moj przyszly maz jest maminsynkiem mam tego dosc

pochodze z siedlec od jakiegos czasu mieszkam w warszawie ale sadze ze to jest bez znaczenia wazne

podstawowe pytanie - przed ślubem dopiero zauważyłaś jak to wygląda?

przed ślubem mam na myśli te X tygodni przed dopiero?? a co wcześniej?? ile lat jesteście razem?

wlasnie jestesmy razem dopiero pol roku i niedawnio zauwazylam co sie swieci on ma 33 lata

Jesteście razem pół roku i już bierzecie ślub ? Kto bardziej na niego nalegał ? Ty ? twój chłopak ? czy przyszła teściowa ?

ma 33 lata i watpie ze sie zmieni

pogadaj z nim, postaw granice, wyjasnij, ze zakladajac rodzine z toba matka schodzi na dalszy plan, zapytaj czy jest na to gotowy, jesli tak poobserwuj troche, jesli nic sie nie zmieni, to wierz mi zawsze bedziesz ta druga

oboje tego chcielismy wczesniej odoje bylismy w 4 letnich zwiazkach

on ciagle obiecuje ze do slubu potem sie zmieni ale widze ze szlak go trafia ze tego zadam uwaza ze to moje fanaberie

musze leciec do pracy do wieczora

nogi za pas ,bo przyjdzie Ci rozwod i wychowanie samej dziecka .Ja jestem po rozwodzie wlasnie z tego powodu.Nie da sie tak zyc.

ja nie wiem jak po pól rocznym związku można już ślub planować, no ale to moje zdanie a teraz napiszę konkretnie - i tak wyjdziesz za niego i tak, i tak będziesz się słuchała go jego mamusi i tym podobne i tak będziesz przy jego boku więc niepotrzebnie się wysilałaś z tym topikiem, ślubu i tak nie odwołasz bo ci wstyd to siedź teraz z matką w pakiecie w tym małżeństwie

po slubie sie nie zmienia chyba, ze na gorsze!!! wiec zastanow sie...lepiej doznac teraz troche wstydu, czy meczyc sie rpzez reszte zycia?