Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość HankaSzklankaEwa

Mówi,ze okradam jej dziecko.Pomocy

Polecane posty

Gość HankaSzklankaEwa
moze nie powinnam tak pisac ale jestem na niego wsciekła,ona Małej nie chciała, a on zamiast sam ją wychowywac wymyslił to,ze bedzie jej wiecej płacił(wtedy nie był ze mna a dowiedziaął sie o tym pozno)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieknącymi hahaha
>Prowadziłam z narzeczonym wspolnie firme(firma jest moja) PROWADZIŁAM WSPÓLNIE czyli firma zapisana na kobiete, ale de facto - wspólna. Prowadzili razem więc to że dobrze prosperuje, to zasluga także tego faceta. Prawnie nie mas żadnego obowiązku wobec tego dziecka. Moralnie - hmm, tu by już można bylo dyskutowac. I odczep się od tej kobiety bo nigdzie nie jest powiedziane, że ona chce jakąs kasę dla sioebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jasne a dla kogo skoro sama nie pracuje i pracy nie szuka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niech kupi udziały
twojego byłego wspólnika, to moze jej cos nalezec sie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak .....
cieknącymi hahaha a z jakiej racji autorka ma utrzymywać nie swoje dziecko i co tutaj pieprzysz o moralności ....fakt facet dopóki żył pracował razem z autorką w jej firmie ale i przez to zarabiał z których to pieniędzy utrzymywał dziecko ...teraz nie żyje więc trudno ....przykra sprawa ale uważam że jeśli autorka zacznie teraz płacić to będzie płacić do końca życia i nigdy się nie uwolni ....a matka dziecka powinna starać się o rentę dla swojego dziecka po ojcu a sama powinna iść do pracy a nie chodzić opowiadać głupoty i żyć na koszt innych HankaSzklankaEwa...jeśli tak Ci żal tego dziecka załóż jej jakiś fundusz powierniczy i wpłacaj jakieś sumy żeby w przyszłości dziecko miało jakiś godziwy start

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak .....
to niech kupi udziały....facet nie był żadnym wspólnikiem czytaj ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieknącymi hahaha
Bazienka wierzesz w to że kobieta mająca male dziecko pól roku nie pracuje i nie szuka pracy? Kasy od ojca dziecka już od 6 miesięcy nie dostaje. Powietrzem żyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopiuj wklej :)
HankaSzklankaEwa...jeśli tak Ci żal tego dziecka załóż jej jakiś fundusz powierniczy i wpłacaj jakieś sumy żeby w przyszłości dziecko miało jakiś godziwy start podpisuje sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
cieknacymi no ja nie zagladam jej w portfel lub lozko, ale jesli autorka ma info ze tamta laska nie szuka pracy, i w dodatku ma czelnosc isc do obcej osoby po pieniadze to o czyms jednak swiadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieknącymi hahaha
>facet nie był żadnym wspólnikiem czytaj ze zrozumieniem "Prowadziliśmy WSPÓLNIE Z NARZECZONYM" No dobra, bawcie się dalej beze mnie. To topic - kalka. Niedawno się pojawil prawie identyczny, tyle, że w tamtej historii tytułowa niunia miała dwa mieszkania i dom w którym mieszkala z facetem który mial dziecko z poprzedniego związku. Ten sam problem, ten sam styl. Autorko, dziewczę drogie, ja wiem, że temat skrzywdzonej sieroty i chciwej ex jest chwytliwy, ale może tak trochę kreatywności w wymyślaniu historyjek bo fajnie by się podyskutowało🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prowadzisz firme
więc glupia na pewno nie jestes.Powinnas zatem wiedziec,ze przeciez nic sie jej od Ciebie nie nalezy a tym co gada wogole sie nie przejmuj,pogada i przestanie.Skoro rozpowiada takie rzeczy o Tobie,wiedzac przeciez ,ze to nie prawda to daje swiadectwo tego jaka jest osobą...wiec jesli dasz jej cos ze wzgledu na dziecko to juz sie jej nie pozbedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze nie tylko ja mam taki problem. Moj facet zyje i nadal utrzymuje eks. Nie dociera do niego, ze to nie jest normalna sytuacja. Mowi mi, ze nie znam zycia. Jak myslec o powaznej przyszlosci z takim czlowiekiem, skoro nie potrafi uwolnic sie od przeszlosci? Czy naprawde to ja jestem nienormalna, ze sie na to nie zgadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta pani może wystąpić
o rentę dla swojego dziecka, to chyba oczywiste rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HankaSzklankaEwa
Poniedziałek, takie sytuacje nalezy rozwiązac szybko bo pozniej bedzie tak jak u mnie. Nie wiem z czego ona teraz zyje,zresztą nękania mnie to sie nie dzis zaczeły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HankaSzklankaEwa
Nic jej nie dam dlatego,ze wciaz bedzie chciała pieniądze.Jedyne co moge to pomoc jej załatwic prace na takich warunkach zeby sie mogła dzieckiem zajmowac.Znajomy ma bar wiec o tym pomyslałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leididaga
Przeczytajcie to, mój mąż był po ślubie z kobietą, ona zaszła w ciąże z innym zawsze wiedział, że ona się puszcza, ale ją kochał, on jest bezpłodny, badania DNA wskazały, że córka jest nie jego, ale ją uznał. On próbował ratować to małżeństwo dlatego mieszkali razem w jego mieszkaniu, on na wysokim stanowisku dawał jej kupę kasy, ona nigdy nie pracowała dziecko ma 10 lat nadal nie pracuje, zostawił im mieszkanie 4 pokojowe w Warszawie, daje elimenty co miesiąc 1500 zł, w czasie małżeństwa ona wiecznie dziecko podrzucała znajomym i jego rodzicom i do mieszkania sprowadzała gahów - nawet ją sąsiadka nakryła. Nie gotowała, nie sprzątała, nie chodziła na zebrania do szkoły, cały dzień przed tv. Teraz mieszka ze swoim gahem w mieszkaniu mojego męża, jej kochaś też nie pracuje, żyją tylko z kasy mojego męża, który też płaci za to mieszkanie i media. A ona nie daje mu od 5 lat żadnego kontaktu z małą, bo twierdzi, że jej powie kto jest tatusiem, mój facet kocha Dagmarkę i nie chce zgłosić sprawy do sądu. Droga autorko nie daj się nierobowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie da sie
wiadomo, że dziecko dostanie rentę z ZUS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HankaSzklankaEwa
Wygodnie sie jej zyło jak moj narzeczony zył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HankaSzklankaEwa
Z tej renty to raczej niezbyt dobrze sie dziecku zyc bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej osoby wyżej
Twój mąż może przecież oskarżyć matkę dziecka o utrudnianie kontaktu, skoro jest prawnym opiekunem, nie musi być biologicznym ojcem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanka, ja ciagle mu tlumacze, ze ona tez ma obowiazki wobec dziecka, ze tez powinna lozyc na utrzymanie, a ona pisze esy 'kiedy dostanie wyplate'. Mam rozumiec, ze traktuje wychowanie wlasnego dziecka jak prace? Moj facet tlumaczy, ze skoro ona jest nieodpowiedzialna to on musi zapewnic dach nad glowa dziecku. A ona co? Do konca zycia bedzie siedziala u niego w kieszeni, 'bo jej sie nalezy'? Nie trafiaja do niego moje argumenty. Planujemy wspolna przyszlosc. Pytalam-nie odlozymy na mieszkanie, nie kupimy auta, nie pojedziemy na wakacje, bo trzeba dac na zycie jego eks???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HankaSzklankaEwa
Niektore baby to są bezczelne,myslą,ze jak maja dziecko to ktos je dozgonnie musi utrzymywac,nawet jak jest juz w innym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HankaSzklankaEwa
Poniedziałek musisz ze swoim męzczyzną porozmawiac powaznie.U mnie tez było ciągle przekładanie rozmów o tym problemie.Teraz to ja mam problem,juz nie chodzi o aspekt prawny ale ludzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest tak źle
Nie chciałabym umniejszać tragedii, jaką jest dla dziecka śmierć ojca i na pewno żadne pieniądze ani profity tego nie wynagrodzą, ale pod względem finansowym nie jest tak źle, można uzyskać rentę, zasiłek rodzinny i inne takie, czasem w sumie niż alimenty, a poza tym są dodatkowe punkty przy rekrutacji do przedszkola/szkoły, na studiach oprócz wciąż pobieranej renty można liczyć na spore stypendium socjalne od uczelni. Dziecko nie jest aż tak poszkodowane przynajmniej w sensie materialnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak .....
poniedzialek wiesz w tej sytuacji Twój facet może starać się o całkowitą opiekę nad córką w sądzie przedstawi dowody że jego była nie pracuje nie zajmuje się dzieckiem dowodów zbierze że ho ho a skoro ma kasę może nająć dobrego prawnika który bez problemu zniszczy babę a sąd przyzna prawo do opieki jemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leididaga
Rozumiem, że masz sentyment do tego dziecka, ale posłuchaj - ja bardzo dobrze znam się na prawie spadkowym i zauważyłam,że niektórzy ludzie piszą głupoty, nic się prawnie nie należy z Twojej strony dla córki narzeczonego, ponieważ po pierwsze nie byliście po ślubie, po drugie firma zawsze była Twoja, a on w niej tylko pracował, więc to wygląda z punktu prawnego tak, że potencjalnie Ty byś mogła zatrudniać faceta z ulicy on umiera, a matka jego dziecka chce od Ciebie kasę, jedyne, co dostanie jego córka nie matka to rętę po ojcu wyliczoną na podstawie jego składek, nie daj się kochana, bo się nie odpędzisz od nieroba jak My.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HankaSzklankaEwa
Z taka mamuską to dziecko dobrej przyszłosci miec nie bedzie.ta renta na dwie osoby to raczej na skromne zycie starczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HankaSzklankaEwa
Nic nie dam i tyle, niech ta baba sie do roboty wezmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tochę nie na temat, ale do kog
kto pytał, czy babka żyje powietrzem niby no wyobraź sobie, że tacy ludzie są :O np. moa sąsiadka, ma troje dzieci- jedno w wieku przedszkolnym i 2 chłopców około 17lat. Żaden z chłopców się nie uczy ani nie pracuje ona też nie pracuje i nie pracowała odkąd tu mieszka... czyli już dobre "kilka" lat, bo wprowadziła się zanim urodziła dziecko no- i nie pracuje, wszystko daje jej państwo :O mieszkanie też jej dali :O a inni ludzie, którzy się starają żadnej pomocy nie dostaną, bo ich zarobki przekraczają jakąś tam kwotę o 50zł np. :O ot- POLSKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HankaSzklankaEwa
Niestety Polska to taki chory kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×