Mieliscie jakies przygody z kurierami??

W sensie ze przy odbieraniu przez was paczki walnal jakis tekst lub cos??Ja pamietam jak odbieralam paczke,bylam normalnie ubrana,czarne spodnie,czerwona satynowa bluzka zapinana, ja podpisuje a koles do mnie(z gora 25 lat) a co taka odstrzelona??Palnelam do niego "a gdzie tam odstrzelona"dostalam paczke i zamknelam drzwi...pozniej przeanalizowalam dopiero co on powiedzial i do konca dnia mialam niezla polewke z tego:P

o ten tramwaj co nei chodzi:P

na ciebie ochotę:P

no wlasnei nie wiem czy chial byc mily czy o co mu chodzilo :P

może miał nadzieję, że ta czerwień to dla niego? :))

no to ci przygoda:O chwalisz sie czy sie zallisz bo trudno wyczuc o co ci biega:O

wogole kolesia nie znam a on mi wali na "ty" :D

no i co z tego:O jak mial mowic ...z jakimi tytualami pani ,madame,szanowna pani...:O pewnie jstescie w podobnym wieku ..chyba ze masz kolo40 i wtedy rozumiem ze zaimponowalo ci ze zwrocil uwage na twoj storj;)

oj tam juz sie nie czepiaj:P raczej nie spotkalam sie zeby takie osoby tak sie zwracaly do klienta...

ronie dobrze mozna zalozyc top jaka was przygoda spotkala w markecie przy kasie w czasie wydawania reszty:D:Dtaki sam sens:D

nie czepiam:P to powiedz ile masz lat lepiej:D:D...

co masz na mysli mowiac ,,takie osoby"??!

ja pracuje wlasnie przy obsludze kilenta i powiem ci ze jak widze ze ta osoba jest w moim wieku lub mlodsza(np jakas dziewczynka lat 15 )to bez krepacji mowie na TY:P

niego "a gdzie tam odstrzelona"dostalam paczke i zamknelam drzwi...pozniej przeanalizowalam dopiero co on powiedzial i do konca dnia mialam niezla polewke z tego...... z tym przeanalizowalam to dobre sobie:D:D chyba za malo masz rozrywki w zyciu ,kazde wyjscie do sklepu po bulki tak przezywasz ,rozkladasz na czynniki pierwsze wszystko...nudne zycie masz

dziewczynie sie miło zrobiło że koleś do niej zagadał a wy sie czepiacie:P

no jesli pracujesz w sklepie to nie mam nic przeciwko:P nie wiem jak ci wytlumaczyc konkretnie o co mi chodzi....

Mieszkam w akademiku. Pewnej nocy po imprezie przenocował u mnie chłopak. Rano o 9 zapukało 2 kurierów. Ja otworzyłam w szlafroku. Chyba dojrzeli chłopaka na łóżku. Jak odchodzili uslyszałam : ,,Ja chcę wrócić do czasów studenckich..."

nie pracuje w sklepie:D:D tylko w kantrorze:P:P

ja kiedyś o 15:00 otworzyłam kurierowi zaspana w piżamie, po imprezie, wyglądałam jak zombie, wory prawie do kolan, a kolo do mnie: szkoda dnia na spanie, lepsze tańcowanie! i zaczął tańczyć :D ogólnie facet przyjeżdżał do mnie jeszcze kilka razy, więc znam podstawowe kroki taneczne, umiem boksować i śpiewać :D

az dwoch co oni przyniesli?? sejf,lodowke czy pralke:D

Program komputerowy :D

no bo jak przyjezdzaja do kogos pare razy to juz sie oswajaj z taka osoba i zaczynaja zagadywac...wiem bo mam chlopaka co jest kurierem:Pi opwowiada mi walasnie czasem ...jak ludzie przyjmuja ich :D:D:D jak wygladaja i jaki porzadek w domu maja:D

we dwoch program ...hehhehehe:D dobre sobie zazwyczaj maja ostry zapiernicz wiec nie chce mi sie wierzyc:D:D

ja tam kuriera do domu nie wpuszczam zeby widzial czy mam porzadki czy nie:P

To sobie nie wierz :D

to pewnie w co 2 domu ma kochankę:P

Ja miałam przgode z jednym kasjerem sklepu obok mojego domu. Często tam chodziłam a on za każdym razem jakoś zagadywał...ale jak byłam z chłopakiem to nawet cześć nie powiedział. Kiedyś jakos tak w rozmowie powiedzialam mu, zeby mnie nie podrywal bo i tak mam chlopaka a on mi walnal tekstem " nie taie wagony już odczepiałem " :D

a niech bzyka tylko zebym sie nie dowiedziala:D:D

:D PeaSorela dobre jakis niezly model z niego:Di jaki humorysta:D