Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Perendi

Wiosna już z nami a my takie grube! Diete od jutra kto ze mną ?:D

Polecane posty

Napewno masz super motywacje, ja jak narazie chce troszke zrzucic, bo 11 kwietnia mam chrzest siostrzenca i kupiłam sobie spódnice oówkową i szpilki i chce mieć płaskie brzuszek do tego czasu, wiec mysle ze z jakies 3 kg poleci;) W lipcu mam znowu wesele kuzyna i tez chciałabym nie mieć problemów z kupieniem sukienki. Kurcze tak czytam o laskach co po 25 kg zrzucały i im sie udało, a co mnie głupich 7 sie nie uda?! UDA! MUSI SIĘ WKONCU UDAĆ:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carla..ja gdzieś wyżej pisałam...mi udało się 40 zrzucić... ja kiedyś prawie 100 kilo ważyłam:) Teraz Ty 7 ja 6:)...mam 175 cm wzrostu i 66 kilo:(Jejciu jak to brzmi:P Pewnie, że damy rade:)Wystarczy pomyśleć...jaka zazdrość w oczach koleżanek będzie...to mnie tez troszkę motywuje... Carla...to Ty też masz niezłą motywację:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja-maja-majeczka
hey laski:)) Widze ze duzo nas sie nazbierało:)) Fajnie bo w kupie sila... Damy rade - nie moze być inaczej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojri
ja mam przemiane materii zrabana na całej linii ... nic nie pomaga, nawet leki ... ;/... moze polecicie coś ? sliwki itd próbowałam... nic. ja w maju mam komunie siostrzeńca i chce wygladac slicznie w nowej spódnicy, która sobie kupię hehe ;) pewnie w maju bedzie gorąco to i butki na obcasie założę :) i kupię jakąs sliczna bluzeczkę elegancką . spódnica moich snów (i marzeń:)) http://www.allegro.pl/item963235658_atmosphere_olowkowa_szyfonowa_cudna_bombka_xs_s.html jest super. w kwietniu na pewno bedzie MOJA! OD DAWNA MAM JA NA OKU ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta83 zazdroszczę Ci... :( Też mam 175ch ale niestety ważę 74kg Miałam kiedyś 66kg i to była waga idealna jak dla mnie, nic za mało, nic za dużo. Czułam się świetnie! Napisz jak to zrobiłaś że zrzuciłaś prawie 40kg???? Długo to trwało?? Moja koleżanka zrzuciła 30kg tylko ona się głodziła. Przez cały dzień zjadała jeden kisiel, kawe piła jedną za drugą i wypalała po 2 paczki papierosów na dzień. Taka dieta to nie dla mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka.... to i ja się dołączę...... walczę z kg już z dobre pół roku i wciąż dolina... mam 173cm i 69.7kg!! jestem na diecie SB już dwa miesiące i tylko 4kg na minusie... chodzę na siłownię 3 razy w tyg i tylko czuję twarde mięśnie pod zwałami tłuszczu...... motywację mam....... wakacje w Tunezji w połowie maja a cel to chociaż 64kg..... 3majcie kciuki może razem możemy więcej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta83--->Chcałabym byc tak wysoka jak Ty:), napewno lepiej bym wyglądała przy tych 67 kg, a i tak napewno nie wyglądasz źle;) Ja przy moich 170, jak waże 63 kg to już jest całkiem nieźle wrecz powiedziałabym że można żyć:) Takze przy 60 bede chudzielec:D I o to chodzi;) Przy 60 kg mysle, ze pozbyłam się wszelkich kompleksów dotyczących mojej figury. A pozatym uwielbiam jak wszyscy zauważają "ale schudłaś", "wyglądasz świetnie" i własnie dla tych pochwał mam zamiar zrzucic te 7 kg. Siedze w pracy do 15 i sie zastanawiam co sobie dzis poćwicze:) Mojri---> Rzeczywiscie fajna kiecka:) Dużaja---> Witaj;) Asiula1402--> To rzeczywiscie super dieta tej Twojej koleżanki:D Ja tez bym mogła pogłodować ale strasznie bałabym sie jojo, takie glodówki dobre ale jak chcesz miec figure tylko "na chwile":O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, przyjmiecie grubasa do Waszego grona odchudzaczek? Miałam już 1 start, schudłam 1 kg, ale moj topik umarł i przytyłam znowu 1 kg :( chciałabym się motywować z Wami :) muszę mieć nad sobą bacik, bo inaczej rzucam się na lodówkę.. Mam 23 lata, 175 cm wzrostu. Przez 2 lata przytyłam 10 kg :( Chcę wrócić do wagi sprzed rozpoczęcia studiów czyli 62 kg.. jakby się dało to do 60. Pozdrawiam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sopel lodu---> Pewnie, wszyscy sa mile widziani.;) Jak narazie zjadłam: - jogurt naturalny 180 g i jabłko - kromke razowca z szynka i plastrem sera takiego białego z papryka Na obiad nie wiem co wciągne:) ale napewno zero żarcia po 17nastej:) Jak walczyc to ostro:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sopel_lodu*** to ile ważysz? 72kg?? Widzę że mamy ten sam wzrost 175cm :) Dziś rano moja waga wskazywała 73,5kg, wczoraj 74kg a w poniedziałek 75kg To chyba dlatego że bardzo mało jem od tych trzech dni, piję dużo wody niegazowanej około 4 litry. Myślę że raczej nie schudłam tylko wyczyściłam jelita, dziś i wczoraj rano byłam w toalecie. Cieszę się że jest ktoś mojego wzrostu i z podobną wagą do mojej, będę miała się z kim ścigać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki :) ja właśnie wyliczyłam co dziś zjadłam i wyszło mi, o zgrozo, 750 kcal! Jajecznica z 3 jajek z dwoma plastrami szynki, kawa z mlekiem i slodzikiem (pol kubka) na śniadanie, a przed chwilą kefir brzoskwiniowy. Dziś będę twarda i zjem jeszcze tylko warzywa na patelnię. Zastanawiam się czy nie zrobić ich w mikrofali, będzie mniej kalorycznie, bo na patelnię zawsze daję łyżkę oleju. Chociaż z drugiej strony..odrobina tłuszczu potrzebna jest niektórym witaminom..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiula - ważę 75 kg :( Najbardziej "boli" mnie to że jak poznałam mojego faceta to ważyłam 65 kg, a potem zaczely sie randki, pizze itd, no i jeszcze tabsy anty i przybyło mi 10 kg nawet nie wiem kiedy.. Teraz mieszkamy razem i to juz w ogole jest masakra jedzeniowa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiula...spokojnie...będziemy się wspierały i damy radę:) A ja troszkę nie zdrowo schudłam....nabawiłam się anemii...ale młoda i głupia byłam..tez sie głodziłam...ale szybko osiągnęłam wynik..tyle, że ja nigdy nie paliłam..później przerzuciłam się na warzywa i owoce..odbudowałam troszkę organizm...no i w końcu przestałam się ograniczać..i proszę..gruba dupa się zrobiłam:) ale...to tylko stan przejściowy:) Co do menu dzisiejszego..na razie wypiłam kawę i dwie herbatki...jak pisałam gdzieś wyżej..pierwszy posiłek jem około 16...tak już od kilku lat...a dzisiaj na obiad..mam sałatkę i chyba schab...:)zobaczymy co będzie w sklepie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za powitanko... to ja dzisiaj już wciągnęłam: 9:30 kawałek razowca szynką drobiową 12:30 serek grani ze słodzikiem i 15 0rzeszków włoskich no i do tego dwie kawusie czarne, gorzkie..... o 15:30 mam zamiar wciągnąć pierś kurczaka w sezamie i kalafiorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Wam że czasami to sie człowiek może za głowe złapać ile kcal wciagnął. Przyznam Wam sie bez bicia, że kiedys potrafiłam nawet z 4000 kcal wciagnać jak nie wiecej, 2 czekolady, bułki, cukierki, owoce, jogurty. To były tzw kompulsy, z których leczyłam sie u psychologa i stad moje wachania wagi.:O Najniższa waga jaką miałam to listopad zeszłego roku- 62 kg, najwyższa 74-5, w gimnazjum najniższa 60 kg (najmniej odkąd pamietam). I do tej wagi pragne wrócić. Fajnie, że mamy podobne cele:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże ja to czasami obżerałam się do granic możliwości:))żołądek mnie już bolał aja jadłam dalej....albo chwilkę odpoczywałam i jadłam dalej..obiad zagryzałam czekoladą:) no ale odkąd schudłam to wiem, że muszę się ograniczać..więc nie jest już tak źle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie fajnie :) ja dzisiaj lecę do netto po warzywka :) sa tam moje ulubione - warzywa na patelnię z Hortexu :) pyszota ;) kupię klika paczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moji
zaczerniłam nick :-) jutro jestem umówiona z siostra na 2 godzinny rowerek, cos czuję,ze rowerkowanie zaczyna sie pełna parą :) dzis ide przetrzeć swój 18 przezutkowiec :-P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy do patyczaków nie należałam, w liceum miałam max 68kg, 4 lata temu schudłam do 61kg i wydaje mi sie że byłam za chuda. Najlepsze jest to że się nie odchudzałam, jakoś tak miałam stresy i straciłam apetyt(w 3 tygodnie poszło 7kg), waga oczywiście z czasem wzrosła do tego mojego 68, ale powoli :) Dwa lata temu urodziłam dziecko. Przytyłam w ciąży 27kg MASAKRA!!! W ostatnim tygodniu ciąży ważyłam 95kg :D Po porodzie zostało mi 88kg, W 14 miesięcy schudłam 19kg, już miałam 69kg, ale niestety zimą się jakoś zaniedbałam i znowu mam to 74kg ;( Jedno wiem na pewno!!!! Przy kolejnej ciąży będę się hamować! ŻARŁAM JAK ŚWINIA!!!!!!! Teraz trzeba się wziąć za siebie bo mi wstyd bez kurtki wyjść na ulicę. Powiem wam dziewczyny że aż się boję nadchodzących Świąt, jak sobie tu odmówić jedzenia jak na stole same pyszności i wszyscy wokoło wcinają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie hortex przejadł. ale wyczaiłam w sklepie niedaleko równie dobre, z innej firmy. ciesze sie,ze coraz wiecej nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kumpela znowu mówi, że żałuje, ze się ograniczała w ciązy, bo teraz przy dziecku nie je pyszności i w ogóle nie wygląda jakby kiedykolwiek była w tej ciązy, nawet po brzuchu nie widać. Ale widocznie trzeba być szczęściarą;D Tak w ogóle ja sie odchudzam odkąd sięgne pamiecią, ja juz nie potrafie normalnie żyć, albo jestem na diecie, albo własnie żre bez opamietania, ale mój organizm przyzwyczaił sie do tego, bo waga nie przekracza 69 kg, chocbym nie wiadomo ile żarła:) Ja zawsze mam tak ze jak sie zawezmę to potrafie nawet w dwa tygodnie 5 kg zrzucic, wystarczy chciec ale wtedy kompletny reżim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dacie dziewczyny rade w święta ;)) ja chyba tylko sałatke bede jadła i barszczu pare lyzek, o ile bedzie. sałatke ja bede robiła, wiec nie bedzie w niej majonezu. kurcze, najgorsze u mnie jest to,ze rodzina nie akceptuje sposobu mojego odzywiania. dawno juz odeszlam od polskiego dobrego jedzenia. moja kuzynka od strony chrzestnego, tak schudła,ze jak ja spotkalam , to stanelam az. przeciez niedawno ja widzialam, wprawdzie byla chudsza, ale teraz ? dowiedzialam sie,ze przeszła na wegetarianizm. i odzywia sie inaczej w ogóle. kiedys była to dziewczyna tak pulchna, a teraz ? ja sie do niej umywam, choc mlosza o 3 lata jestem i troszke nizsza. az wejde na jej profil nk, zobacze czy nowe zjecia wstawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jak dużo się nas zrobiło:) Powiem Wam.., że ja w liceum...byłam gruba..później pierwsze półrocze studiów...i dalej miałam gdzieś jak wyglądam:)no i w końcu po pół roku spotkałam moją psiapsiółkę...byłam na stypendium za granicą...a, że zawsze byłyśmy dwie kluchy..więc liczyłam, że spotkają się dwa grubasy.. a tu...taka laska się z niej zrobiła...chudzinka, zadbana...całego Sylwestra miałam do dupy:P Upiłam się jak nigdy i następnego dnia rozpoczęłam swoją walkę:P zakończoną ogromnym sukcesem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to na naszej klasie nie zamieszczam zdjęć bo mi wstyd. Mam tylko takie z przed ciąży dwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam,ze dziewczyna jest po 2ciazach ( kuznka ) i az milo patrzec na jej zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie ma nk osobiscie, ale siostra ma, wiec podgladam rodzinke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz tez patrzec na siebie nie moge.. marzy mi sie ołówkowa spodnica na obronę dyplomu. Wierzę w to, że tym razem mi sie uda. Mam ciezko, bo moj M. jest typowym ciasteczkowym potworem i wciaga wszystkie slodycze z zawrotna predkoscia. Ma 180 cm i waży mniej niż ja 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja marze o krótkich spodenkach i mini,zaje**stych nogach i tyłku! a takze szczupłych ramionach . nie no, zawziełam sie, i rade dam! :) dzis wieczorkiem biegi... i nie ma zmiłuj. czuję,ze musze zrobic oczyszczanie. nagromadziło sie we mnie ostatnio wiele swiństw bo czuje sie ciężko;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×