Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaojciec

mój syn

Polecane posty

Gość jaojciec

kilka lat temu zrzekłem sie praw rodzicielskich do swojego dziecka. własciwie to było tak że ex mnie tych praw pozbawiła ale miała powody. w tym czasie założyłem nową rodzinę, mam dwoje dzieci z tego zwiazxku. ja nie utrzymywałem kontaktów z moim synem z pierwszego małżeństwa. teraz on ma 15 lat i chce ze mną sie spotkać. zastanawiam sie czy ja tego chcę. on pewnie będzie chciał cos wyjaśnić a ja nie wiem co mam powiedzieć , nie chce tego spotkania bo sie zwyzajnie boje. czy po tylu latach - 12 latach można jakos to poukładać ? zresztą jan ie wiem czy on tego chce? wiem tylko że mnie szuka. może jest jakis ojciec w podobnej sytuacji. to dla mnie już obcy człowiek , ale nie wiem co bedzie jak go zobaczę, przechodził ktos przez cos takiego? co zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jedno
jak masz syna z poprzedniego malzenstwa i jak On Cie szuka, a Ty nie chcesz sie z Nim spotkac, to jestes doooopa, a nie facet co z tego, ze nie widzieliscie sie 12 lat. mozna dywagowac i dochodzic czemu tak sie stalo i kto byl winny, ale to Twoj Syn. koniec. kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć mnie też ojciec olał szukałam i chciałam spytać go dlaczego jak możesz pisać że jest obcy???? wstyd prawa dziecka mówią że ma ono prawo do kontaktu z rodzicami nawet z tymi którzy są praw pozbawieni rzecz jest prosta- łebek cię nie zobaczy- będzie dorastał z jeszcze większym poczuciem osierocenia apeluję o rozsądek, to nie ty się liczysz tylko TWOJE dziecko, ty nie masz 15 lat i sobie poradzisz nawet z trudnym spotkaniem, pytanie czy młody poradzi sobie bez niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TEŻ JESTEM ZAINTERESOWANA
Jesteś zwykłym tchurzem, współczuje Twojemu synowi....ze ma takiego ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obcy człowiek mówisz? No ładnie ładnie. Nie był problemem przez 12 lat, a teraz jak się chce spotkać to nagle jest problemem? Miałeś go człowieku w doopie przez dekadę, to zachowaj się tak samo i powiedz mu że jesteś taki i taki, że jest dla ciebie ocym człowiekiem i że nie chcesz się spotykać - koniec kropka. Sumienie gryzie, ale jak widać robotę odwala na jakieś 1/128 etatu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz zacząc sie bac..
twoj syn moze miec 180cm wzrostu, 150cm w barach i byc moze na dzien dobyry a moze na do widzenia dostaniesz tzw. "tube". Jako tatus ktory sie nie sprawdzil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaojciec
ale on nawet chyba nie wie że ma rodzeństwo, oni też nie wiedzą. pisałem obcy w sensie że go nie znam , pamiętam go jak miał 3 lata. to sprawa z przeszłości , z jego matką sie rozwiodłem i też nigdy nie miałem kontaktów. więc zastanawiam sie po co on mnie szuka? wiem od mojej rodziny że dzwonił i pytał o numer telefonu. co ja mogę mu powiedzieć , a po prawdzie to myślę że on chce sie ze mną spotkać bynalmniej nie po to aby mi podziekować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie sprawa jak piszesz a żywy dorastający człowiek ma prawo szukać korzeni a może do kurwy nędzy jest chory na białaczke i potrzebny mu twój szpik? no ja bym nie miała dylematu ale też nie porzuciłabym dziecka i co te nowe to nosiłeś na rękach, i nigdy nie pomyślałeś jak się ma twój mały bąbel??? no to sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz zacząc sie bac..
mam nadzieje ze jak bedziesz szedl na spotkanie to narobisz w portki ze strachu.. mam nadzieje ze ci wypierdoli i to pozadnie.. a najlepiej to mu wyslij sms ze jest dla ciebie sprawa i kims obcym i sie boisz... a potem wyrzuc karte... Bo jak cie zlapie z kumplami to cie zleje czy tak czy tak.. A jak chcesz dawaj maila ja cie konkretnie skontaktuje z paroma takimi co juz ojca zlali po takim spotkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziękować ci to on powinien
piąchą :O :O :O a powiedz, kochałeś ty kiedyś to swoje dziecko? nie tęskniłeś za nim po rozejściu z jego matką? jak mogłeś takiego malucha zostawić i zapomnieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes zwyklym kretynem
miej w sobie chociaz tyle odwagi zeby zadzwonic do syna i powiedziec nie chce sie z toba spotkac bo sie boje ze nie bede ci potrafil wyjasnic mojego zachowania...i tyle... on zrozumie,ze jestes takim samym dupkiem jak byles i nie bez powodu nie jestes w jego zyciu.... obys kiedys potrzebowal pomocy od syna i oby on cie olał frajerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz zacząc sie bac..
dawaj namiary. łysi kazdego oleja kto nie jest z nimi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaojciec
żebys wiedziała że kochałem . myślałem też ale tak mi sie życie ułożyło a nie inaczej, że uznałem że musze rozpocząc na nowo. a zreszta to chyba dla was za trudne do zrozumienia. dla niego pewnie też skoro wy tak reagujecie. same matki piszą a ja chciałem wiedzieć czy jest jakis facet ktory był w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotkqaj się z nim kretynie i nie słuchaj ich, może potrzebny mu szpik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy facet ktory byl w twojej
sytuacji juz na OIOM-ie lezy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie jestem matką tylko olanym dzieckiem kretynie masz jaja to się spotkasz, z resztą co to za miłość o której piszesz skoro teraz nie masz jaj na tyle żeby dziecku wyjaśnić ale pewnie miałeś tatusia i mamusie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes zwyklym kretynem
jestes kretynem do kwadratu... na babskim forum szukasz ojca w takiej sytuacji jak twoja... Ty powinienes zaczac szukac forum dla ojców zwyrodnialców! P.s. Nie jestem matką ja poprostu stwierdzam fakty... Nie mozna kochac i kogos olewac... Ty doszedles do wniosku ze musisz zyc dalej a on co? myslisz ze nie zastanawial sie jak wyglada jego ojciec co teraz robi czy go kocha czy o nim mysli czy go w ogole pamieta? Nawet jesli on na tym spotkaniu wyrzuci ci wszystko w twarz do czego ma pelne prawo a Ty sobie na to zasluzyles to powinienes raz to godnie zniesc dla niego zeby pokazac ze jestes facetem a nie ciota wykastrowana zaraz po urodzeniu.... Tyle w temacie... 12 lat nie potrafiles zachowac sie jak mezczyzna to zrob to w koncu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro jestem olana to i mam coś do powiedzenia w temacie otóż w życiu nie okazAŁabym sk....że mnie boli jego nieobecność, nie masz się autorze czego bać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz zacząc sie bac..
Tez nie jestem matka, tylko takim dzieckiem wlasie. Braciszek moj tez jest takim dzieckiem. W tej chwili jest o glowe wyzszy od ojca, wpierdolil mu raz... od tamej pory ojciec schodzi mu z drogi. ROZUMIESZ TO?????? KAZDY OJCIEC W TWOJEJ SYTUACJI JUZ NA OIOMIE LEZY W STANIE CIEZKIM I NIE ROKUJACYM!!!! Nie pisz kurwa bzdur ze zycie ci sie ulozylo...BZDURY SAME BZDURY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejejej, po co tyle emocji
jadu i wyzwisk. Nie wiemy, co zaszło pomiędzy autorem, a jego ex, ale ale, jesli jesteś facetem z jajami to weź to spotkanie na klatę. I co tu więcej dyskutować. Młody jest w trudnym wieku, szuka tożsamości, korzeni, czy czego tam jeszcze i ma prawo się z Tobą spotkać. Ty jesteś dorosły, więc zachowaj się jak dorosły, a nie wystraszone dziecko, co leci pod maminą spódnicę. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
stało się- na pewno się Pan boi- a może skontaktować się najpierw z matką dziecka? Ale z synem trzeba się zdobyć na odwagę- 15 lat to jeszcze dzieciak- on musi wiedzieć. Może rewelacyjnie się nie Pan w życiu nie zachował ale być może jest czas cokolwiek naprawić? Może syn mógłby jeszcze jakiemuś kumplowi powiedzieć- wiesz , mój stary się ogarnął i jest teraz w miarę ok? Jak Pan się do niego nie odezwie wdepcze go Pan w ziemię. Proszę mu tego nie robić- nie będzie tak źle- 3 latka Pan pamięta prawda? jest tam w środku jeszcze trochę tamtego dzieciaka... niech Pan mu nie każe się zastanawiać , czy jego stary to żul i menel.na pewno będą emocje ale to Panski syn- może wspaniały chłopak- niech Pan stanie się Jego ojcem on na to zasługuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaletta
więc zastanawiam sie po co on mnie szuka? Po jedno z dwojga: albo żeby odnaleźć ojca, bo dzieciak w tym wieku potrzebuje ojca i wzorca męzczyzny, albo - co bardziej prawdopodobne w przypadku dupka i tchórza jakim jesteś - aby spalić wizerunek tatusia który sobie hodował w wyobraźni i odciac się od ciebie ostatecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeżeli przedmówca ma rację to musisz człowieku pozwolić dziecku cię odrzucić, spotkać cię tylko po to by cię odrzucić na tobie to wrażenia nie zrobi, ale młodemu da mocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robcisko-ona
Czy któroś z Was miała sprawe na której był odczytywany wynik badań DNA? Bo w sądzie Pani podała mi, że "potwierdza się ojcostwo małoletniego..." ale był taki hałąs ze nie wiem czy nie usłyszałam na początku "nie", i nie wiem teraz czy "nie potwierdza się" czy potwierdza... Może przy nie, pisze się wyklucza itp.. Wie ktoś moze? Będe wdziecza za odp. przepraszam ze tu piszę ale nigdzie nie moge znaleść pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ata 733
Szkoda mi w tym wszystkim dziecka nie ważne czy ma 15 ,20 40-jak rodzic zyje to zawsze dziecko!Wyobrażam jak czuje się teraz ten syn-ma odczucie niepotrzebnego mebla nie kochany i nie wyczekiwany potomek-może nawet być tak ze matka kochała i to bardzo tylko to odczucie porzuconego....On może nawet mieć odczucie, że to przez niego rodzice nie są razem i ojciec odszedł i go nie chciał a nawet-że był tak złym dzieckiem i że to przez niego to co złe spotkało!Dobra rada dla tego ojca nigdy nie jest za pózno by wszystko próbować wyjaśnić pogadać tak normalnie (to 5 min przyjemności a całe życie odpowiedzialności) i co to zn zrzec się prawa do dziecka rodzicem się jest już zawsze ! PS nie bolało cię serce co się dzieje z twoim synem? Znam kogoś kto cierpi bo nie może być ze swoim ale szuka dostępu by choć z daleka popatrzeć na niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz niby tatusku
jestes zwykłym skurwysynem masz nowe bachory??????? niech cię oplują tak samo jak twój prawdziwy syn ty BYDLAKU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×