Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kawska

GRUDNIÓWKI 2010

Polecane posty

Jak we wszystkim tak i w kąpielach wakacyjnych trzeba zachować umiar. Każda z nas musi się sama zdecydować. Ja nie będę sobie odmawiać :) Trzeba tylko się kąpać w sprawdzonych akwenach a nie gdzie popadnie. Ale mi narobiłyście chęci na kąpiel w jakimś jeziorku... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to na pewno dzidziuś , dźgało mnie z boku teraz po środku brzucha , mały łobuz sobie pływa:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sonkaa gratulację :) Twoja tajemnicza więź z maleństwem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, pojawił się temat basenu i uwaga!!! gadałam z moją gin i ona mówiła, że TYLKO OZONOWANY, broń boże chlorowana woda, więc uważajcie. Bardzo niebezpieczne, wszystkie infekcje można złapać... dlatego na basen nie chodzę, bo u mnie w mieście są 2 chlorowane... był tez temat teściów... poczułam się normalnie winna, bo moi mieszkają 2 km od nas i z pewnych względów, nie mnie:), są u nas codziennie. Teściowa jest wspaniała, jak leżałam, to mi śniadania robiła, sprzątała i okna myła... teraz mi obiady robi, bo się nie mogę przemęczać w ciąży, tak uważa. I sama biedna zapieprza... ale może dlatego, że ona miała okropne życie z teściami i teraz taka nie chce być. Zawsze jest po mojej stronie i strofuje mojego męża o każdą rzecz :) Jest najkochańsza:) Teść jest super, zamknięty w sobie, ale potrafi zaskoczyć np naprawi mi tv, kupi truskawki, ostatnio wiatrak mi przyniósł, bez żadnego proszenia:) mam szczęście, współczuje każdej dziewczynie, która ma inaczej, bo to przykre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uff własnie obrałam i wstawiłam ziemniaczki na obiadek. a do nich karczek z cebulką i maslanka ,chyba najlepsza na takie upały :) Pagi dla Twojego taty medal złoty sie należy. co do bólu gardła to w aptece można kupić tabletki do ssania na bazie ziół lub propolki z miodem i cytryną. W ciąży wg mojego gin bezpieczne. A mam jeszcze pytanie do tych z Was które czują już ruchy bobaska. Czy jak poczułyście je pierwszy raz to juz pojawiały sie codziennie, systematycznie czy jednak były przerwy. Wiem głupie pytanie ,tym bardziej ,że to moja 3 ciąża :D ale to już tak dawno było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basen - ale bym sobie popływała, poprzednio mój gin mi pozwalał i było wszystko OK choć basen był chlorowany, fakt że jak już miałam duży brzuch to się panicznie bałam że mnie jakiś mega zawodnik przez przypadek kopnie w brzuch.Ja dziś wciągnęłam fasolkę szparagową z masełkiem, wprawdzie miałam ochotę na drobiową wątróbkę przedmiot wczorajszej wymiany zdań ale leń mnie pokonał. Co do teściów - jak żyliśmy na kocią łapę to teściowa udawała że nie wie kim jestem ( hehe przez prawie 10 lat...) ale po ślubie i po urodzeniu wnusia jak ręką odjął - no prawie najlepsza kumpelka - to jest dopiero zakłamanie i dulszczyzna co? Pozdrawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aness 80 ruchy takiego maluta nie są regularne, jak się dużo chodzi to malutek ukołysany ruchem sobie śpi, a jakoś mi się wydaje że mój młody najbardziej fikał wieczorami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny wlasnie wrocilam od gina...troche dzis zeszlo:( ale coz, wazne ze wszystko oki:D,serduszko bije slicznie 150 na minute :D lekarka powiedziala ,ze wszystko ladnie sobie rosnie :),teraz ide odpoczac w ogrodku i czekac na mezusia az wroci z pracy ,milego dzionka..:):) aaaa przez 3 tygodnie przytylam rowne kilo :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pagi, ja to botwinkę robię tak, że najpierw gotuje wywar z mięska (mogą być jakieś kostki, bo u mnie np mąż nie lubi mięsa z zupy) i normalnie pietruszka kawałek selerka, kostka rosołowa jedna cielęca jedna z drobiu, ziele ang i liśc laurowy.Po ok plus minus ( to zależy czy mięsko miękkie) 2 godz dodaje dużo marchewki młodej pokrojonej w talarki, nigdy nie liczyłam ale młoda jest taka mała i fajna że może od 6 do 10 szt. Botwinkę kroję drobno(łodygi, maleńkie buraczki) w kostkę i wrzucam ok 30- 40 min jeszcze gotuje bo taka młoda to szybko jest miękka. doprawiam vegetą, pieprzem, solą i ciut cukrem( ale dla męża bez cukru bo nie lubi), jak buraczki sie pogotują i sa miękkie wciskam sok z całej cytryny ( lub można dodać trochę octu). Na koniec zaprawiam trochę mąką i śmietanką. Pycha!!!! pewnie przepisów jest mnóstwo, ja akurat robię tak:) Mam nadzieje, ze o niczym nie zapomniałam. Życzę smacznego. aha no i obowiązkowo ziemniaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wy tu o rybaczkach że oliwkowe i fajne a ja niby że spoko wątek nie dla mnie bo mam ciążowe ciuchy...sprawdzam, wyciągam, oglądam no i mam ale nie na lato. Mam na jesień w biurze! Ratunku!!!! nie przybrałam na wadze ani trochę a przestałam się dopinać w ulubione spodnie, jest mi niewygodnie, jestem gruba i nienawidzę kupować ubrań - no chyba że dla synka. Tragedia to mało powiedziane ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do basenów to wg mnie raczej nie znajdziecie basenu, który ma tylko ozonowana wodę, ponieważ ozonowanie jest to proces krótkotrwały i taka woda szybko traci "czystość" więc się ją chloruje, żeby zniszczyć wszystkie zarazki. Tak samo się dzieje z wodą pitną, która leci nam z kranu. Ale mogę się mylić bo od studiów minęło już trochę czasu, może technologie oczyszczania wody się zmieniły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są, są baseny z wodą ozonowana trzeba by było tylko sprawdzić gdzie wiem, że u mnie w mieście są takie dwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady Kate dziękuję :D Brzmi pysznie. Jutro chyba się skuszę i zrobię. Dam znać jak sobie poradziłam :) Też potwierdzam, że są baseny z wodą ozonowaną. Ja wiem o jednym, 30 km od mojego miasta. Kilka razy już na nim byłam (u mnie w mieście jest z chlorowaną). A 10 km od domu mam basen z wodami termalnymi ale wstyd się przyznać mimo, że działa 2-3 lata nie byłam jeszcze na nim. Nawet byli na nim znajomy z W-wy a ja nie. Może teraz się zmobilizuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to widzicie jednak się myliłam :) A u mnie w Częstochowie są chyba 3 lub 4 baseny, ale wszystkie takie jak z komuny - ponure, szare z zardzewiałymi szafkami itd. itp. No ale cóż oczekiwać Czwa to takie specyficzne miasto, którego władzom zależy tylko na pielgrzymach a mieszkańców mają głęboko w poważaniu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To w moim mieście na basen kryty czekaliśmy kilkanaście jak nie kilkadziesiąt lat. Miasto doprowadziło do upadku basen odkryty a z półtora roku temu doczekaliśmy się naprawdę fajnego basenu krytego z całym kompleksem sportowym i hotelem. Warto było czekać. Po za tym w okolicach są dwa fajne kryte i kilka właśnie takich jak za komuny. W W-wie kiedyś, ładnych pare lat temu jeździłam na Warszawiankę. A teraz wszystko mam pod nosem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spodenki fajne tylko ja to chyba jakaś głupia jestem... ;) Czym one się różnią od nie ciążowych? Jak dla mnie to to są normalne spodnie :) Ale mogę się nie znać, nie mam nic ciążowego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim rodzinnym mieście z takiego komuchowego zrobili na prawdę fajny basenik, poza tym kilka kilometrów dalej też jest fajny obiekt, ale to jest 100km od miejsca gdzie teraz mieszkam. mam pod domem piękny zalew ale wodą z niego można by straszyć. A ludzie z miasta przyjeżdżają i się kąpią i co najgorsze pozwalają się kąpać małym dzieciom, chociaż widzą tablicę zakaz kąpieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Dzidzia* to zupełnie jak u mnie. Też jest zalew ale ja bym w nim nie zamoczyła nawet najmniejszego palca u nogi. Kiedyś ktoś mi z sanepidu powiedział, że dopuszczają tą wodę jakoś tak warunkowo. Zresztą i w lokalnej gazecie i forum kiedyś była jakaś draka o wodę w zalewie. A nad zalewem dzikie tłumy... Brrry...Każdy ma swój rozum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pagi więc spodenki mają wstawki rozciągliwego materiału mniej więcej na wysokości kieszeni i rosną razem z brzuszkiem. Nie są to spodnie z typowym szerokim materiałem tylko letnie spodenki bo takie otulające brzuszek pod same piersi są na lato za ciepłe. Niestety dla mnie są za duże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa... I wszystko jasne :) Niestety ja też białe nie za bardzo :( Uwilebiam lniane spodenki ale nie kupuje białych bo zaraz się uświnie, taka jestem zdolna :) Kupuje jasne ale nie białe. Ale spodenki naprawdę fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pagi o tym basenie i hotelu u Ciebie w miescie to slyszalam:) podobno calkiem ladnie zrobili:) a slyszalam bo pracowalam z ludzmi z tamtad i okolicy:) i tez sie cieszyli i chwalili ze cos takiego zrobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże jak ja bym chciała nad wodę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) no wreszcie znalazlam czas zeby do was zajrzec, wygonilam meza z Kubusiem na plac bo ja mam focha ze brzydko wygladam:O i nigdzie nie ide i juz nadrabiam zaleglosci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula skad ja znam tego focha....tez nie chce mi sie wylazic jak spojrze w lusterko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja już po wizycie... wszystko w porządku, dzidzia zdrowa i ruchliwa :) pytałam się mojej doktorki jakie mam łykać witaminki, a ona w odpowiedzi dała mi siateczkę próbek Prenatal Clasic :) mówiła, że poleca te witaminki. hehe...dostałam ich tyle, że starczy mi pewnie na 2,5 miesiąca :) więc kupować nie muszę... następną wizytę wraz z tym "lepszym" USG mam 29.07. wtedy bedę w 23 tygodniu więc bedzie to USG połówkowe i poznam już płeć(jeżeli dzidzia pozwoli). Mimo, że dostałam wytyczne od męża razem z jego grafikiem to i tak będzie na ten dzień musiał wziąć wolne, albo się zamienić :) życie... ;) pytałam się też ginia o kąpiele w jeziorach, morzu i basenie i powiedziała, że jeżeli nie mam skłonności do infekcji to jak najbardziej, nawet poleca :) heheh...na pewno jutro skorzystam z kąpieli w morzu :) na szczęście mam też bliziutko jeziorko, które jest czyściutkie, uwielbiam tam jeździć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to super myszka!!:) ten prenatal to ja biore.fajnie ze dostalas ale jak dla mnie to on tez wcale nie jest drogi.ok.20zl kosztuje 30tabl. a na plec to troszke jeszcze poczekasz...troche dlugo.ale wtedy w 23tyg to napewno sie juz dowiesz!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×