skuter czy rower?

gość 2017.03.28 My zdecydowanie wolimy rowery!. Kupilismy je w http://skuteryniepolomice.pl/ i jestesmy zadowoleni bo sa solidne i dobrze sie na nich jezdzi. a ja skuter, ale kupilam w tym samym sklepie ;)

Sama nie wiedziałam na co się zdecydować. W końcu udałam się do jednego ze sklepów sieci www.wolbarex.pl Oferują skutery i rowery. Po przetestowaniu jednego i drugiego zdecydowałam się na zakup skutera. Polecam wam udać się do jednego z ich sklepów. Można tam uzyskać profesjonalne porady, w kwestii wyboru sprzętu.

Mieszkam dość daleko od miasta, a dojeżdżam do pracy. Nie mam samochodu, rowerem byłoby za daleko, więc w moim przypadku najlepszym rozwiązaniem jest skuter. Kupiłam używany, po przejściach, ale marzę o nowym Kawasaki https://www.kawasakisklep.pl/pl/

Warto zastanowić się nad kupnem roweru, ja miałem skuter i przesiadłem się na rower kupiony na https://iwobike.pl/ i jestem bardzo zadowolony, trochę schudłem i nabrałem lepszej kondycji.

Ja nie chciałabym mieć skutera. Wolę jeździć na rowerze.

Chyba teraz najpopularniejszy skuter elektryczny wśród seniorów, https://www.prohealth.pl/aktywnosc-mobilnosc/skutery-elektryczne/skuter-czterokolowy-8-km-h-saturnus-4.html. Można dopasować do każdego wzrostu moim zdaniem. Układ fotela jest elastyczny. Praktycznie wszystko poddaje się regulacji. Ten sklep ma o tyle dobre warunki, że dostarcza skuter pod wskazany adres i dają 2 lata gwarancji, faktycznie uczciwej. Jakoś szybko nie jeździ może, ale 8 km/h wystarczy, żeby zachować maksymalne bezpieczeństwo. U mnie w rodzinie porusza się na tym skuterze senior i jest bardzo zadowolony. Skuter w pewnym wieku zastępuje nogi, nie ma takiej męki.

Ja mam skuter z wynienionym silnikiem lifana - bo tanio bodajże 13 czy 15km https://lifanpower.pl/silniki-spalinowe/15-silnik-spalinowy-lifan-15km-gx420-elektryczny-rozruch.html i śmiga świetnie.

ze skuterów godny uwagi jest Falcon 50 - świetnie wygląda, bo jak na swoją moc jest bardzo duży. Można tu też pomyśleć zwiększeniu mocy za pomocą zestawów cylindrów Moretti - ale to wiadomo, wtedy już to jest motocykl a nie skuter. Ja ogólnie za nic nie zamieniłbym go na rower bo szybko i sprawnie mogę przeciskać się przez korki w mieście a na rowerze to trochę strach. Dobrze się prezentuje, jego gabaryty sprawiają że prowadzi się bardzo stabilnie i tym samym zapewnia poczucie bezpieczeństwa.

rower i skuter, rowerem jeździmy na rodzinne wypady, a skuter to już dla mojej przyjemności. Lubie troszkę poszaleć, jak chcę odpoczać od samochodu przesiadam się na mojego Bartona B-Max. Mam go od lipca, 3tys km za nami, bezawaryjnie jak dotąd, pogoda się robi w końcu będzie można poszaleć za miastem