moj facet mnie ciągle krytykuje

dzisiaj powiedzial ,ale ty się zaniedbalas az to do ciebie nie podobne", a nie przytyłam , maluje się tak samo i ubieram itd... nawet bardziej o siebie ost dbam bo chodzę do kosmetyczki mam ladne paznokcie itd. na ulicy też cześciej slysze komentarze typu ,,ale laska" i gwizdanie.. a on tak powiedzial na podstawie tego ,że mam przesuszoną skórę ( zawsze na koniec zimy trochę mam ) i jakiś tam siniak na nodze i to wszystko... Ludziom generalnie podoba się mój styl ubierania bo nie raz slyszę ,że mam fajną bluzke itd ,ale ubieram sie dość zwyczajnie tzn jakaś bluzeczka jeansy skromna bizuteria .. a on stwierdzil ,że nie chodzę ,,odejbana jak powinnam".... to co jak dziwka mam chodzić? no co ja mam o tym mysleć?

omg moj też ma takie problem, ze powinnam się ubierać, tak żeby wszyscy na ulicy patrzyli sie z 5 km, jaka to suka z nim idzie ;/ a ja nie lubię na siebie zwracać uwagi :/ dlatego go rzucam

nie wiem może to dlatego ,że zarzucilam mu niedawno ,że się zaniedbał? ale on faktycznie się zaniedbał , rzadko się goli , brzuch mu rośnie itd :( to on mi wtedy powiedział ,, a ty to akurat zadbana jesteś" to sie spytalam żeby mi powiedzial pod jakim względem to postaram sie to zmienić, ale nie chcial odp widocznie nie miał się do czego doczepić bo uważam ,że jestem zadbana chodzę do fryzjera , kosmetyczki , jestem schludna w miare elegancka..

up

faceci sami nie wiedza czego chca i na tym polega ich problem...jak sie ubierze kobitka zwyczajnie...to jest zaniedbana a jak sie odpicuje to zaraz jest dziwką i tak w kóło....ja bym na Twoim miejscu ostro mu pojechała

witaj w klubie!!! moj nie tyle ze krytykuje moj wyglad tzn. nie ubiór bo z tym akurat mowi ze zawsze ladnie sie ubieram ale ostatnio mi dopierdlala ze mi sie brzuch zrobil a to a tamto...a on ma balon z piwska jak swinia i nic mu nie mowie... a co jeszcze? widzisz moj to nawet krytykuje moja rodzine...karze mi isc do pracy chociaz nie musze zrobic prawko,chociaz narazie sie boje sluchac jego wszystkich rad...choc sa chore!!!!

tylko ,że ja np bym sie źle czuła w miniówce , 20 cm szpilkach i różowej bluzeczce... a on by chyba chcial żeby się tak ubierała...

to niech spie*dala do barbie !

Mój akurat nie lubi stylu barbie, tylko ala sekratarka ;/ niech spierdala, za 10 lat moze się tak będe ubierala ale na pewno nie teraz ;/ przecież wiaodmo, że wszyscy faceci będa się zraz gapili, po co mam się tak ubierać? nie widze w tym sesnu

widocznie chce, by inni mu zazdroscili, nic do Ciebie nie czuje, traktuje tylko jak maskotke. serio:O daruj sobie palanta.

noz kurwa pogonilabym bez dyskusji. co z was za szmaty do podlogi, ze im na to pozwalacie?

typowe zachowanie frustrata, ktory widzi, ze jego kobieta podoba sie innym i chce obnizyc jej pewnosc siebie, aby przy nim tkwila i nawet nie pomyslala, aby odejsc do innego. Oszczedz sobie czasu i zastanow sie czy chcesz byc z kims, kto zamiast uskrzydla, to doluje.

no tak on nawet jak idę do jego kolegów na imprezę to mowi żebym się ladnie umalowala itd i od razu zwraca uwagę ,,ten wisiorek załóż, a ten nie , ubierz się w to ,a nie tamto" itd... jak sobie robili glupie żarciki ,że może mnie zostawić u nich na noc to taki dumny był :/

albo przekonywal mnie żebym przekłuła sobie pepek i się bardziej opaliła...może za duzo pornosow się naogladął ,że mu się taki styl podoba..

z jednej strony jest bardzo zazdrosny ,a z drugiej chce zebym sie ubierała jak dziwka... dziwne to jest trochę dla mnie...

OMG JAKBYM SŁYSZAŁA MOJEGO, TYLKO MOJ CHCIAŁ KOLZYK W JĘZYKU :D O SOLARIUUM TO JUZ MU SIĘ ZNUDZIŁO GADAĆ, BO I TAK NIC NIE ZDZIAŁA :] DOKAŁDNIE, JAK PRZYCHODZA DO NIEGO KOLEDZY, TO: KOCHANIE TYLKO SEKSOWNIE SIE UBIERZ :D A JA NA ZŁOŚĆ UBIERAM SIĘ CAŁKIEM ODWROTONEI I MU ODPOWIADASM, ŻE JAKBY MIAŁ WIECEJ KASY TO BYM SOBIE KUPIĄŁ JAKEIS SEKSOWNE UBRANIA, ALE JAK MAM WYBIERAĆ MIEDZY TEBNISWÓWKAMI A SPZILKAMI TO JESTEM ZMUSZONA WYBRAĆ TO PIERWSZ,E WTEDY SIE ZAMYKA :D

pornosami to on zyje.....a wizerunek dziwki najbardziej mu sie podoba...uwazaj bo zrobi ja z Ciebie...zostaw gnoja, albo zacznij protestowac ostro i stawiac sie to pewnie sam odejdzie i wtedy zobaczysz ze nic nie był wart. ODWAGI :-)

A on mówi, że każdemu facetowi się podoba taki styl :D no wiadomo, popatrzy każdy, ale niekoniecznie kazdy chce, żeby wszyscy się podneicali jego dziewczyną :D dzisiaj powiedział, że jak będe się tak ubierała, to nei będzie sie patrzył an inne :d pojechałam mu, że mpodneicają go nei kobiety, tylko ubrania no i na tym się skończyło ;]

No ja w ogole mu nei ulegam, chcoaiz czasem sobie kupię coś, bo on się zachwyci tym, jak w czymś wyglądam, ale co z tego? wtedy on się goląda za takimi i jęczy jak to mu "brakuje prawdziwej kobiety", wtedy ja się czuję nieatrakcyjna no i kólko się zamyka, bo seksu z nim na pewn uprawiac nie będę :/ a Wy ile już jesteście ze sobą razem dnkdendekde?

rok dopiero .. ja z nim chodze do łóżka ,ale też chce żeby było w pornosach mam wrażenie... a najgorsze ,że też zwraca uwagę na takie dziewczyny szczególnie jakies gowniary ubrane jakby sponsora szukaly... masakra. to nie jest moj styl po prostu mogę załozyc szpilki ,ale do jeansów np ,a nie do miniówki.. poza tym szkoda ,że nie pomyślał jak bym za 10 lat wyglądała po tym solarium..

a może facetom faktycznie się taki styl podoba ? :( moj były tez mi mówil w środku zimy żebym częściej ubierala spódniczki bo ciagle w spodniach chodzę... a ja w spodniach czuje sie najlepiej tylko w lecie noszę jakies tam spodniczki sukienki...

up

No na pewno facet woli sukienkę od spodni u kobiety, ale bez przesady, powinein uwielbiać swoją kobietę, a nie żeby wszystko sie kręciło wokól jakiś szmat ;/ Mi to zamiast dodawać energii, to odbiera :/

mnie też ... szczegolnie ,że wiem ,że przed znajomościa ze mną się z takimi zadawał..czuje sie od nich gorsza czasem

A mnie facet ostatnio powiedział, że śmierdzę, faktycznie kąpię się tak 2 razy na tydzień ale myślałam, że to wystarczy :(

Dziewczyny! Mam ten sam problem! Wiem,ze ten temat jest juz stary,ale moze ktoras jeszcze tu zajrzy i mi doradzi,bo juz sama nie wiem,co mam zrobic.. Jestem z nim rok, kochamy sie, na poczatku zwiazku bylam pewna,ze to ten jedyny! Az tu nagle z czasem zaczal sie ogladac na ulicy za takimi "dziweczkami",bez obrazy, poprostu nie moj styl (mini, deokldy i szpilki), zaczal mowic z duma o swojej bylej narzeczonej,ze wszyscy mowili o niej,ze ubiera sie jak dziwka,ale w klubie mnostwo facetow sie do niej podwalalo i on byl dumny.. nawet mi mowi takie rzeczy,ze jak zaloze bluzke z dekoldem, to: "teraz wygladasz jak dziewczyna,ktora moge przedstawiac znajomym".. wkurza mnie to strasznie,bo ubieram sie kobieco, wszyscy to mowia,ale z klasa, nie chce wygladac jak dz***, szpilek tez niestety nie zaloze, nawet do kreacji na wieksze wyjscie,gdzie czasem trzeba, bo jestem b.wysoka i on jest rowny ze mna i nie chce wygladac smiesznie. No i takie jego komentarze czy spojzenia strasznie mnie dokluja i wprawiaja w kompleksy.. dobrze teraz,to czuje sie z nim tylko w domu.. Co mam robic? on sie nie zmieni, mi to w glowie wierci coraz wieksza dziure, a myslimy juz o przyszlosci, tylko teraz ja juz przez to nie wiem,czy chce byc z kims, dla kogo nie bede i tak nigdy najpiekniejsza,czy najseksowniejsza.. POMOCY!