Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kawska

GRUDNIÓWKI 2010

Polecane posty

Witam wszystkie kochane Grudnióweczki :D Wróciłam... Wróciłam po dwóch tygodniach cudownych, mega słonecznych nad naszym pięknym, choć zimnym morzem :classic_cool: Powiem Wam, że pogoda nam dopisała niesamowicie. Przez całe 11 dni nie było ani jednej chmurki na niebie, nie było też upalnie- temperatura w granicach 22 stopni ale jak się osłoniliśmy parawanem to było nie do wytrzymania z gorąca :D Miałam namiotek na plaży (mąż mi kupił) więc jak już nie wytrzymywałam chowałam się. Wypoczęłam za cały rok, opaliłam się suptelnie ale widać (tylko brzuszek jest bialutki, bo był nakrywany), mąż jest za to "czarny" :D Już poprzednim razem stwierdziłam, że w Chłopach jest jakiś specyficzny mikroklimat, nad lądem było widać chmurki a tam czyste błękitne niebo. Obiecaliśmy wszystkim, którzy do nas dzwonili i którym wysyłaliśmy mms-y, że przywieziemy ze sobą lato. I przywieźlismy jak widzę. Podobno tutaj było słabo z pogodą a od wczoraj "ta-ra"- to moja sprawka ;) Kochane, przez dwa tygodnie zapisałyście 69 stron. Kiedy ja to wszystko przeczytam..? Muszę się zabrać za zaległości w wolnej chwili bo na pewno się sporo działo na naszym forum. Acha, i jeszcze zdradzę co było na ostatniej wizytcie u gin, w dniu mojego wyjazdu. Juniorek nie chciał się pokazać kim jest, leżał do nas wypięty dupką (gin stwierdził, że to co tam widzi to może być zarówno łechtaczka jak i peniorek więc nie jest w stanie określić płci), machał jak zwykle do nas nóżkami, rączkami i zaczął już przyjmować pozycję embrionalną. Udało się zbadać zaległą przez akrobację przezierność karkową- wszystko jest w porządku :D Poprosiłam gin, żeby zmierzył Juniorka. Stwierdził, że takich olbrzymów już się nie mierzy tylko waży ale zrobił to dla nas. I 15 czerwca Juniorek miał w granicach 20 cm :) Kolejna wizyta 6 lipca. Witam przede wszystkim nowe Grudnióweczki! :D Zdążyłam zerknąć, że kilka dziewczyn do nas dołączyło. Ale nas już jest... Super. A teraz spadam na jedzonko i w wolnej chwili będę miała co czytać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pagi wow to bardzo duże te twoje dziecię :) Ja będąc na usg w 15 tyg moja kruszyna miała tylko nie całe 10 cm :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie przez 20minut szukałam tego przepisu na domowe cappuccino, ale w końcu znalazłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stakato29, spory, spory jest Juniorek. Nie mógł tak dokładnie go zmierzyć już ze względu na przyjmowanie pozycji embrionalnej. Ale po zsumowaniu poszczególnych części ciałka i przeanalizowaniu "jakby był wyprostowany" wyszło mu w granicach 20 cm od czubka główki do stópek :) Niektórzy gin mierzą do dupki podobno. Zależy jaki gin i co i jak sobie tam mierzy :) Mój Juniorek miał w pierwszym dniu 13 tygodnia około 8 cm i ważył wtedy 73 g- wtedy miałam robione usg "genetyczne". A po mnie nadal nie wiele co widać. Brzuszek bardziej wygląda jakbym się najadła a nie była w końcówce 16 tygodnia chociaż wczoraj wracając z wakacji pojechaliśmy prosto na piknik firmowy i wszyscy powiedzieli, że maleńki brzuszek jest ale już widać :) Nie widzieli mnie od 18 maja, odkąd poszłam na zwolnienie. Ja nie wiele widzę ;) I waga póki co prawie stoi w miejscu (chociaż zważę się standardowo w czwartek- mam taki swój zwyczaj, ważę się co dwa tygodnie w czwartki z czystej ciekawości. Gdzie Juniorek się tam mieści... ;) Cały czas chodzę w swoich ciuchach, oprócz jednej bluzki na guziczki- cycki mi się nie mieszczą ;) izydo a Ty już wróciłaś? Jak Tobie udał się wypoczynek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pagi faktycznie masz racje mój gin mierzył maleństwo od główki do pupy:) To już wiem skąd ta różnica :) No to nie jest tak źle pewnie będzie mierzyło podobnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PAGi- witaj🖐️widac ze wypoczeta i zadowolona po wakacjach:Dfajnie ze pogoda dopisala, ja tez juz jutro do domku wracam:D a ten twoj smyk to faktycznie calkiem pokaznych rozmiarow:Dmilej lekturki ci zycze bo bedziesz miala co nadrabiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski, zaczęłam czytać zaległości ale dopiero skończyłam do końca 100 stronę (tam gdzie skończyłam) jestem w połowie 101... Ile czytania, super gaduły jesteście, jesteśmy :D A teraz muszę Was znowu opóścić, na chwilkę ;) Idę się ubrac po ludzku i lecę na obiad do taty- ja mu przywiozłam świeżutkie węgorze wędzone a on nas zaprosił na obiadek :) Dobrze się składa, wczoraj do domu weszliśmy przed północą i lodówka puściutka :) Przepięknej i słonecznej niedzieli życzę, takiej jaka jest u mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mhmmm wędzony węgorz pychotka. Jak byliśmy ostatnio nad morzem (kiedy to było :P) mój mąż i moja mama jedli ryby codziennie, jakby mogli to by jedli na śniadanie, obiad i kolację. :D Ja też lubię rybkę, ale nie do przesady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! zycze wszytskim milego dnia! nawet u mnie dzis swieci slonce;-)))) Pagi witaj z powrotem! wymiary ma junior niezle:-))) A i pogodzilam sie z mezem...rozwod na razie nie wchodzi w gre;-)) pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanko i prosbe o porade. chce zrobic lososia z piekarnika (w folii aluminiowej) czym najlepiej go przyprawic? Myslalam, ze na pewno limonka...mam chyba jeszcze przyprawe do ryb, ale niestety nie ma tu koperku..:-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie pomogę bo łososia toleruję tylko w formie wędzonej na zimno ;) Pozdrawiam w ten piękny dzień 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:),ja wlasnie wrocilam z Mechelinek (taka mala nadmorska wioseczka)i meżus robi pyszny obiadek,fryteczki z mlodym kalafiorkiem i schaboszczaka :Dmniam ...a pozniej arbuzik na deserek i moze lody :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) no i bylam dzis w Krakowie :) heheh a maz tak sie zapieral :) ale nic nie kupilam- tylko prezent dla meza bo ma ur za pare dni :) matki biskiej pienieznej dopiero jutro wiec szalec z czym nie mialam :) a wczoraj jak bylam na spacerku to sptklaismy znajomego jeszcze z liceum , patrzy sie na mnie na moj brzuch i pyta: a co tu cos rosnie? :) wiec chyba juz moj brzuchol wychodzi z ukrycia :) Pagi witaj :) i milej lektury :) a ci myslicie o wozkach x-landerach?? ide teraz do wanny na dluga kapiel :) jutro do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz zabieram się do czytania:) zauważyłam tylko, że PAGi wróciła z urlopu , super! :) witaj kochana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ja już po egzaminie, tak pilnowali ze nic się nie dało ściągnąć :( wiecie co?martwie sie troszke bo pobolewają mnie troche jakby jajniki i brzuch po lewej stronie... nie wiem od czego tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotarłam właśnie do domu... Najpierw obiad u taty, później grill u znajomych i dopiero teraz powrót... Skonana jestem... Nawet jeszcze się nie rozpakowaliśmy... Jutro idę na badania: morfologia + mocz. Mam przynieść wyniki na kolejną wizytę u gin, 6 lipca. Jutro, kurczę właściwie to dzisiaj- już po północy- mam II rocznicę ślubu :D Troszkę już poświętowaliśmy u mojego taty a jutro już kameralnie, sami ze sobą :) Pierwszą rocznicę zrobiliśmy taką huczną, na dwadzieścia kilka osób. Powiedzieliśmy sobie, że następna taka imprezowa rocznica będzie na pięciolecie :) Idę spać,rano trzeba jechać do W-wy. Chyba, że mi się nie będzie chciało ;) A później muszę znaleźć chwilkę, dłuższą chwilkę na nadrobienie forumowych zaległości. Przeczytałam o jakiś rozwodach (beija flor- co to za pomysły z rozwodem? muszę naprawdę zabrać się za czytanie, jak widzę duuuuużo się tutaj działo, z łosoiem również nie pomogę, ja tylko wędzony ;) ) Dobranoc i miłego, letniego dnia życzę wszystkim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny... spokojna byla ta niedziela.... zrobilam rybka, dobra wyszla... z rozwodem to zart, choc ostatnio popadam w rozne skrajnosci - od euforii po gleboka depresje...ale to chyba normalne...;-)))) Dobrej nocy wszystkom! PS. Viva Argentina!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiululek_82
hej kochane jak mniął Wam weekend u mnie gorąco eh cały tydzień taki ma być szkoda że zamiast leniuchować gdzieś nad wodą siedzę w pracy ale naskrobałyście przez te dwa dni, robię kawusię i biorę sie do czytania miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:D PAGI- najlepszego z okazji rocznicy, my mamy w sierpniu 6:D ja tak krotko dzisiaj bo uciekam do Polski, przedemna 14 godz. jazdy samochodem:O zajrze jutro, milego dzionka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kochane :) Witaj Pagi! oj dlugo Cie nie bylo - tesknilysmy :D Gratuluje rocznicy!!!!!! A Izydo wrocila? hm? Gagatka, ja slyszlaalm dobre opinie o x-landerach, kolezanka miala i byla zadowolona, ale sama nigdy nei korzystalam, wiec tylko zaslyszane powtarzam :D beija flor --- ja raz w zyciu tylko pstraga z folii zrobilam, a tak to nawet filety mrozone mi nei wychodza :D haha takze gratulacje!!! myszka---podziwiam ze ci sie cokolwiek chce robic...oczywistoscią jest wprawdzie, zem ja patologicznie leniwa, ale nawet wstawic pranei wydaje mi sie wyczynem ;) nei wiem, moze z przemeczenia... bole w podbrzuszu chwilowo minely, ale ruchow dziecka dalej nie czuje...myslalam ze przty tzreciej ciazy to bankowo w 16 tygodniu cos bede czula, tymczasem jestem w 17 i nic ... az mnie kusi zeby isc na usg..niby teoretycznie wsjo w pariadkie, ale... A'propos ostatnich dyskusji o kulturze ludzi wobec ciezarowek--to mi dzis jedna pani ustapila miejsca w autobusie..poczulam sie nagle w widocznej ciazy--ale to pewnie wina tak skrojonej koszuli, ze podkresla wypuklosci :P milego dnia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) no doczytałam:) te przepisy macie super, ja tez robię taka sałatkę z gyrosa, a do niej sos czosnkowy , myyyyyy uwielbiam:D co do strachu przed porodem, przeżyłam dwa to i trzeci też :) a ten ból to się zapomina zaraz po zobaczeniu cudownego malucha❤️ oglądnęłam wszystkie fotki, no fantastyczna z nas ekipa:) a dzieci padlinki to istne żywe sreberka:D już kiedyś pisałam, że w ciągu niespełna pół roku w moim życiu nastąpiło tyle zmian, że można by książkę napisać:) więc dodam jeszcze, że mam nadzieję do końca wakacji przeprowadzamy się do cudownego domu na wsi, zabierając ze sobą 5 kotów i dwa konie:) bo właśnie dostaliśmy pozytywna decyzję kredytową, co ostatnimi czasy graniczy z cudem:) jakoś nie mogę uwierzyć, że wszystko się układa, a jestem taka szczęśliwa, że czasami aż boję się, że to może się kończyć ( to trauma z dawnych czasów) U nas cały weckend pogoda cudowna, a ja jak zwykle spędziłam go aktywnie, najpierw stajnia, 5 godzin na placu prowadząc lekcje jazdy:) a potem spacery, lody, znowu stajnia u koleżanki, MC Donald i niezdrowe żarcie i tak zleciało dwa dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agneste!!!!!!!!!!! GRATULACJE!!!! :D Wspaniale słyszeć takie dobre wieści!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ah dzięki za motywujący poczatek dnia!! :D Ja bym byla szczesliwa jakby nam sie udalo kredyt zamienic na tanszy ale przy obecnym franku graniczy to z cudem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochane!!padlinka witamy po wakacjach:)ja ja wczoraj dzien na łonie natury nad woda ,potem w ogrodkach letnich a na koncu na kawie u znajomych i wrociłam padnieta.....ja mam wizyte w piatek i juz nie moge sie doczekac a 12 wkoncu smigam na moje wakacje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pagi witaj:) i wszystkiego naj z okazji rocznicy:) Ja tylko na chwilę, niedługo jadę do tego nieszczęsnego ZUS-u:( mogliby dać mi w końcu spokój... Na uczelni ok, na razie do przodu wszystko zaliczone, jeszcze muszę do września oddać I rozdział pracy licencjackiej i będę na III roku, ciekawe jak sobie poradzę z dzidzią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×