Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karambulka

jestem niewidzialna

Polecane posty

Gość karambulka

i mam nudne zycie. jakas porazka ogolnie. czy jest tu ktos rownie zblazowany co ja ..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karambulka
no i proszę nawet na kafe nikt mnie nie zauważa [łupie pustym łbem o kaloryfer]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziołcza ze śląsku
hej głowa do góry uśmiechnij się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oliwka798
Nie przejmuj się, ja również czuję się niewidzialna... Mało fajne to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konado
No cóż, czas zmienić siebie, bo przecież nie otoczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karambulka
w takim razie dobrze ze nie jestes facetem, bo opadloby ci cos jeszcze, na moj widok. Ale ja się uśmiecham często, bezmyslnie. Bo jak zaczynam się zastanawiac nad zyciem, to do glowy przychodzi mi tylko jedno słowo PORAŻKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karambulka
tylko co? i jak? ludzie sie nie zmieniają, rzeczywistość też nie. szara i marna, ah ten patoss faktycznie wszystko opada łacznie z ręcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karambulka
tylko co? i jak? ludzie sie nie zmieniają, rzeczywistość też nie. szara i marna, ah ten patoss faktycznie wszystko opada łacznie z ręcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karambulka
tylko co? i jak? ludzie sie nie zmieniają, rzeczywistość też nie. szara i marna, ah ten patoss faktycznie wszystko opada łacznie z ręcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karambulka
tylko co? i jak? ludzie sie nie zmieniają, rzeczywistość też nie. szara i marna, ah ten patoss faktycznie wszystko opada łacznie z ręcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karambulka
wiosenne porażki są bardziej bolesne, bo bardziej boli chujowa niewidzialność własnie wiosną, kiedy slonce za oknem imprezy w plenerze, spacerniaki [ parki] wyłażą i matki z wózkami.a ja spaceruję, słońce mnie razi, na uczelnię, do domu, i przed kompa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konrado
To w Tobie jest problem, nie w ludziach, których spotykasz. Odwaga, pewność siebie i uśmiech. To sprawdzone metody. Czy jesteś gotowa je wdrożyć do swojego życia ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karambulka
życia? że co proszę? ja nie mam życia. a do obcych ludzi jak sie zacznę uśmiechać to mnie wywiozą w kaftanie, o ile znajdą odpowiedni rozmiar, na moje łorągłości. nie mam bazy, do ktorej moglabym cos wdrozyc, bo tylko pustka mnie otacza i we mnie tez pusto.. ;] marzę sobie o emocjach, spontanicznych, a tu tylko monotonia i olewactwo wokół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karambulka
oliwko wypowiedz się, bo mnie ci optymiści przegadają, a fajnie jest wiedziec ze np. ktoś ma gorzej ..:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konrado
Masz rację, jesteś beznadziejna... Zrób cokolwiek, tylko przestań już użalać się nad sobą, bo nikt tego nie zniesie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem realistką. wszystko mija, wszystko - a po fakcie przeszłośc wydaje się lepsza.... i łatwiej wtedy spodziewać się lepszej przyszlości. i tylko opymizm na sens. od użalania sie robią sie zmarszczki koło ust

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karambulka
wiem, dltaego uzalam sie na forum, dzieki temu mniej marudzę tym-co-jeszcze-udaja-ze-mnie-sluchaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oliwka798
Czasem pozostaje tylko użalanie się nad sobą. Ja np.już z milion razy próbowałam coś zmienić, ale nigdy nie wychodziło. Zawsze coś musiało się spieprzyć. Jak długo można coś próbować, skoro to nic nie daje? Ktoś może napisać - do skutku. Ale co, jeśli już brak sił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karambulka
ja tez jestem realistką, chcoiaz cierpie na derealizacje na tle nerwicowym, ale trzezwym okiem patrze na swiat. przynajniej tak mi sie wydaje. właściwie to biernym okiem, tego juz sie nie da zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konrado
Czasami trudno jest zmienić coś samemu. Najczęściej to inni nas zmieniają i to właśnie tędy droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oliwka798
A skąd wiadomo, komu można zaufać? Przez ostatnie dwa lata miałam dwie przyjaciółki, tak mi się wydawało przynajmniej. Kilka smsów i okazało się, ze wcale tak nie jest... A może prawdziwa przyjaźń nie istnieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karambulka
a komu by sie chcialo? przeroslam nawet najwiekszyyh zmieniaczy, po pewnym czaie z braaku wiekszych rezutatów, wszyscy zmieniacze olali moj problem. No oliwko racja, swieta racja. pewne wyuczone zahamowania pozotaja w czloieku do konca zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karambulka
tez przerabialam tzw przyjaznie, to jest smiechu warte. z ludzmi nie da sie pzyjaznic, bo to egoisci i prezej czy pozniej cie wychujaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konrado
Ogólnie jak nie ryzykujesz, to nie masz. Życie to jedno wielkie wyzwanie, albo jesteś silna i walczysz, albo przegrywasz wszystko. Wybór należy do Ciebie. Jak ja mogę Ci zaufać, skoro Ty nigdy nie zaufasz mi? :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes chory
Karambulka zmien srodowisko, wyjdz do ludzi, zapisz sie na jakies kursy, zajecia, rozwijaj swoje hobby, otworz sie na ludzi to i oni otworza sie na Ciebie:-) Konrado dobrze radzi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oliwka798
Wiesz, do tej pory potrafiłam ludziom ufać. Ale teraz już nie zaufam nikomu, bo za wiele razy się zawiodłam. Jak to napisała w ramach wyjaśnień moja pseudo-przyjaciółka: " bo prawdziwa przyjaźń w tych czasach nie istnieje, każdy dba tylko o siebie". I to ma wyjaśniać wszystko? No to ekstra... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karambulka
chcialabym sie zapisac na tance, ale nie mam kasy.. a po za tym to sa tancetowarzyskie, a moj partner musialby sie chyba ostro nacpac zeby tam pojsc dobrowolnie. wiec smigamy po barach, a ja juz mam dosc alkoholu .. jak poznac nowych ludzi.. czuje sie jak smiec i malo mam do powiedzenia po za narzekaniem hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oliwka798
Karambulka Ty przynajmniej masz partnera... A ja nie mam nikogo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×