Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerazona bolem

Dlaczego swiadomie decydujecie sie na cierpienie, ktorym jest poród?

Polecane posty

Gość DrMengele
kobiety zacznijcie myslec racjonalnie To mial byc oksymoron tak ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie...
blue c.- akurat moje skurcze nie przypominały tych miesięczkowych więc daruj sobie takie hasełka, że poboli, poboli i przestanie. Autorko- 33lata to wcale nie jest jakaś pozna ciąża, już nie przesadzajmy. Na Zachodzie kobiety rodzą swoje pierwsze dziecko jeszcze pozniej i jest OK. A co do bóli- jest jeszcze znieczulenie, polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DrMengele
Na zachodzie jak sie stwierdza downa to sie wlacza odkurzacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazona bolem
kiedys tez mi ktos powiedzial,ze boile porodowe przypominaja miesiaczkowe, a ja ciezko przechodzilam miesiaczki i wtedy myslal;am,ze bolu porodowego nie wytrzymam, wszak mowia,ze jest 100 razy gorszy :o Prosze o wypowiadanie sie osob , ktore powzniej traktuja moj temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja boli już przy skurczach partych prawie mogole nie czułam musiała mi babka mówić kiedy są skurcze i kiedy mam przeć. ja cierpiałam bo miałam na początku bóle krzyża ale nie jest powiedziane że ty też musisz mieć takie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja boli już przy skurczach partych prawie mogole nie czułam musiała mi babka mówić kiedy są skurcze i kiedy mam przeć. ja cierpiałam bo miałam na początku bóle krzyża ale nie jest powiedziane że ty też musisz mieć takie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nani@
Instynktu nie czułam w ciąży, przed ciążą myslałam tak jak Ty... Uważałam, że kobiety są trochę nienormalne żeby tak się zachwycać dziećmi, które musiały w bólu urodzić i do tego przysparzają im sporo problemów. Nienawidziłam "ciumkających" matek, bo mi było niedobrze jak ich słuchałam. Nie wyobrazałam sobie tak wielkiej odpowiedzialności za drugiego człowieka - za jego potrzeby, rozwój, kształcenie, po części charakter. Nie jestem nastolatką, mam 28 lat/ Dziecko w moim wypadku nie było planowane, decyzję (gdbym taką miała podjąć pewnie odwlekałabym w czasie). Dzisiaj moja córka ma rok. Daje nam dużo radości, aczkolwiek przez mój stosunek do macierzyństwa widzę też inne podejście do mojego dziecka. Bycie mamą jest dla mnie jednym z zadań życiowych, ale nie jakimś metafizycznym, czy najważniejszym. Moje dziecko? Chyba jest szczęsliwe. A instynkt się pojawił... zaraz po porodzie:) No i w nie tak dalekiej perspektywie myślę o drugim dziecku:) Co do Twych wątpliwości. Nikt Ci nie zagwarantuje, że ten sławetny instynkt wybuchnie z wielką mocą. Ale podejrzewam, że u znakomitej większości matek w końcu się pojawia:)U Ciebie pewnie też, pod warunkiem, ze się zdecydujesz:) nIe daj się zwariować. U każdej z nas wygląda to inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nani@
a bol?? do przeżycia....moj poród trwał 2 godziny, z naciskiem na ostatnie 15 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nani@
a bol?? do przeżycia....moj poród trwał 2 godziny, z naciskiem na ostatnie 15 minut. Nie oglądaj głupich filmów... Tez to robiłam i w pewnym momencie uznałam, ze to bez sensu, bo kazdy poród jest inny... Inaczej ogląda się coś takiego, inaczej przezywa. Cierpienie tych kobiet Tobie nie służy, Twoje własne w czasie porodu ma sens, bo dzięki niemu widzisz swoje własne dziecko. Zapewniam, że to diametralna różnica..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DrMengele
Cesareczka, chlast-chlast i po porodzie. Pozniej tylko jeden ibupromek na bol brzucha i do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia 234
ja np sie swietnie czułam po cc, miałam ja troche wczesniej niż własciwy termin wiec nie wiem co to sa skurcze, wyszłam po paru dniach ze szpitala i ....zaraz pojechałam do szkoły bo studiowałam jeszcze Nie wiem czemu boicie sie tak tych cesarek, dla mnie nie ma sie czego bać zupełnie. Cesarka to dla mnie żaden problem , tylko w ciąży tak jak napisała wczesniej chyba Monica to nie fajnie wspominam mimo ze świetnie sie czułam i do końca smigałam, mało przytyłam niby wszystko super a jednak...ten bebech wielki mi sie jakos pamieci negatywnie zachował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ma bolec jak
sa znieczulenia? ja wzielam, od momentu gdy mialam 4 cm rozwarcie, skurczy nie czulam. mialam wrazenie, jakbym przyszla do kolezanki na plotki. dopiero pod sam koniec czulam parcie- ale nie jakis bol-tylko nacisk. jesli bede jeszcze raz rodzic, to rowniez wezme znieczulenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazona bolem
nani---> wlasnie takie samo podjescie mam jak ty mialas. Boje sie ,ze wlasnie anwet przyjscie mojego dziecka na swiat moje nastawienie sie nie zmieni. Ze bede nieszcesliwa, bo nie dam rady ze wszystkim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DrMengele
To nie marudz tylko kup sobie chomika albo psa, ja pierdole co za maruda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazona bolem
dr mengele, zjezdzaj :) Twoje wypociny nic nie wnosza, prosze uszanuj to, że nie chce czytac tych bzdur. Jesli moja osoba cie denerwuje, to juz dales temu wyraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w 5 tygodniu ciąży, prawie w 6 i decydowałam się (razem z mężem) na dziecko nie na poród. Jeżeli patrzeć na ciążę tylko w kategorii porodu to może faktycznie lepiej nie rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się w 100% ze strasznym kocurem natura ludzka jest nieodgadniona... tak to jest wszystko dziwnie stworzone... też rodziłam strasznie długo... 19 godzin, straszny ból... wymiotowałam, płakałam... potem anemia... po porodzie mówiłam: NIGDY, PRZENIGDY!! a teraz? myślę sobie: Boże jakie to cudowne! ja chce jeszcze raz!!! :D ach te kobiety :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nani@
Nikt nie zagwarantuje, że będziesz świetną matką, ale uwierz, że trudno nie kochać swojego dziecka... Nie wierz kobietom piszącym o tym jak jest to cudowne przeżycie w każdym aspekcie. Może dla niektorych, choć trudno mi w to uwierzyć. Najważniejsze, to mieć coś jeszcze swojego - fajną pasję, zawód, pracę, cokolwiek... Gdybym miała 24 godziny swojego życia poświęcić dziecku, zwariowałabym:) Od samego początku zaangażowałam męża, czasem (choć raczej rzadko) chętnie opiekuje się małą babcia. A ja mam czas na kurs doszkalający, siłownie i przede wszystkim na SZCZĘŚLIWE macierzyństwo i siebie. Co do porodu, powtórzę raz jeszcze... Do przeżycia. W szpitalu, w którym rodziłam jest znieczulenie na żądanie (bezpłatne), sale do porodów rodzinnych, kameralna atmosfera. To wszystko wpłynęło na moje w miarę dobre samopoczucie:) Znieczulenia nie wzięłam, chciałam być całkowicie świadoma:) Więc wiem co piszę z tym bólem.. W tym momencie patrzę na moje dziecko jak mi rozrzuca ciuchy z szafy:) I kocham je bardzo. Dojrzałam do macierzyństwa, bo musiałam. Nie każda kobieta w 4 tygodniu ciąży kupuje wyprawkę i ma już wymyślone imiona... Nie każda gada do brzucha, nie każda jest zachwycona swym stanem. Niektóre po prostu to przyjmują:) I siedzą na kafeterii zamiast spacyfikować małego destruktora:):):) Dobrze, że o tym myślisz, że masz wątpliwości. Przynajmniej w razie czego nie będziesz zawiedziona, że ciąża, poród i wychowanie dziecka nie jest ze wszech miar cudowne, jak to niektóre matki próbują przekazać. Natomiast uśmiech dziecka, jego ręce oplatające twoją szyję, gdy się przytula są w stanie wynagrodzić wiele:) I sprawić, że człowiek gnany swą biologią dalej chce się rozmnażać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowe serce
autorko - prosto z mostu - jestes leniwa baba po 30, co to woli w sobote pospac do 10, sprzatac raz w tygodniu itd a przy dziecku JEST NAGLE 1000 OBOWIAZKÓW WIECEJ - tego sie boisz, przyznaj szczerze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co,kazdy poród wygląda inaczej.Jednym udaje sie szybko urodzic a innym niestety nie.Więc nie mówcie ze poród naturalny to coś fantastycznego i nie obrażajcie tych które nie mialy tyle szczęscia.dla mnie kots kto pisze: mialam ciezki poród bóle okropne.trwalo to 3 godziny to poprostu szczęściara!!! Moje zdanie jest takie: Ja rodzilam dokladnie 32 godziny-i to dopiero jest dlugi poród(jak dla mnie).bylam juz u kresy wytrzymalosci i mialam wrazenie ze nie przezyje tego.Ale udalo sie.I oczywiscie zapomnialam o bólu jak wiekszosc kobiet.Ale mam świadomosc ze kolejną ciąze chcialabym rozwiązac juz inaczej.nie wyobrazam sobie innego wyjscia niz cc i tyle.i co,czy to oznacza ze jestem niewytrzymala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co,kazdy poród wygląda inaczej.Jednym udaje sie szybko urodzic a innym niestety nie.Więc nie mówcie ze poród naturalny to coś fantastycznego i nie obrażajcie tych które nie mialy tyle szczęscia.dla mnie kots kto pisze: mialam ciezki poród bóle okropne.trwalo to 3 godziny to poprostu szczęściara!!! Moje zdanie jest takie: Ja rodzilam dokladnie 32 godziny-i to dopiero jest dlugi poród(jak dla mnie).bylam juz u kresu wytrzymalosci i mialam wrazenie ze nie przezyje tego.Ale udalo sie.I oczywiscie zapomnialam o bólu jak wiekszosc kobiet.Ale mam świadomosc ze kolejną ciąze chcialabym rozwiązac juz inaczej.nie wyobrazam sobie innego wyjscia niz cc i tyle.tak wiec nie sugeruj sie tym co mówią inni.bo jedne kobiety rodzą 2h a inne jak widac 32h. to naprawde indywidualna sprawa. ja zdecydowanie jestem za cc.ale byc moze moje zdanie byloby inne gdybym miala tyle szczescia i rodzila troche krócej?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazona bolem
fioletowe serce----> to też. Niestety nie jestem idealna, nie mam energii za stu. Wprawdzie nie spie do 10 ,bo o 7 w weekendy juz mam oczy otwarte,a le nie bede sciemniac, ze jestem pracusiem. Czasem nie chce mi sie posprzatac, czasem nie mam ochoty n wiele rzeczy. Moze wiec dziecko daloby mi kopniaka w tylek? Moze bym odzyla? Moze bym tyle juz nie myslala i przezywala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przerazona bolem-dziecko nie jest po to zeby cie zmobilzowac do zycia. to ty musisz sie sama zmobilizowac,zacząc życ i wtedy postarac sie o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meaaa----> 🖐️ 🌻 "...a teraz? myślę sobie: Boże jakie to cudowne! ja chce jeszcze raz!!! ach te kobiety " I tak trzymaj!!!! :D:D Ad meritum: nie sposob nie zauważyć ze gdyby wszystkie kobietymyśłaly jak autorka postu to ludzkość by wymarła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angioletto, moj pierwszy porod trwal 29 godzin, wzielam znieczulenie bo nie mialam juz sil! Tez schodzilam z tego swiata! Drugi raz bylo zupelnie inaczej, urodzilam w niecale 2 godziny, bole naprawde byly do zniesienia! Nawet przez glowe mi nie przeszlo zeby brac zniczulenie, wiec to ze pierwszy porod byl masakryczny nie znaczy, ze drugi taki bedzie! No chyba ze Te meki byly wynikiem np budowy ciala, czy innych wrodzonych wad;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dentysty bardziej się boję
niz porodu! mam 2 dzieci 1 poród skończył mi się cesarką - ale i tak dobrze wspominam - skurcze miałam tylko godzine i dziecko zaczęło się dusić i "na stół"....2 poród sn 40 min - dla mnie to nie jest ból - to raczej duży wysiłek - coś jak idziesz w góry i tuz przed szczytem już masz dość ale idziesz dalej bo wiesz że już nie daleko.... ..ja bardziej moge polecić poród siłami natury - bo ta blizna po cesarce dłużej mnie pobolewała i generalnie mi się ni podoba -mimo ze miałam szew kosmetyczny i mam tylko taką cieniutka kreseczkę - jednak jest to jakaś tam skaza i dyskomfort np w skąpym bikini na plaży albo w saunie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monica Ivancan-no to rozumiesz sama co ja tam przezylam ;) ale ja i tak uwazam ze kazdy poród jest inny.Poprostu sie boje.Ciesze sie ze Tobie sie udalo,ale ja juz nie zaryzykuje-to bylo dla mnie nie do zniesienia. a powodem bylo złe ułożenie dziecka-niestety poród odbyl sie w uk-bez komentarza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×