Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olgawawawawa

kontakt niemowlęcia z przedszkolakiem - kiedy?

Polecane posty

Gość olgawawawawa

Drogie Mamy, idą Święta- czas rodzinnych spotkań. Mam 2-miesięczną córeczkę, a w rodzinie męża dwoje dzieci - jedno w wieku przedszkolnym, a drugie chodzi do żłobka. Oczywiście oboje chorują, jak to dzieci. Moja mała miała dopiero jedno szczepienie. Zresztą chyba zbyt wcześnie dla niej na taki kontakt. Czy mogę zabrać mała na taki rodzinny zjazd, czy tez nie? Jak uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zywiec zdroj
Mysle ze wiecej bakterii masz w poczekalni u pediatry :D Nie bedzie sie calowac z tym kuzynostwem... jak ma byc chora to bedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgawawawawa
No nie wiem... małe dzieci podchodzą, dotykają... nie jestem żadną dewotą trzęsącą się nad swoim dzieckiem, ale do tej pory wszyscy mi odradzali, więc zdecydowałam się jeszcze tu zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zywiec zdroj
Ale ci sie 2 miesieczne dziecko nadotyka :D ani to nie raczkuje ani za wiele na okolo nie obchodzi, bedzie miala swoje zabawki, a kuzynostwo niech sie trzyma na dlugosc reki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgawawawawa
to nie moja mała dotyka, tylko dzieci będą ja dotykać - o to mi chodziło. A jak będę trzymała je na długość ręki i stała na straży nietykalności mojego dziecka to dopiero wyjdę na oszołoma. Podobno przedszkolak miał ostatnio rotawirusa. Jestem w kropce :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zywiec zdroj
Powiedz ze ma uczulenie :D i nie ma dotykania ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bez przesady
ja mam w domu niemowlę i dziecko w wieku szkolnym i już w szpitalu brat dotykał małego - całował i jakoś już 9 miesięcy minęło nawet bez kataru .... więc i kuzynostwo raczej nie zaszkodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipilulu
no nie wiem, sąsiadka pojechała na takie spotkanie rodzinne ze starszym dzieckiem i o mało nie trafił do szpitala. Złapał coś od jednego z dzieci buszujących po mieszkaniu. Dwa dni przed wystąpieniem objawów choroby u dziecka, może ono już zarażać, a dla takiego niemowlaka to jest niebezpieczne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zywiec zdroj
W takim razie nic tylko pod klosz i filtry powietrza klasy laboratoryjnej. Nie daj boze przyjdzie listonosz i akurat kichnie w progu, traaaaaagedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja miała kontakt innymi dziecmi i ma caly czas do tej pory jeszcze nie miała kataru ale zrobisz jak uwazasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytytyttyyt
Ja nie mogę... Dzięki Bogu, że nie miałam takiej matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co maja zrobic matki ktore rodza 2 dziecko i z noworodkiem do domu wracaja do tego starszego dziecka??? chyba powinny to starsze dziecko wyprowadzic z domu w takim razie. moja corka ma 2 lata-od urodzenia ma kontakt ze straszym bratem ktory chodzi do szkoly (wiec i zarazkow przynosi duzo) i jeszcze nigdy w zyciu nie byla powaznie chora (nigdy antybiotyku nie brala). oczywiscie jakis katar czy kaszel sie przytrafil no ale bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Moim zdaniem taka wizyta nie powinna zaszkodzic niemowlakowi - 2 miesieczne dziecko jeszcze w duzej mierze jest chronione przez twoje przeciwciala, ktore otrzymalo w ciazy i z twojego mleka. Czy inne dzieci beda dotykaly malca zalezy w duzej mierze od rodzicow - przewaznie takie male przedszkolaki maja w nosie niemowleta - co najwyzej spojrza z daleka - niektore sa nawet wyraznie zgdegustowane - powaznie:) . Jesli poprosisz rodzicow by nie zachecali swoich dzieci do dotykania twojego maluszka nie powinno byc problemu. Poza tym ja zwsze w takich sytuacja prosilam i prosze by dzieci dotykaly nozek a nie raczek i buzi:) Moja coreczka poniewaz ma starszych braci od urodzenia ma kontakt z dziecmi szkolnymi - jest dotykana i calowana i nie miala dotad nawet kataru. Dziecko stykajac sie z roznymi wirusami od malego nabiera odpornosci. Czesto bardziej choruja dzieci, ktore nie maja zbyt duzego kontaktu z otoczeniem i sa chowane pod kloszem. Mozesz sie rowniez zaopatrzyc w zel lub pianke antybakteryjna do rak i zanim dzieci beda dotykaly niemowlaka przetrzec ich raczki - zawsze mozesz zazartowac, ze masz hopla na punkcie higieny lub cos w tym stulu - mysle, ze nikogo w ten sposob nie urazisz. Swieta sa po to aby sie nimi cieszyc i spedzic je z rodzina jesli tylko lubisz tych ludzi to jedz bez obaw i baw sie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgawawawawa
ja nie chcę jej chować pod kloszem i wiem, że nie mogę przesadzać, ale to moje pierwsze dziecko... podobno w przedszkolach są teraz jakieś epidemie kokluszu i rumieńca jakiegoś... jednym dzieciom może nic nie być... inne zachorują... tym bardziej, że mała jest z konfliktu serologicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkl
ojej no to nie jedz i po problemie. U mnie w przedszkolu nie ma zadnych epidemii kokluszu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×