Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madziaOslo3

jak reagowac na histerie u dziecka???

Polecane posty

Gość madziaOslo3

mój synek ma 2 i pół roku...jak ma histerie rzuca sie na podłoge nie patrzac gdzie...tupie i krzyczy,staram sie nie reagowac ale nie moge patrzec czy zrobi sobie krzywde...kilka razy na prawde bardzo mocno uderzył sie w głowe az sie popłakałam o strachu...przed chwila było lanie...juz mnie to meczy..pomozcie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziaOslo3
jezeli 3 klapsy to przemoc..bo rozumiem ze to mi sugerujesz to tylko twoje zdanie...ja jestem osobą która czasem sie denerwuje..nie uwierze ze ty tylko dziecku tłumaczysz i nerwy cie nie biorą..chyba ze taka mądra jestes bo nie masz dzieci ...a wtedy w ogóle sie nie udzielaj bo nie masz o niczym pojecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbyś patrzyła na cały nick to byś wiedziała że mam dwie córki, które mają niecałe 2 lata, choć nie wiem jak byłabym zdenerwowana nigdy nie krzyczałam na córeczki a nie nie dałam ani jednego klapsa... Trzeba tłumaczyc do znudzenia a nie bić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziaOslo3
monika jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O mnie pytasz? Bo jak tak to jestem! Moja corka ma 2 lata i 3 miesiace! Tez kilka razy probowala takich akcji, walila sobie czyms w glowe albo rzucala sie na podloge! W momencie jak zobaczyl to maz to juz mial leciec do niej i zwrocic jej uwage, ale przytrzymalam go i poprosilam by w ogole udawal, ze nie widzial nic! Mala powtarzala akcje, patrzyla na nas...nie bylo reakcji...zadnej---wiec zabrala zabawki i poszla sie bawic gdzie indziej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziaOslo3
nie mam czasu czytac nicka...przyszłam tu z konkretnym zapytaniem...to chyba spedzasz z nimi mało czasu,pewnie chodzisz do pracy...na prawde nie wierze ze bedąc z dziecmi caaały dzien to caały czas im tłumaczysz...kocham moje dziecko ale miłoscią go niczego nie naucze...tłumaczenie w histerii: w ogole nie ma mowy!!!!!!! tylko pogarsza cała sprawe...ale ty chyba masz jeszcze ten etap przed sobą... w kazdym razie powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dzieci odpoczątku się wychowuje a nie chowa to nie ma się takich problemów, pracuje w domu więc z córeczkami spędzam cały dzień, też bywały złe chwile ale uwierz mi że tłumaczeniem też można dużo zdziałać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziaOslo3
tak o ciebie :) ja tez tego probowałam...ale jak widziałam ze moze sobie zrobic krzywde to reagowalam ze wzgledu na jego bezpieczenstwo...no nie mów ze bys nie zareagowala jak by córa leciala rozpedzona np na nie wiem stół czy szafe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie ze chyba naleze do matek sadystek;) Bez skojarzen, nie bije dzieci...klaps ok, ale nic wiecej;) I nie zrobilabym nic, jak chce to niech walnie w sciane...przejda mu takie pomysly! Z lustrem czy jakimis ostrymi rzeczami bym nie ryzykowala, ale moze daloby sie jakos odwrocic uwage dziecka od jego planu, tak aby nie zauwazyl ze ruszylo mnie to co akurat probuje robic! Moze w momentacj jak on cos wymysla odwracaj jakos jego uwage! Ale nie uzywaj slow: nie rob, uwazaj, o boze!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslisz,ze dwulatek,ktory nie rozumie tlumaczenia zrozumie za co dostalo 3 klapsy ? To ze bijesz dziecko swiadczy tylko i wylacznie o Twojej slabosci. Jesli jestes taka nerwowa to trzeba bylo sie nie decydowac na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziaOslo3
wiesz co PAULO jestes bardzo pewna siebie...uwazaj zeby sie nie okazało ze własnie TY CHOWASZ a nie wychowujesz...mówie ci ze jeszcze wszystko przed tobą...jeszcze nie wiesz co to za etap"ja sam" ...do 3 roku zycia dzieci próbują wychowac sobie rodziców...to bardzo ciezki okres dla rodzica,bo trzeba znosic te wszystkie upartosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem pewna siebie ale napewno nie tylko ja, wiem ze jest okres buntu ale nie u każdego dziecka...W każdy razie nie musisz okazywac swojej bezsilności bijąc dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.a.m.i.n.k.a.a.a
Monica dobrze radzi, ma zdrowe podejście do tematu. Tłumaczenie podczas napadu histerii jest bez sensu, zignorowanie jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po Twojej wypowiedzi i tych wulgaryzmach ciarki mnie przechodzą, jak ty mówisz do synka i co z nim robisz kiedy ma atak histerii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspolczuje dziecku,ze ma taka matke. Piekny poziom soba reprezentujesz. Slownictwo czysto patologiczne. Bijesz dziecko a jak ktos Ci zwraca uwage to wyzywasz. Moze po prostu nie zaslugujesz na to dziecko skoro nie potrafisz sobie z nim poradzic ? Moze bys sie przeszla do psychologa,zeby Ci pomogl nauczyc sie nad soba troche panowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziaOslo3
przepraszam dziewczyny za słownictwo ale nic wiecej nie powiem...mozecie same sie domyslec...po za tym czemu takie wielkie halo jest w tym ze Oscar dostał w dupsko,zyje bawi sie samochodzikami teraz i sie smieje,zapomnial o calej sprawie...jesli myslicie za ja go bije codziennie czy kilka razy dziennie czy nie wiem jak to odebrałyscie to zle mnie zrozumiałyscie,dostanie czasem klapsy ale nie notorycznie,nie z tym mam problem przeciez zadałam wam konkretne pytanie dziewczeta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I teraz zaczełaś się tłumaczyć i pogrążać, szkoda że internet jest anonimowy bo biedne to dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziaOslo3
dzieki serdeczne za pomoc...na prawde znacie sie na rzeczy .... popatrzcie na siebie najpierw a nie krytykujecie na podstawie kilku zdan...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula ja nie chce nikogo krytykowac, ani nikogo pochwalac, ale musisz zrozumiec ze dzieci sa rozne i nie na wszystkie dzialaja te same cudowne ksiazkowe rady;) Moze bedziesz miala szczescie i ominie Cie ten caly bunt, ale nie nastawiaj sie na to, bo pozniej nie dasz sobie rady;) Faj jest radzic jak nie ma sie nic wspolnego z problemem! Dziewczyna prosila o rade wiec nie krytykujcie jej! Co do nerwow to nie jest to kryterium wedlug ktorego kobiety powinny sie decydowac na dziecko! Gdyby kazda kobieta ktora sie akurat zdenerwowala na dziecko nie powinna byla go miec, nie byloby juz zadnego;) Prosze nie mylcie klapsow z maltretowaniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze byłam żywiołowa i łatwo można mnie wytrącić z równowagi ale jak tłumacze coś dzieciom jestem oazą spokoju bo nie nalezy wrzeszczeć ani bić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monica Ivanka, tylko w Polsce jest takie przyzwolenie na ,,klapsy,, Klaps jest tak samo upokarzajacy dla dziecka jak uderzenie w tylek pasem. Jesli chodzi o nerwy to wlasnie uwazam,ze nerwowe kobiety nie powinny miec dzieci. Jesli ja sie na Ciebie zdenerwuje to mam prawo przylac Ci klapsa? Nie. Jaka jest roznica miedzy doroslym a dzieckiem ? Dziecko tez ma swoja godnosc,ktora nalezy szanowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziaOslo3
sorry monia ale jest jak mowisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no z tym różnie bywa
przede wszystkim nie bij dziecka, i nie tłumacz bo nic nie zrozumie. Musisz dociec skąd bierze się owa histeria, najpewniej jest to jego sposób na coś. Może chce coś dostać a może po prostu chce zwrócic Twoja uwagę. Fakt...szkoda ze do tego dopuściłaś. Nie zwracaj na to uwagi - spoglądaj tylko czy nie grozi mu niebezpieczeństwo i tylko w razie czegoś złego reaguj ale po żadnym pozorem nie uginaj się. Parę akcji i pewnie mu przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie jem flaki
tu odpowiedzi nie znajdziesz, same świete siedzą:D ja dzieci jeszcze nie mam ale jak bede miała to bedzie dostawało w dupę jak zasłuży i koniec.Widzę co dzieci siostry potrafią i czasem normalnie mnie trafia:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale skąd u was to przekonanie że dziecko nic nie rozumie? Owszem dziecko bardzo dużo rozumie tylko potrzebna jest cierpliwość... Ewelina widzę że mamy podobne podejście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziaOslo3
ja sie o rade zgłaszam a sie dowiaduje ze maltretuje dziecko...trzeba było mi nie pisac o tym laniu...ale napisałam bo nie widze w tym nic niepokojącego ze takie halo z tego wyniknie..cięzko jest słuchac róznych rzeczy na swoj temat wiesz własnie w ten sposób...nie znaja a oceniają ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×