prosze o pomoc,czy jest tu jakis lekarz???!?

dobra to nie ma sensu obzucac błotem to i ja umiem a ja tu po porade przyszlam ...dziekuje i zegnam

dziekuje przyszla mamusko i wszystkim mi pomocnym ale juz koncze tą dyskusje na dzisiaj... :P

A czy w Norwegii to jest jeden lekarz na cały kraj? A skoro nie mógł nic zobaczyć to może faktycznie tam nic nie ma? Dla mnie jesteś lekko nierozgarniętą osobą. Czekać nie wiadomo na co, myslisz że nagle Ci lekarz da skierowanie skoro przez 2,5 roku nie dał? Gdybyś naprawdę martwiła się o zdrowie dziecka to raczej na głowie byś stanęła aby zostały przeprowadzone badania a nie czekała na cud...

Nie przesadzajcie. Często jest tak,że idziesz do lekarza się poradzić a on Ci daje do zrozumienia,że nic się nie dzieje a Ty wydziwiasz.... I potem człowiek bije się z myślami - bo może faktycznie przesadza? Miałam kiedyś taką sytuację. Zasugerowałam coś lekarzowi - popatrzył na mnie z pogardą "to ja tu leczę a nie pani" Odpowiedziałam,że faktycznie, ale ostatni raz...i tyle mnie widział ;P

U moich znajomych dziecko miało podobne problemy z oczami, ja tam osobiście nic niepokojącego nie widziałam ale oni owszem. Kilka lekarzy ich spławiło ale nie dali za wygraną i znaleźli lekarza który potraktował sprawę poważnie. Szkoda ze ty tak lekko podeszłaś do sprawy i tyle miesięcy nic z tym nie robisz.

Ale lekarzy jest wiele... Jak jeden mówi że nic nie jest a ja mu nie wierzę to idę do innego. Chyba to jest proste? Dopiero później zaczynają się tragedię i skarżenie lekarzy bo rodzice byli u jednego lekarza, a do innych już nie poszli. Jakby mnie wyrzucili drzwiami to bym weszła oknem a by musiał coś zrobić albo jeden albo drugi.

To może być Zespół Gilberta -tego się nawet nie leczy - nie róbcie scen ;)

To nie są sceny tylko taka prawda... Ona nawet nie wie co to może być, nikt tego nie wie. Może to być normalne a równie dobrze objaw jakiejś powaznej choroby który w przyszłości z powodu nieleczenia zaowocuję poważnymi problemami ze zdrowiem. I co wtedy? tez niepotrzebne urządzanie scen?

ten zespół gilberta to nic powaznego ?z tym sie normalnie zyje,tyle ze jest podwyzszona bilirubina prawda?i badania to pokażą znasz granice bilirubiny w normie i podwyzszona?

porozmawiaj ze mna ,nie patrze na innych,tylko ty mi tu konkretnie pomagasz,widze ze duzo wiesz na ten temat..młoda pani lekarz?:)

moze to po prostu taka uroda dziecka, ale jesli cie to niepokoi to zrob prywatnie dziecku poziom bilirubiny calkowitej; jesli bedzie podwyzszony pokaz lekarzowi i wtedy bedzie dalsza diagnostyka ( enzymy watrobowe i reszta ); jesli poziom bilirubiny bedzie w normie to znaczy ze nie ma powodu do niepokoju

Idź do lekarza. Jeśli Twój nie widzi problemu idź do innego. Lekarza zawsze można zmienić. Badania krwi można zrobić przecież samemu (znaczy na własny koszt) chyba w każdym kraju? Zespół Gilberta tylko musi być pod kontrolą. Ja to tylko zasugerowałam jako przykład. Nie przyjmuj jako pewnik. Na podstawie badań krwi diagnozę postawi lekarz. Mój kolega na takie wątki jak Twoje pisze żartobliwie "przyłóż dziecko do monitora" ;P Musisz znaleźć porządnego lekarza. Jak nie tam, to pewnie przyjeżdżasz czasem do Polski..

norma bilirubiny calkowitej do 1,1 mg/dl (do 19 mol/l), zalezy w jakich jednostkach laboratorium robi, zreszta normy masz na wydruku;

MUSIALAM ZMIENIC NICKA nie zwracajcie uwagi ,taki jełop sie odgrywa co mu przygadałam...ale poziom reprezentujesz sobą zboczencu!!!!!Jak cie to kreci to dawaj dalej!!!!!!!!!!!

JAK ZROBIC NICKA NA CARNO ZEBY NIKT SIE NIE PODSZYWAŁ?

jest tu ktos ?to ja MadziaOslo3 msialam zmienic nicka bo ten zboczeniec sie podszyl

Zalogowałam się - spadaj jełopie

madziu, nic tu na kafe nie wskórasz, tu są same takie palanty i idiotki, nie znają, a wyzywają i oceniają! idź do innego lekarza i tyle...temat na forum nie znajdzie powodzenia, pozdrawiam