sie widywac. wydzwania, wysyla smsy... mam dosc wylaczania telefonu i udawania ze mnie nie ma, mam dosc ukrywania sie, bo to jest to co teraz robie. od 3 miesiecy nie mialysmy kontaktu, ale co z tego, kiedy ona znowu zaczela sie odzywac. jest zła , kiedy mowie ze nie mam czasu. czasem mysle ze najchetniej zabilaby mojego R. , bo mysli ze on mnie jej zabral. nie moge wybaczyc jej tych tekstow na jego temat, ze jest beznadziejny itp. bardzo mnie to bolalo. postanowilam wiec zerwac znajomosc, ale ona wrocila.. co mam zrobic ludzie, bo juz po nocach nie spie, chce nawet isc do psychologa bo to moze ze mna jest cos nie tak. boje sie jej, co mam zrobic?! przeciez nie wykrzycze jej w twarz ze nie chce jej znac. nie wiem do czego bylaby zdolna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowita_toruń_23
ktos mi cos doradzi? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie możesz wykombinowac
żebyście sie o coś pokłóciły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najprosciej to jej powiedziec
zeby sie odwalila, a jak nie to metoda taka jaka przyjelas nie odbieraj ,zajeta jestes itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbójniczka
powiedz wprost co czujesz, krótko i na temat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu jej powiedz aby się odczepiła od ciebie i jego bo to twoje życie a nie jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odkurzacza szukam
też mam taką koleżankę.niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość currant1234
do psychologa to powinna iść ta dziewczyna a nie Ty :/ wiesz, powiem Ci że byłam w podobnej sytuacji, tak samo moja eks koleżanka obrażała mojego faceta, była sama, wszystkich mężczyzn odtrącała ale potrafiła wyśmiewać mojego :/ czasami miałam wrażenie że to zazdrość ale wobec mnie stała się nachalna :/ chciała każdy dzień spędzać ze mną :/ zerwałam kontakt i wprost jej wykrzyczałam wszystko i poskutkowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmien nr telefonu to duzo pomoze...a jak bedzie sie dobijac do drzwi to poprostu udawaj ze cie nie ma;) po jakims czasie pewnie poskutkuje ale najwazniejszy chyba to ten nr telefonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbójniczka
ale po co ma zmieniać telefon i udawać że jej nie ma ?? powiedz jej po prostu to, co nam i już. Jak się obrazi to masz ją z głowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale zmieniać nr telefonu przez natrętną koleżankę to nie jest rozwiązanie, powiedz jej wprost co myślisz o sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odkurzacza szukam
ale to chyba w jakiś bardziej cywilizowany sposób można rozwiązać.chowanie się jest głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowita_toruń_23
dziekuje za tyle odpowiedzi to dla mnie bardzo wazne, bo z bliskimi mi wstyd o tym rozmawiac i mowic jaka ze mnie sierota. prosto z mostu jej to powiedziec.. nie mam jaj, jestem przestraszona dziewczynka, oto co ona ze mnie zrobila. moj R. kazdej nocy przed snem pyta czy dzis normalnie bede spala. sam mi radzi zebym jej powiedziala. nie mam czasu, a jak zapyta czemu, to zeby powiedziec ze : MARTYNA, NIE MAM CZASU DLA CIEBIE!! ale nie umiem Boze. dla niego, jako faceta to takie proste, on nie ma problemu, jak kumpel go wkurzy to jeden sie poszarpia, a na drugi jest w porzadku i znowu najlepszi kumple. no ale on nie ma tak toksycznych znajomych... tez myslalam zeby moze sie z nia o cos poklocic. myslalam nawet spotkac sie z nia, ale byc chamska, udawac ze sie zmienilam. ja jestem strasznie ugodowa osoba i to mnie zgubilo. jestem lubiana, mam wielu znajomych, a ona ich nie ma. prawie nikt jej nie lubi, swojego faceta poprzedniego nie raz uderzyla. przez to ze ona mnie tak PRZESLADUJE, bo jak inaczej to nazwac, juz w ogole nie chce wychodzic z domu, nie mowiac o strachu jaki mi towarzyszy przy codziennym wchodzeniu na gg..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia 234
nie wiem co ci doradzic bo sama mam podobny problem. Aż gesiej skórki dostaję jak pomyslę że idzie lato, bo latem ona najbardziej jest natrętna, zimą dała mi trochę od siebie odpocząć ale jak ciepło to wkleszcza sie do mnie bez zaproszenia i korzysta "ze swieżego powietrza" . Mieszkam w swoim domu, mam podwórko ogrodzone, działke wiec idealne warunki na grilla itp, potrafi np cały dzien sie u mnie opalac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbójniczka
Wiesz co,....podeślij jś do nas tutaj :D My sobie ją wypożyczymy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbójniczka
ją*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strach jest w tobie
a przez to problem narasta,jezeli sie boisz pogadaj z facetem i jezeli ona cos znowu na niego powie wez fona i powiedz ,zeby powtórzyła to jemu w oczy,a jak nie to ty to zrób i gosciu niech ja potrzasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowita_toruń_23
na dniach wlasnie chce zmienic numer telefonu, ale mam dosc chowania sie, jezeli uwazacie ze powinnam jej to powiedziec to sprobuje. tylko nie wiem kiedy bo ciagle udaje ze mnei nie ma itp a moze macie jakas rade na to, zebym w koncu zaczela twardo stapac po ziemi?? nerwowo chyba umre. co mam zrobic zeby z tego sie smiac, zeby mie codwage jej powiedziec: wez sie odczep kobieto. bo ja nie umiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowita_toruń_23
rozbojniczka ! hehe.. chcialabym meic takich znajomych, az takich ze soba :) bo jak wiadomo, znajomym 390 a prawdziwy dla mnie jest tylko moj R. gosia,, no wiem co czujesz to okropne... czytaj rady, moze i Tobie ktos tu pomoze. strach jest we mnie.. wiem , dlatego pytam jak mam sobie z nim poradzic:( juz teraz nie mowi tak na mojego R. , pewnie wyczula ze mnie to wkurzalo, ale ja wiem ze w koncu znowu sie zacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbójniczka
Porozmawiaj z nią szczerze, powiedz że przykro Ci jak źle się wyraża o Twoim facecie i że świat nie kręci się wokół niej. Masz też inne rzeczy na głowie :)--------i nie bój się, to nic strasznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poooooooooooooooo
Cos ty taka mimoza? Spotkaj sie z nia i traktuj ją tak, jak ona na to zasługuje. Jak cos zacznie nawijac na temat twojego faceta, to powiedz ostro - on jest najbliższą mi osoba i NIE ŻYCZĘ SOBIE, żebys o nim tak mówiła w mojej obecnosci. Jak nie przestanie - powiedz jeszcze ostrzej - JESZCZE JEDNO SŁOWO NA JEGO TEMAT I KONIEC ROZMOWY. Jak nei przestanie - wywalasz ja za drzwi słowami "proszę cię, żebys NATYCHMIAST opuścila mój dom". Moze jesteś ugodowa, ale w tym przypadku sie nie cackaj. Skoro i tak nie masz z tej znajomosci zadnej przyjemnosci - to juz gorzej byc nie moze. Najwyzej pójdzie po wsi i rozgada, ze ja wyjebałas za drzwi. I tak nikt nie bedzie tą historia zainteresowany, bo jak twierdzisz - nie jest ona lubianą osobą I ostro reaguj na kazda wypowiedź, która jest według ciebie napastliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowita_toruń_23
dzieki wielkie. postaram sie pokierowac Waszymi radami, jestescie wszyscy kochani !!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odkurzacza szukam
właśnie sobie uświadomiłam co moja kolerzanka miała namyśli mówiąc ,,jak to fajnie,że dom kupiłaś.lato idzie'' o jacie. :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowita_toruń_23
nie martw sie, moze rzeczywiscie czas zaczac brac zycie w swoje rece. ja teraz wlaczylam telefon. jak zadzwoni to powiem jej, ze nie mam czasu, jesli znowu parsknie PFFFF , albo zasmieje sie, to tym razem sie nie zdoluje tylko powiem: no widzisz jak to jest, znajomi mnie zajezdza tymi swoimi wizytami i zaproszeniami. neich nie mysli, ze czekam tylko na nia. ona z tego co sie orientuje czeka tylko na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poooooooooooooooo
odkurzacz - jak do ciebie ta kolezanka wparuje tak o, bo masz ogród, to udawaj, ze cie nie ma, a jak potem zadzwoni i bedzie gadała, że cie odwiedziła, ale cie nie było - to powiedz "bo nie zadzwoniłaś i nie bylysmy umówione, za przyszłosć dzwoń". I wtedy masz pod kontrolą, kiedy przyjdzie. Jak nie chcesz - mówisz, ze nie masz czasu, ze kiedy indziej. Albo ze masz chate nieposprzątana i wolisz się umówic w kawiarni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poooooooooooooooo
jowita, a powiedziałas jej kiedyś wprost, ze nie chcesz sie z nią spotykać i nie chcesz z nia utrzymywac kontaktu? Bo mnie sie cos wydaje, ze to jest na zasadzie |"domyśl się". A jak ona niedomyslna - to sie nigdy nie domysli. Lepiej jest wysyłać jasne komunikaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odkurzacza szukam
tylko że mały problem jest.jak samochody zobaczy to będzie wiedziała,że jesteśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowita_toruń_23
tak no, ja wiem ze lepiej.. ale to jest cholerny nerwus, nei wiadomo co jej przyjdzie do glowy. przeciez ona nigdy nie pojmie ze cos jest jej wina! nigdy. wybałuszy oczy i nie bedzie wiedziala o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poooooooooooooooo
a to na spacer już nie mozna pójsć? A moze kolezanka po ciebie przyjechała i pojechałaś z nia jej autem? Ty się nie musisz tłumaczyc ze swojego zycia jakiejs kolezance. Mówisz co chcesz, a jak ona nie uwierzy, to to już jej sprawa. Co to sledcza jakas czy co? judyta -A że koleżanka nerwus - jak przegnie pałkę, a ty na to zareagujesz ostrym tonem, to od razu straci animusz. Jeśli ona jest taka nerwowa, to to jest brak poczucia własnej wartosci. Nie daj się komus takiemu stresowac, ona jest bardziej podatna na zranienie niz ci sie wydaje. Musisz po prostu postawic granice. Np. ze nie pozwalasz na krytykowanie swojego partnera. Nie pozwalasz i już, ona to musi zaakceptować, a jak nie - koniec rozmowy, jasno i konsekwentnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×