Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kawska

GRUDNIÓWKI 2010

Polecane posty

no to ja cię przytulam... mocno... dobrze, że poszukałaś pomocy u specjalisty, że chcesz sobie pomóc... strata córeczki jest bolesna, ale ta fasolka w twoim brzuszku także potrzebuje twojej miłości i musisz być dla niej silna... nie daj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolska teraz bedzie chlopczyk ale moze pozniej znow dziewczynka?:) troszke ale w miejszym stopniu Cie rozumiem...ja tez strasznie nastawilam sie na dziewczynke ale jeszcze nie znam plci. mysle ze dobrze ze poszlas do psychologa napewno Ci to pomoze i bedziesz znow sie cieszyc!:) duzo przytulaskow!!!!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolska trzymaj się, teraz żadne słowa nie ukoją Twojego bólu, ale na pewno poradzisz sobie, jak urodzisz i przytulisz dzidzię którą teraz nosisz pod sercem to wszystko się zmieni ja też chyba za bardzo nastawiłam się na dziewczynkę, no ale jak okaże się chłopiec to pogodzę się z tym, wiem że to nie jest to samo co w Twoim przypadku, ale zawsze jakieś pocieszenie, że nie tylko TY sama masz taki problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolska ❤️ jestes bardzo ale to bardzo dzielna! i badz taka, bo Twoj malutki chlopczyk potrzebuje Twej sily kochana, tak mialo byc...Bog wie co robi... czas plynie i leczy rany... z calego serca pragne by tak bylo ❤️ przytulam... ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Ja też już jestem, wesele sie udało, wyjazd na wieś też. Nadrobiłam zaległości i jeśli mogę coś powiedzieć. Myszka123456 jesli chodzi o wyliczenie średniego wynagrodzenia to sumuje się wszystko z ostatnich 12 m-cy premie dodatki nagrody, wszystko. następnie odlicza się 18,71% bo nie płaci się składek, potem tę kwotę dzieli się przez 12 m-cy i 30 dni, aby wyliczyć wysokość dzienego zasiłku. Przy naliczaniu zasiłku za dany miesiąc mnoży się liczbę dni w miesiącu przez wyliczoną dzienną kwotę zasiłku, a następnie odejmuje sie jeszcze podatek. To co dostajemy na konto moze się nieznancznie różnić w zależności od dni w miesiącu czasem jest 30 a czasem 31, za maj(31 dni) dostaliśmy więcej niż dostaniemy za czerwiec(30 dni). mam nadzieje że coś wyjaśniłam. Płatnikiem zasiłku jest zakład pracy on wypłaca na konto zasiłek wydaje RMUA i tam się podbija książeczkę. Zakład pracy (powyżej 20 osób) rozlicza się potem wewnętrznie z Zus. Wolska strasznie Ci współczuję, utraty córeczki, ale powiem Ci ze to super ze będziesz miała syna, to dodatkowo podkreśli odrębność nowego dzieciaczka. Twoja córeczka czuwa nad wami w niebie a Twój synek będzie z wami, on nigdy nie zastąpi córeczki.:) Wszystko się ułoży, daj sobie czas. trzymam za Ciebie kciuki kochana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale u mnie roznica miedzy wyplatami to jakies 100zl wiec to nie jest roznica 1 czy 2 dni raczej....aj ja to nie umiem tego wyliczyc tak jak wy podajecie nie mam zielonego pojecia o tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki kochane, az sie poplakalam z wzruszenia i waszych cieplych slow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolska, to normalne, że Ci źle i smutno, dziwiłabym się, gdyby było inaczej w Twojej sytuacji... Zanim byłam w ciąży, to sobie tak myślałam, co te baby po poronieniach tak rozpaczają, przecież się jeszcze nawet do dziecka nie przyzwyczaiły, nie poznały go itp takie dyrdymały. A jak ja miałam zagrożoną ciążę, w 6 tygodniu, jeszcze serca nie było widać, to oczy mi się otworzyły. Już wiem, że NIGDY bym o tym dziecku nie zapomniała i NIGDY bym się ze stratą nie pogodziła. Jedno dziecko nie zastąpi drugiego... Twoja córeczka czeka na Was i ją spotkasz w swoim czasie. A życie, niestety albo stety, toczy się dalej... masz jeszcze czas, żeby z radością powitać Synka, daj Wam szansę i nie wyrzucaj sobie niczego, bo przeżyłaś tragedię. Poproszę o siłę dla Ciebie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim w kolejny piękny, upalny letni dzień :classic_cool: wolska kochana. Jesteś bardzo silna i musisz taka pozostać. Twoja córeczka Aniołek czuwa teraz nad Tobą i nie pozwoli się Tobie poddać. Bóg wiedział co robi obdarowując Ciebie w tej chwili synkiem. A na córeczkę może jeszcze przyjdzie czas... Synuś potrzebuje teraz Twojej siły i miłości. Głowa do góry kochana. Ściskam Ciebie mocno :) Troszkę rozumiem, co czujesz. Chociaż Twój ból, który nosisz w sercu jest nie współmierny do moich przeżyć. Oczywiście nie mogę porównać straty dziecka do mojej sytuacji ale też miałam, pewnie gdzieś tam jeszcze mam ogromny ból w sercu po stracie mojego najwierniejszego przyjaciela- domyślasz się o co mi chodzi, kiedyś o tym wspomniałam. To też była istota boska i też bardzo bolało jak odchodził na moich i męża rękach taki młody walcząc z tak podłą chorobą... A my wierzyliśmy do końca... Podziwiam Ciebie za odwagę, że poszłaś do psychologa. Ja też miała różne zawirowania w swoim życiu ale nie miałam odwagi pójść po pomoc... Za słaba chyba jestem, żeby opowiadać o swoich przejściach obcej osobie. Jakoś radziłam sobie sama, pomógł mąż... To on bywa takim moim małym psychologiem... Ściskam Ciebie naprawdę bardzo mocno i przytulam. Walcz kochana o miłość dla synka. Będzie dobrze. Musi być... beija flor zapowiada się gorący meczyk w sobotę. Pokibicujemy sobie: ja Brazylii, Ty Holandii :) Niestety ja meczu nie obejrzę, będę jechała do W-wy na wesele ale podejrzę/podsłucham gdzieś wynik :) Idę zaraz żeby upuścili mi krwi. Miałam jechać wczoraj ale mąż się nie nadawał do jazdy autem po niedzieli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny:) wolska ❤️ przytulam i wierzę, że się pozbierasz, jesteś silna kobietą. Bardzo dobrze, że poprosiłaś o pomoc psychologa. Jak napisała Malin_xxx Bóg wie co robi❤️ AgnieszkaW bardzo ciekawa ta teoria z masowaniem krocza. Powiem tyle, że praktyki (niedużej ale jednak) położnej:) nacinanie krocza nie jest takie złe, zwłaszcza u pierwiastki, byleby zostało fachowo przeprowadzone, ja miałam nacinane dwa razy ale dosłownie po 2cm, goiło się szybko i bez problemów:) a przynajmniej jest pewność, że nic nie pęknie zwłaszcza przy przechodzeniu barków dziecka, które sa najszersze:) Malin_xxx nie mogę otworzyć tej galerii na picasaweb:( otwiera mi sie takie tyci tyci zdjątko:( tylo fantastico!!!! te foty:) jak ja uwielbiam takie klimaty, ciekawe kim byłam w poprzednim wcieleniu:D aaannkkaaa widzisz strach ma wielkie oczy:) super, ze dadzą Ci spokój:) jak Wy dziewczyny dużo wiecie o tych Zusach, RMUA, L4 itd...ja to chyba nawet nie mam kartoteki w przychodni:) nigdy nie byłam na L4, a książeczkę to podbijam raz w roku przed urlopem tak na wszelki wypadek:) coś ze mną nie tak??:D madllene no to Ci się przytrafiło z tym wyrostkiem:( ale całe szczęście, ze już po zabiegu, czasy się zmieniły i metody tez, teraz to tylko niewielka dziurka i już, po laparoskopowym zabiegu, kiedyś to się miało 10cm szramę:) wracaj do zdrowia:) gosienka986 tutaj nie wolno odchodzić od monitora na więcej niż 1-2 dni bo potem orka nas czeka:D, PAGi nie było prawie dwa tygodnie i taki nam elaborat odstawiła, że SZACUN:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolska kochana ja Cie w zupelnosci rozumie co czujesz.....i wiem jaki to bol ja rowniez nigdy nie zapomne o moim synu:(niestety czas nie leczy ran moge to stwierdzic na swoim przykladzie czas tylko przyzwyczaja nas do bolu.....niestety...ale masz teraz pod serduszkiem mala istotke dla ktorej musisz dac rade i byc silna....a Twoja coreczka czuwa nad Wami i caly czas jest obok Ciebie....kiedys sie spotkacie wszyscy i bedziecie juz razem na zawsze....niestety tak Cie życie doswiadczylo i musisz tamu podolac kochana....ja jestem razem z Toba bo wiem co to starata ukochanego dziecka:(ściskam mocno i zycze Ci wytrwalosci.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolska, od rana mysle o Tobie ❤️ caly czas Cie mocno przytulam biegne zaraz do urzedu gminy po zaswiadczenie o prawie do glosowania, w niedziele bede nad morzem a chce glosowac Agneste, ach bo robilam porzadki w picasie, miejsce mi sie konczy i skasowalam ten album (??) wrzucm jeszcze raz nieco lzejszy http://picasaweb.google.pl/magua100/MalinCafe?authkey=Gv1sRgCOLK6v7PsJ2xEA#5488087372735152050 beija flor, a dlaczego kochana Ty nie kibicujesz Brazylii, hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MALINKA!!!!! cudowne te foty:) nie wierzę normalnie prawie tak sobie Ciebie wyobrażałam:) jakieś jasnowidztwo czy co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny...martwie sie ,ze cos jest nie tak :(...ostatnio nie moge sie wyspac,budze sie w nocy i koniec pozniej tylko drzemie a rano jak sie obudze to nie mam na nic sily jest mi slabo i niedobrze :(,do tego mam niskie cisnienie a nigdy nie mialam...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaczorekmc ja tez mam tak czasami, jak sie przebudze koło 4 nad ranem to potem kaplica:( ten tydzien mam na popołudniu do pracy to chociaż rano pokimam trochę, a do tego pogoda robi swoje, u nas bardzo ciepło, az duszno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malin_xxx, jaka laseczka z Ciebie. Zdjęcia super :) kaczorekmc to chyba w naszym stanie jest normalne. Ja też czasami tak mam, z tym ze snuję się śpiąca koło 21-22, jak się położe to oczywiście nie mogę usnąć i przewracam się do 1-2 nad ranem. A ciśnienie też mam niższe a przed ciążą miałam książkowe. Taki widać w tej chwili nasz urok. Wczoraj oglądałam jakiś program o dzieciakach, ciążach itp. na TVN Style. Było dużo ciekawych rzeczy i na przykład dowiedziałam się (wypowiadał się ginekolog położnik), że przy niskim ciśnieniu można wypić filiżankę kawki albo mocnej herbaty. Również można (tylko proszę mnie nie linczować, to powiedział ginekolog-położnik jakiś specjalista ponieważ już go widziałam nie raz jak się wypowiadał w różnych programach w tv z W-wy ;) ) można wypić lampkę czerwonego wina dla rozluźnienia. Powiedział, że kiedyś w szpitalu podawało się ciężarnym alkohol a w tej chwili lampka podobno nie zaszkodzi, oczywiście zalecał umiar jak we wszystkim, czyli żeby nie skończyło się na butelce. Byłam zdumiona. Kiedyś tak już z tym winem było, później była nagonka na ciężarne, że nawet nie można było wypić łyczka a teraz znowu można. I bądź tu mądrym... Agneste elaborat był napisany ale ile było czytania... 69 stron przez dwa tygodnie kochane zapisałyście. Za chwilke dojedziemy do 200 :) A co dzisiaj w kulinariach? Ja wracając z badań kupiłam 2 jagodzianki :D Tak piękne mnie wołały... ;) A na obiad robię naleśniki z całymi malinami polane śmietanką... Mniam... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolska ściskam Cię mocno. Dzielna z Ciebie kobietka czego wyrazem jest własnie wizyta y psychologa. Walczysz a to najważniejsze. Juz niebawem wierze ,że pokochasz z całych sił swojego synusia i jego usmiech chociaz troszke ukoi Twoj ból. Ja właśnie wróciłam z zakupków ,takich małych obiadowych ,a zmachałam sie niemiłosiernie. Nie dośc ,że gorąco to jeszcze w sklepie kolejka a mnie sie zrobilo słabo . Jak to u mnie ,stanie dłużej niż 3 min to koszmar, odrazu mroczki przed oczami. Może to w związku z moim niskim cisnieniem . Teraz zrobiłam sobie kawki ,żeby chociaż troszke siły nabrać na ugotowanie obiadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Wolska pamietaj co nas nie zabije to nas wzmocni :) :**** ja wczoraj zrobiłam na obiad pierogi z truskawkami :) i zostało jeszcze troche na dzis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolska myślami jestem z Tobą. Wierzę w to że kiedy zobaczysz na brzuszku swoją maleńką kruszynkę ona da ci siłę do życia :) Trzymaj się i nie poddawaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolska trzymaj się... przytulam... byłam dziś u gina i widziałam moją kruszynkę... ma rączki, nóżki, główkę, pupkę a między nóżkami... nic narazie nie widać :) więc raczej będzie dziewuszka :) przeczucia się sprawdzają... mam nadzieję że mnie nie wywalicie z grudniówek ale okazało się że to nie jest końcówka 18 tygodnia tylko początek 20... czyli termin sporo się przesunął... moja córunia waży już 315g :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosienka986, nikt tu nie jest wywalany :) Zostań z nami :) Dziewczynka... Czyli przypuszczenia się pomalutku sprawdzają :) Gratuluje i cieszę się, że mogłaś zobaczyć Niuńkę :) Ja pewnie Juniorka podejrzę 6 lipca, na każdej wizycie go/ją podglądam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to gosienka986 prawdopodobnie bedziesz miała pierwszego dzidziusia z naszego grona. :D Chociaz czasami to różnie bywa. Jaszcze możesz się okazać jednak grudniówką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:* ja właśnie wróciłam z balkonu, postanowiłam się trochę opalić, bo mi każdy mówi, że "trochę blada jestem" wg mnie blada jak gówno :) później się zastanowiłam, czy w ogóle można tak leżeć na słońcu w ciąży, ale znalazłam, że jak ktoś ma wysokie ciśnienie to jest problem, a ja akurat mam niskie. a poza tym tylko godzinę z przerwami byłam, bo nie jestem typem leżącym, chyba nic się nie stanie??? ... idę na chrzciny w niedzielę i chcę wyglądać jak człowiek, nie zombie. a jutro idę na usg oł jeeeeeee!!!! tak się cieszę:) całuski dla wszystkich, tych listopadowych też i nigdzie mi nie iść!!! żadne inne fora!!! zazdroszczę wiadomości o córci, też chcę wiedzieć, czy przeczuwałam dobrze...może jutro???? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×