mam dylemat - prosze o rade

witam od 3miesiecy szukam pracy niestety po mojej szkole nic nie ma. okazalo sie ze moge starac sie o staz z urzedu. w kilku firnach zlpozylam tylko jedna sie zgodzila....ale na 4 zmiany. i tu moj dylemat czy isc czy nie. maly ma 4 miesiace. z jednej strony ciesze sie ze wkoncu cos znalazlam a potrzebujemy kasy a z drugiej nocki soboty niedziele w pracy jak wypanie. i to tylko staz. przyjac ?

Teraz jest kiepsko z praca, a jesli masz prace na zmiany, to masz szanse chodzic na r. kwal. i szukac lepszej pracy - mozesz sie wtedy bez problemu w kazdej chwili zwolnic ze stazu.

ja bym sprobowala, bedzie ci latwiej szukac innej juz pracujac, tez rok temu pracowalam na 4 zmiany lekko nie bylo ale.. po 2mcach miaalm juz inna lepsza prace

czyli zgodzic sie ale szukac innej w miedzyczasie w sumie na fajne stanowisko mi zaproponowali staz.KOntroler jakosci... a moze mnie tam zostawia... juz sie boje jak ja to wszystko pogodze

dasz radę, ja też tak pracuję, za pracę w nocy i w niedziele przysługują ci dodatkowe dni wolne, dowiedz się dokładnie wszystkiego ja bym brala to co jest, zawsze możesz zrezygnowac ja 2 lata miałam staż za najniższą krajową, ale potem awansowałam i teraz w ogóle nie narzekam na brak kasy :)

ale to staz wiec niewiem czy nalezy mi sie jakis dodatek nocny ,czy cokolwiek dzieki, pomysle jeszcze o tym ale sie chyba zgodze dlugo szukam czekos i niema pracy

ale to staz wiec niewiem czy nalezy mi sie jakis dodatek nocny ,czy cokolwiek dzieki, pomysle jeszcze o tym ale sie chyba zgodze dlugo szukam czekos i niema pracy