Uderzyl mnie w twarz przy kolegach

Tak myślę. To nie jest możliwe, by być taką idiotką.

ode mnie zarobiłby kopa i pogoniłabym go w cholerę. nieważne czy Cie uderzył jak byliście sami, czy ze znajomymi, czy lekko czy mocno. poza tym dzieckiem nie jesteś, żeby ci mogl rozkazywać

jak ja swojej przyjebałem to juz przy mnie nie pali. Co to kurwa ma byc... jak mowie ze ma nie palic to ma nie palic. Glupie dupy, nie jestesmy naiwniakami...

ostatni post to facet co dupe udaje a do trututu zajebiscie to ujęłaś pozdrawiam

ale gimgówna mają rację - to czy temat jest skończony nie jest twoją decyzją.

wiesz twoje życie i rób jak uważasz nie wiem czy z nim już rozmawiałaś o zaistniałej sytuacji jak Cię poniżył zranił i to na oczach znajomych ..ale jeżeli facet nie będzie widział nic złego w tym co wczoraj zrobił to ja bym się bardzo zastanowiła czy chcę być z kimś takim ? kto mnie poniża nie szanuje i rani....tym bardziej że sama napisałaś że z Twojej strony to nie jest miłość a raczej przyjaźń....warto marnować życie żeby być z kimś od samego początku tylko z przyzwyczajenia ?....z przyzwyczajenia to są ze sobą pary z 30 letnim stażem a nie tak młodzi ludzie jak Wy

hej olej go dasz sobie rade wyobraz sobie ze nie odejdziesz bedziesz rano wstawac myslac sobie jaka jesyes idiotka co wogole do kurwy nedzy uderzyl cie bo palilas nie mialby prawa nawet gdybys se zerznela na jego oczach z najlepszym jego kolega olej frajera

JA nie rozumiem oburzenie niedawno byl topic o facetach ktorzy dbaja a zostaja sami Wiec zgodnie z waszym propozycjami bedziemy zachowywac sie jak dresy bo takich lubicie a potem placzecie na forach. Oninie sa nudni A wiec dobrze zrobil i powinien ci z buta dac jeszcze zebys zapamietala

kurde, byłam z nim 3 lata. to moj najlepsyz przyjaciel. mamy samych wspolnych znajomych. nie zastanawialabym sie co mam robic, gdyby to dla mnie naprawde duzo nie znaczylo. ja nie ejstem z tych, co dadza sie lac....nigdy nie dalabym mu sie lac...oddalam mu...tylko, ze kurwa nie wiem, czy umialabym odejsc od niego, bo to cholerne przyzwyczajenie....

dfajcie jej spokoj a nie jeszcze atakujecie mam nadzieje ze zrozumiesz nie warto buc z kims kto uzywa piesci a nie argumentow

ihaaaaaaaaaa , idioto on był raczej z tych "mięczaków" i opisałam to w topiku, więc się odWAL. ale gimgówna mają rację - czyżby ike? słyszę ten sam żałosny typ wypowiedzi.

no to zostań z nim i niech Cię leje po gębie gdy tylko niestosownie się zachowasz i gasi na Tobie pety bo będzie uważał to za słuszne nawet jeśli nie spodobało mu się to że zapaliłaś papierosa nikt nie daje mu prawa do takiego zachowania piszesz tutaj że to Ty jesteś stroną dominującą jako to nie jesteś bojowa a nie potrafisz sobie sama w życiu poradzić bez niego ?....to nie przyzwyczajenie a uzależnienie

widocznie nie jest Twoim najlepszym przyjacielem, przyjaciele nie biją.

zobaczcie to xD http://www.ultrasonline.com/ref/mihaaal/ polecam.

ale gimgówna mają rację - nikt nie zasługuje na to, by go ktoś bił i jeżeli piszesz, że to, że się zastanawiam to znaczy, że sobie zasłużyłam...to jesteś naprawdę głupia

0/10

zawsze szczery - cóż. niekiedy ludzie nie potrafią odróżnić prowokacji od normalnego topiku. gratuluję braku tej umiejętności.

zawsze szczery - cóż. niekiedy ludzie nie potrafią odróżnić prowokacji od normalnego topiku. gratuluję braku tej umiejętności. nazywasz ten topik normalnym? serio?? hahahahaha

nie zrozumie, nie jest w stanie :)

wiec marsz po biale kozaczki i na dicho po obciagi ;)

dziewczyno tu same pojebusy siedza na tym forum. powinnas z nim zerwc takie moje zdanie jesli zrobil to raz zrobi i kolejny pozdrawiam ci cieplutko i trzymaj sie

Zycie sobie zmarnujesz jak z nim zostaniesz!! A niby czemu mialabys sobie nie poradzic z realizacja planow na przyszlosc?? Bo bez chlopaka??? Po prostu siadz i ustal nowy sposob na jego zrealizowanie, wylaczajac z planow kretyna-chlopaka!!! Jak z nim zostaniesz to skonczysz marnie....

jeżeli nawet rodzic nie ma prawa uderzyć własnego dziecka, to co dopiero obcy facet??? a co z tymi ludzmi do cholery? nikt cię nie bronił? byliście pijani?

To jest juz duze ostrzezenie dla Ciebie... Powinnas z nim szczerze porozmawiac i wysluchac jego argumentow (tzn ze byl pijany, ze nienawidzi jak jego Kobieta pali i implulsywnie zareagowal itd) Jeśli wyrazi skruche to i obeica poprawe to powiedz mu prosto z mostu jeszcze raz tak i Koniec i bay bay...!! a jak bedzie z siebie dumny i bedzie uwaazac ze dobrze zrobil to rzuc go !! wg mnie SZPAN przez kolegami jaki jest twardy... a po dwa Alkohol... ale po 3 NIC NIE USPRAWIEDLIWIA JEGO ZACHOWANIA !

Masz to na co sobie pozwalasz. Nie ważne czy po alkoholu, czy w złości, czy sprowokowałaś, to jest zachowanie, które w odczuciu zdrowej psychicznie osoby przekreśla człowieka. Jesteś słabą zakompleksioną dziewczynką cokolwiek nie napiszesz widać to jak na dłoni. Szukasz tutaj rady, dostajesz jedyne mądre - rzucić go i nic sobie z tego nie robisz. To się zawsze tak zaczyna, kończy się na tym, że sponiewierana, wykończona psychicznie uciekasz z dziećmi z domu pod jego nieobecność. Ty sobie nie wyobrażasz jak możesz go zostawić ja sobie nie wyobrażam jak ktoś może być tak naiwny.